łatwe przychodzenie LD

witam... otóz mój kolega wiedzacy bardzo malo o LD mial juz ich kilka , raz mial pare sek w counter strike , dzisiaj LD o oobe .. ktore myslal ze to oobe -,- a pozniej jeszcze 1 albo 2 min LD za malymi mozliwosciami np nie mogl latac...co az smieszne..powiedzial o LD swojemu koledze....a ten mowil przed snem dlugo cos w stylu "chce ruch**" -,- i niby mu sie udalo ...az niewierze ze czlowiek nie majacy pojecia ani doswiadczenia LD , udalo mu sie za pierwszym razem i go nie wywalilo ... no nw moze klamal ... mi az w to ciezko uwierzyc...ja ciwcze od miesiaca...nawyki TR, dziennik snow b niestarannie ale jest.. i dzisiaj mialem pierwsze LD od 5 dni...az mnie wku*** ze komus to tak latwo moze przychodzic...gow** wiedza na ten temat...prawie ze zadnej pracy...a im przychodzi tak latwo....ciezko mi uwierzyc...co wy o tym sadzicie?

Post został pochwalony 1 raz

Kolega mojego taty raz się spytał co przeglądam. Odpowiedziałem, że forum o świadomym śnieniu. Wyjaśniłem mu co to jest i takie tam, a on się mnie spytał czy można nie mieć kontroli nad snem... Powiedział mi, że ma to LD chyba co drugą noc i dopiero wtedy dowiedział się, że ludzie harują żeby mieć to chociaż raz a jemu przychodzi to ot tak! Najlepsze było to, że on nigdy jeszcze nie latał! To był dla mnie szok. Wykorzystywał to tylko do np. przeprowadzenia rozmowy z kimś, zrobienia czegoś, żeby przygotować się do realnej sytuacji. Z tego co mówił to wszystko się zgadzało z tym co sam doświadczałem w snach. (nie działający włącznik światła, zmieniające się szczegóły itp.)

Moim zdaniem twój kolega może mówić prawdę Smile

Post został pochwalony 0 razy

wow Oo chcialbym tak ... no ale to jest inny przypadek , bo tu spontanicznie , a tam wyszlo za 1 razem przez autosugestie - podobno najmniej efektywna z technik ... no i jeszcze taka kontrola ze nie wywalilo... ciezko mi uwierzyc

Post został pochwalony 0 razy

Też na początku miałem sporo LD. W pierwszym LD utrzymałem się około 2 minut, a wywaliło mnie tylko dlatego, że zamknąłem oczy Wink

Post został pochwalony 0 razy

Zależy od motywacji. Jeśli ten kolega był, że tak powiem "niedopieszczony" i pragnął tego sex'u jak cholera to mogło to zadziałać.
http://www.psajko.fora.pl/swiadome-rozmowy,4/bania-do-ld-znaczenie-indywidualnych-predyspoz,986.html - znaczenie indywidualnych predyspozycji śniącego. Warto przeczytać

Post został pochwalony 0 razy

Piotreq183 ~ czyli ze teraz masz mniej LD niz na poczatku ? co do zamkniecia oczu to tez mnie wywala po tym .. w ostatnich na szczescie nie bo nie zamykalem , no i jeszcze wywala mnie jak nasuna mi sie bezsensowne mysli i sie zamysle...
Rasta ~ dzieki poczytam Smile

Post został pochwalony 0 razy

FL to, że Tobie nie wychodzi nie znaczy, że innym też musi być ciężko. Więc nie bądź zły na to, że ktoś ma dobrze. Piszę to nie żeby Cię zdenerwować tylko zwrócić uwagę na jeden problem a zarazem ciekawą rzecz. Zauważyłem, że na forum większość tematów to techniki, narzekanie na małą ilość ld i dywagowanie na jego temat, zaznaczam tutaj słowo dywagowanie. Mało jest tematów jak to wykorzystać, co robić, jak wydłużać czas, prekognicję. Tego jest mało.

Kiedyś zacząłem się interesować hipnozą więc automatycznie przeglądałem fora. Na niektórych był dział LD. Wpisałem LD w google i przeczytałem dwa zdania. "LD to sen kiedy orientujemy się, że śnimy i możemy robić wszystko. Test na sen to zatykanie nosa". Tej samej nocy miałem dwa LD po 2 minuty. Następnej to samo. Miałem LD prawie codziennie przez 2 miesiące. OK super. Tylko ja chcę coś z tym zrobić. Więc zacząłem czytać fora. Zobaczyłem, że ludzie mają z tym problem, problem z lataniem, z wyobraźnią, no po prostu ze wszystkim. I tak czytałem i tak trułem sobie umysł i LD zniknęło. Wbiłem sobie do umysłu, że to jest trudne.

Dlatego nie dziwcie się ludziom, którzy mają to bez treningu bo to jest w ich przypadku bardziej naturalne niż w naszym.

Post został pochwalony 1 raz

Zgadzam sie z tym nademna Very Happy

, ja rowniez na poczatku, moze po tygodniu jak dowiedzialem sie pojedynczych technik i z 2-3 rt ,mialem ld, sporo ld, niektorych nawet nie zapisywalem w dzienniku snow, bo bylo ich zbyt duzo, tylko te wartosciowe zaczely w nim znajdywac miejsce. Teraz, ha nawet takich slabych, jak te ktore nie zapisywalem nie mam. Dowiedzialem sie za duzo w chwile, a wiekszosc dotyczyla trudnosci osiagania ld, przez co przestalem miewac jakiekolwiek swiadome sny, ledwo pamietam zwykle. Dlatego kazdemu kto nie mial stycznosci z ld, nawet nie wie co to, a ja zapoznaje go z tym tematem, mowie jak najmniej, a slysze ze osiagaja dobre efekty...

Post został pochwalony 0 razy

zgadzam się z Crocc. Ktoś tu (chyba Inces) powiedział, że najsilniejsza sugestia jaką może użyć człowiek, to podświadome zaprzeczenie (np. gdy pomyślisz, że coś jest trudne, to tak bd).
Po za tym moim zdaniem lepiej by LD było trudniejsze do osiągnięcia niż łatwiejsze. A dlaczego? To prosta i pierwotna zasada nagrody. LD ma być nagrodą, za wykonane ćwiczenie, a nie kolejnym elementem nudnego, szarego życia i właśnie ta nagroda sprawia, że LD jest takie wyjątkowe i sprawia, że nas cieszy.
Dlatego też uważam, że osoby skazane na łatwe LD nigdy nie docenią tego, co inni otrzymują ciężką pracą. Takie osoby są często próżne pod takim względem, marnują "okazję" na coś kompletnie idiotycznego, gdzie inna osoba podobną sytuację spożytkuje znacznie korzystniej.
Więc proszę WSZYSTKIE osoby narzekające na trudne LD, lub zazdroszczące łatwego LD innym na przemyślenie tego jeszcze raz i pomyślcie, czy naprawdę chcecie, żeby LD stało się "rzeczywistością".

Post został pochwalony 1 raz

mi nawet wychodzi ... ale poprostu zenuje mnie ze ktos bez zadnej pracy to ma... co do kontroli to z tym nie mam problemu , pierwsza rzecza jaka zrobilem w pierwszym LD bylo latanie...a nie .. przepraszam..proba kamehameha i dopiero pozniej latanie Very Happy

no to jesli czesciej a LD bez mozliwosci...no to chyba nie takie fajne

Post został pochwalony 0 razy

Ja miewałem częste LD bez żadnej pracy. Dopiero po 2 latach znalazłem pierwsze wzmianki w internecie o LD i fora. Dopiero wtedy przeczytałem o technikach, które do tej pory wykonywałem przez przypadek, próbując po prostu zasnąć. Mimo to informacje z internetu pomogły mi uzyskać jeszcze częstsze i regularniejsze LD.

Pare procent ludzi uszykuje spontaniczne sny świadome w wyniku bezsenności i introwertycznego charakteru. To ci ludzie opisali to zjawisko i techniki do jego osiągnięcia, żeby pozostała część populacji mogła się tym cieszyć. Praca potrzebna do osiągnięcia LD polega w dużej mierze na staniu się podobnym do nich. Najpewniej do tego typu ludzi należy też kumpel Fallen Leaf'a. Nie ma co się frustrować, LD to nie zawody. Muszę jednak zaznaczyć, że nie jest prawdą, że próby osiągnięcuia LD przez inne niż promowane osobowości daje odwrotny efekt. Ludzie nie doświadczają spontanicznie LD dlatego, że wydaje im się to proste, tylko dlatego że są potężnie predysponowani. Autosugestia i wiara dużo bardziej dotyczy samej kontroli w LD niż szansy na jego przeżycie.

Post został pochwalony 0 razy

co ma introwertyzm do LD ? Very Happy

tez jestem introwertykiem xD tak sadze

Post został pochwalony 0 razy

http://www.psajko.fora.pl/swiadome-rozmowy,4/inrowertyk-a-ekstrawertyk,6852.html

Post został pochwalony 0 razy

No więc utwierdziłem się w przekonaniu że jestem introwertykiem : )

Post został pochwalony 0 razy

To jeszcze ci brakuje zaburzeń snu do twojego kumpla, a najlepiej nałogów Smile

Introwertycy to w końcu 50%, spontaniczne LD jest zarezerowane dla kilku procent Wink

Post został pochwalony 0 razy