Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Spontaniczny paraliż senny, pierwsze LD, Drugie LD etc.

 
Odpowiedz do tematu    Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna » Relacje Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Spontaniczny paraliż senny, pierwsze LD, Drugie LD etc.
Autor Wiadomość
Sza'ul



Dołączył: 21 Lip 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post Spontaniczny paraliż senny, pierwsze LD, Drugie LD etc.
Witam. To będzie mój pierwszy post na tym forum, zarejstrowałem się wczorajszej nocy a ścislej mówiąc była to już dzisiejsza noc ale do rzeczy. Odrazu po rejestracji położyłem się spać lecz przez dłuższy czas nie mogłem usnąć. Cóż wakacje przesuwają sen do poźnych godzin nocnych, doczekałem wschodu słońca. Zaczęło mi sie nudzić wiec włączyłem sobie nagranie Adama Bytofa które zalegało w moim telefonie od dłuższego czasu.

<Retrospekcja> Poprzednim razem słuchałem je kilka miesięcy temu nie dało ono większego efektu, poza poprawieniem pamięci snów. Zacząłem prowadzic dziennik snów na swoim komputerze jednak zaprzestałem tej praktyki dosyć szybko. Rano nie mialem czasu na zapisywanie snów a po szkole już nic nie pamiętałem. Zapomniałem na jakiś czas o LD i co ciekawe wtedy to po pewnym czasie doświadczylem pierwszej przygody ze świadomym snieniem. Pamiętam że kładąc się spać pomyślałem raz o świadomym śnie. I doszedłem do wniosku że nie ma sensu teraz sie bawic w te wszystkie techniki indukcyjne bo mi sie i tak nie uda. Z tą myślą przewróciłem się na drugi bok i przysnąłem. Po chwili zbudzilem sie i zacząłem sie wiercić jakiś czas z boku na bok. Gdy się w końcu uspokoiłem, ułożyłem się w pozycji embrionalnej to po pewnym czasie pojawiły sie hipnagogi, w lewym uchu słyszałem dżwięk jakby syreny. Natychmiast pojawił się paraliż senny i po chwili zapadłem w sen. Dosłownie zapadłem, czułem jakby świat pode mną zniknął i zacząłem bezwładnie spadać. Pojawiłem się we śnie, zupełnie świadomie. (Wydaje się że zrobiłem WILD'a bez takiego zamiaru) Znalazłem się w pomieszczeniu z lustrem. O dziwo nie zaczęło mną rzucać z podniecenia i nie wyrzuciło mnie ze snu. Raczej nie dowierzałem że byłem w tym miejscu w którym byłem. Dotknąłem ściany, poczułem jej chropowatą strukture na dłoni. Wyszedłem z pomieszczenia, i okazało się że wszystkie maja taki sam układ jak pomieszczenia w moim mieszkaniu jednak wyglądały zupełnie inaczej. Świat zaczął tracić na ostrości... nawet nie przyszło mi do głowy zrobić testu rzeczywistości. Chociaż nie... popatrzyłem na swoje dłonie. Rzeczywiście nie wyglądały normalnie. Po kilku krokach sen się skończył. </Retrospekcja>

Wracając do dnia wczorajszego. Po odsłuchaniu nagrania usnąłem przed czym jeszcze pomyślalem by zbudzic się o 8 rano. Budzik alfa zadzialal, zbudzilem się wczesniej choć nie daje głowy że o ósmej. Poszedłem położyć się na innym łóżku gdyż moje jest niewygodne, polezalem chwile po czym usnąłem.

We śnie po pewnym czasie (zupełnie nie pamiętam nieświadomej części snu) towarzystwie kolegów w jakiś sposob doszedłem do wniosku że śnię. Mogę przysiądz że jeszcze niedawno pamiętałem jak to się stało. Jeśli pisałbym ten post rano, było by więcej szczegółów niestety nie miałem czasu. Rzeczywistośc była nieco ostrzejsza niż w moim pierwszym LD. Zrobiłem test rzeczywistości. Przeczytałem jakiś tekst, które następnie się zmienił. Wtedy jedyna moja myśl, żeby nie wyrzuciło mnie ze snu, powiedziałem kumplom żeby zamilczeli bo potrzebuje skupienia. Zamilczeli. Wyszedłem na jakieś podwórze, być może było tam boisko. Zawołałem że chce zobaczyć swojego przewodnika sennego, choć tak naprawde chciałem zobaczyć Klaudie... (Moja była niedoszła miłość) ostatnio zacząłem o niej myśleć że może nie wszystko stracone ale do rzeczy. Przede mną pojawiło się kilka dziewczyn w tym moja kolerzanka, jednak nie było tam Klaudii. Nie spodobał mi się ten fakt więc zapytałem... A gdzie Klaudia? Odwróciłem się gdzie w pewnej odłegłości stała ona i jej przyjaciółka. Pobiegłem do niej. Rozmowę pamiętam tylko fragmentami czego nie będe streszczał. Powiedzialem jej kim dla mnie była swego czasu i co do niej czułem nadmieniłem że to nie koniecznie musi się kończyć na przeszłości. Próbowałem ją uściskać jednak ona mnie odpychała co było do niej nie podobne bo w rzeczywistości przytulała się do mnie. Sprawiała wrażenie obrażonej, jakby miała mi za złe że nie powalczyłem o nią jak była na to pora. (Interpretuje to jako obraz mojego własnego żalu do samego siebie o to, że się nie postarałem) W końcu jednak uległa i dała się przytulić. Pozniej wymienilismy kilka zdan ktorych nie pamietam czego żałuje jak również tego że nie pomyślałem o zwiększeniu ostrości snu. Mam zamiar jeszcze do tej rozmowy wrocic.

Co do Klaudii... Jej osoba jest bardzo istotna w moich snach co pewnie zauważyliscie. Pojawia się w moich snach bardzo często, więc traktuje ją jako moj znak senny. Kilka razy wizualizowalem sobie naszą rozmowę, w której prosiłem ją o to by jeśli spotka mnie we śnie, powiedziała mi o tym fakcie. Tak się nie stało... Ja ją musiałem przywołać co się na szczęście udało Very Happy

Pojawiają się pierwsze świadome sny co już moge uznać sa sukces moich dotychczasowych praktyk jednak musze jeszcze sporo poćwiczyć by poprawić pamięć i ostrośc.

- Jak sądzicie, czy jeśli udało mi się wejść w sen poprzez paraliż senny zupełnie spontanicznie może to oznaczać że metoda WILD w moim przypadku sprawdzi się lepij od innych?

- Czy Klaudia może mi posłużyć jako senny przewodnik?


Post został pochwalony 0 razy
Sob 22:46, 21 Lip 2012 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna » Relacje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin