Dziwny sen

Witam. Tej nocy miałem jakiś nieświadomy sen, w końcu zrobiłem RT, włączyła mi się świadomość i postanowiłem sobie trochę polatać. Nawet się udało, jednak wkrótce obudziła mnie ulewa.
Postanowiłem to wykorzystać, żeby wejść WILDem. Po chwili leżenia i liczenia w myślach w moich uszach rozpoczęło się coś w rodzaju powtarzających się sygnałów dźwiękowych, uczucie bezruchu, a w końcu przed oczami mi lekko zajaśniało, jednak nie mogłem ich otworzyć. Senne powieki były jak z żelaza, więc pomyślałem, że jeszcze nie śnię i tak działa paraliż. Wreszcie zasnąłem i postanowiłem pójść do przodu - miałem problemy z clarity, w końcu obróciłem się dookoła własnej osi i zacząłem koncentrowanie się na przedmiotach. Powoli zaczęły się materializować. Poszedłem więc ulicą, zmaterializowałem za zakrętem jakiś dom (żeby było blisko), jednak wkrótce się potknąłem - i doznałem fałszywego przebudzenia. Zrobiłem RT -> sen, i pomyślałem, żeby gdzieś wyjść przez okno. Zdecydowałem jednak, że zostanę w łóżku i powrócę do tamtego snu WILDem. Po zamknięciu oczu parę jakiś przebłysków, pisków i znów byłem w poprzednim śnie. W ten sposób dokonałem fałszywego WILDa po fałszywym przebudzeniu. Doszedłem do tego domu, postanowiłem skoczyć do toalety, wzniosłem się w powietrze, a potem zacząłem tracić clarity i mimo prób utrzymania snu się obudziłem. Znów ta ulewa. Na szczęście ktoś zamknął okno. Chciałem powrócić do snu, jednak zwyczajnie zasnąłem i już nic mi się tej nocy nie śniło.

Post został pochwalony 0 razy

Ja prawie zawsze robie Wilda we śnie głębokim, myśląc że tam faktycznie zasnąłem Smile

Mam takie szczęście, że często mi się śni że leżę i nie mogę zasnąć Smile

No ale ostrość jest różna.

Post został pochwalony 0 razy