"WILD"

Witam!

Ostatnio strasznie dużo pytań zadaję...

Chciałbym wiedzieć, gdzie mogę znaleźć techniki dotyczące hipnogagów. Otóż znlazłem 2 techniki "WILD" tylko wykorzystujące kotwicę, zamiast "wejścia w sen". Sęk w tym, że jak zasypiam i mam hipnogagi to pomimo że się nie uczyłem WILD'a ani minuty, wchodzę w nie... ale kiedy pojawia się uczucie spadania, "moje ciało" panikuje, zaczynam się rzucać w łóżku i się budzę. Co ciekawe, nie mam losowych hipnogagów, tylko takie jakie "chce mieć" a z tego co wiem to one są losowe. Jeżeli uda mi się opanować tą "panikę" to może będę wstanie wchodzić świadome w sny i to z góry przygotowane?

Jakieś rady?

Post został pochwalony 0 razy

Wątpię, że jest tak jak mówisz, może mylisz hipnagogi z wizualizacją.
Żeby na to odpowiedź, stwórz jakąś scenę, np. ty pośrodku miasta. Kieruj tylko sobą. Czy są w okół Ciebie przychodnie i istnieją bez Twojej ingerencji? Scena jest stabilna, nie rozpada się. Całe miasto, przechodnie, istnieją bez Twojej ingerencji a Ty sobą kierujesz. Przechodnie mają być tam żywe, same się poruszać. Nawet jak nic nie robisz.

	Cytat:
	Otóż znlazłem 2 techniki "WILD" tylko wykorzystujące kotwicę, zamiast "wejścia w sen".

Bo, żeby "wejść w sen", trzeba dotrwać świadomie do momentu kiedy będzie można wejść w ten sen.

Post został pochwalony 0 razy

Co ciekawe, myślę, że to nie były wizualizacje. Nie próbowałem sobą kierować, ale wszystko działo się beze mnie. Tak jakbym wszedł do kina w połowie filmu i zaczął oglądać. A co do dotrwania, do momentu spadania nie mam problemów, ale tak jak napisałem wyżej, kiedy zaczynam "spadac" panikuję i się budze.

@Edit

Tej sceny nie mogę stworzyć tak hop siup. "Hipnagogi" tworzą mi się same (nie zawsze je mam, ale prawie codziennie) po około kilku minutach leżenia w bezruchu i dotyczą tego o czym ostatnio myślałem (jak o szkole, to szkoła itp.)

@Edit 2

Przez około 2 sekundy "hipnagogi" są nieruchome, potem zaczynają się ruszać, a ja czuję jak powoli w nie wchodzę. Wszystko jest w porządku, chyba że zacznę spadać, lub po prostu się nie utrzymam i się obudze.

@Edit 3 (Ciekawe ile jeszcze będzie O_o)

To znascie może jakiś sposób na pozbycie się tej "paniki"?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hardner07 dnia Pon 17:04, 02 Lut 2015, w całości zmieniany 5 razy

Nie wchodź w nie bo pewnie w nie nie wejdziesz. Poczekaj aż się ustabilizują. Co do uczucia spadania, wyluzuj po prostu. Wiesz, że wszystko czego doświadczasz jest halucynacją, a Ty leżysz bezpiecznie w łóżku.

Post został pochwalony 0 razy

Właśnie, problem w tym, że jeżeli myślę o tym "łóżku" to się budzę. Postaram się wyluzować, może mi się uda. Czuję jak w nią wchodzę i czym głębiej wchodzę, tym bardziej się stabilizuje. W momencie spadania jest na tyle stabilna, że chyba tylko panika może mnie obudzić... spróbuję do tego dołożyć kotwicę bólową typu ręka pod plecami, żeby pamiętać o moim bezpieczeństwie, ale za razem nie wylecieć.

Dzięki, myślę, że ta kombinacja może wypalić... zobaczę to dzisiaj wieczorem...

PS: Nie używam żadnego WBTB ani nic! Po prostu kładę się spać wieczorem i robią mi się takie hipnogagi...

Kiedyś jak nie mogłem zasypiać, to wizualizowałem sobie fifę i w pewnym momencie wizualizacja przeradzała się w hipnagogi. (nie kierowałem już piłkarzami, tylko oglądałem mecz jako "kamera".

Post został pochwalony 0 razy