Przewodnik snu?

Na początku zwykły, najnormalniejszy sen. Jadę metrem z ciocią, wujkiem i kuzynem. Na przeciwko mnie siedzi jakiś mężczyzna. Śpi. Po pewnym czasie budzi się i zaczynamy rozmawiać. Wychodzimy z metra razem. Szwędamy się po mieście. Docieramy do jakiegoś ładnego miejsca. Ładne mury domów, drzewa, latarnie uliczne. Zaczynam się rozglądać i przestaję słuchać, co mówi do mnie ten chłopak. W pewnym momencie przerywam mu słowami:
- Mhm, mhm. No... A wiesz, że to sen? - on patrzy na mnie tępo i gdzieś sobie idzie, znika.
Ja się tym w ogóle nie przejmuję. Przypominam sobie, co miałam dokładnie zrobić, kiedy już osiągnę świadomość we śnie. Staję. Zamykam oczy. Mówię:
- Teraz chcę zobaczyć mojego przewodnika snu. Niech się pojawi mój przewodnik snu. - otwieram oczy.
Przede mną stoi dziwna postać. Wysoka. Ma jakby wydłużone ręce i nogi. Jest ubrana w koszulkę z długim rękawem, białą. Ciemne proste spodnie. Jest strasznie chuda, jakby narysowana. Chłopak? Dziewczyna? Ma okrągłą buzię, krucze, czarne, krótkie włosy, opadające lekko na twarz. Podkrążone czarno oczy patrzą prosto na mnie. Postać się lekko uśmiecha. Przytulam ją. Teraz zauważam, że za nią unosi się w powietrzu niebiesko-fioletowa meduza. Zaczynam rysować postać we śnie, żeby ją zapamiętać. Podczas rysowania przestaję odróżniać sen od rzeczywistości. Zaczynam się zastanawiać, czy to już jawa, czy dalej śnię. Tracę panowanie nad świadomością. Budzę się.

Co o tym sądzicie? Ciekawa jestem, czy gdy znów będę mieć świadomy sen uda mi się spotkać tę samą postać.. Czy ktoś z Was już znalazł swojego przewodnika snu?
Pozdrawiam (:

Post został pochwalony 0 razy

na wstępie chcę zaznaczyć, że świetnie opowiadasz - człowiek ma wrażenie, że czyta jakieś dobre opowiadanie - załóż swój dziennik w relacjach i zdawaj tam sprawozdania, bo musisz mieć naprawdę ciekawe sny. rysujesz profesjonalnie? czy tak po prostu by łatwiej zapamiętywać symbole i znaki senne? ciekawi mnie to.
przewodnik senny jest sprawą naturalną i każdy może mieć swojego, ja raz rozmawiałem (ale bardzo krótko) ze swoim aniołem stróżem, który dawał mi pewność siebie i ukazywał fragmenty mojej przyszłości - czy to imaginacja czy część mojej podświadomości, czy może duszy - do dziś nie wiem, ale doznanie - nie powiem - świetne i zapadające w pamięć mocno. pamiętam teraz idealnie, a było to gdzieś około dwóch lat temu, potem się raczej już nie powtórzyło, ale sam chętnie pobawię się w odnalezienie mojego sennego przewodnika.
nasza podświadomość jest tak niesamowicie i mistycznie skonstruowana, że gdy zapanujemy nad przewodnikiem, to odkrywanie sennego świata może być o wiele prostsze i wydajniejsze, bo nie będziemy się bać samemu iść w nieznane - nie bez kozery "co dwie głowy to nie jedna" - śnij dalej i kontynuuj podobny sen, może z tego wyjść coś ciekawego...a może to chłopak z autobusu był jakimś znakiem, albo nawet tym przewodnikiem? tylko twoja podświadomość lub wyobraźnia go zniekształciła?

Post został pochwalony 0 razy

Świadome sny są dla cierpliwych - trudno powiedzieć, kiedy będziesz miała następny, ale na pewno będzie ci już dużo łatwiej Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jazu dnia Pon 14:55, 26 Gru 2011, w całości zmieniany 2 razy

nie rysuję profesjonalnie, tak po prostu, dla zabawy (: mam nadzieję, że następnym razem, gdy osiągnę świadomy sen, też będę pamiętać o tym, żeby wezwać przewodnika. w sumie założenie dziennika tutaj mogłoby mi pomóc. chyba tak zrobię. dzięki za pomoc! (;

Post został pochwalony 0 razy