Jak spać normalnie?

Dopiero niedawno po rozmowie ze znajomymi okazało się, że coś jest nie tak. Osobiście zawsze byłam świadoma swoich snów.

Po kilkugodzinnej dyspucie na temat możliwości w snach zdziwiłam się, że nikt oprócz mnie ich nie kontroluje.

"Ale jak to, że na serio nie możecie przeniknąć przez ścianę lub w każdej nawet najmniej normalnej sytuacji przyzwać smoka, na którym uciekniecie przed czymś?"

Takie świadome sny osobiście mam od kiedy pamiętam. mam niecałe 18 lat i zawsze w momencie położenia się do łóżka wymyślam sobie historię. Prowadzę rozmowy przez podstawione przez siebie postacie. (więc właściwie nie muszę zadawać im pytań bo znam już odpowiedzi zanim je zadam, lub na bieżąco wymyślam. Inaczej to tak nie działa)

Sen taki całkowicie wymyślony przeze mnie o czymkolwiek byleby zająć myśli trwa do rana. Im później od czasu położenia się spać tym bardziej koncentruję się na fabule, którą tworzę. Jednak docierają do mnie bodźce z zewnątrz. Przestają mnie po prostu obchodzić szmery, które słyszę. Ignoruję je. Wiem, że to jest sen, wiem, że mimo iż gadam właśnie z facetem naprawdę w moim guście (:3), to tak naprawdę leżę w pokoju, a ciepło dochodzące do mnie to kot śpiący mi w nogach. Jeśli mam powód i motywację ruszenia tyłka jestem w stanie obudzić się w dowolnej chwili , wstać napić się czegoś, zrobić cokolwiek, po czym powrócić do snu.

W moim wypadku pamiętam każdy sen po obudzeniu. Jestem w stanie je kontynuować następnego wieczora lub, jeśli nie zapomnę, po paru dniach. Po tym, co słyszałam od kumpli, którzy interesują się tym parę dobrych lat, oni są w stanie jedynie zrobić niektóre testy rzeczywistości typu patrzenie się, czy kształt rąk jest wyraźny.

Mnie natomiast zaczyna ciekawić normalny sen. Jak Wy to robicie? Jak to jest nie mieć kontroli nad tym co się dzieje dookoła co noc? Zdarza mi się raz na miesiąc lub dwa śnić coś takiego - w momencie gdy kładę się do łóżka z kompletnym brakiem sił. Chciałabym, by działo to się częściej, bo wymyślanie własnych snów jest z czasem po prostu nudne. I jeśli mogło by mnie coś zaskoczyć, byłabym szczęśliwa. Jak to zrobić? Ktoś jest mi w stanie odpowiedzieć na to pytanie? Jak działa to w inną stronę?

Post został pochwalony 0 razy

Hmmm, z tego, co powiedziało mi parę osób i z tego co czytałam kiedyś na temat świadomych snów, wynika, że takie "defekty wrodzone" są w zasadzie trwałe, na całe życie. Znam osobiście jedną osobę z podobnym "problemem" - osobiście bardzo jej zazdroszczę. Obawiam się, że nic się z tym nie zrobi, można co najwyżej sytuację wykorzystać. Czytałam bodajże w którejś książce Adama Bytofa, że ludzie wykorzystywali taki wysoce kontrolowane sny jako psychoterapię, okazję do poznawania siebie, czy "symulację" sytuacji zawodowych - podobno niektórym nawet w znaczącym stopniu podniosło to efektywność w pracy. Skoro więc "wada wrodzona" jest nieodwracalna, może warto zastanowić się nad znalezieniem jej dobrych stron i wykorzystaniem niepowtarzalnego potencjału...

Nie istnieje chyba na to żadna technika.

Trochę dziwny wydaje mi się fakt odbierania wszystkich bodźców z rzeczywistego świata - o czymś takim raczej nie piszą w literaturze na temat LD.
Osobiście przeżyłam coś takiego raz czy dwa, w jakimś pół-świadomym, przejściowym stanie.

A jak to jest nie mieć kontroli? Hmmm, nudno i czasem aż szkoda straconego bezproduktywnie czasu. Czasem się nic nie pamięta, pustka, biała plama w życziorysie... Czasem jeszcze bywa okropnie, jeśli ma się w rzeczywistym świecie problemy, potem przenikają one do snów, deformują się, stają się tysiące razy gorsze (dochodzą podświadome emocje) i mogą wpędzić człowieka w niezły dołek na kilka dni Sad

Post został pochwalony 0 razy

Może wykorzystaj świadomy sen, aby zrobić iluzję zwykłego snu? Podobno "wejście" w lustro tworzy jakieś dziwne inscenizacje, nie generowane przez nas Very Happy

. Piszę podobno bo ja natomiast próbuję od 2-3 lat osiągnąć świadomy sen, ale nie udało mi się ani razu. Wytrwały jestem Very Happy

.

Post został pochwalony 0 razy

Normalne sny sa takie jak pisze sudo- generalnie szału nie ma.

Możesz spróbować nie wymyślać sobie historyjek przed snem to(to jest jedna z technika na Ld) lub fizycznie sie zmęczyć przed snem(np. pobiegać) wtedy człowiek szybko odpływa.

..

Ostatnio zmieniony przez Runaway dnia Pon 10:48, 01 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz

Prawdopodobnie śnisz świadomie bo śnisz całą noc płytko. Jeśli czujesz ciepło kota to musi być to dość płytki sen. Więc popieram poprzedników. Pogłęb sen. Np. zmęcz się przed snem.
No i nie wymyślaj historyjek przed snem.

Świadome śnienie jako cecha nie koniecznie jest wrodzona ani nie znika przez całe życie. Jest z tym różnie, ale najczęściej taki człowiek śni świadomie we wczesnym dzieciństwie i przechodzi to dalej.

Post został pochwalony 0 razy

Bardzo ciekawe, nigdy nie słyszałem o kimś, kto ma tylko i wyłącznie świadome sny. Spróbuj może wprowadzić więcej „życia i realności” do twojego snu. Wink

Tak jak mówisz możesz czuć swoje ciało, które właśnie śpi na łóżku. Rozwiń te umiejętności, zobacz co się dzieje w Twoim ciele, w poszczególnych jego narządach i komórkach (zobacz np. jakie masz pasożyty w swoich jelitach Wink

, potem zbadaj swoje realne otoczenie, pokój, innych domowników, co teraz robią. Zajrzyj do kolegi, koleżanki, ale nie wymyślając fikcyjnego świata, tylko sprawdzając jak jest na prawdę w realu (raczej niskim astralu) i szukaj dowodów tego, że Ci się udało.

Post został pochwalony 0 razy

Smokorak. Nie wygłaszaj teorii o oobe bo to nie te forum. Mogę je negować racjonalnymi argumentami, ale nie będę robić offtopu. Jeśli wierzysz w oobe to idź na forum o oobe, i nie zaśmiecaj tego forum.

Zacytuję regulamin:

	Cytat:
	1.4 Na tym forum twierdzimy że stan oobe jest tym samym co LD. Jeśli się z tym nie zgadzasz, wszelkie tematy związane z oobe możesz umieszczać tylko w offtopie.

Generalnie (jeśli nie rozumiesz) nie możesz wplątywać teorii przynależących do oobe bo to się wiąże z całkowicie innym podejściem do problemu/interpretacji. Na tym forum kierujemy się wiedzą na temat snu i świadomego śnienia, jego fizjologii, i przede wszystkim rozsądkiem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Pon 15:21, 10 Mar 2014, w całości zmieniany 3 razy

Fallen Leaf prawdopodobnie masz rację. Czasami zastanawiam się , czy można to w ogóle nazwać snem. Jeśli nic nie wymyślę, śni mi się czerń i nic więcej, przez cały świadomy mniej lub więcej czas snu

Post został pochwalony 0 razy

	Fallen Leaf napisał:
	Smokorak. Nie wygłaszaj teorii o oobe bo to nie te forum.

Co Ty mnie tak atakujesz... Jestem tu nowy i nie wiedziałem, że macie jakieś dogmaty wiary jak w kościele. Smile

Dziabadaba: tak jak pisałem spróbuj wyśnić sobie rzeczywistość, np. wyśnij sobie, że widzisz swoje ciało i wchodzisz w nie do poszczególnych narządów i komórek w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie, co można by w nim zmienić, byś mogła normalnie śnic tak jak inni. Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez smokorak dnia Śro 10:39, 12 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz

Regulamin obowiązuje. Przyrównując do kościoła jesteś śmieszny, ale koniec offtop.
Poszukiwanie odpowiedzi w narządach brzmi jeszcze śmieszniej, skończ.

Wczoraj na rozmawiając na czacie doszliśmy do tego że to nie są sny. Autorka tematu wyobraża sobie te historyjki. Do tego prawdopodobnie dochodzi jakiś rodzaj bezsenności.

Post został pochwalony 0 razy

To by wyjaśniało, dlaczego jedząc dziennie tyle czekolady nie tyje....bezsenność robi swoje Wink

No a tak na poważnie.

Ta teoria jest dziwna. Przemyślawszy sobie wszystko to tak nie może być, że ja nie śpię. Bo przecież mój organizm rano jest odpoczęty (o ile śpię wystarczająco. Nie mogę przez Cały czas tylko wymyślać sobie historyjek, to musi mieć coś ze snem związanego.

No cóż. Taki dziwny przypadek.

Być może rodzaj bardzo płytkiego świadomego snu. Whatever. Myślę, że w tym wypadku nie dogadamy się do końca. Smile

Post został pochwalony 0 razy

	Fallen Leaf napisał:
	Regulamin obowiązuje. Przyrównując do kościoła jesteś śmieszny, ale koniec offtop. Poszukiwanie odpowiedzi w narządach brzmi jeszcze śmieszniej, skończ. .

Upadły liściu, takie radykalne ucinanie wątku i udowadnienie swojej racji jest po prostu śmieszne i infantylne. Skończ.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez smokorak dnia Sob 10:12, 15 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz