Zawsze

W snie bardzo czesto wracam do tego co kiedys sie stalo,i bardzo tego zaluje.Wszystko jest takie prawdziwe,ze jek sie budze to nieraz nie chce wracac do jawy.Probowalem to zalatwic za pomoca LD,ale to tak jak by bylo dla mnie niedostepne(przeciez moge wiele?).Dostalem w zyciu takie swoje male piekielko,ktore mnie juz chyba nigdy nie opusci.A tak chcialbym zeby czas wrocil,i wszystko zrobic inaczej.Czlowiek nawet nieraz nie wie co traci w zyciu a pozniej juz nigdy sie z tym nie rozstaje.Zycie jest jedno i trzeba isc do przodu na przekor zasad,bo tylko tak mozna miec cos z zycia.O snie nie wspomnialem bo to sa moje osobiste przezycia,ale podswiadomosc robi wszystko zebym o tym nie zapomnial,i zebym cierpial kazdego dnia.

Post został pochwalony 0 razy

To jest raczej temat na forum o psychologii... Nie napiszę, żebyś się nie przejmował, bo nie wiem, co przeszedłeś, ale fakt jest taki, że problemy powracające w snach to takie, z którymi sobie dotąd nie poradziliśmy psychicznie.
Pytanie tylko, czy masz powody do wyrzutów sumienia/zadręczania się.

Post został pochwalony 0 razy

Powod jest jeden spieprzyc cale zycie przez jedna glupote.A potem szukac wyjscia(teraz go szukam w LD),bo to mi tylko zostalo ,przeszlosc do ktorej wracam w nieswiadomych snach,chcialbym zeby byla prawdziwa, i dlatego zanuzam sie w LD.Snilem LD kawal czasu ,ale przez 4 lata bylem szczesliwym czlowiekiem i wogule sie tym nie zajmowalem(a mialem troche doswiadczenia),stwierdzilem ze teraz mam zycie i to jest super.Az tu nagle wszystko runelo ,i wrocilem na stare smieci,i wszystko zaczynam na nowo,bo tam szukam drogi ze moge jeszcze cos naprawic.A wszystkie posty co pisalem na forum to sa z przeszlosci ,wtedy kiedy zajmowalem sie intensywnie LD,ale tego nie dokonczylem.Moze tym razem mi sie uda,bo biore sie za to zeby szukac(ZASAD),jakie to naprawde daje mozliwosci..................................

Post został pochwalony 0 razy

No dobrze, to w końcu szukasz rozwiązania w LD czy masz szansę jeszcze coś zmienić w normalnym życiu? Bo nie zrozumiałam.
LD nie jest ucieczką od rzeczywistości, może co najwyżej pomóc tę rzeczywistość zrozumieć. A moje podejście do błędów z przeszłości jest takie, że jeżeli nikogo nie skrzywdziliśmy, to nie mamy co żałować, bo przeszłości nie zmienimy.

Post został pochwalony 0 razy

Numer jest taki ze wczesniej przed tym wszystkim ,co sie stalo.Mialem sny ze to wszystko obserwoje z boku,czyli to co sie bedzie dzialo pozniej ,ja to widze i niemam na to wplywu.Ignorowalem te sny a juz wtedy dawaly mi do myslenia(ale czlowiek glupi jest,i uczy sie na bledach),i pozniej stalo sie to co pokazywaly mi sny tydzien wczesniej.I jak tu sie nie w******,ze mialem okazje to wszystko zmienic,a zrobilem nic(bo bylem zbyt pewny siebie Very Happy

).I tu wlasnie przegralem,a wtym pomogly mi moje sny.Wiedzialy co sie stanie?A nie daly mi do zrozumienia normalnie(Tylko standardowe glupoty),a mogly wszystko zmienic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Post został pochwalony 0 razy

Fakt jest taki, że sny często w taki czy inny sposób dają nam do zrozumienia, co możemy czy powinniśmy zrobić - u Ciebie był to przykład bardzo wyraźny.

Post został pochwalony 0 razy