Sklep i policjanci

Opisuję tutaj świadomy sen w którym zorientowałem się że to sen bez robienia RT. No więc tak: Szliśmy z całą moją klasą do sklepu, który jest bardzo oddalony od naszej szkoły ( sklepy są zaraz koło szkoły ). Gdy doszliśmy do sklepu zobaczyłem że przed nim stoi nieoznakowany radiowóz i jakiś facet w garniturze. Gadałem z nim, niestety nie pamiętam o czym. I właśnie wtedy uświadomiłem sobie że normalnie w tym miejscu nie ma żadnego sklepu. Nie wiem jak to się stało ale nagle odzyskałem świadomość że jestem we śnie. Zacząłem odchodzić od sklepu, ale gdy się obejrzałem zobaczyłem moją wychowawczynię która mnie goni. Zacząłem biec ale przypomniało mi się że można latać w LD, więc odbiłem się od ziemi i zacząłem powoli opadać w dół, ale pomyślałem: chcę lecieć w górę i zacząłem się unosić. Wrażenie było extra. Po chwili niebo zrobiło się pomarańczowe i zaszło słońce. Wiem że jeszczę trochę latałem sposobem supermena. Rano obudziłem się i nic nie pamiętałem, dopiero po 3 czy 5 minutach leżenia sobie w łóżku przypomniałem sobie sen.

Post został pochwalony 0 razy