LD tylko w czasie drzemek i po obudzeniu się rano?

Pozwolę sobie zacząć od tego, że LD, z przerwami krótszymi bądź dłuższymi, z determinacją większą bądź mniejszą, ćwiczę mniej więcej od roku. Jakieś dwa miesiące temu doświadczyłem pierwszego uświadomienia, po obudzeniu się i zapadnięciu w ponowny sen rano, w weekend. Śmieszą mnie osoby, które płaczą, że ćwiczą już tydzień i nie mają żadnych efektów. Ale to swoją drogą. Od tamtej pory znowu ćwiczę intensywnie. I tutaj następuje meritum sprawy: nie potrafię uzyskać LD ani się uświadomić w czasie snu w nocy. Chcę zaznaczyć, że LD miałem właściwie tylko raz. Ponownie, rano, po pobudce. Polatałem sobie pół minuty i się obudziłem, zbyt słaby sen. W czasie popołudniowych drzemek czasem jestem w stanie się uświadomić, ale od razu mnie wywala. Raz w nocy, po WBTB 6+1 zostałem wciągnięty do snu poprzez hipnagogię, ale to nie było zbyt miłe uczucie, czułem bowiem swoje fizyczne ciało.
Zatem, proszę o werdykt: problem psychiczny czy fizyczny?

Post został pochwalony 0 razy

Uświadamiasz się w tym porach bo jest w nich się uświadomić o wiele łatwiej niż w głębszym śnie. Jak jesteś zdeterminowany i nie jesteś leniem to wykonuj derealizację z TR'ami. One potrafią uświadomić w głębszym śnie w którym tak łatwo cię nie wywali.
Problem i psychiczny i fizyczny. Fizyczny bo głębokość snu utrudnia uświadomienie a psychiczny że nie umiesz uświadomić się jeszcze w śnie głębokim.
I nie jest to dziwne, większość LD'ków dzieje się w płytkim śnie. Nie myśl o wywaleniu to cię też nie wywali tak łatwo z płytkiego snu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Nie 23:00, 22 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz

Myślę, że udaje mi się opanować utrzymanie się we śnie, bardziej mnie martwi fakt, że tak łatwo może mnie coś wybudzić. Już od dwóch dni myślę o derealizacjach. Po Twoim poście ustanowiłem się w przekonaniu, że to dobry pomysł. Jakieś inne rady, na przykład jak sprawić, że sen nie jest już taki głęboki? Może kombinacje z WBTB?
Dzięki za pomoc Wink

Post został pochwalony 0 razy

Tak, dobrze wymierzone WBTB do optymalnie głębokiego snu. Pełne WBTB (z przebudzeniem) 6h,4,5h,3h. Zmniejszaj jeśli sen będzie za płytki.
Po jakim czasie te przebudzenia były? (jeśli nie pamiętasz albo nie sprawdzałeś to podaj czas pobudki z LD, po ilu h snu).

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Nie 23:42, 22 Gru 2013, w całości zmieniany 2 razy

	Fallen Leaf napisał:
	Po jakim czasie te przebudzenia były? (jeśli nie pamiętasz albo nie sprawdzałeś to podaj czas pobudki z LD, po ilu h snu).

Które przebudzenia masz na myśli?

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Jakieś dwa miesiące temu doświadczyłem pierwszego uświadomienia, po obudzeniu się i zapadnięciu w ponowny sen rano, w weekend

Post został pochwalony 0 razy

Cóż, poszedłem spać mniej więcej koło 22. Obudziłem się mniej więcej o 10, trochę drzemałem przewracając się z boku na bok, zasypiając, znowu się budząc. Zdaje się, po wybudzeniu się z LD była już 11. Tak mi się zdaje przynajmniej, a jeśli się mylę, to niewiele. Samo LD nie trwało dłużej jak minutę.

Post został pochwalony 0 razy

To zdecydowanie za długi sen na LD. Oznaki płytkości średnio są charakterystyczne dla snu powyżej 8h snu. Szczerze, dziwię się że wytrzymałeś te pół minuty czy minutę Smile

Próbuj z WBTB, reguluj czas aż do optymalnego.

Post został pochwalony 0 razy

No tak, WBTB. Tutaj też mam lekki problem. Po godzinie czuwania ciężko mi ponownie zasnąć, tracę dobre nastawienie, zatem zmniejszam szanse na LD. Z kolei mniej czasu czuwania oznacza bardzo szybkie zapadnięcie w głęboki sen. Nie wiem jak to regulować. Ale jeszcze raz, dzięki za pomoc.

Post został pochwalony 0 razy

na oko metodą prób i błędów Smile

.