nowa technika

wyczytałam taką technikę na necie .
a więc tak :
tą technikę przerobiłam torszku .
po 4 godz snu obudzić się i coś czytać przez 20 min , gdy wyczujemy , że już rozbudziliśmy umysł to wtedy idziemy spać i leżąc liczymy do 30 i potem otwieramy oczy na 2 sekundy i z powrotem liczymy i z powortem otwieramy oczy i tak ćwiczenie powtarzać póki nie wejdziemy w LD .
czy to dobra technika czy może ktoś bardziej wprawiony ktoś kto ma LD ją poprawi ? Wink

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 16:44, 08 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz

Hemm, i co zmieniłaś w niej i dlaczego? :P

Post został pochwalony 0 razy

	J napisał:
	Hemm, i co zmieniłaś w niej i dlaczego?

no bo było tylko liczenie bez przebudzenia , ale przecież są fazy snu no nie ?

truskawkaa x d napisał:

wyczytałam taką technikę na necie .
a więc tak :
tą technikę przerobiłam torszku .
po 4 godz snu obudzić się i coś czytać przez 20 min , gdy wyczujemy , że już rozbudziliśmy umysł to wtedy idziemy spać i leżąc liczymy do 30 i potem otwieramy oczy na 2 sekundy i z powrotem liczymy i z powortem otwieramy oczy i tak ćwiczenie powtarzać póki nie wejdziemy w LD .
czy to dobra technika czy może ktoś bardziej wprawiony ktoś kto ma LD ją poprawi ? Wink

dołanczam się do pytanka . xd Laughing

Sprubujcie:P
Technika dziwna. Wątpię żeby początkującym przyniosła efekty. W dziale techniki jest poradnik do WILDA, bardzo fajny. Ważne jest żeby nie oczekiwać na jakikolwiek sygnał że zapadamy w sen, po prostu olać sprawę i relaksować się z jednoczesnym nastawieniem i leciutką intencją na LD. Ja gdy tak nie wejdę WILDem to i tak najczęściej mam LD, bo przypominam se że "coś miałem zrobić"

Post został pochwalony 0 razy

A ja nie widzę większej różnicy między (trochę kiepską) techniką polegającą na obudzeniu się w nocy i liczeniu, poza tym, że nie wiem po co liczenie jest przerywane co jakiś czas. :P Do tego jeszcze czekanie 20 minut, żeby jeszcze trudniej było zrobić WILDa. :)

Post został pochwalony 0 razy

	J napisał:
	A ja nie widzę większej różnicy między (trochę kiepską) techniką polegającą na obudzeniu się w nocy i liczeniu, poza tym, że nie wiem po co liczenie jest przerywane co jakiś czas. Do tego jeszcze czekanie 20 minut, żeby jeszcze trudniej było zrobić WILDa.

ta technika polega na tym żeby obudzić się po 4 godzinach snu noi rozbudzić umysł i się ponownie położyć a gdy tak otwieram oczy po liczenia na 3 sekundy to wtedy patrzę co się dzieje do okoła mnie , czy czasem nie mam LD ?

rozumiesz o co mi biega ?

Tak, jednak:
Dlaczego miałby to być LD? (ta technika prędzej wywoła LD później w nocy)
Po co wstawać na 20 minut?
Udało się to w ten sposób Tobie lub komukolwiek? :P

Post został pochwalony 0 razy

	J napisał:
	Tak, jednak: Dlaczego miałby to być LD? (ta technika prędzej wywoła LD później w nocy) Po co wstawać na 20 minut? Udało się to w ten sposób Tobie lub komukolwiek?

tak przeczytaam na pewnym forum , że mu się udało i to było tak że on się kładł późno w nocy kiedy był zmęczony , że mu się powieki zamykały .

a ja wole to zrobić po przebudzeniu .
jak lepiej ?
po przebudzeniu , czy poprostu późno wieczorem ???