Postać poboczna i sposób na "latanie".

Miałem dzisiaj bardzo rozbudowany sen który dobrze pamiętam.
Sceneria z Gothica,mimo że nie grałem już w niego 2 miesiące."Walka z nałogiem".

Byłem w dziwnym pomieszczeniu z którego nie było wyjścia.Przez ścianę wszedł jakiś
koleś i kazał mi iść za nim.Udało mi się przeskoczyć ścianę i znalazłem się na moim podwórku.
Cały czas biegałem za tą postacią która mnie uwolniła,i to ona była główną postacią snu.
Przemierzaliśmy dziwny świat wykonując różne zadania,to znaczy on je wykonywał (ja byłem obserwatorem).Ostatnie zadanie znajdowało się w mojej stodole.Było tam mroczno i strasznie,
więc zostałem na zewnątrz.Słyszałem głosy na górze i (MÓJ SUPER UBER SPOSÓB NA "latanie").
Wpisałem w myślach komendę "bmarvinb" i przeniosłem się w górę tak jak w grze (klikając k).

Zdarzało się że nie byłem główną postacią snu,ale wtedy nie było mnie we śnie.
Czym mogło to być spowodowane?

I co myślicie o lataniu.Dodam że tylko raz wcześniej udało mi się lecieć,a ten sposób na
początek wydaję mi się dobry.

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Zdarzało się że nie byłem główną postacią snu,ale wtedy nie było mnie we śnie. Czym mogło to być spowodowane?

W snach orientacja się może zmieniać. W tym śnie akurat to pewnie przez to, że sen wzorował się na grze.

To brzmi trochę jak sen kontroli, gdzie podświadomość zaczyna łapać, że to sen i pojawiają się w takim śnie motywy LD, albo śniący przejawia kontrolę nad sennym światem. No ale, może to czysto ze skojarzeń z grą.

Sposób na latanie, jak najbardziej. Jest bardzo wysoka szansa, że zadziała w pełnoprawnym LD. W ogóle sny kontroli i sny o LD to najlepsi nauczyciele kontroli.

Post został pochwalony 0 razy