Pełnia Księżyca a mój sen

Dzis w nocy była pełnia. Wydarzylo mi sie cos niezwykłego. W srodku nocy sniło mi się, że wyglądałam przez okno i zobaczyłam ogromny księżyc, był cudny i taki hmmm, złowieszczy, ale był zasloniety takimi niepozornymi chmurkami. Nie wiem ja to zrobiłam, ale siłą woli przesunełam te chmury, bo chcialam, by ten księżyc całkowicie sie odsłonił. Był wielki i piękny a zarazem demoniczny. I co sie stało gdy sie obudziłam? zobaczyłam ksiezyc w pełni!!! Tak jak w moim snie! czyto nie zadziwiające? Ja nie wiedzialam, że będzie pełnia, gdy kładłam sie spać.
I tu moje pytanie: czy poswiata ksieżyca w pelni, ma wpływ na sny? Ja teraz juz wiem , ze ma, kiedys już slyszalam o takiej hipotezie. Co wy o tym myślicie, czy wam sie cos podobnego dzisw nocy zdarzyło? Shocked

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	czyto nie zadziwiające? Ja nie wiedzialam, że będzie pełnia, gdy kładłam sie spać.

Z tym akurat bym się spierała, mogłaś usłyszeć coś i zapomnieć, zobaczyć kątem oka w prognozie pogody, a podświadomość to zarejestrowała... Nie szukajmy irracjonalnych wyjaśnień tam, gdzie można znaleźć prostsze.
A co do pełni - u siebie czegoś takiego nie zaobserwowałam, ale mogę się zgodzić - słyszałam o podobnych przypadkach. Są rzeczy na niebie i ziemi...

Post został pochwalony 0 razy

Może to było OoBe, ale nie znam się na Oobe za bardzo :/. Ja wczoraj widziałem pełnię nawet powiedziałem: "O zobaczcie dzisaj pełnia!" Ale już off-topu nie róbmy. Już astrologowie egipscy i arabscy wiedzieli, że fazy Księżyca mają również wpływ na nasze sny. Ja myslę, że pełnia ma cos w sobie. Przecierz to w tedy się robi "rytuały". Ja w takie rytuały nie wierzę, ale oni tego od tak se nie wymyślili. I w pełnie jest więcej wypadków, morderst i takich tam. I znalazłem tabelę w necie na temat faz księżyca i snów(jak chcecie to podam resztę faz):
Pełnia

14 dzień Księżyca: sen bez znaczenia
15 dzień Księżyca: sen sprawdzi się za miesiąc
16 dzień Księżyca: sen prawdziwy
17 dzień Księżyca: sen sprawdzi się za trzy dni
18 dzień Księżyca: sen się sprawdzi
19 dzień Księżyca: sen prędko się sprawdzi i przyniesie szczęście
20 dzień Księżyca: można wierzyć w sprawdzenie się snu, ale bez przesady

Wziołem to z takiego forum, ale tu linków się nie daje:/

Wiem, że to Ci chyba nie odpowiedziało na pytania, ale ten post mówi, że Księżyc ma coś prawdopodobnie "do gadania" w tej sprawie;]

Post został pochwalony 0 razy

Fete de la faim:" mogłaś usłyszeć coś i zapomnieć, zobaczyć kątem oka w prognozie pogody, a podświadomość to zarejestrowała... Nie szukajmy irracjonalnych wyjaśnień tam, gdzie można znaleźć prostsze."

Nie zgadzam się. Nie ogladałam prognozy pogody, zadnych kanałów info., nikt mi nic o pełni nie mowił. Takze nawet moja podświadomośc nie byłaby w stanie zarejestrować tej informacji. Nawet tak jak to ujęłaś kątem oka żadnej wzmianki nie byłabym w stanie zarejestrować.

A co do tych dni ksiezycowych, to dario-mario, nie wierzę w spełnianie snow wg. ścisle określonych "dni ksiezycowych", ale masz rację tak jak Fete de la faim, że są rzeczy na niebie i ziemi. A o tych morderstwach w czasie pełni też słyszałam, ze bywaja częściej i bardziej krwawe

Post został pochwalony 0 razy

Ja też nie wierzę w spełnianie sie snów. Mi się sen przypomniał; bawiłem się swoimi żyłami:/ Dziwny sen. Może jest spowodowany pełnią;] Miesiąc księzycowy(nie wiem ja to się zwie) trwa 29 dni. Moz o ty wiedziałaś i jakos sobie podświadomnie obliczyłaś. Ja mam przebłyski mojego snu(codziennie budzę się w fazie NREM i musze sobie przypominać), że idę gdzieś koło bloku i jest bezchmurne niebo i jest na nim księżyc. Ale nie moge sobie dokładnie przypomnieć:/ Jak przypomne se szczegóły to wam napiszę Wink

Post został pochwalony 0 razy

Hej, nie dyskutujemy tu o horoskopowych bzdurach typu który jest dzień pełni Twój sen się sprawdzi, czy nie. Zapamiętać, wykonać. ;) Reszty odpowiedzi nie czytałem.

Cavia - działy się różne podobne rzeczy do tej o których piszesz, pamiętaj, że podświadomość to potęga, ona raczej zawsze wie, kiedy jest pełnia - wystarczy, że usłyszysz to gdzieś w miejskim szumie. ;-) Podobnym przykładem może być zobaczenie we śnie twarzy trolla, potem otworzenie oczu i zobaczenie dokładnie tej samej twarzy, która okazała się bluzką rzuconą niezdanie na krześle. Lub też przykład z zapalniczką - pewnej osobie śniło się, że biega w kółko wokół stołu i ucieka od swojej siostry (czy też brata, pamięć zawodzi;) ) goniącej tę osobę z zapalniczką, w pewnym momencie we śnie owa siostra rzuciła zapalniczką w twarz uciekającego - w tym momencie ta osoba obudziła się słysząc potężny huk - wrażenie ze snu - pomyślał w pierwszym momencie. Ale jak się zdziwił, kiedy zobaczył jak szczątki zapalniczki rozsypują się po pokoju - okazało się, że wieczorem położył zapalniczkę na kaloryferze i wybuchła. Zadziwiające? ;) Wiele jest hipotez - np. podświadome poczucie, że zapalniczka wybuchnie (syk gazu np.?), czy też nieliniowość czasu - to wszystko przyśniło się tej osobie w momencie wybuchu zapalniczki (to się zdarza często, gdy ktoś nas budzi - wtedy śni nam się długa rozmowa z tą osobą, a okazuje się, że w pokoju była tylko chwilę;) ).

A co do księżyca, ostatnio na liście Oneiro była na ten temat krótka dyskusja:

SasQ napisał:

Dnia 26-10-2007 o 14:39:57 Paweł Kukliński <djice7@gmail.com> napisał:

> Dzis rano zauwazylem ciekawa rzecz. Pewnie dla wielu nie bedzie to
> nowosc ;) mialem bardzo rzeczywisty i wyrazny sen a gdy rano
> (6:00 - jest jeszcze noc zupelnie ciemno ;)) wstalem do szkoly
> okazalo sie ze swiatlo z pelni ksiezyca ostro dawalo mi po oczach
> przez okno :D co ciekawe ten sen bardzo dobrze pamietalem ze
> wszystkimi szczegolami. Mogl by mi to ktos wyjasnic na jakiej
> zasadzie to dziala ? :D

Nie wiem, na jakiej zasadzie to działa ;) ale mogę się domyślać,
że zamieszane jest w to jądro nadskrzyżowaniowe w mózgu [SCN]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Odpowiada ono za regulację rytmu okołodobowego [np. snu i czuwania],
może synchronizować oscylację innych grup neuronów w całym mózgu,
a nawet kontroluje mechanizmy ekspresji genów. Jest czułe na światło
widzialne [nie pamiętam już, czy osobiście, czy poprzez bliskie sąsiedztwo
ze skrzyżowaniem nerwów wzrokowych ;J], a szczególnie na długości fali
z zakresu światła niebieskiego i ultrafioletu. Ma to związek ze światłem
Słońca, które synchronizuje rytm okołodobowy ;) ale Księżyc jak wiadomo
odbija światło słoneczne ;)
Więc mógłbym pokusić się o takie wyjaśnienie, że światło Księżyca
padające na Twoje oczy spowodowało reakcję SCN, lekki wzrost poziomu
serotoniny, wzrost aktywności mózgu i w efekcie spłycenie snu :>

--
SasQ
Adres e-mail: [link widoczny dla zalogowanych]
TlenID: [link widoczny dla zalogowanych]
Gadu-Gadu: 5127368
Programowanie gier: [link widoczny dla zalogowanych]
Świadome śnienie: [link widoczny dla zalogowanych]

P.S. Tu linki się daje, jak najbardziej. ;)

edit:

	Calvia napisał:
	Nie zgadzam się. Nie ogladałam prognozy pogody, zadnych kanałów info., nikt mi nic o pełni nie mowił. Takze nawet moja podświadomośc nie byłaby w stanie zarejestrować tej informacji. Nawet tak jak to ujęłaś kątem oka żadnej wzmianki nie byłabym w stanie zarejestrować.

A może 4 lata temu zobaczyłaś tabelkę z rozpiską pełni księżyca na lekcji geografii? ;) A może obudziłaś się w nocy na chwilę (co jest raczej pewne i udokumentowane, że tak robimy) i otworzyłaś lekko jedno oko? ;) Podświadomie wiemy zadziwiająco wiele - można się o tym przekonać praktykując hipnozę, czy autohipnozę.

Oczywiście, jeśli ktoś chce, to zobaczy wszędzie gdzie tylko chce postrzeganie pozazmysłowe. ;) Tak, to ironia. :P

Post został pochwalony 0 razy

Johny: nie mam zamiaru odprawiac teraz księżycowej mszy w podzięce bogu ksiezyca za ten cudowny "proroczy sen" Laughing

twoja ironia nie była konieczna, bo wstawiłes doskonały link, który mnie zaitrygował i trochę poddusił paranormlaność (jesli wogóle mozna tak nazwać) tego zjawiska. najbardziej mozliwe wydaje mi się to, ze śwaitło Księżyca przez jakis ułamek sekundy dotarło do moich oczu (czasem przy przekręcaniu sie na drugi bok w słodkim półśnie delikatnie roztwieram oczy, nieumyśnie), potem do mózgu no i taadamm! wielki demoniczny księżyc we śnie gotowy Very Happy

(wybaczcie moj brak profesjonalizmu, ciagle się dokształcam). Dzięki za info Johny. A by the way : nawet jesli jest to zjawisko jakc najbardziej do wyjasnienia, to i tak jest trochę "magiczne", w sensie, ze urokliwe. I dziwne, że nasz mózg potrafi AŻ tyle. super sprawa.

Post został pochwalony 0 razy

A że księżyc działa na pietruszkę i pomidory też jest udowodnione;)

Post został pochwalony 0 razy

Cavia napisał:

link, który mnie zaitrygował i trochę poddusił paranormlaność (jesli wogóle mozna tak nazwać) tego zjawiska. najbardziej mozliwe wydaje mi się to, ze śwaitło Księżyca przez jakis ułamek sekundy dotarło do moich oczu (czasem przy przekręcaniu sie na drugi bok w słodkim półśnie delikatnie roztwieram oczy, nieumyśnie), potem do mózgu no i taadamm! wielki demoniczny księżyc we śnie gotowy :D (wybaczcie moj brak profesjonalizmu, ciagle się dokształcam).

Taka już jest ludzkość - próbuje sobie tłumaczyć wiele rzeczy w prosty, lub fajny do uwierzenia sposób (słońce kręci się wokół ziemi:P). Mówię tu o przypisywaniu paranormalnych właściwości wydarzeniom, które niekoniecznie są paranormalne. Wraz z nabywaniem doświadczenia to się zmienia. :) Tak samo mógłbym powiedzieć, że kiedy totalnie nie wiedziałem jak są "warzywa" po angielsku i po wejściu w trans (akurat metoda Silvy:P) usłyszałem/przeczytałem to słowo, to podpowiedziały mi je duchy, czy też, że jestem jednością ze wszechświatem. ;) A to po prostu podświadoma pamięć kartki ze słownika. Heheh, nawet kiedy już usłyszałem owo "vegetables" w swojej głowie, uznałem to za przypadkowe słowo i nawet nie pomyślałem, że to mogą być "warzywa". :)

	Cavia napisał:
	by the way : nawet jesli jest to zjawisko jakc najbardziej do wyjasnienia, to i tak jest trochę "magiczne", w sensie, ze urokliwe. I dziwne, że nasz mózg potrafi AŻ tyle. super sprawa.

Oczywiście, zgadzam się. :) To magiczne. :) Przekonasz się o tym robiąc różne rzeczy w świadomych snach - może porozmawiaj z kimś? ;)

Słodkich snów pietruszki i pomidory.

Post został pochwalony 0 razy

salvador: racja, moja mama wg. tego pielegnuje swój ogrodek Very Happy

w programach ogrodniczych podają wpływ faz ksieżyca na warzywa Shocked

cóż, widocznie działa.
Johny: Taaa Razz

myślałam zeby z kimś pogadać w LD. I chyba bedzie to John Frusciante, gitarzysta Red Hot Chili Peppers, muszę nad tym popracować.

Post został pochwalony 0 razy

Odkopię i napiszę, że kiedyś ponad połowa klasy przyszła do szkoły niewyspana, każdy opowiadał że nie można było zasnąć i często się budził.. W tym ja. A akurat była pełnia. Smile

Post został pochwalony 0 razy

A ja nie lubie pełni bo zawsze mam kosZmary ;/

Post został pochwalony 0 razy

Znam znajomą, która ma dziwne objawy, typu; zwiekszona temp., dreszcze, tak jednodniowo. Zawsze tak ma... Jak jest pełnia. I to nie tylko wtedy jak sie o niej dowie, czasami po tym, ze nagle dostaje gorączki wnioskuje ze jest pelnia, sprawdza, i co sie okazuje? ze ksiezyc dzisiaj osiaga pelne kolko ; P objawy sa jednodniowe

Bardzo ciekawe to, o czym piszesz. Myślę, że to jakaś forma meteopatii - ja np. dość mocno reaguję na zmiany ciśnienia, czemu więc ktoś nie miałby reagować na fazy księżyca... Skoro księżyc może wpływać na przypływy i odpływy, to czemu nie miałby wpływać na ludzi? Chociaż przyznam, że nie spotkałam się z czymś takim.

Post został pochwalony 0 razy

Przyznam, że i na mnie działa księżyc uśmiechnięty pełną gębą- dokładnie:na sny. Są jakieś inne- bogate- takie o pół kroku od LD, z dziwnymi, zakręconymi treściami.Myślę jednak że wiąże się to z tym, że świeci na mnie kiedy śpię (spróbujcie komuś lekko poświecić latarką w fazie REM- na pewno będzie miał sny ze światłem), poza tym chyba podświadomie spodziewam się działania księżyca kiedy zauważam, że zbliża się do pełni. Do tego podwyższona aktywność w śnieniu utrzymuje się do kilku dni(przed,pełnia i po).

Post został pochwalony 0 razy