czego nauczyło was LD?

no właśnie...czego nauczyło was świadome śnienie? Wink

Post został pochwalony 0 razy

Hmm... Chciałem napisać wiele rzeczy, a potem nagle taki zawias... No ok... Ale jakich Very Happy

. Przedewszystkim nauczyło mnie:
- że tak jak twierdzi Platon nasze zmysły są mylne i widzimy tylko cienie rzucane na ściane.
- nauczyło mnie minimalnie, ale zawsze, samokontroli oraz cierpliwości (aczkolwiek często bardziej dzięki osobom z którymi rozmawiałem na ten temat Razz

)
- pozowoliło mi zagłębić się w naszą podświadomość i pokazać, że jest coś więcej o czym nawet się nam, o ironio, nie śniło... Wink

- no i przedewszystkim ogólnie świadome śnienie dało mi wiele do myślenia, tak, że zacząłem analizować pewne rzeczy czysto filozoficznie.
PS. Można by jeszcze napisać co nam DAŁO Smile

bo można troszkę "nagiąć" to pytanie, ale nie śmiałem tego robić w głównym poście więc pisze to w pod scriptum, bo by mnie jeszcze jakaś poetka zbluzgała Razz

.
A co dało ?
- radość z życia i śnienia,
- wewnętrzny spokój,
- ogólnie taką przyjemną banie po śnie Wink

- temat na ciekawe rozmowy Smile

Post został pochwalony 0 razy

mnie nauczyło i dało świadome śnienie( i wszystko co się z tym wiąże) bardzo dużo.
Trudno było by wszystko zapisać( o wielu rzeczach mogę nie zdawać sobie sprawy).
Te rzeczy, które nasuwają się jako pierwsze:
-od teorii do praktyki. Poznałem empirycznie wiele problemów, z którymi miałem do czynienia na polu filozofii czy nawet religii(dalekiego wschodu, ale nie tylko). Doświadczenia w świecie snu pokazały mi prawdziwą moc i potwierdziły niezależność swojego Ducha, własnego JA.
- W końcu sposobność do badania rzeczywistości alternatywnych w sposób bardziej kontrolowany niż podczas "wypraw" innego typu. Eksploracja odmiennego stanu rzeczywistości w końcu może odbywać się w niemal "laboratoryjnych" warunkach. Eksperyment można powtarzać wiele razy.
- Nie powiem, żebym zwalczył jakieś swoje złe cechy(lenistwo), ale LD z pewnością mi je wyraźnie pokazało.
- Uczę się cały czas języka swojej podświadomości. Już teraz jestem w stanie zrozumieć wiele komunikatów od siebie samego, rozumiem przekaz w postaci obrazu czy zdarzenia, jako rzecz do zanalizowania. Zrozumiałem że konieczny jest wewnętrzny monolog sen-rzeczywistość.Słuchać siebie - po to są m.in. sny.
- co dało....
-pamięć snów jest teraz naprawdę bardzo silna.(nie to co przed praktyką LD)
-umiejętność osiągania transu, czy głębokiej autohipnozy to też zasługa LD;)
-radość z życia zwiększona o tą teoretyczną 1/3 Wink

- spokój, uwaga, koncentracja umysłu, zdolności percepcyjne do obserwacji zwykłego świata i tego drugiego wciąż się rozwijają.
- ogromną inspirację , którą posiłkuję się często w różnych dziedzinach.
- niesamowitą ZABAWĘ
- oczywiste zalety "turystyczne" -mogę powiedzieć pod przysięgą , że byłem w wielu dziwnych miejscach, w których nikt jeszcze nie był Very Happy

-i wiele wiele innych

Post został pochwalony 0 razy

Tak bardzo z grubsza,
- że wszystko czego doświadczam jest rzeczywiste i jednocześnie jest wytworem mojego umysłu (rzeczywistość senna, fizyczna, myśli i wyobrażeń),
- dało mi wiele satysfakcji i zabaaawy ;)
- pomogło lepiej poznać siebie, plus skierowało też moje świadome myśli do wnętrza, dzięki czemu jeszcze lepiej poznałem siebie i swój umysł (np. czytając Tybetańską Jogę Snu i Śnienia)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Wto 11:38, 04 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy

Mnie nauczyło w trudnych sytuacjach działać zamiast panikować ( postawiłem się w swoich LD w tak ekstremalnych i stresujących sytuacjach że w realu byłyby niemożliwe )
Dało mi to na pewno wiele zabawy , a także nowe hobby.

Post został pochwalony 0 razy

	Jorg napisał:
	bo by mnie jeszcze jakaś poetka zbluzgała

Hyhyhy, najbliżsi znajomi mówią na mnie tak właśnie Wink

Krótko mogę powiedzieć, że pogłębiło moją życiową filozofię (taki okrojony i wzbogacony stoicyzm) o doświadczenie: skoro umysł ma takie możliwości, to nie należy podchodzić do tzw. rzeczywistości ze śmiertelną powagą. Poza tym daje mi niewyczerpane źródło inspiracji, kieruje myśli na podświadomość, no i daje nieco przyjemności.

Post został pochwalony 0 razy

Dla mnie LD jest przede wszystkim inspiracją (kurw.nie lubię tego słowa).
Widzę wyraźniej rozwiązania form i treści które chce przelać na obraz.
Cokolwiek stworze opierając się o sen świadomy jest głębsze i moim zdaniem bardziej wartościowe.
Tego zazwyczaj szukam w snach.

LD uczy szacunku do swojego wnętrza.
Można się zaprzyjaźnić ze swoim "JA".
i .

Post został pochwalony 0 razy

LD nauczylo mnie, ze nasz mózg jest strasznie wielki i pojemny, choć nie zdajemy sobie sprawy z jego potęgi większej niż najnowocześniejsze komputery.
Nauczyło mnie też tego, że żyjemy w dwóch rzeczywistosciach, i to, że w życiu poza snem np. nie jesteśmy szczęśliwi, nie znaczy, ze całkiem jesteśmy skończeni. Gdyż mamy drugi świat, równie realny, namacalny.
Trzecia rzecz: zachowanie zimnej krwi w sytuacjach podbramkowych. Ostatnio w szkole moja koleżanka zasłabła i miała okropne drgawki. Wystraszyłam się, ale wiedziałam co robic.Powiedziałam sobie tak: jeśli to jest sen, a jest (sytuacja była wręcz surrealistyczna), to się nie obudzę, wiem co robić. Wiecie jak mi to pomoglo się opanować? zero paniki

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	LD nauczylo mnie, ze nasz mózg jest strasznie wielki i pojemny, choć nie zdajemy sobie sprawy z jego potęgi większej niż najnowocześniejsze komputery.

ja jeszcze nie miałem LD a już to wime Very Happy

hehe zobaczymy co będzie dalej

Post został pochwalony 0 razy

[quote="majkel"]

	Cytat:
	ja jeszcze nie miałem LD a już to wime hehe zobaczymy co będzie dalej

Dalej, czyli w LD będziesz mógł ten "komputer" włączyc i z niego korzystać Very Happy

Powodzenia i miłej zabawy

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Dalej, czyli w LD będziesz mógł ten "komputer" włączyc i z niego korzystać Very Happy Powodzenia i miłej zabawy

nop oby narazie próbuję

ps długo już się tym zajmujesz mogłabyś podbić na gg: 6949227 ??? Smile

Post został pochwalony 0 razy

łoh... ciężko by to opisać Wink

Życie jest piekne Very Happy

zwiększyła sie świadomość bycia, jako że moge zaistnieć na różnych poziomach ;p heh...wogóle wszystko co pisaliście powyżej ;p

Post został pochwalony 0 razy

A więc mnie LD nauczyło następujących rzeczy:

1. Dostarczyło dużo zabawy, chociaż krótkiej bo moje LD krótkie są, ale jednak.
2. Pojawiło się znacznie więcej radości i w moim życiu.
3. Zwiększyło moją wrażliwość na otaczający mnie świat.
4. Rozwinęło moją wyobraźnię, twórczość i inteligencję emocjonalną.
5. Nauczyłem się, całkiem przypadkiem, widzieć wszystko przez zamknięte oczy.
6. W niewielkim stopniu nauczyłem się czytać ludziom w myślach.
7. Chwilami mam zwiększoną świadomość za dnia.
8. Dzięki niemu, lepiej mogę poznać siebie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Woland dnia Pią 14:27, 29 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz

- nie strzelać do niewinnych (w realu - nie wyżywać się na innych, jedna z moich wad, ale nie wiedziałam, że aż tak wielka)
- upewniłam się, że "liczy się tylko przyjemność" Wink

Post został pochwalony 0 razy

Mnie nauczyło
-ze zalezy tylko od nas jak odbieramy rzeczywistość
-szybciej reagować na dziwne,straszne itp sytuacje
-pogłebiło ogólnie moją wiedze
-rozwinęło świadomość
-pozwoliło mi robić niewiarygodne rzecy Very Happy

(np kule ognia Very Happy

)

Post został pochwalony 0 razy