Osoby niewidome, a ld i oobe

Dużo osób zastanawia się czy ld, a w szczególności oobe jest czymś realnym, czy też wszystko to odbywa się wewnątrz umysłu...(wiem, że ld rzeczywiście jest wytworem mózgu) Czy jest to coś czego można doświadczać od urodzenia, czy też jest to wynik naszych doświadczeń oraz odczuć towarzyszących naszemu własnemu poznawaniu świata... Przejdę do sedna sprawy... Wpadłem dzisiaj na pomysł, który mógłby być potwierdzeniem lub zanegowaniem realności oobe (choć sam nie miałem jeszcze okazji zaznać tego typu odczuć) oraz w pewnym stopniu ld. Pomocne mogłyby tu być osoby niewidome, jednak tylko te, które sie miały nigdy okazji zobaczyć otaczającego je świata, czyli prościej - niewidome od urodzenia. Jeśli wszystko co mówi się o oobe jest prawdą, to osoby niewidome, które nauczyłyby się opuszczać ciało, powinny móc doświadczać tego w ten sam sposób co osoby pełnosprawne. Jeśli zaś nie, to znaczy, że oobe jest jedynie wytworem naszego umysłu.
Swoją drogą, jestem ciekaw czy osoby niewidome od urodzenia miewają sny i ewentualnie, jak one wyglądają. Jeśli mogą śnić świadomie, a w ld można doświadczyć więcej, niż widziało się w swoim życiu, to powinny one móc zobaczyć świat w ten sam sposób, w jaki widzimy go my.
Wiem, że raczej nie ma możliwości, aby badania tego typu naprawdą się odbyły, ale chciałem Was zapytać co o tym sądzicie i czy znacie może jakieś niewidome osoby, które ewentualnie mogłyby i chciały pomóc odpowiedzieć na te pytania...
Pozdrawiam i życzę słodkich, świadomych snów Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ciekawe, ciekawe Smile

mój dziadek jest niewidomy ale nie od urodzenia. Ale osoba niewidoma od urodzenia to miałaby gorzej jeśli chodzi o oobe a dokładnie o "wyjście". Często pomocne są różne wizualizacje, no i taka osoba mogłaby mieć problem z wyobrażeniem sobie czegoś jeśli chodzi o wzrok...
Ciekawe:P

Post został pochwalony 0 razy

Na razie to nie wiemy nic o sferze onirycznej niewidomych, ja też chętnie bym się czegoś dowiedział.
Dalej: wizualizacje?;p Np. jakie? Jeśli już to tylko trochę pomocne (czyli nie "potrzebne"), ale i tak nie spotkałem się, żeby wyobrażać sobie coś przed "wyjściem", albo wejściem w jakiś stan hipnagogiczny.
Idźmy dalej: Twoje sprawdzanie teorii jest niestety trochę chybione. Sam Robert Monroe, który zdecydowanie twierdził, że coś wychodzi z jego ciała, pisał, że wszystko co odbiera jest jakoś uzależnione od jego doświadczenia i umysłu, na przykład jak w OBE zobaczył, że jego znajomy pakuje samochodzik zabawkę do samochodu to się zdziwił, okazało się, że to nie był samochodzik zabawka, ale jakieś urządzenie na kółkach, której Robert nigdy wcześniej nie widział, ale patrzył na to przez pryzmat swoich doświadczeń i umysłu.

Post został pochwalony 0 razy

Niewidomi i OBE, ciekawe.. Pewnie już byly przeprowadzone badania pod tym kątem. Ok, zatem trzeba będzie przeszukać siec w poszukiwaniu szczątków bądź calościowych wyników badań Wink

Wątek tematyczny z 2006, znalazl ktoś już jakieś info na ten temat ?

Serdecznie pozdrawiam
Wink

Post został pochwalony 0 razy

Nie natknąłem się na takie badania... Szukałem też na stronie lucidity institute i nie było. Myślę, że ich po prostu nie było. :P

Post został pochwalony 0 razy

Zatem trzeba je urzeczywistnić Wink

Post został pochwalony 0 razy

Dla mnie nie jest to takie oczywiste.
Duże grono osób zaczynających z ld, oobe ma problemy z przezwyciężeniem pewnych granic - latanie, przechodzenie przez ściany. Wszystkie związane są z podświadomością. W rzeczywistości nie możemy robić takich rzeczy.
Na samym początku w swoich oobe(głównie) i ld zachowywałem się jak w świecie fizycznym, chodziłem, otwierałem drzwi i okna manualnie. Inaczej nie potrafiłem.
Analogicznie może być z niewidomymi, musieliby przezwyciężyć pęta narzucone przez podświadomość żeby cokolwiek ujrzeć.
Tylko jak? Afirmacją? "Raz dwa trzy widzę?!"
To nie takie proste... wszyscy chcąc latać, przechodzić przez przedmioty wiedzą czego się spodziewać i jak to ma wyglądać - z książek, filmów. Jak wytłumaczyć niewidomemu, czego ma się spodziewać i do czego dążyć?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aquu dnia Śro 23:54, 29 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz

niewidomi od urodzenia nie mają doświadczeń wzrokowych. Tak samo my, będąc w ld lub oobe odbieramy świat, wytworzoby prze umysł lub nie, naszymi pięcioma zmysłami. Nie ma żadnych 'dodatkowych' zmysłów (chyba, że się mylę Razz

)
tak więc moim zdaniem niewidomi od urodzenia odbierają senny świat tymi zmysłami, którymi odbierają rzeczywistość.

Post został pochwalony 0 razy

Ja myślę, że to zależy czy osoba jest niewidoma od urodzenia, i po prostu nie wie jak wygląda jej otoczenie, albo straciła wzrok, ale wie jak świat wygląda. Gdzieś czytałem, że sny osób nie widomych oparte są na ich własnych wyobrażeniach, ewentualnie na dokładnych opisach osób widomych, a przypadku osób które były widome, ale utraciły to sny oparte są głównie na ich wspomnieniach. LD jest to sen a więc świat w tym śnie wygląda tak jak niewidomi pamiętają/wyobrażają sobie i na pewno nie są w nim niewidomi, ponieważ nie zanikł u nich zmysł wzroku tylko "odbiornik", czyli oko, przestał działać.

Post został pochwalony 0 razy

mowa jest tu o niewidomych od urodzenia.

a co to wyobrażeń, pospekulujmy. Jakie osoba niewidoma (od urodzenia) może mieć wyobrażenia o 'wyglądzie wizualnym' świata? to tak jak my byśmy próbowali wyobrazić sobie odbiór jakimś zupełnie nowym, nieznanym zmysłem. ja tego nie potrafię.

Post został pochwalony 0 razy

Co innego zmysł nieznany, a co innego zmysł wzroku którzy niewidomi doskonale znają z opowiadań ich bliskich. Gdy ktoś weźmie do ręki np. piłkę do ping-ponga to wie jaki ona ma kształt, wielkość, twardość, wagę. Jedyne czego może nie znać to kolor. Wydaje mi się, że takie osoby potrafią wyobrazić sobie różne rzeczy.

Post został pochwalony 0 razy

a ja się będę upierać.
oczywiście znają przedmioty przez dotyk, słuch, sam i węch

nawet jeśli wszyscy wokół mnie mieli ten szósty zmysł i mi o nim opowiadali - nie potrafiłabym sobie tego wyobrazić. w sensie odczucia tym zmysłem.

Post został pochwalony 0 razy

Jacku - znasz przysłowie "mów ślepemu o kolorach" ?
niewidomi od urodzenia nie mogą mieć wyobrażeń o wzroq...
chyba, że jest to tak podstawowa funkcja mózgu, że istnieje fundamentalnie bez względu na "odbiorniki"... ale i wtedy nie byłoby mowy o tłumaczeniu przez innych, bo człowiek buduje swoją mapę z doświadczania
jedyną opcją jaka może to wyjaśnić to "przywrócenie" wzroq osobie niewidomej od urodzenia
kto się podejmie poszukiwań na necie, czy coś takiego wogóle zostało dokonane w historii ludzkości ?
...dokonane i udoqmentowane naukowo rzecz jasna... biblię i inne księgi "tajemne" zostawmy w spokoju ;>

Post został pochwalony 0 razy

He, to by było dobre, żeby obalić niektóre teorie, że czasem sny to wspomnienia z przeszłych wcieleń. ;) Hmm a może po prostu byli ślepi we wszystkich wcieleniach? :D

Post został pochwalony 0 razy

szukałem conieco... niewiele znalazłem
żadnych informacji na temat uleczenia osoby niewidomej od urodzenia
jest chyba jednak możliwość na "widzenie" pewnych obrazów przez takie osoby
warunkiem jednak jest to, że będą one miały niesprawne oczy, a nie część mózgu odpowiadającą za wzrok
jest coś takiego jak synestezja - czyli stan w którym doświadczenia jakiegoś zmysłu wywołują doświadczenia innego
tak czy siak utwierdzam się w przekonaniu, że puki nie będzie osoby która odzyskała wzrok puty możeby sobie gdybać Razz

Post został pochwalony 0 razy