Kiedy występują fazy REM?

Szukałem tematu, który wyjaśniłby moje wątpliwości ale nic takiego nie znalazłem. Chodzi mi o to, kiedy konkretnie występują fazy REM? Wiem, że jest ich kilka w ciągu snu i im bliżej poranka, tym fazy REM są dłuższe. Czy sen jako taki zaczyna się od fazy REM czy nie? A może u każdego jest inaczej?

Z tego co wiem, sny mamy wyłącznie w fazie REM. Jeśli ktoś czytał moje wywody to wie, że bardzo upodobałem sobie technikę WILD, szczególnie nad ranem mam że tak powiem wysoką skuteczność Smile

Od niedawna próbuję jednak wejść w WILD od razu wieczorem bez żadnego budzenia się w środku nocy itd. Doznania są w zasadzie identyczne jak przy próbach nad ranem(piski, drgawki, hipnagogi, "korytarze" itd.) jednak ani razu nie udało mi się wejść w świadomy sen mimo zachowywania wysokiej świadomości. Czy to znaczy że mój sen nie zaczyna się od fazy REM? Przysiągłbym, że wieczorem przy próbie wejścia w WILD moje powieki drżą i czuję jakby oczy "biegały" we wszystkie strony Very Happy

To jak to jest, hm? Nie da się wejść w WILD wieczorem?

Post został pochwalony 0 razy

Oczywiscie że sie da,sam nieraz wchodzilem.Tylko powiedz mi co sie dzieje po tych wszystkich hipangogicznych wrazeniach zasypiasz normalnie czy sie budzisz? - Gdy te wszystkie szmery, drgawki ucichną spróbuj fizycznie wstać z łóżka moze to dziwne ale duze prawdopodobiensto jest ze wstaniesz juz sennym cialem lub bedziesz lezal swiadomie w paralizu przysennym oczekując na faze rem.Wydaje sie ze problem u ciebie jest taki ze ty poprostu po wrazenaich hipnagogicznych zapominasz ze snisz i tracisz swaidomość i poprostu zasypiasz.

Napisz czy sposób poskutkował pamietaj o RC bo to bedzie bardzo wygladalo jak falszywe przebudzenie gdzie bedziesz myslal ze faktycznie wstales. POZDRAWIAM

Post został pochwalony 0 razy

Jest różnie, jak ze wszystkim, jednak wieczorem nie ma normalnej fazy REM - występują wrzeciona snu obserwowane na EEG, są to półsny, które miewamy czasem po zaśnięciu.
Powieki i oczy i mi drżały czasem przy niektórych próbach wejścia w trans, ale to nie ma za bardzo nic wspólnego z paraliżem i wchodzeniem w sen. ;)

Mocno sugerowane są próby WILD nad ranem, lub w nocy. Nie bez powodu mają wtedy większą skuteczność.

Czasem przy wchodzeniu w WILD nie zauważamy nieświadomego okresu i może nam się trochę wydawać, że przed chwilą leżeliśmy w łóżku, ale tak naprawdę straciliśmy na jakiś czas świadomość i przy pojawieniu się fazy REM automatycznie ją odzyskaliśmy.

Post został pochwalony 0 razy

Wiadomo ze nad ranem jest znacznie łatwiej ciało jest bardziej zrelaksowane jesteśmy zaspani a do tego jest możliwość wejścia bezpośrednio w sen a co za tym idzie lepsze efekty.Wieczorem po przez wpadanie w trans możliwe jest leżenie już w paraliżu właśnie w jak powiedzialeś nawet w pół-śnie mało tego jesteś wszystkiego świadomy i oczekujesz w na nadejście fazy REM co nie jest zbyt fajne.

Post został pochwalony 0 razy

Nie zaprzeczam istnieniu fazy REM (wyłącznie rano), ale wydaje mi się, ze nie ma ona takiego decydującego wpływu na sny. Często mam bogate sny zaraz po zaśnięciu, kiedy coś budzi mnie 2godziny po zaśnięciu, również przypominam sobie sny.Owszem WILD jeszcze mi się nie udał wieczorem( zresztą rzadko próbuję),ale LD - czemu nie.
Może to wrzeciona snu o jakich wspomniał Johny. Moim skromnym zdaniem to kwestia umysłu, czy może śnić, a nie mózgu, no ale to tylko moje domysły.

Post został pochwalony 0 razy

Jasne, sny pojawiają się również poza fazami REM. Jeśli chcielibyśmy do czegoś dojść, musielibyśmy przeprowadzić badania przy pomocy EEG z uwzględnieniem (przede wszystkim) różnych przypadków, różnych metod wchodzenia w WILD (w tym wstawanie sennym ciałem) u różnych osób. Sam podejrzewam, że możliwe jest wpływanie na różne sposoby na układ faz REM. Na liście oneiro była na ten temat kiedyś dyskusja - niektórzy twierdzili, że to świat wizji hipnagogicznych, czy projekcja astralna, czy też używali jeszcze innych nazw.

Dla mnie osobiście nie ma to większego znaczenia - poza takim, że wolę próbować rano (w moim przypadku 100% różnicy skuteczności), a podczas zasypiania wieczorem skupić się na innych "technikach". Jednak jeśli ktoś osiąga sukcesy wieczorem i przynosi mu to satysfakcję (a znam parę takich osób), to polecam kontynuować i rozwijać technikę. Przy okazji sprawdzając ile czasu trwało wejście w LD (po obudzeniu się spojrzenie na zegarek), a ile się wydawało.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Pon 18:51, 08 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy

Czyli sny występują również poza fazą REM? Dowiedziałem się więc czegoś nowego Smile

Szkoda że jeszcze nie interesowałem się świadomym śnieniem gdy miałem badanie EEG. Kazałbym sobie wszystko dokładnie wytłumaczyć Razz

	AgentOrange napisał:
	po tych wszystkich hipangogicznych wrazeniach zasypiasz normalnie czy sie budzisz?

Gdy próbuję WILDa wieczorem, niestety na hipnagogach się kończy. Wydaje mi się że ten paraliż ciągnie się przez kilkadziesiąt minut, po czym pojawia się zniechęcenie i nie wyłapuję momentu gdy zasnę. Dość dziwna sprawa bo doznania te same, a jednak nad ranem wystarczy mi kilkadziesiąt sekund i wchodzę bezpośrednio w WILD. Co ciekawe udaje mi się to dość często, z tym że owe sny są relatywnie krótkie.

	AgentOrange napisał:
	spróbuj fizycznie wstać z łóżka moze to dziwne ale duze prawdopodobiensto jest ze wstaniesz juz sennym cialem

Za pierwszym razem gdy wykonałem taki manewr, doznałem OOBE i odechciało mi się dalszych prób na dobre kilka miesięcy Smile

ALE co mi szkodzi spróbować znowu, tej nocy spróbuję delikatnie wstać w trakcie głębokiego paraliżu, zobaczę co się będzie działo. Tak profilaktycznie zaraz potem zrobię RT Smile

Post został pochwalony 0 razy

Mi w nocy udało się wejść w sen bezpośrednoi z paraliżu tylko raz, w dodatku był bardzo krótki - po kilkunastu sekundach się obudziłem, cały czas miałem świadomość. Nad ranem udaje mi się to dużo częściej.

Post został pochwalony 0 razy

Duzym sukcesem jest wyłapania nieswiadomej myśli na granicy snu i jawy u mnie to wygląda w ten sposób że pojawia mi sie jakaś psychiczna scena czesto nawiązująca do śmierci,gdy pozostane dlugo swiadomy "łapie myśl i daje sie jej rozwinąć" co czesto prowadzi do Hipnagogów Wibracji ciala , wrazenia opuszczania ciala i tp.Dodam jeszcze że zawsze sie cholernie boje tego stanu i rezygnuje gdzie po przebudzeniu sie rano strasznie zaluje ze nie dotrwalem. Wink

ale w sumie co to ma wspólnego z tematem Wink

Post został pochwalony 0 razy