Jak to jest wchodzić do snu?

Chciałabym żebyście mi napisali jakie macie odczucia podczas wchodzenia do snu prze WILD'a i jak często udaje wam się to osiągnąć

Post został pochwalony 0 razy

Polecam zaznajomić się z tym działem:
http://www.psajko.fora.pl/poradniki-wild,56/

Jeśli nie znajdziesz tam czego szukałeś, to napisz nam czego konkretnie tam nie było i my się postaramy wyjaśnić. A jak znajdziesz to poproś o zamknięcie tematu Wink

Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez iLuzjusz dnia Czw 21:20, 22 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz

Symptomy przechodzenia do snu są kwestią indywidualną jak cały WILD. Do snu wchodzi się przez hipnagogi. Zależnie od tego jakie hipnagogi dominują, przez takie wejdziesz. Ja np. wchodzę przez kinestetyczne czyli np. uczucie wirowania, huśtania.
Większość wchodzi przez hipnagogi wzrokowe , zbliżając je i wtapiając się w nie.

Post został pochwalony 1 raz

Sensacji przy wchodzeniu jest wiele, ale główny moment wejścia często jest nawet nie zauważalny Smile

Bardzo często poprzedzony chwilowym zanikiem pamięci i nagłym "pobudzeniem" jak gdyby nigdy nic będąc we snie, czasem nawet w pozycji w której się zasnelo.

Post został pochwalony 0 razy

Ja czasem przed wejściem bezpośrednio do snu nie widzę nic oprócz czerni. Potem przed oczami zaczyna kłębić mi się czarnozielona lub czarnofioletowa mgła, a gdy się rozwiewa jestem już we śnie. Lub wchodzę standardowo, przez przybliżanie obrazowych hipnagogów, mam wtedy uczucie jakbym wchodziła do ekranu telewizora.

Post został pochwalony 0 razy

Z początku czuję mało intensywne wibracje, następnie przechodzę w paraliż. Odczuwam wibracje całego ciała (tym razem bardzo intensywne uczucie, ale nawet przyjemne, zwykle nie mam żadnych hipnagogów wzrokowych, czy słuchowych :p). Kilka chwil później wibracje nagle ustępują (to też bardzo przyjemne uczucie) i w tym momencie już wiem, że jestem we śnie, otwieram oczy i "budzę" się w łóżku w moim pokoju, TR z nosem i mamy piękny LD Smile

.

Jeden z fajniejszych sposobów wchodzenia w sen. Najpierw budzimy się na jawie, żeby chwile potem obudzić się we śnie, będąc przekonanym, że już się śni, więc uczucie jest niesamowite. Coś jak świadome robienie 'fałszywej' pobudki, tylko trzeba pamiętać, że jak drgania miną to już na 100% jesteśmy we śnie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Betreyar dnia Nie 8:44, 01 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz

Ja przy ostatnich dwóch przypadkowych WILD'ach to po prostu tak odpłynęłam, nie było konkretnego momentu wejścia, jakby kilkanaście sekund gdzieś "wcięło", po prostu znienacka byłam w tym śnie i czułam, że coś nie tak. Pamięć z jawy miałam, tylko trochę percepcję zaburzoną.

Post został pochwalony 0 razy