Mój przypadek LD

W dzieciństwie tak między 6-13 rokiem życia LD wywoływało się u mnie co noc prawdopodobnie ze strachu, przed czymśik co było za oknem [jakiś bebok] Confused

W LD często miałem sny dot:
•ataku wilka Wink

z którym potem zauwazyłem że jestem w stanie sobie poradzić, wiecie Wink

Pomyślałeś sobie coś to to sie pojawiało. W moim przypadku był to miecz Jedi, albo poprostu zmiana wilka w coś innego Wink

Po tym doświadczeniu kontrolowałem już każde LD.
•potem prowadziłem alternatywne życie w LD, którego już jednak nie pamiętam. Mam tylko przebłyski, obrazki i przede wszystkim emocje i odczucia. Alternatywne życie, gdyż było to praktycznie kontynuowanie w wielu LD tego samego snu, w jednym świecie. Później miałem silnie negatywne odczucia odnośnie tego świata, prawdopodobnie kogoś w nim straciłem i przestał się on już pojawiać. Wiem że miałem jeszcze pare LD które przypomniały mi o tym świecie... Nie chce się o nim rozpisywac bo to moje prywatne życie było Razz

To tak w skrócie, żeby nawiązać o początkach. Po 13 roku życia LD raczej były już dużo rzadsze, aż w końcu znikły.

Ostatnio jednak poznałem pewna dziewczynę... No i chyba sie w niej zabujałem, a obecnie sie do siebie nie odzywamy, z głupiego powodu...
Od tego czasu kiedy mi się śni owa dziewczyna powoduje to u mnie świadome śnienie. Z góry mówię że akurat w snach o niej nie ma żadnych fetiszów ani barabarów Razz

.
Sny o niej są bardzo dobrą podróbka rzeczywistości, po prostu siła szczegółów HD, mało który komputer uciągnie naprzykłąd całe miasta itp.
niestety od kiedy mam te LD jestem cały czas zmęczony i nie wyspany. Ide spac o 11 budze sie o 7 i po spaniu.... Napiszę potem coś jeszcze ale musze już spadac bo czas mnie nagli

Hej, witamy na forum! Zarejestruj się i napisz coś więcej, bo ciekawie piszesz, tylko wybrałeś na to zły dział (do relacji by to bardziej pasowało) Very Happy

Pozdro

Post został pochwalony 0 razy

Damy to potem do relacji, więc tam szukaj tematu jak stąd zniknie.

Masz na myśli, że jak śnisz o tej dziewczynie to sny są rzeczywiste (HD)?
Czy masz na myśli, że jak śnisz o tej dziewczynie to wtedy we śnie wiesz, że to sen, potrafisz sobie to powiedzieć i podejmujesz decyzje z tym związane? Jeśli tak, to w którym momencie orientujesz się że śnisz?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Śro 12:33, 26 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz

	J napisał:
	Damy to potem do relacji, więc tam szukaj tematu jak stąd zniknie. Masz na myśli, że jak śnisz o tej dziewczynie to sny są rzeczywiste (HD)? Czy masz na myśli, że jak śnisz o tej dziewczynie to wtedy we śnie wiesz, że to sen, potrafisz sobie to powiedzieć i podejmujesz decyzje z tym związane? Jeśli tak, to w którym momencie orientujesz się że śnisz?

Obraz HD w sensie, że swiat ten nie był zbudowany jak w wielu przypadkach z niewielu elementów i wszechogarniającej ciemności, na która często nie zwraca się uwagi, czy też małego pomieszczenia.
Mniej więcej ostatnio wyglądało to tak. Jestem na stacji benzynowej siedzę w samochodzie, chyba ze znajomymi [wiecie ciężko jest zapamiętać dokładnie wszystko]. Stacja benzynowa jest w jakimś wielkim mieście [byc może amerykańskim- koleżanka dostała wize ale z niej nie skorzystała...], zajmuja dość sporą powierzchnię, chyba z 14 punktów dystrybucji. Widziałem normalnie ze stacji doookoła całe miasto, wieżowce [jakby centrum większego amerykańskiego miasta, normalnie drogi tez były zajebiste nie to co u nas], ludzie chodzili, samochody jeździły. No dużo sie działo... No i nagle zauważyłem przez dystrybutory że zajechała moja koleżanka swoim szerszeniem [Seickiem Smile

]... No i włąsnie z nią siedziała ta dziewczyna... Chciałem z nią pogadać, ale o dziwo nie mogłem nic zrobić [wyjśc z auto czy coś]... Siedziałem w samochodzie, popatrzyła na mnie uśmiechneliśy się do siebie potem mina mi zesmutniała.... Wyczarowałem sobie w rekach kartke, pisiadło [jak to w LD] i napisałem że chcę z nią porozmawiać. Przyłożyłem ją do szyby, przeczytała, a moje auto zaczeła odjeżdzać.... Iiii zonk... wszystko się ściemniło i byłem już pewien na 100% że to był sen.

Dzień wcześniej śniło mi się że leżałem na łóżku,, prawdopodobnie się obudziłem, a na ziemi koło mojego łóżka siedziała oparta owa dziewczyna o meble. Zaczołem z nią trochę rozmawiać czułem się szczęśliwy, ale wydało mi sie to wszystko dziwne, nieprawdziwe to że siedzi na ziemi i tak dalej że połapałem się że to sen... Zrobiło mi się strasznie smutno i mimo że mogłem utrzymać to LD sen nie chciałem tego...

Ostatnio chodzę strasznie przyjebany przez dzień... Spać mi sie cały czas chce. Ale i tak się kurcze budze o 7 rano zawsze. LD zazwykle przychodzi do mnie koło 3 w nocy i właśnie 6 albo 7 rano. Teraz nie mam juztakich umiejętności jak kiedyś zmieniania wyimaginowanej rzeczywistości...

Nom, widać w tych snach że straciliście kontakt i nie czujesz się z tym wspaniale.

Powiem Ci, że miałem podobną sytuację w snach (i czytałem podobną relację), też związaną z odzyskaniem świadomości - z tym że zdarzało się (silne emocje - w moim wypadku strach i dyskomfort) to po tym jak zorientowałem się że śnię. Nie będę przytaczał szczegółów, ale kiedy dzięki temu przemyślałem potem (bo też prawie od razu się budziłem, chciałem się obudzić), że rzeczywiście mam/miałem te uczucia w sobie momentami i skąd się wzięły (po prostu przyjrzałem się im z dystansem, po tym jak temat bardzo bezpośrednio zamanifestował się w LD) - przestały się w miarę szybko pojawiać. Potem już tylko bałem się że przyjdzie ten strach :P ale o dziwo ptaszki zaćwierkały, a dookoła mnie zielone drzewka (dosłownie). Spróbuj to przemyśleć. :) Nie wiem czy Twój przypadek jest podobny do mojego, ale taki się wydaje. Wtedy wyjątkowo często miałem LD, a nie chciałem w ogóle mieć świadomości w nocy, nawet się budzić. Też rano czułem się okropnie, ale to nie z winy LD samego w sobie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Czw 10:43, 27 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz