nie pełna kontrola nad ld

Witam, miałem niedawno swoje drugie ld, wstałem o 9, posiedziałem godzine na komputerze i napadła mnie mysl zeby zrobić wilda, leżałem ok godziny be zruchu były hipnagogi ale po za tym nic. Dałem sobie spokój odwróciłem sie na druga strone i próbuje od nowa w jakims momencie przyszła do mnie mysl zeby zreobić ld, bo sie przebudziłem, robie ld jeszcze jak lezałem w łóżku, i widze ze działa. Od razu wstałem z łóżka i do okna sprawdzić czy umiem latać(bałem sie skoczyć, bałem sie ze to nie sen i mi odpierdala) ale skoczyłem i przeleciałem szybko jakis odcinek i spadłem, nie mogłem latać ile mi sie podobało, albo nie wychodziło wcale, albo po chwili spadałem na ziemie, nie wiem czemu :/. Podobnie jak chciałem uprawiać sex, nie ,mogłem sobie wyobrazić zeby ktos sie pojawił, tylko np kolezanka siostry przyszła mi do pokoju (bez mojej ingerencji) i wtedy sie udało przez jakis czas(ale miałem jakies chamowania ze to kolezanka mojej siostry, a siostra też była w pokoju) potem siedziałem w pokoju i cały czas myslalem zeby jakas dziewczyna przyszła lub sie pojawiła, i nic Sad

w skrócie:nie mogłem latać ile chce, nie mogłem wyobrazić sobie innego miejsca niż mój pokój, i otoczenie domu, nie mogłem sobie wyobrazić osoby

czemu nie miałem nad snem pełnej kontroli mimo tego ze wiedziałem ze to sen i byłem swiadomy?

Post został pochwalony 0 razy

Witaj,

	Cytat:
	w jakims momencie przyszła do mnie mysl zeby zreobić ld, bo sie przebudziłem, robie ld jeszcze jak lezałem w łóżku, i widze ze działa.

Rozumiem, że masz na myśli test rzeczywistości? Czy może to jest nowe pojęcie, o którym nie mam informacji?

	Cytat:
	Od razu wstałem z łóżka i do okna sprawdzić czy umiem latać(bałem sie skoczyć, bałem sie ze to nie sen i mi odpierdala) ale skoczyłem i przeleciałem szybko jakis odcinek i spadłem

Sama myśl, że bałeś się skoczyć, miałeś pewne wątpliwości co do tego skazała Cię na porażkę. Myśli, że to nie sen można rozwiać robiąc TR.

	Cytat:
	Podobnie jak chciałem uprawiać sex, nie ,mogłem sobie wyobrazić zeby ktos sie pojawił, tylko np kolezanka siostry przyszła mi do pokoju (bez mojej ingerencji) i wtedy sie udało przez jakis czas(ale miałem jakies chamowania ze to kolezanka mojej siostry, a siostra też była w pokoju)

Ta sama sytuacja co z lataniem. Reasumując więcej wiary w siebie, przecież to sen, nic Cię nie ogranicza.
Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Tak chodziło mi o RT, pisałem od razu po wstaniu z łóżka, wybacz

Post został pochwalony 0 razy

Tak jak napisał Solniczek - więcej wiary. Przecież to tylko sen. Nikt oprócz Ciebie nie wie co w nim robisz i z kim Very Happy

Nie ma co się hamować, trzeba szaleć. Jedyne ograniczenie to twoja wyobraźnia.

Post został pochwalony 0 razy

Zastanawiam się, skąd wyczytałeś, skąd dowiedziałeś się, albo po czym przyszedł Ci do głowy wniosek, że świadomość we śnie oznacza 100% kontrolę? Kontrolę nabywa się z czasem. I tak dobrze Ci poszło jeśli sukcesywnie uniosłeś się w powietrzu. Nie tak łatwo rozbić doświadczenia nabywane od urodzenia, że jeśli skoczysz, to upadniesz. Pełna kontrola nad lotem przyjdzie z czasem, nie frustruj się.
Żeby kogoś przywołać są odpowiednie tricki. Jeden z najskuteczniejszych sposobów to wmówić sobie, że ta osoba stoi za tobą, albo za rogiem, albo za drzwiami. Albo można ją zawołać. Wyobrażanie i czekanie daje marne wyniki.
Wątpię też, że w tym natłoku zdarzeń udało Ci się podtrzymać świadomość do końca. Sam możesz to ocenić - > http://www.psajko.fora.pl/dla-poczatkujacych,81/ld-a-sen-o-ld,8936.html

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli chodzi o osoby to ja zawsze wyobrażam sobie że ta osoba znajduje się za mną zawsze działa Smile

Post został pochwalony 0 razy