LD czy nie ? - POMOCY !!!

[color=blue]Witam wszystkich !!!

Od około pół roku miewam „niecodzienne” sny. Postanowiłem dowiedzieć się o nich więcej i tak trafiłem na temat oobe i ld. Ld są najpodobniejsze moich doznań jednak wciąż budzą we mnie kontrowersje. Siedzicie w temacie dłużej niż ja dlatego proszę Was o pomoc. Czy to co opiszę poniżej to Lucid Dream ?

Sny te pojawiają się z różną częstotliwością , i niewiele z nich pamiętam. Czasami jedyne co pamiętam, to jedynie fakt że to był „ten szczególny” sen. Moje „sny” , a przynajmniej ich większość , są oparte o moje marzenia, umiejętności które chciałbym posiąść, sytuacje w których chciałbym się znaleźć czy doznania które chciałbym poczuć. Są tak realistyczne, że myślę nagle : „kurcze to nie może się naprawdę dziać” - po tym właśnie poznaje że jest to typ „tych” snów. Mogę je kontrolować , jednak w niewielkim stopniu i często wpływam na nie nieświadomie. Nigdy nie uświadomiłem sobie w trakcie tego doznania że śnię, wszystko było takie realistyczne ( a zarazem niesamowite !!! ) że szkoda gadać. Dopiero po wybudzeniu uświadamiam sobie że to był „ten sen” (sam nie wiem dokładnie na jakiej podstawie... )

Opiszę kilka przykładów „tych snów” :

Często podczas tych doznań zyskuje niesamowite umiejętności rodem z filmów o superbohaterach.
Podczas pewnego snu tłukłem się z jakimś koleszką. Wszystko niby normalne, tylko że umiałem przenikać przez przedmioty ( zapadałem się pod ziemię i przenikałem w biegu przez płot ) a koleś którego usiłowałem pobić potrafił się teleportować ! ( sam nie pamiętam o o poszło między nami Smile

Mam dużo snów tego typu. W innych poruszam przedmiotami siłą woli, tworze pola siłowe , czytam w myślach , znam sztuki walki , latam , itp. Wiem, że to brzmi głupio i dosyć dziecinnie, ale co ja mogę za moje sny !?

Bardzo chciałbym zobaczyć na żywo tornado. Podczas snu często mam okazję obserwować je pustoszące moją miejscowość.. Jaka to radocha kiedy opadają na szkołę Smile

Często widzę też inne spektakularne zjawiska ( bomby atomowe , koniec świata , prysznic meteorytami itp. )

Pisaliście o sennym paraliżu. Hm... Myślę że raz przeżyłem coś takiego. Nie pamiętam dokładnie sytuacji, wiem że było ze mną kilku ludzi, ciemne pomieszczenie , mroczne klimaty . Próbowałem z czymś lub kimś nawiązać telepatyczny kontakt, kiedy nagle zdrętwiałem jak kłoda. Poczułem się jakbym został porażony prądem, nie mogłem myśleć, było strasznie ciemno. Nie mogłem się obudzić , czułem ból . Wiem że połączyłem się z tym czymś, jednak przejęło to nade mną kontrolę. Czułem obecność tej kreatury. To coś powiedziało do mnie po angielsku „speak” niskim i ochrypniętym głosem... Błee... Na samą myśl robi mi się gorąco . Obudziłem się po tych słowach cały odrętwiały. Ten sen pasuje do paraliżu opisanego w wikipedii.... Co ciekawe nie pamiętam początków snów , nie widzę swojego ciała w łóżku, żadnych wibracji itp.

Nie wspominam nawet o snach erotycznych....

Sny te różniły się od dotychczasowych. Nigdy nie praktykowałem technik wywołujących Ld , wszystko dzieje się spontanicznie. Są w jakiś sposób niezwykłe. Fajnie byłoby je nauczyć się kontrolować. Długo by nad tym rozprawiać. No i pozostaje kwestia religii. Jestem wierzącym katolikiem , nie powiem żeby gorliwym , ale respektuje swoją wiarę . Jaki jest stosunek Kościoła w tej sprawie ?

Więc to by było na tyle . Czy to Ld ? Jako piętnastoletni chłopak nie mam pojęcia i dlatego proszę Was o pomoc. PISZCIE !!! Z góry dziękuje za odpowiedzi !!!
PS - Sorki za ewentualne BŁENDY :-] [/color]

Post został pochwalony 1 raz

Zacznijmy od końca. Paraliż to nie to o czym mówisz. To stan, w którym leżysz w łóżku (i zdajesz sobie z tego sprawę), ale nie możesz ruszyć niczym innym, niż gałkami ocznymi. Pojawia się zazwyczaj tuż przed zaśnięciem, albo zaraz po obudzeniu się.

A co do twoich snów, to wydaje mi się, że nie są to świadome sny. W ich opisach brakuje mi tego, że miałeś chociaż minimalną świadomą kontrolę nad sobą. Ale fakt, że miewasz takie sny, może ci pomóc w zdobyciu świadomości w nich (wykorzystując choćby często powtarzający się motyw tornada).

Pozdrawiam.

EDIT:Jeszcze w kwestii wiary. Zamiast martwić się kanonami i interpretacjami (a każdy ksiądz myśli co innego na ten temat) to spójrz na to przez pryzmat podstaw religii. Czy uzyskując świadomość we śnie krzywdzisz siebie lub kogoś innego?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dathen dnia Nie 12:24, 15 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy

Tu jest temat odnośnie wiary, niewiem co tam jest bo nie czytałem: http://www.psajko.fora.pl/problemy-i-pytania,1/swiadome-snienie-a-wiara-katolicka,36.html

A jakiekolwiek teksty z wikipedii o LD/OOBE - raczej będą nas wprowadzać tylko w błąd. Oni mają podejście do tych spraw czysto naukowe, żaden z nich nie przeżył paraliżu czy LD. A doświadczeni oneironauci mają swoją, wystarczającą wiedzę na ten temat. A co do Twojego paraliżu, nie jestem pewny, ale ja zawsze przeżywałem go w moim pokoju, otoczeniu z perspektywy mojej osoby, a Ty piszesz o jakimś ciemnym pomieszczeniu. Oczywiście, w paraliżu czujemy obecność różnych istot, często je widzimy, dochodzą do tego rozmaite uczucia(niekoniecznie wibracje), ale pamiętaj, że to wszystko dzieje sie w Twojej głowie, nieważne jak realne by to nie było.

Jeśli chcesz stwierdzić, czy to był LD, na spokojnie przypomnij sobie któryś z tych snów: czy miałeś w nim świadomość, że jesteś we śnie? To jest specyficzne uczucie, wielka radość - napewno rozpoznasz.

Następna sprawa to treść tych snów, ja też mam 15 lat, zdaje sie, że to przez Twoją wyobraźnie.

Pamiętaj, jeśli wiesz, że jesteś we śnie i masz tego świadomość - jest to LD.

I chcąc dowiedzieć sie czegoś o LD/OOBE nie czytaj wikipedii. Nie znają sie Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Co do kontroli nad sobą podczas snu....
Kontroluje swoje ciało , ale nie mogę świadomie wpływać na otoczenie. Kontroluje swoje ruchy, rozmawiam itp. , ale np. nie potrafię przenieść się szybko w inne miejsce, po czasie mogę zauważyć, że ludzie czy miejsca przekształcają się w inne lub znikają itp. Czasem spotykam bliskie mi zmarłe osoby którym , zadaje różne zamierzone pytania, jednak ci ludzie po czasie jakoś znikają... rozglądam się po (np.) moim pokoju, a ich tam niema mimo , iż przed chwilą dokładnie ich widziałem i rozmawiałem z nimi.

Post został pochwalony 0 razy

spox.... nigdy więcej wiki w takich sprawach Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

	Mindrage napisał:
	rozglądam się po (np.) moim pokoju, a ich tam niema mimo , iż przed chwilą dokładnie ich widziałem i rozmawiałem z nimi.

To akurat jest normalne w snach. Poczytaj, tak dzieje sie też z zegarami - co spojżenie jest inna godzina, oraz wieloma innymi rzeczami.

Mi raz sie śnił mój zmarły dziadek - i normalnie z nim rozmawiałem. Takie motywy jak spotykanie zmarłych osób w snach to nic dziwnego.

Post został pochwalony 0 razy

Mam jeszcze jedno pytaqo :
Czy na początku LD budzicie się w swoich łóżkach i dopiero później orientujecie się że to LD, czy może uczestniczycie już w gotowych sytuacjach i poznajecie LD po jego "niezwykłościach" ?

Post został pochwalony 0 razy

Nie czytałem odpowiedzi, tylko Twoją pierwszą wiadomość, żebyś miał jeszcze jedną obiektywną odpowiedź. :P

Myślę, że wiem o co chodzi - też mam takie sny - przepełnione emocjami, realistyczne, a śni mi się coś, co uważam za absolutnie niesamowite/niemożliwe. :) Nie są to świadome sny.

Przypadek który opisujesz później to koszmar, nie paraliż przysenny - paraliż odbywa się w świecie fizycznym, w łóżku, nie we śnie.

To normalne, że nie pamiętasz początków snów, jeśli się z nich nie budzisz, nie powinieneś pamiętać też końców snów. ;)

Stosunek Kościoła Katolickiego do LD jest - uwaga - żaden. ;) Kościół nie ma na ten temat żadnego zdania, jeśli zdarzy się ksiądz mający większe pojęcie o LD (szczególnie zakonnicy, którzy z odmiennymi stanami świadomości mają wiele wspólnego - tzw. mistycyzm, w którym uwalniamy się od ego i umysłu, aby doświadczyć Boga), wtedy uważa, że LD jest neutralne. Możesz poczytać moje wypociny w dziale "problemy i pytania".

	Cytat:
	Czy na początku LD budzicie się w swoich łóżkach i dopiero później orientujecie się że to LD, czy może uczestniczycie już w gotowych sytuacjach i poznajecie LD po jego "niezwykłościach" ?

Kiedy tylko LD się zaczyna, wiesz, że to LD, ponieważ wiesz, że śnisz. ;) To dokładnie tak, jak byś DOKŁADNIE W TEJ CHWILI (!) zorientował się, że świat, który Cię otacza jest sennym światem. ;)

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki bardzo !!! Very Happy

Muszę pokombinować z technikami , może do czegoś dojdę ...
Zacznę od 4 + 1 Very Happy

Życzę Wam dużo świadomości !!!

Post został pochwalony 0 razy

Ironia - moje jedyne 2 LD zaczynały sie właśnie w moim łóżku Razz

Ale to nie jest stały motyw! Śnimy "zwykły" sen, dopóki nie zrobimy RT i nie kapniemy sie, że to jest sen - od tego momentu jest to już LD. Więc RT możemy zrobić KIEDYKIOLWIEK i GDZIEKOLWIEK we śnie i od tej pory mamy LD. Prosty schemat.

Post został pochwalony 0 razy

Witaj Mindrage!
Niestety to nie były LD, tylko bardzo realistyczne sny. Ja miewam takie w większości wypadków. Po prostu śnią Ci się rzeczy, które mocno Cię fascynują w rzeczywistym świecie. Gdy byłam trochę młodsza od Ciebie, po oglądnięciu "Supermana" zaczęłam w snach latać, od tej pory jest to u mnie naturalne. W szkole średniej doszły czary Cool

. Wiem, jak fajne to są sny Very Happy

, jednak to nie LD. W momencie gdy uświadomisz sobie, że śnisz następuje (tak zwane przeze mnie) "uderzenie świadomości", to tak jakby ktoś zdjął Ci z oczu przezroczystą folię Smile

Moja rada: załóż dziennik snów, wyłuskaj z nich "znaki snu" (rzeczy, które często się powtarzają w Twoich snach) i pamiętaj, aby zwracać na nie uwagę - nawet w ciągu dnia. Przykładowo u mnie najlepiej działają: komórka, która dziwne rzeczy wyświetla i wszelkie same zmieniające się napisy.

Co do wiary kontra LD, ja uważam LD za neutralne, możesz je wykorzystać dobrze, możesz źle. Jak z jedzeniem - możesz odżywiać się zdrowo, możesz też napychać się hamburgerami, frytkami i colą. Twoja podświadomość jest w lepszym kontakcie z sumieniem niż Ci się wydaje. Ja w jednym LD tak dla zabawy i z ciekawości postanowiłam porzucać fireballami w przechodniów. I co? Wynik był taki, że któryś z kolejnych trafionych nie dość, że nie padł, to jeszcze zaczął mnie gonić, żeby się odegrać. LD przerodził się w zwykły sen i tyle z tego miałam, że musiałam się wybudzić, bo mnie doganiał Sad

. Widać mam jakieś szczątkowe sumienie, które uznało, że nie wolno tak krzywdzić niewinnych, nieważne czy to sen, czy nie.

Post został pochwalony 0 razy

Należy rozgraniczać pojęcia świadomości snu i kontroli nad snem. Rozejrzyj się wokół siebie, wyobraź sobie, że widzisz coś, co każe Ci wątpić w realność widzianego świata... Albo też po prostu ni stąd ni zowąd zdajesz sobie sprawę, że właśnie śnisz. To jest właśnie LD. Poczytaj relacje zamieszczone na forum, a będziesz lepiej wiedział, o co chodzi. Zupełnie inną sprawą jest natomiast kontrolowanie we śnie innych postaci, otoczenia itp. - z tym może być bardzo różnie.
Co do religii - słuchaj swojego sumienia. We śnie możesz gwałcić, stosować przemoc itp., ale nikt nie każe Ci tego robić - tak naprawdę mało kto posuwa się do takich działań w LD. Daje ono praktycznie nieograniczone możliwości, ale w końcu istnieje również pojęcie wolnej woli, nieprawdaż?

Post został pochwalony 0 razy

No dobra ...
Przypuśćmy że jestem w zwykłym śnie, stoję w tramwaju obok łysego z warkoczem i myślę sobie : " coś tu nie gra , jestem we śnie !!! " Czy samo uświadomienie sobie że jest się we śnie ( taki jakby szok ) może nagle obudzić ? Jeśli tak, to co powinienem zrobić ? Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Początkujących często budzi. Całkiem pozytywny szok Very Happy

I niewiem czy da sie coś zrobić, nie masz świadomości, robisz RT i Cie budzi, nie ma raczej czasu, żeby jakoś na to wpłynąć. Z doświadczeniem i czasem to mija.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez czubens dnia Pon 18:20, 16 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz

Więc jeśli będę zachowywał spokój to minie ?

Post został pochwalony 0 razy