TR i SSILD 2.0

Witam od 15 dni stosuje SSILD 2.0 I mialem 0 ld. Mysle,ze to wina FA . Stosuje takie TR jak przekladanie palca przez reke,zatkanie nosa i oddychanie oraz spojrzenie na zegar.jaki jest najlepszy TR Waszym zdaniem??

Post został pochwalony 0 razy

RT z nosem, nigdy mnie nie zawodzi, polecam jak najbardziej! co do przekładania palca przez rękę to nawet we śnie to działa nie zawsze-to nie jest skuteczny RT, ja polecam RT z nosem i z zegarkiem.

Post został pochwalony 0 razy

Po raz kolejny odpowiadam, że zatkanie nosa. Jezu zrobiłem 1 miesięczny urlop a i tak się wkurwiam jak widzę powtarzające się pytania -_-

Post został pochwalony 0 razy

numinal)) zgadzam się bo ten temat był nie tak dawno, a po za tym nawet na wiki pisze jaki jest najlepszy, starczy wpisać w google "najskuteczniejsze testy RT"

Post został pochwalony 0 razy

nos na mnie nie zawsze dziala myslalem, ze sa skuteczniejsze metody.

Post został pochwalony 0 razy

Nos nie działa? to w takim razie spróbuj coś przeczytać-ten jest na 100% skuteczny.

Post został pochwalony 0 razy

Czy ty uważasz, że TR z nosem nie działa, bo nie masz LD. Załóż do tego (jeżeli nie masz) dziennik snów, a SSILDA rób z WBTB i nie załamuj się, że po 15 dniach nie masz LD. Kiedy wyćwiczysz pamięć snów to będzie o niebo łatwiej, a po następne pytania zapraszam do zakładki Szukaj na górze Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

15 dni bez LD i już panika , piszesz wątek na forum . Ja miałem LD po mięsiącu sumiennego prowadzenia dziennika snów więc cierpliwości . Moim zdaniem najpierw powinno się wycwiczyć pamięc do snów i świadomość , a techniki traktować jako pomoc w LD a nie magiczny sposób.

Post został pochwalony 0 razy

15 dni technika SSILD. Stosowalem Samo WBTB i w miare dobrze na mnie dzialalo. mild tez probowalem z marnym skutkiem. Mam dziennik snow pamietam dziennie ok. 2 snow

Post został pochwalony 0 razy

no to git, próbuj dalej! BO WARTO!

Post został pochwalony 0 razy

Ja LD mam raz na miesiąc i nie narzekam. Zamiast martwienia się na zapas podziwiam skutki uboczne stosowania LD, takie jak lepsze jakościowo sny, częstsze dziwne stany, spontaniczne uświadamianie się w półsnach itp.
Nie warto się ograniczać do wąskiego szablonu, bo oneironautyka jest wspaniałą dzidziną nie tylko pod względem LD.
No i uważam, że trzeba do LD "dojrzeć". Mi się wydaję, że moja postawa w stosunku do świata snu jest jedną z wielu postaw człowieka gotowego do świadomego śnienia.

Post został pochwalony 0 razy

Witam, jest to pierwszy mój post na tym forum.
Powiem Wam, że ta technika na mnie zadziałała, co mnie na prawdę zszokowało, bo stało się to za pierwszym podejściem! Przez film "Incepcja" znowu zapragnęłam doświadczyć LD, co przedtem zdarzyło mi się tylko raz i to na bardzo krótko. Poczytałam trochę i znalazłam właśnie tę technikę. Wydała mi się dość sympatyczna, więc stwierdziłam, że co mi szkodzi, wypróbuję Very Happy

No i stało się, chociaż nie wszystko poszło zgodnie z planem, bo zaraz po wykonaniu wszystkich cyklów (położyłam się dość późno spać, więc wszystko to robiłam około godz.5-6 rano) mój dziadek włączył radio za ścianą i nie mogłam zasnąć. Dopiero gdy poszłam do niego i ściszył urządzenie to zasnęłam, ale tylko z nikłą nadzieją, że będę mieć LD. W pewnym momencie się obudziłam. Poczułam rozczarowanie, że nic się nie stało, ale zrobiłam TR, właśnie z nosem. Jakie było moje zaskoczenie, gdy normalnie odetchnęłam, normalnie szok ^^ Bardzo dziwne uczucie. Zwłaszcza, że byłam w 100% przekonana, że się po prostu obudziłam. O śnie tu nie będę opowiadać, ale był super, mimo iż nie udało mi się np.latać, chociaż próbowałam. Ale uda mi się jeszcze ^^
Także jestem mile zaskoczona, dzisiaj w nocy także spróbuję uzyskać LD przez tę technikę Wink

Ciekawe czy się uda.

Post został pochwalony 0 razy