Powrót do praktyki i pytania

Cześć wszystkim!

Od kilku lat, przeszło sześciu, interesuję się zagadnieniami LD i OBE. Po pół roku od rozpoczęcia treningów osiągnąłem stan, który był prawdopodobnie OSPUO (Ośrodek stworzony przez umysł obserwatora).
Mniejsza z tym: Miałem kilka wyjść z ciała, dość krótkich, oraz wiele świadomych snów które nie były jednak tym czego oczekiwałem z powodu krótkiego czasu trwania.
Widać mój umysł podświadomie uznał, że nieświadome sny są znacznie ciekawsze, zdrowsze dla mózgu i psychiki a może bardziej pouczające, bo jedyne, co pamiętałem ze świadomego czasu trwania snu, to dochodzenie za każdym razem do wniosku, że lepiej będzie śnić nieświadomie.
Na kilka lat zaprzestałem operacji świadome śnienie i dopiero 2 tygodnie temu wróciłem do sprawy. Kilka dni temu miałem pierwsze doznanie: próbowałem metody WILD wieczorem podczas zasypiania i równocześnie powodując ból jako kotwicę świadomości. Zbyt długo nie udawało mi się "zasnąć" więc obróciłem się na bok i chciałem już się całkiem wyluzować i zasnąć, przy lekkim utrzymywaniu świadomości. W momencie, gdy już już zasypiałem nagle BAM, poczułem się uderzony momentalnym rozbudzeniem umysłu. Świadomość była wysotrzona do granic możliwości, bardziej niż gdy nie śpię. Oczywiście za bardzo się ucieszyłem, zaczęło mi się robić gorąco pod kołdrą i ten stan mimo wyłączenia emocji spowodował stopniowy zanik i zasnąłem. Kilka dni próbuje i nic się nie udaje.

Druga sprawa to to, że już kilka lat mam tak że przyjemne sny moge policzyć na palcach obu dłoni. Zdecydowana większość snów okala tematykę survivalową (że uciekam albo musze przeżyć) albo dotyczy rozterek moralnych. Ciężko to ogólnie nazwać, ale uczucia im towarzyszące są cieżkie i nieprzyjemne. Nawet przydarzył mi się w tym roku pierwszy koszmar od czasów dzieciństwa.

Macie jakieś rady na moje problemy? Metoda rozbudzania nad ranem na mnie nie działa. Mam lekki sen i tak jak wstaję normalnie o godzinie 6:30, 7:00 to jak obudzę się by potrenować świadomy sen o 5:30 albo 4:00 to już nie mogę zasnąć.

Dodam jeszcze, że czasem zapisuję co ciekawsze sny i nie mam problemów z ich zapamiętywaniem. Zwykle wiem, co mi się śniło ze szczegółami i wiem dokładnie który z tych snów był pierwszy, który drugi itd.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Inkwizytor dnia Wto 20:52, 08 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz

Witaj

Na samym początku wspomnę że na tym forum oobe nie jest "wspierane". Raczej potraktujemy te rzekome wyjścia z ciała jako świadome sny.

	Cytat:
	Widać mój umysł podświadomie uznał, że nieświadome sny są znacznie ciekawsze, zdrowsze dla mózgu i psychiki a może bardziej pouczające

Jeśli będziesz tak sądził to tak będzie. Wyjdź z tego założenia. Też jakiś czas sądziłem że podświadomość nie chce naszych uświadomień ale przykładowo sny kontroli (sny zupełnie nieświadome w których przejawiamy jakąś kontrolę, nie mylić ze snami o LD ) , gdzie podświadomość uświadamia się wcześniej od świadomości, są jednym z dowodów że tak nie jest.

	Cytat:
	próbowałem metody WILD wieczorem[...]W momencie, gdy już już zasypiałem nagle BAM, poczułem się uderzony momentalnym rozbudzeniem umysłu.

Nie próbuj WILD'a wieczorem, nie ma sensu. To rozbudzenie które opisujesz to prawdopodobnie było wejście w przejściową fazę REM (jest taka na samym początku snu), która trwa chwilę. Jeśli byś się nie rozbudził i pozostał biernym obserwatorem to najpewniej te uczucia po krótkim czasie by zanikły i czułbyś pustkę (N-REM).

	Cytat:
	Zdecydowana większość snów okala tematykę survivalową

W takim razie to twój znak snu. W dodatku koszmary spłycają sen i ułatwiają uświadomienie, a sny pełne ucieczek (tak jak twoje) mogą to świadomość lekko podwyższyć, więc ułatwić uświadomienie.
Nie jest to raczej znak snu spotykany na jawie więc żeby go wykryć i wykonać TR musisz wprowadzić sugestię. Polecam przed snem wprowadzać afirmację "Gdy następnym razem będę w niebezpieczeństwie, uświadomię się/wykonam Test rzeczywistości" (możesz pozmieniać wedle życzenia, ważny jest sens), przed tym najlepiej się zrelaksować. Im większy stan rozluźnienia tym większa szansa. Oczywiście nie zrażaj się jeśli nie uda się za pierwszym takim snem, wykonuj afirmację aż do skutku, nie jest ona bardzo wymagająca. Po krótkim czasie powinna zadziałać. Jeśli nie zadziała to napisz w temacie a postaram się pomóc.

	Cytat:
	jak wstaję normalnie o godzinie 6:30, 7:00 to jak obudzę się by potrenować świadomy sen o 5:30 albo 4:00 to już nie mogę zasnąć.

Potrenować świadomy sen? ; o Chodzi ci o wykonywanie techniki, czy samo WBTB. WBTB nie jest treningiem świadomego śnienia, przynajmniej ja bym tak tego nie określił. Czystym treningiem świadome śnienia są techniki wykonywane za dnia jak praktyka uważności i sztuczna derealizacja. Mogę do takich treningów zaliczyć jeszcze próby WILD'a (każda to jakiś trening w tej technice), wizualizacje, relaks itp.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Wto 22:08, 08 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz

	Cytat:
	Jeśli będziesz tak sądził to tak będzie. Wyjdź z tego założenia. Też jakiś czas sądziłem że podświadomość nie chce naszych uświadomień ale przykładowo sny kontroli (sny zupełnie nieświadome w których przejawiamy jakąś kontrolę, nie mylić ze snami o LD ) , gdzie podświadomość uświadamia się wcześniej od świadomości, są jednym z dowodów że tak nie jest.

Taki wniosek nasunął mi się w czasach, gdy bardzo często medytowałem i wchodziłem w inne stany umysłu (ale skoro tematyka OOBE jest tu tabu, to i systematyka według Roberta Monroe także, więc uznajmy, że były to stany medytacyjne). I wtedy do takich wniosków stopniowo dochodziłem. Nie była to absolutnie próba nadania sensu frustracji wynikającej z braku efektów), ale skoro mówisz, że tutaj jest mój błąd, to zacznę nad tym pracować Smile

Wczoraj próbowałem następującej metody:
Tuż po położeniu się do łóżka wykonałem relaksację ciała, po czym postanowiłem po prostu czuwać, nie ruszając żadną kończyną, choćby nie wiem jak było niewygodnie. Po raptem pięciu minutach zaczeło mnie swędzieć na twarzy, a także zaczęło mi klasycznie wykręcać dłonie i stopy, do tego doszedł ogromny ból. Doszły też problemy z oddychaniem, jakiś ścisk w gardle ale wiedziałem że należy to zlekceważyć. Niestety, ale kolejne kilkanaście minut czuwania w tym stanie niczego nie przyniosło: nie osiagnąłem nic więcej poza Dusiołkiem (paraliżem przysennym) i zmęczony obróciłem sie na bok i zasnąłem.

Cytat:

W takim razie to twój znak snu. W dodatku koszmary spłycają sen i ułatwiają uświadomienie, a sny pełne ucieczek (tak jak twoje) mogą to świadomość lekko podwyższyć, więc ułatwić uświadomienie.
Nie jest to raczej znak snu spotykany na jawie więc żeby go wykryć i wykonać TR musisz wprowadzić sugestię. Polecam przed snem wprowadzać afirmację "Gdy następnym razem będę w niebezpieczeństwie, uświadomię się/wykonam Test rzeczywistości" (możesz pozmieniać wedle życzenia, ważny jest sens), przed tym najlepiej się zrelaksować. Im większy stan rozluźnienia tym większa szansa. Oczywiście nie zrażaj się jeśli nie uda się za pierwszym takim snem, wykonuj afirmację aż do skutku, nie jest ona bardzo wymagająca. Po krótkim czasie powinna zadziałać. Jeśli nie zadziała to napisz w temacie a postaram się pomóc.

Rozumiem, że metafizyka i kwestie psychologiczne odpadają z dyskusji. Zastanawiałem sie, czy problem nie leży gdzieś głębiej. Spróbuję tych afirmacji, ale zawsze byłem ich przeciwnikiem, nigdy na mnie nie działały.

Cytat:

Potrenować świadomy sen? ; o Chodzi ci o wykonywanie techniki, czy samo WBTB. WBTB nie jest treningiem świadomego śnienia, przynajmniej ja bym tak tego nie określił. Czystym treningiem świadome śnienia są techniki wykonywane za dnia jak praktyka uważności i sztuczna derealizacja. Mogę do takich treningów zaliczyć jeszcze próby WILD'a (każda to jakiś trening w tej technice), wizualizacje, relaks itp.

oczywiście chodziło mi o próby wprowadzenia się w stan świadomego snu Smile

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Tuż po położeniu się do łóżka wykonałem[...]

Pisałem o WBTB przy WILD'zie.. tylko tracisz czas.

	Cytat:
	Taki wniosek nasunął mi się w czasach, gdy bardzo często medytowałem i wchodziłem w inne stany umysłu

To nie jest tematem tabu. Wierze że mogłeś osiąnąć np. większe skupienie czy też pośredni dostęp do podświadomości ale raczej nie trzeba medytować żeby zrozumieć to o czym piszę. Efekt placebo jest w snach obecny na potęgę.

	Cytat:
	Rozumiem, że metafizyka i kwestie psychologiczne odpadają z dyskusji. Zastanawiałem sie, czy problem nie leży gdzieś głębiej. Spróbuję tych afirmacji, ale zawsze byłem ich przeciwnikiem, nigdy na mnie nie działały.

Metafizyka, kwestie psychologiczne? Jak najbardziej motywy snu mają swoje źródło, w twoim mogą być to np. obawy. Możesz na forum założyć wątek w prośbie o interpretację, zastanawianie się nad snami bardzo pomaga osiągnąć świadomość ale ja tylko napisałem jak możesz to wykorzystać.
Jeśli nie wierzysz w afirmację to ona nie zadziała,najważniejsze jest nastawienie, pewność że to działa.

Post został pochwalony 0 razy

Szukałem i nie mogę znaleźć. Co to jest za metoda WBTB?
Nie chcę zabrzmieć jak niewdzięcznik, ale zawsze jedyny czas, w którym udawało mi się osiągać inne stany lub LD, to był wieczór, tuż przed snem. Próbowałem w ciągu dnia, w środku nocy, nad ranem i jeśli już LD występował, to bardzo mało kolorowy.
Stany, które osiągałem wieczorami były o wiele bardziej realne niż rzeczywistość.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Inkwizytor dnia Śro 13:43, 09 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz

http://www.psajko.fora.pl/techniki,2/wbtb-6-1-technika-dla-poczatkujacych,3117.html

Proszę Smile

Post został pochwalony 0 razy

Dziękuję!

Post został pochwalony 0 razy