Naturalnie świadome

Witam wszystkich,

Od pewnego czasu "wiem" czym jest świadome śnienie, tzn wiem częściowo i bardzo powierzchownie ponieważ obawiam się zbytniego zgłębiania tematu, jako że w moim przypadku ma to efekt odwrotny od zamierzonego. Od dziecka miałam bardzo ciekawe i żywe sny. Zwykle bardzo pozytywne, ciekawe, piękne choć czasem musiałam walczyć, uciekać lub... zabić się by przerwać sen. Jakos zawsze wiedziałam że to sen bardziej lub mniej. Bardzo często latałam w snach, z wiekiem mniej aczkolwiek są okresy że to wraca i latam sporo. Zwykle tylko ja to potrafię, czasem umiem dzięki temu uciec, czasem uczę kogoś tej sztuki. Zdarzalo mi się wpływać na rzeczywistość - np zapomniałam istotnej rzeczy, to wyobraziłam sobie czy też zmusilam rzeczywistość by ta rzecz jednak przy mnie była. Działało lepiej lub gorzej. Czasem uświadamiam sobie bardziej że to sen i robię w nim różne fajne rzeczy. Czasem z lekka niepewnością wyskakuje przez okno - ale zawsze latam, nigdy nie spadam. Mam tak od dziecka, nigdy niczego nie ćwiczyłam, natomiast nie zawsze tak mam. Są okresy gdy długo nie zapamiętuje snów lub są one dość zwykle. Po przeczytaniu że istnieje coś takiego jak LD i dowiedzeniu się że nie wszyscy śnią jak ja bardzo mnie to zaskoczyło. Zaczęłam próbować ćwiczyć to co jest opisywane by bardziej świadomie śnić. Odnosi to u mnie jednak dokładnie odwrotny skutek. Ciekawa jestem czy są tu osoby które mają podobne doświadczenia i są "naturalnymi śniacymi świadomie"?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nature dnia Sob 23:12, 24 Lis 2018, w całości zmieniany 1 raz

Cześć! Ja na przykład, nigdy "przypadkowo" nie miałam LD. Zawsze wywoływałam je specjalnie. Wiele osób jednak doświadcza czegoś takiego, szczególnie w dzieciństwie. No więc tak, u niektórych też odnosi to "odwrotny skutek" :')

Post został pochwalony 0 razy

Przynosi odwrotny skutek, bo trening nie powinien wiązać się z presją o wyniki. Niestety często się tak dzieje, szczególnie na początku. A sny lubią luźne podejście. Tak więc jest gdzieś w Tobie napięcie na punkcie efektów.

Świadomie śniących naturalnie jest stosunkowo niewielu. Przez te forum się tacy przewijali, jednak na dany moment nie wiem czy wśród aktywnych użytkowników są inne takie osoby.

Co istotne, jak sama piszesz, jesteś w tych snach świadoma w różnym stopniu. Część ze snów o których wspomniałaś, tutaj nazwalibyśmy snami o świadomych snach i snami kontroli. Sny o LD, to krótko mówiąc sny w których zdajemy sobie sprawę, że śnimy, ale nie z faktów, które z tego wynikają. Sny kontroli to takie w których mamy kontrolę nad otoczeniem, ale bez wiedzy, że śnimy. Czasem trudno to rozróżnić.

W każdym razie każdy sen plasuje się gdzieś w skali od snu nieświadomego (zwykłego) do snu w pełni świadomego. Trening świadomego śnienia skutkuje nie tylko pojawianiem się pełnoprawnych LD, ale też tych mniej świadomych snów (szczególnie na początku) i dopiero z czasem, ta świadomość się zwiększa. Dlatego trening LD u osób naturalnie świadomie śniących, wciąż ma sens, bo tak jak piszesz, śniła byś świadomie bardziej. Częściej i klarowniej. Ale tak jak pisałem, u Ciebie trening przyniósł odwrotny skutek, bo była jakaś presja. Nie warto się więc zniechęcać.

Post został pochwalony 0 razy