Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Moje początki świadomego śnienia
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Odpowiedz do tematu    Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna » Problemy i pytania Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Moje początki świadomego śnienia
Autor Wiadomość
Johny
Senny Podróżnik


Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 134 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
Po prostu paraliż Cię nie złapał do końca, tylko przyszedł i poszedł. ;) Różnie bywa, może za dużo myślałeś? Mózg trzeba oszukać, udawać, że nasza świadomość śpi, dać się porwać. ;) Jedna próba to za mało, żeby cokolwiek mówić, gratuluję osiągnięcia paraliżu. :) Próbuj dalej!

Mi często pomagały różne abstrakcyjne wyobrażenia, kiedy tak się budziłem, nie poruszałem i nic się nie działo - wyobrażałem sobie np., że staję się jednym ciałem z łóżkiem, albo że wydłużam swoją rękę żeby dotknąć czegoś dalej (patrz R. Monroe;)), albo, że jestem świadomością w innym miejscu w pokoju - wtedy paraliż aż uderzał. ;) Opowiem coś:
Przyśnił mi się kolega, z którym wymienialiśmy się doświadczeniami z LD, zajmowaliśmy się hipnozą itp., stanął przede mną w tym śnie i wtedy poczułem, że on wie, że ja śnię (i sam się przy okazji dowiedziałem;)), i powiedział "zanurz się" takim mentorskim głosem. W moment poczułem, jak zanurzam się w sobie - abstrakcyjne odczucie. ;) Od razu wylądowałem w łóżku z mocnymi hipnagogiami i paraliżem, paraliż minął, potem przywołałem to odczucie zanurzania się w sobie (w takich stanach bliskich transowi można przywoływać różne abstrakcyjne odczucia;)) i znów w moment walnął mnie paraliż.

Spróbuj też w takim stanie, jak już będzie paraliż - spojrzeć w stronę środka swojego czoła, w górę z lekkim zezem. Kiedy ja zacząłem tego używać, to aż zaprzęgłem całą listę oneiro, żeby testowali. :P


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Śro 14:15, 30 Sty 2008, w całości zmieniany 3 razy
Śro 13:56, 30 Sty 2008 Zobacz profil autora
Vatone



Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Post
Dzięki, na pewno spróbuje...Chyba myślałem, fakt, i to dużo...Aha o czymś zapomniałem. Kiedy się obudziłem nie otwierałem oczu, może przez to nie pojawiły się hipnagogie... A jak miałem paraliż to nijak było je otworzyć. Ale teraz ferie spać można dużo to popróbuje na pewno!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vatone dnia Śro 14:05, 06 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Śro 14:42, 30 Sty 2008 Zobacz profil autora
Johny
Senny Podróżnik


Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 134 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
Nie otwieraj oczu! :)


Post został pochwalony 0 razy
Śro 21:39, 30 Sty 2008 Zobacz profil autora
Vatone



Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Post
Cześć.

Wczoraj postanowiłem wypróbować technikę znaków snu. Nagrałem sobie na komę trochę zdjęć emmy watson ( Razz Razz ) wpatrywałem się w nie przed zaśnięciem, i powtarzałem że jak zobaczę ją we śnie to się kapnę że to sen. Miałem kilka snów niezwiązanych z tematem, po czym... Podeszła do mnie emma watson i powiedziała: "To jest sen. Jak nie wierzysz to spójrz na swoją dłoń". Szok i zdziwienie że postacie ze snu uświadamiają mi jak jest naprawdę, spowodowały że się obudziłem. Ale obudziłem się w stanie paraliżu i postanowiłem to wykorzystać. Bez wahania wykorzystałem technikę Johny`ego, spojrzałem w górę swojego czoła. Od razu zaczęły się dziać "dziwne rzeczy". Najpierw pisk w uszach, niestety rozbolała mnie głowa...Nie było to fajne uczucie. Później jakby fale chłodu i wibracje. Głowa mi pękała i przerwałem, może następnym razem...Mam też pytanie: w jaki sposób wejść w sen z paraliżu? Na głownej psajko pisze że trzeba się "chwycić" hipnagogii, czyli? Czy to się stanie samoistnie? Dzisiaj trochę dziwnie się czułem gdy wokoło mnie działy się takie rzeczy a ja nie wiedziałem co zrobić..No i dlaczego te piski i ból?


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Vatone dnia Śro 14:04, 06 Lut 2008, w całości zmieniany 3 razy
Wto 10:33, 05 Lut 2008 Zobacz profil autora
Johny
Senny Podróżnik


Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 134 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
Ogólnie bardzo serdecznie gratuluję! :)

Hipnagogia (te stałe, pisk+wibracje, zależy od człowieka) są z reguły nieprzyjemne, ale potem przechodzą. :) Mi pomagała myśl, że przecież pisk nie jest fizyczny, więc nie ogłuchnę jaki głośny by nie był. Nieprzyjemne - ale jakie ekscytujące! :)

Co do chwytania się hipnagogii, po pewnym czasie zaczniesz słyszeć, widzieć, lub czuć różne rzeczy, jeśli coś zobaczysz - po prostu pomyśl o tym. :) Zostaniesz zaprowadzony do snu za rękę.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 19:45, 05 Lut 2008 Zobacz profil autora
Vatone



Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Post
Następnym razem się nie poddam- do trzech razy sztuka! Smile A przeżycie faktycznie ekscytujące, kiedy spojrzałem w swoje czoło to się stało od razu, bez niczego, fajna sprawa. Z drugiej strony ciekawe czemu akurat po spojrzeniu "w górę", czyżby dlatego że nie jesteśmy w stanie tego zrobić(tzn. podnieść oczu tak wysoko by patrzyły w czaszkę)?

PS. Właśnie sobie przypomniałem że pod koniec mojego paraliżu czułem jak ktoś dotyka mojej ręki Smile

PS2. Aha jeszcze takie głupie uczucie...Gdy wybudziłem się z paraliżu miałem wrażenie że te piski, paraliż itd miały miejsce kilka godzin temu, jakby mi się urwał film..Głupie uczucie...

PS3. Czasem gdy mam paraliż to odczucia są porównywalne do tego jakby do pokoju wszedł dementor...

I więcej PS-ów nie będzie : )


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vatone dnia Śro 14:04, 06 Lut 2008, w całości zmieniany 4 razy
Wto 19:52, 05 Lut 2008 Zobacz profil autora
Johny
Senny Podróżnik


Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 134 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
To prawdopodobnie ma wpływ na nasz umysł. Dowodem może być to, że w normalnym stanie czuwania po ułożeniu oczu w ten sposób zwiększamy ilość fal alfa nad innymi. :) Parę osób z oneiro i kolega też zauważyli ten efekt podczas paraliżu, kiedy im go podsunąłem do testów, jak dla mnie sprawa jest genialna, wiele ciekawych przeżyć mi przyniosła ta "metoda". :)


Post został pochwalony 0 razy
Śro 1:13, 06 Lut 2008 Zobacz profil autora
Vatone



Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Post
Heja,

ostatnio znowu miałem paraliż, ale jak spojrzałem w czoło i zaczęły się hipnagogie to się wystraszyłem ( lol...) i przerwałem...Wiem że to głupie było..Nie wiem jak sobie poradzić z tymi obawami Sad Jakieś pomysły? :/

Mam też pytanie: czy w snach pamiętacie wydarzenia z reala? Ja np. zobaczyłem dziś we śnie fioletowy księżyc w pełni i pomyślałem że to dziwne bo trzy dni temu Księżyc był w nowiu... Dzisiaj też przypomniałem sobie jakieś przeżycia z reala. Może dałoby się jakoś to wykorzystać to zrobienia LD?


Post został pochwalony 0 razy
Sob 11:08, 09 Lut 2008 Zobacz profil autora
Vatone



Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Post
Dzisiaj znowu ciekawe przeżycia. Obudziłem się, moja ręka spoczywała w okolicy mostka. Nagle poczułem, że nadchodzi paraliż (po prostu to wiedziałem chociaż nigdy tego nie przeżyłęm) niesamowite odczucia temu towarzyszą. Nagle moja ręka zaczęła strasznie ciążyć na klatce piersiowej, coś jakby mnie bolało...bardzo niefajne uczucie Sad ale po chwili już nie mogłem się ruszać. Bez wahania spojrzałem w górę czoła (Johny wspaniała technika dziękuję!) ale...nic się nie stało. Żadnych pisków, nic. I nagle w mojej wyobraźni pojawił się rozedrgany obraz jednej ze ścian w moim pokoju i trochę sufitu (obraz który bym zobaczył po otwarciu oczu) i usłyszałem głos mojej mamy, mówiący rozeźlonym głosem że mam wstawać. Wkurzyłem się, bo ja tu sparaliżowany leże a mi każa wstawać...Ale nic, trzeba było kończyć. Ocknąłem się, wstałem...I okazuje się że głos mojej mamy był hipnagogią! Ależ byłem na siebie zły, tak mało brakowało a przeniósł bym się w sen... Nie wiem czemu ale jak już mam hipnagogie to zawse coś mi przerywa w najlepszym momencie...Ech

O. Znalazłem też odpowiedź, dlaczego mam dziurę w pamięci po paraliżu. Wypowiedź usera z forum.gildia.pl:

Cytat:

Zbadałem też na samym sobie skutki wyłączenia hipokampa. Znacie teorię, dlaczego sny są takie nieskładne i nie wydaje nam się to w żaden sposób dziwne? Otóż w czasie snu nie działa pamięć krótkotrwała. Mamy wiele rodzajów pamięci, z których wymienię trzy: "operacyjną", która przechowuje to, co aktualnie robimy, mówimy, czy słuchamy, krótkotrwałą, która przechowuje kontekst i ma trwałość ok. trzech minut oraz długotrwałą, która ma praktycznie nieskończoną pojemność i trwałość, ale aby coś do niej zapisać potrzeba co najmniej kilku minut. Pamięć długotrwała, to po prostu nasze wspomnienia z całego życia. Pamięć krótkotrwała to nasze "tu i teraz". Zapamiętujemy w niej sytuację. Jeżeli (na jawie) pływamy w wodzie, a po chwili nagle znajdziemy się w kosmosie, to przeżyjemy zapewne lekki szok. Natomiast w czasie snu taka zmiana nie będzie dla nas dziwna, bo mamy wyłączoną pamięć krótkotrwałą, więc mózg nie jest w stanie stwierdzić, że nastąpiła jakaś zmiana od pływania do latania w kosmosie, i dlatego dziwne scenariusze snów wydają nam się (we śnie) całkiem normalne.

Kiedy mam paraliż, mój hipokamp nie chodzi i pamięć krótkotrwała mi nie działa. Jednak mam poczucie pełnej realności sytuacji. Kiedy się budzę z paraliżu, hipokamp się włącza, ale to, co się przed chwilą działo nie jest zapisane w pamięći krótkotrwałej. Mam wtedy wrażenie, jakby ktoś mi wyczyścił pamięć. Zastanawiam się, czy to, co się działo przed chwilą, to była jawa czy sen. Dość łatwo (na jawie) odróżnić sen od jawy, jednak po przebudzeniu (realne) przeżycie paraliżu pamiętam jak sen. Nie wiem, czy to się zdarzyło naprawdę. Teraz już wiem, że moje paraliże to realne doświadczenie, ale na początku po przebudzeniu myślałem, że całe te moje paraliże to tylko dziwny sen.

I to wszystko wyjaśnia...

Na wypadek, jakby ktoś tu trafił i to przeczytał:
hipokamp odpowiada za pamięć DŁUGOTRWAŁĄ, pamięć krótkotrwała, to przede wszystkim procesy korowe i odpowiada ona po części za tworzenie sennego świata - z braku stałych bodźców ze środowiska przechowuje ona czasowo informacje o sennym otoczeniu, ale jest ona bardzo plastyczna, stąd plastyczność i ciągła zmienność świata snów.
Willow



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vatone dnia Nie 14:03, 10 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Nie 13:27, 10 Lut 2008 Zobacz profil autora
Vatone



Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Post
Heja,

dzisiaj była niezła noc. Zrobiłem przed zaśnięciem autosugestię, że będę pamiętać sny. Miałem sen, że zastanawiałem się co będę robić w LD (co za głupota, że RT nie zrobiłem!). Obudziłem się poleżałem, nagle poczułem z tyłu głowy ucisk od poduszki. Wyobraziłem sobie że ktos mnie chwyta za głowe i od razu dopadł mnie paraliż, z mocnymi hipnagogiami słuchowymi. Ale do LD nie wszedłem. No nic, zasnąłem, jakieś pierdoły mi się śniły, budzę się i jestem w bardzo silnym paraliżu. Oczy w górę czaszki i...nic. Kompletne zero. Próbowałem parę razy ale się nie udało... I nagle przed moimi oczami pojawiły się kółka. Wpatrywałem się w nie aż na jedym zaczęły pojawiać się czarne plamki... Pomyślałem, że to na pewno Księżyc, i ku mojemu zdumieniu pojawiło się niebo z kilkoma gwiazdkami, i zaweiszony między nimi Księżyc. Wyraźnie czułem, że wchodzę w sen. Próbowałem utrzymać spokój, gdy nagle... Poczułem bardzo silne wibracje oraz to że wracam do zwyczajnego świata. Paraliż aż we mnie uderzał, słychać było charakterystyczne buczenie, które mam zawsze w paraliżu... Pojawiły się skurcze mięśni, na pewno były minimalne ale że byłem sparaliżowany to odczuwałem je jako przeraźliwie mocne...

Ostatecznie udało mi się osiągnąć zapamiętanie snów dzięki autosugestii :)

Mam parę pytań: czemu nie udaje mi się wchodzić w LD? Jestem już tak blisko, dzisiaj wyraźnie czułem wchodzenie w sen, pojawiało się otoczenie... Skąd się biorą te skurcze (czy co to tam jest...)? Z góry dzięki :)

Aha, można by przemianować tytuł tematu, np. "Moje początki świadomego śnienia" czy coś takiego...

Pozdrawiam,
/vat~


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vatone dnia Czw 19:43, 21 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
Wto 10:45, 19 Lut 2008 Zobacz profil autora
Johny
Senny Podróżnik


Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 134 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
Śledzę Twój rozwój z zainteresowaniem. :) A to dlatego, że widzę duużo analogii z moimi doświadczeniami z pewnego okresu, jak świadome sny przewlekały się z notorycznymi paraliżami. ;) Napisz mi PW jaką chcesz nazwę tematu i czy przenieść do działu "relacje".


Post został pochwalony 0 razy
Wto 13:20, 19 Lut 2008 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna » Problemy i pytania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin