Problem z paraliżem

Wygląda to tak, że nie mam najmniejszego problemu by wywołać paraliż, próbowałem 2 razy, 2 razy się udało.

Robię to tak żę gdy się budzę, idealnie pamiętam swój sen, to idę spać dalej tylko myślę intensywnie o tym śnie.

I praktycznie 5 sec od tej chwili jestem w paraliżu.

Za pierwszym razem nie wytrzymałem, zacząłem kręcić palcem u nogi i momentalnie wszystko znikło.

Za drugim razem (dziś, 30 min temu) chciałem mieć tego LD, mimo iż wiedziałem że przedemną stoi zmora.

Może moja psychika nie jest na to gotowa, mam 15 lat, lecz za drugim razem mimo szczerych chęci poddania się - wytrzymałem.

I co? Paraliż się skończył a ja normalnie mogłem wstać.

Moje pytanie to - co ja mam zrobić by zamienić to w sen. Bo dla mnie przetrwanie tego paraliżu z tym "niefajnym" panem, to był koszmar. To wszystko na nic, i mogę się już obudzić?

Proszę o pomoc.

Post został pochwalony 0 razy

Nie zmienisz to w sen musisz to przeczekać Smile

Niektórzy mają jakoś tak dziwacznie i paraliz podczas snu, ale jak dla mnie to są jakieś cholerne zabużenia fizjologiczne...

Post został pochwalony 0 razy

No to po co ten paraliż, jak on nie pomaga w osiągnięciu LD?

Jest to rzecz ludzka wystepuje ona podczas snu. ma na zasadzie utrzymanie nas w bezruchu abysmy nie lunatykowali. Ja mialem podobnie co ty. Podswiadomie chcesz odgonic zmore i po prostu probujesz ingerowac.

Post został pochwalony 0 razy

Twoje ciało śpi a świadomość nie, taki błąd. Mi czasami się udaję wstać i mam LD, zaraz będę próbował, zobaczymy co z tego wyjdzie. Aby zamienić to w sen? to już jest sen, wystarczy że wstaniesz i jesteś w śnie, ciężko to ogarnąć, życzę powodzenia

Post został pochwalony 0 razy

Korzystając z okazji.
Mógłbyś nieco konkretniej opisać tę zmorę?
W życiu nie miałem świadomego paraliżu, już na samą myśl obsrywam się po pachy, muszę się nieco przygotować zanim zacznę go wywoływać a nigdzie nie znalazłem żadnej szczegółowej relacji.

Post został pochwalony 0 razy

Victor a co masz na myśli mówiąc paraliż? Słyszysz piski, widzisz obrazy, a może po prostu nie możesz się ruszać? Najlepiej gdy takie coś masz, obserwuj to, nic Ci się nie stanie, to jest normalne. Nawet nie wiesz ile osób pragnie tak łatwo mieć ''paraliż'', wykorzystaj tą szanse.
Co do zmorki to gratuluję, następnym razem również ona Ciebie odwiedzi, nie będziesz sam Very Happy

Twoim obecnym problemem jest obecne myślenie. Gdy myślisz o paraliżu to od razu kojarzysz sobie to ze zmorą. Podświadomość to sobie zapamięta i sprawi wiele niespodzianek. Musisz zmienić nastawienie, a żeby Tobie pomóc to powiem że gdy ja mam paraliż to w ciągu paru sekund zamienia on się w przestrzeń senną. Bardzo mi się podobają te piski, i uwielbiam ten moment gdy nie mogę się poruszać :>
Mam nadzieje że Tobie to również się spodoba.

Disadac, co do opisu ''zmory'' to widziałem dawniej wątek gdzie dziewczyna opisywała przebieg akcji. Wiele osób tak płacze gdy to widzi. I Ty również musisz zmienić nastawienie. Jesteś zaciekawiony tym, jaka ona będzie, co się wydarzy. A powiem Tobie że ja podczas sennego koszmaru strasznie się bałem, więc wyobrażam sobie co może być w paraliżu. Nie słuchaj innych, paraliż jest przecież STRASZNIE przyjemny Wink

Post został pochwalony 0 razy

Przygladaj jej sie biernie i nie boj. Zawsze przed snem mozesz sie zrelaksoac i wyobrazic sobie jak twoje ksozmary zaczynaja plonac. I robisz sobie ochraniajaca aure. Mi to osobiscie pomaga po jakis horrorach. Ja moge opisac moja zmore gdy mialem bezsennosc i ta gnida nagle wyskoczyla od strony drzwi. To wygladalo tak. [link widoczny dla zalogowanych] . Ale bylo czarne. Calkowicie. A gdy przebieglo to az krzyknalem. Oczywiscie w sobie. Takze w zyskaniu niechcianego paralizu bylo same myslenie o tym. Ale po tym wszystkim bylem z siebie dumny Smile

.

Post został pochwalony 0 razy