Kilka pytań co do robienia RC

Jako, że często ciekawią mnie różne drobnostki i nie jestem pewien czy dobrze robię te RC to chciałbym zadać kilka pytań.
1. Jak powinien robić RC z zatykaniem nosa? Na wdechu czy wydechu? A może zrobić wdech i wydech? To ma jakieś znaczenie czy mogę robić dowolnie jak chcę?
2. Jak robię RC to mam je robić robić bez zastanowienia czy z namysłem potwierdzając w swoich myślach, że jestem na jawie/w śnie?
3. Jak w ciągu dnia noszę zegarek to podczas snu również będę miał zegarek?

Jak przyjdą mi na myśl jeszcze jakieś pytania to dopiszę...

Post został pochwalony 0 razy

1.Masz wziąć wdech przez zatkany nos, to wszystko.
2.Najlepiej z namysłem. Robiąc bezmyślnie możesz wykonać test i nawet się nie uświadomić.
3.To zależy od ciebie. Możesz mieć ten zegarek, możesz go też nie mieć. Wszystko dzieje się w twojej głowie i wszystko może się wydarzyć. Jeśli pomyślisz o tym, że jest tam zegarek, zegarek tam będzie.

Post został pochwalony 0 razy

1. Może być i na wydechu. Możesz robić dowolnie.
2. Zależy co masz na myśli "z namysłem". Poprawny TR jest poprzedzony sztuczną derealizacją. Masz naprawdę zwątpić że to jest sen, i robisz TR nie po to żeby utrwalić go w nawyku, ale żeby po prostu sprawdzić czy to sen. Derealizacja wiążę się ze wzrostem uważności dlatego im dłuższa, tym lepiej. Natomiast w chwili robienia TR skupiasz się na percepcji.
3. To zależy od kilku rzeczy.
- Czas noszenia zegarka
- Częstotliwość noszenia zegarka
- Głębokość snu
Im głębszy sen tym do wcześniejszych wydarzeń nawiązuje, jeśli jest za głęboki to zegarka może nie być. Jeśli nosisz zegarek kilka dni to musi minąć trochę czasu zanim pojawi się we śnie.

Post został pochwalony 0 razy

A taki bączek z Incepcji we śnie również kręci się w nieskończoność tak jak w filmie?

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli będziesz spodziewał się, że tak się stanie, to tak się stanie.
Tak samo z zegarkiem, jeżeli nosisz go długo i wiesz, że go masz i spodziewasz się, że jeżeli spojrzysz na rękę to będzie tam zegarek, to zegarek tam rzeczywiście będzie.
Twoje myśli tworzą świat we śnie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Podroznik dnia Sob 11:31, 05 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz

Ale dawno tu nie pisałem. ^^

1. Podczas zatykania nosa masz próbować oddychać. Czyli po prostu zatykasz nos i starasz się wciągnąć powietrze. I tak kilka razy. Smile

2. Masz się na tym skupić na robieniu RT. Jeśli robiłbyś/robiłabyś bez namysłu, w śnie powtórzyło by się tak, że zrobiłbyś TR i miał to gdzieś. Nie zwróciłbyś na to uwagi. Wink

3. To zależy. Jeśli w rzeczywistości często nosisz to jest spora szansa że w śnie też będzie. :>

Post został pochwalony 0 razy

@UP
1.TR z nosem najlepiej robi się wciągając powietrze i skupiając się na percepcji sprawdzić czy jest jakikolwiek przepływ powietrza, nie musi być swobodny. A najlepsza forma tego TR'a zapewniająca większą pewność jest jest wciąganie powietrza przez długi czas aż do poczucia braku tchu, w śnie on nie wystąpi.
2. Albo nie zwróci albo powstanie sen o LD. Mechaniczne TR może uświadomić ale tylko w płytkim śnie.
3. To zależy od czynników, które wymieniłem.

Post został pochwalony 0 razy

Tak sobie myślę, może warto żeby podczas już samego zatykania nosa jeszcze wyostrzać percepcję/zmysły/spostrzeganie, żeby unikać czucia blokowania oddechu i unikać świadomości, że to jednak rzeczywistość? Wtedy mielibyśmy nawyk wzmażania uwagi podczas testu, który we śnie mógłby zaowocować uświadomieniem się? Zgadza się?

Post został pochwalony 0 razy

Na tym polega poprawne TR, to taka kotwica na uważność. Sama uważność jednak rzadko wystarcza dlatego jest jeszcze TR.

	Cytat:
	żeby unikać czucia blokowania oddechu

Skupienie na percepcji niesie poprawną interpretację percypowania, a nie oszukiwanie jej.

	Cytat:
	unikać świadomości, że to jednak rzeczywistość?

Przy poprawnym TR, tak jak pisałem, robisz TR nie żeby wyrobić nawyk ale żeby naprawdę sprawdzić czy to sen, to ma być szczera wątpliwość.

Post został pochwalony 0 razy

W moim przypadku test z nosem działa zawsze znakomicie. Test robię wtedy, kiedy podejrzewam, albo jestem prawie pewien że to sen. Od czasu do czasu praktykuję test na sucho, ale nie kotwiczę go do konkretnych sytuacji. Od strony czysto technicznej wygląda to tak, że staram się nabrać powietrza przez dokładnie zatkany nos i koncentruję się na towarzyszących temu odczuciach dyskomfortu. We śnie uczucia zatkanego nosa (braku powietrza/duszności) nigdy nie doświadczam.

Delikatnie offtopikując ciekawym doświadczeniem dla mnie było, kiedy podczas dużego wdechu przez nos ciąg powietrza w kierunku płuc wytworzył siłę nośną inicjującą lot :-]

Post został pochwalony 0 razy