Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Moje próby świadomego śnienia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Odpowiedz do tematu    Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna » Relacje Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Moje próby świadomego śnienia
Autor Wiadomość
De_Tal



Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Zauważyłem, że szansa na LD pojawia się u mnie zwłaszcza gdy się obudzę a potem znowu zasnę (wiem, wielkie odkrycie, nawet taka metoda chyba jest Razz ). Dzisiaj obudził mnie budzik, ja jednak przestawiłem go na 15 minut później i przez tylko te 15 minut śniło mi się, że biegnę przez pewną galerię handlową w moim mieście, mówiąc do siebie że bardzo dobrze że moje miasto tą galerię posiada. W pewnym momencie jednak refleksja: A co ja tu robię? Skąd ja się tu wziąłem? I spojrzenie na dłonie, które jednak cały czas miały po 5 palców i swój naturalny kolor. Pomyślałem: "Hmm, szkoda, myślałem że to może być sen", po czym przebiegłem jeszcze trochę i obudził mnie budzik. Warto zaznaczyć, że przez cały czas byłem na pograniczu świadomości, w zasadzie podczas sprawdzania rąk mogłem się kontrolować... ale nie zaskoczyłem, że to sen. Życzcie mi dzisiaj dobrej i owocnej nocy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Wto 23:57, 05 Lut 2008 Zobacz profil autora
De_Tal



Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
No i dzisiaj na dobrą sprawę powtórka z rozrywki, z tym że od początku snu w zasadzie zdawałem sobie sprawę że to sen ale "czegoś" brakowało żeby mnie ostatecznie utwierdzić w przekonaniu. Śniło mi się, że wykonałem RT z dłońmi (co ciekawe, w dzień rzadko mi się to zdarza) podczas którego odkryłem że... w prawej ręce mam 6 palców! No ale potrzebowałem jakiegoś ostatecznego dowodu, więc idę do mojej mamy i się pytam: "Mamo, to sen?", na co ona kręci głową i mówi takim znudzonym głosem "Nieeee....". Więc ja się zeźliłem, ale mimo to pomyślałem że to przecież MUSI być sen. Podszedłem do okna, spojrzałem jaka jest pogoda. Leżał śnieg ale była noc, więc pomyślałem sobie, że chciałbym aby stał się dzień, wtedy uwierzę że to sen. Odwróciłem się od okna z zamiarem spojrzenia na nie po chwili by sprawdzić czy coś się zmieniło, jednak poczułem że coś mi wpadło do oka i zacząłem je przecierać... zacząłem, bo skończyłem robiąc to we własnym łóżku Rolling Eyes

Podsumowując: Całkiem nieźle orientuję się, że mogę się kontrolować, chociaż nie chce mi się wierzyć że to co mnie otacza to rzeczywistość senna. Mam lekką świadomość, jednak nie aż na tyle żeby zrobić coś niesamowitego (bo przecież co to za dowód że się ma 6 palców u ręki Laughing ). Brakuje takiej "kropki nad i", może gdyby ktoś (najlepiej kilka ktosiów) we śnie powiedział mi że to sen to uwierzyłbym w 100%. Dobrej nocy życzę Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez De_Tal dnia Czw 0:58, 07 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Czw 0:58, 07 Lut 2008 Zobacz profil autora
Dathen



Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
De_Tal to był coś co można by nazwać snem o tym, że wiedziałeś, że to sen Smile .


Post został pochwalony 0 razy
Czw 17:18, 07 Lut 2008 Zobacz profil autora
Vatone



Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Post
Jeśli miał świadomość, to był LD. Ja zazwyczaj nie potrzebuję się utwierdzać, po prostu wiem że to sen i już. Oczywiście, najlepszym testem rzeczywistości jest latanie, bo nasz umysł nie potrafi tego wytłumaczyć...
Ostatnio stała się też rzecz zadziwiająca- Emma Watson osobiście poinformowała mnie, że właśnie śnię, i dodała że jak nie wierzę to mam spojrzeć na swoje ręce..Hehe...Szok był taki że się obudziłem ale nic to. Podobno postacie spotykane we śnie sa odbiciem naszej podświadomości, więc może moja podświadomość chciała żebym miał LD : )


Post został pochwalony 0 razy
Czw 17:24, 07 Lut 2008 Zobacz profil autora
bart



Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Post
Witam De_Tal, powiem ci , ze tez czesto tak mialem na poczatku swojej przygody z LD. Z moich doswiadczen wynika , ze juz niedlugo powinienes doswiadczyc porzadnego LD. Mialem dokladnie tak samo , jakies przeblyski , ale brakowalo , jak piszesz , tej kropki nad i...
Udalo mi sie po pewnym czasie wejcsc z nich w LD, mianowicie sprawdzalem na przemian czy to na pewno sen , tzn. robilem rozne testy Rt w snie , najpierw rece jesli byly normalne , to zatykalem nos..., i znowu rece.... czasami trudno uwierzyc , ze to sen i oszukac samego siebie , wiec rob pare testow pod rzad , a na koniec polecam test ,ktory juz na bank musi uswiadomic cie ze snisz , a nie jest tak trudny jak latanie .
Wgniec poprostu palcami jakis przedmiot staly , sciane czy cos w podobie , nawet moze byc to twoja druga reka , nacisnij mocno i mysl, jesli to sen wgniote to "cos" i napieraj.... po paru sekundach , mozesz sie zdziwic ...... powodzenia 3maj sie


Post został pochwalony 0 razy
Czw 21:50, 07 Lut 2008 Zobacz profil autora
De_Tal



Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Chyba ze dwie noce temu miałem niezwykle realistyczny, ale zarazem koszmarny sen. Śniło mi się, że na moje osiedle spadł samolot, zaledwie kilka bloków od mojego. Ja w tym czasie oglądałem z kumplem mecz, na żywo Liga Mistrzów na YouTube - to ważne, bo powinno dać do myślenia (że to niemożliwe), a nie dało... bardziej przejąłem się tym samolotem, i chociaż w pewnym momencie przez głowę przeszła myśl "A może to sen?" to szybko się otrząsnąłem: "Daj spokój, tutaj samolot spadł, a ty się martwisz czy to sen?!". Nie wiem, co musi się stać, żebym uwierzył... ale zapewne odbędzie się to z wielkim hukiem Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Czw 21:47, 14 Lut 2008 Zobacz profil autora
De_Tal



Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
No i dzisiaj w zasadzie następne LD, chociaż uczucia jak zwykle mieszane. Śniło mi się, że znalazłem się w, nazwijmy to, bardzo niekomfortowej sytuacji. Poszedłem do pokoju, w którym siedział mój kumpel, i zacząłem mu mówić, że żałuję tego co się stało, że chciałbym, żeby to był tylko sen, itp.... Na co po chwili zreflektowałem się: "Tyy... ale to przecież JEST sen, no nie?!", na co on z radością: "No tak!". Ja jednak stwierdziłem, że trzeba jeszcze to jakoś udowodnić i wybrałem bardzo śmieszną ku temu drogę- spojrzałem na uchylone w pionie okno, i stwierdziłem: "Wiesz co? Jak to okno da się otworzyć aż do podłogi, to znaczy że to jest sen"- on spróbował, i rzeczywiście się udało. No więc ja uradowany, zacząłem się zastanawiać co by tu zrobić, i postanowiłem polatać... a raczej nauczyć się. Bo szczerze powiem, myślałem że idzie to łatwiej Wink Stanąłem naprzeciwko okna, przyjąłem pozycję jak nie przymierzając Superman (nie wyskoczyłbym przez nie, za mało odwagi. Poza tym ryzyko, że zacznę spadać i ze strachu się obudzę, a przecież po co) i... niestety, nic się nie działo. Trochę poskakałem w miejscu, ale nic. On natomiast chyba chciał mi zrobić na złość, bo latać umiał, co z radością mi pokazywał. Ja postanowiłem spróbować inną metodę - położyłem się w takiej samej pozycji na podłodze i czekałem aż mnie "podniesie". I znowu klapa, jeszcze dodatkowo jakiś dzieciak wszedł do pokoju w którym byliśmy i bezczelnie po mnie przeszedł Rolling Eyes Więc następna próba- siadam na kanapie, po turecku, ręce rozkładam na boki i skupiam się, żeby się trochę unieść. I nic... W tym momencie się chyba na chwilę obudziłem, ale udało mi się zasnąć na nowo. Zmiana scenerii, tym razem jestem z dwoma innymi kumplami przy jakiejś budowie (cały czas świadomie). Oni w pewnym momencie powiedzieli, że będą czekali w innej części miasta- i zniknęli. Perspektywa długiego spaceru zniechęcała mnie, bo po co tracić na niego czas- więc znowu spróbowałem polecieć. I udało się... kilka metrów nad ziemią, ale nie był to lot płynny- co chwila czułem że zwalniam, że coś chce mnie zatrzymać itp. W pewnym momencie jednak wzniosłem się wysoko nad ulicę, ale coś mnie "chwyciło" za nogi i obróciło nogami do góry- i wtedy obraz zaczął się zamazywać i sen się skończył na dobre.

Generalnie było OK, ale nadal po przebudzeniu mam takie odczucie, że to był przypadek, że nie było to pełne LD, że to nie ja kontrolowałem siebie a tak tylko mi się wydawało... mam nadzieję, że to złudne Wink


Post został pochwalony 0 razy
Nie 11:55, 17 Lut 2008 Zobacz profil autora
bart



Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Post
Brawo , jestes na dobrej drodze , z kazdym kolejnym LD bedzie coraz lepiej i latwiej....zycze wytrwalosci pozdro 3maj sie


Post został pochwalony 0 razy
Nie 12:12, 17 Lut 2008 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna » Relacje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin