Problem z "LD"

Witam, mam problem otóż z kolegą próbujemy osiągnąć „LD” od ponad 3 miesięcy z hmmm... Mizernymi skutkami osobiście miałem, 2 ld które trwały po 5-7sekund on miał podobnie. Wiec pytanie brzmi, w czym jest problem ?
Stosowaliśmy różne metody takie jak: WILD, testy rzeczywistość, dziennik senny, słuchanie tekstu szamana Adama Bytofa, MILD. Po tych 3 miesiącach stosowania wszystkiego zaczynamy myśleć, że „ld” nie jest dla nas... (Tylko proszę nie pisać, że mamy próbować dalej.... Chce konkretów, co robimy nie tak. Ewentualnie, co możemy jeszcze zrobić)

Post został pochwalony 0 razy

	Nuada napisał:
	Ewentualnie, co możemy jeszcze zrobić)

Może... przerwę?
No i odsyłam do tematu, który jest obowiązkowy:
http://www.psajko.fora.pl/problemy-i-odpowiedzi,16/zwatpienie,38.html

Post został pochwalony 0 razy

Wydaje mi się, że za mało podaliście szczegółów na temat waszej pracy ze snami, żeby można było wam doradzić coś konkretnego.. Gdybyście napisali przebieg konkretnych technik to można byłoby to przeanalizować i wyciągnąć jakieś wnioski. Na podstawie tego co napisałeś to póki co ciężko wyciągnąć "konkrety"

Post został pochwalony 0 razy

Każdy człowiek może osiągnąć LD , więc nie pisz takich głupot że nie jest dla was.
Moim zdaniem waszym głównym problemem ( może się myle ) jest to że zabardzo chcecie LD , innymi słowy mówiąc po prostu nie podchodzicie do tego na luzie tylko chcecie na siłe osiągnąć LD , robicie te techniki jak by to były cwiczenia fizyczne. Osobiscie ja nie robie żadnych technik WILD itp a prawie codziennie mam LD>;p podchodze do tego na luzie.
A więc rada nic na siłe =]

Post został pochwalony 0 razy

Zgadzam się, iż może być to spowodowane zbytnią chęcią, praktyką na siłę, wiec przerwa wydaje się być dobrym rozwiązaniem. Jednak popatrzyłbym też na mnogość technik przez Was używanych. na początku używa się jednej, potem innej, jeśli ta zawiedzie - chodzi tutaj o odnalezienie techniki idealnej dla siebie. Próbując wszystkiego na raz raczej nie powinno się oczekiwać dobrych efektów. Poza tym, ciekaw jestem, jak sprawa miała się z systematycznością przy takim natłoku technik Wink

A dziennik snów głównie pomaga w rozwoju pamięci marzeń sennych, tworzeniu pewnego pomostu między światem snów a rzeczywistością fizyczną oraz szukaniu sennych znaków. Nie nazwałbym tego samodzielną, bezpośrednią techniką uzyskiwania świadomości we śnie, chyba że zapisywanie snów pobudza w Tobie pozytywne emocje i dobre nastawienie względem praktyki oneironautycznej - wtedy to jest już inna sprawa. Wiadomo - nastawienie gra rolę kluczową, więc wszystko, co wywołuje takowe odnośnie świadomego śnienia przyczynia się do efektów praktyki.

Post został pochwalony 0 razy

Najlepiej opiszemy po prostu nasze historie LD

O LD dowiedzieliśmy się z serwisu „you tube"

Moja historia: Na początku stosowałem pamiętnik senny i testy rzeczywistości (zatykanie nosa) nie dawało to efektów. Po pewnym czasie postanowiłem kupić zegarek, po kupieniu go często miewałem go w snach, tak osiągnąłem 1 „LD” ( po prostu sprawdziłem godzinę w śnie i przypomniało mi się by pooddychać przez palce Very Happy

). Sen trwał nie całe 4 sekundy i mnie wywaliło (nigdy wiece już nie miałem o nim snów, po 1 LD przez tydzień nie mogłem zapamiętać snów). 2 LD osiągnąłem, gdy doświadczyłem fałszywego przebudzenia ( zawsze po obudzeniu robię test rzeczywistości to właśnie mnie uratowało). Niestety ten sen też trwał góra 4 sekundy. Do tej pory to wszystko

Historia kolegi: Używałem tych samych technik co kolega wyżej. Skutki były w sumie podobne, chociaż były pewne różnice. Miałem 2 ld, sny zapisuje w dzienniku, raz mam 5, czasem nie mam wgl, średnio pamiętam 2 sny. Stosuję technikę testów rzeczywistości i to dzięki nim osiągnąłem pierwsze ld. Testy rzeczywistości wykonuje codziennie w zależności od sytuacji, ale przede wszystkim wtedy gdy pomyśle o ld itd. Ld osiągałem w snach w stylu: wybuchy, destrukcja, napięcie; poprostu przychodziła mi myśl, zaraz... to nie możliwe. Pozytywne nastawienie mi nic nie daje, gdy przed snem sobie powtórzę, że chce mieć ld to nigdy go nie mam, a nawet snów nie pamiętam. Ld miałem wtedy gdy nic nie zrobiłem w tym celu, poprostu spontanicznie się pojawił. Dodać muszę, że wszystkie ld kończyły się tak samo, wracałem do snu i nie trwały dłużej niż kilka/kilkanaście sekund. Jarałem się ld i może dlatego nie miałem go, lecz tera nawet jak ustawiłem ld na 2 plan, to nic nie daje. Próbowałem też wilda, ale kończyło się wiadomo czym : D Po pewnym czasie straciłem całkowicie nadzieję, tym bardziej czytając posty o osobach które w tydzień miały swoje 1 ld... teraz jest trochę lepiej. Pragnę dodać, że już to jest 3 miesiąc praktyk i myślę że jest to słaby wynik. Szukałem w moim pamiętniku snów pewnych wydarzeń/miejsc które często towarzyszyło snu i są to rzeczy które śnia mi się średnio 1x na tydzień, z czego nie mam kontaktu z tymi obiektami w świecie rzeczywistym.

Post został pochwalony 0 razy

A powiedz, czy próbowaliście zrobić tak:
Wstajesz koło 6 rano. Robisz coś przez około 20 minut (pare testów rzeczywistości nie zaszkodzi). Rozbudzasz się, po czym wracasz do snu. Leżąc w łóżku na pewno nie zaśniesz od razu, więc przez ten czas robisz wizualizacje; wyobrażasz sobie siebie za pare minut w śnie, jak robisz testy rzeczywistości. Powtarzasz sobie też pare razy, że zaraz będziesz śnił świadomie, że przypomnisz sobie, że masz zrobić RT. Po czym obracasz się na boczek i zasypiasz.

Technika, którą ja stosuje. Właściwie połączenie różnych technik:)

Trzeba pamiętać, że podczas powrotu do snu (WBTB) możliwość LD wzrasta wielokrotnie.
Poza tym: Wyobraź sobie, że gotujesz makaron. Makaron gotuje się kilkanaście minut. Nie chce Ci się stać przy kuchence więc idziesz oglądać TV albo na kompa. W głowie masz myśl; zaraz muszę sobie przypomnieć, że trzeba zdjąć z ognia ten makaron. Po parunastu minutach oglądania TV przypominasz sobie o makaronie. Tak właśnie trzeba myśleć o RT leżąc w łóżku. Za pare minut sobie przypomnę o tym żeby zrobić RT.
To wszystko jest proste i naprawdę skutkuje:)
Powodzenia

Post został pochwalony 1 raz

.....

Ostatnio zmieniony przez Mirrina dnia Pon 14:03, 19 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz

Nie poddawajcie się Smile

Mnie już 6 miesięcy mija, (tak wiem, znowu jęczę <to do bywalców którzy mnie znają>) Ale LD jest warte choćby i 10 lat zwłoki nim się uda. Ale w końcu - musi wyjść , bo każdy może śnić świadomie ;D

A skoro już w tym temacie... Czy ktoś z tu obecnych ma jakieś uwagi co do robienia przerwy ? Ja mam pewien problem z wyluzowaniem ;D Raz zrobiłem sobie przerwe - obiecałem sobie że odpuszczam LD na tydzień, że zapomnę i zajmę się jawą, olać świadome śnienie.

Ale w związku z faktem że codziennie dywagujemy nad świadomym śnieniem (i nie tylko) na GG z Relwinem i 3Zetem, to okazało się to niemożliwe i wytrzymałem ledwie dwa dni Smile

Co do waszego przypadku - musicie znaleźć swoją technikę, swoją drogę do LD, doświadczenie nabywa się z czasem.

I jeszcze coś - Jeśli chcecie dalej praktykować LD, to polecam wam pić na jakąś godzinę/1,5 godziny przed snem herbatę z melisy - czystą herbatę ziołową, ew. z dodatkiem cukru. Melisa jest całkiem smaczna, odpręża, powoduje senność, a nie otumania Smile

Ja piję ją od środy, a jak się dzisiaj obudziłem, to co prawda pamiętałem tylko 2 sny, ale w jakości HD ;D

Nie poddawajcie się, swiadomy sen jest tego warty

Post został pochwalony 0 razy

Spróbuj garanil co jedną noc afirmować się ze nie będziesz miał ld.

Post został pochwalony 0 razy

Sugerujesz ze nasze umysły mogą być aż TAK przekorne?

Post został pochwalony 0 razy

To zależy. Moja podświadomość bardzo często działa na przekór mojej świadomości.

Post został pochwalony 0 razy

Moja z kolei podświadomość lubi mi wykręcać niezłe numery i odpały. Razz

Post został pochwalony 0 razy

Cóż... może mam podobnie jak ty ? szczerze pragnę i staram się - ale nie wychodzi, a jak mam próby technik szybkich i opcjonalnie WILDa w nocy, to potem 0 snów zapamiętanych z reguły... rozwarzę to , dzięki za podpowiedź Noga Smile

Post został pochwalony 0 razy

Garanil a testowałeś nagrania Adama Bytofa? Ja zamierzam dzisiaj w nocy wypróbować.

Post został pochwalony 0 razy