problem z obudzeniem sie z LD

Teraz bedzie pytanie z innej beczki, wszyscy narzekaja ze LD trwaja krotko i sie szybko koncza, a czy ktos z was mial kiedys sytuacje odwrotna ? Tak ze chcial sie obudzic a nie mogl ? Ja pamietam ze mialem taka sytuacje co najmniej raz, podczas LD w dziecinstwie, kiedy to znudzilo mi sie chodzenie po snie w ktorym nikogo nie ma (nie mialem wtedy o tym duzego pojecia) i postanowilem sie obudzic okazalo sie ze to nie takie proste. Sprytnie wiec jak na 5-6 latka postanowilem sie utopic :P wskoczylem wiec do wody i ...nic. Po chwili jednak naszla mnie mysl "a co jezeli to nie sen?" i wtedy opanowal mnie strach ze utone i sie zabije, co ostatecznie pozwolilo mi sie obudzic.
Ktos z was mial podobne przezycia ?

Post został pochwalony 0 razy

no ja to już bym wiedział, jak wykorzystać czas w jasnym śnie!!Pozazdrościć!!
W ostateczności, proponuje napić się melisy(w LD)i położyć sie spać.

Post został pochwalony 0 razy

Też myślałem, że tylko pozazdrościć, ale te relacje są głównie z dzieciństwa i w większości z koszmarów - nie móc się obudzić z takiego koszmarnego LD to prawdziwy koszmar. ;-) Wiem, że teraz łatwo powiedzieć, że można zrobić wiele rzeczy, ale sam wiem jak silny może być strach/inne emocje w odmiennych stanach świadomości. :)

Mi nigdy się nie przytrafiło. :)

Post został pochwalony 0 razy

krzyczysz: WYJŚCIE! i albo budzisz się od razu, albo wyobrażasz sobie drzwi, portal, dziure, dziuple...cokolwiek.

gdyby mi sie to przytrafilo teraz to bym wiedzial co mam robic ale wtedy bylem maly i nieswiadomy mozliwosci LD Razz

poza tym to chyba byl moj pierwszy LD w zyciu

Post został pochwalony 0 razy

Ja mam niezawodny sposób,który zawsze stosuje kiedy chcę świadomie wybudzić się z koszmaru i który ostatnio zawiódł mi w LD,bo zapomniałem, że powoduje wybudzenie Wink

A mianowicie - zamykam oczy w śnie i otwieram,co jest równoznaczne z powrotem do rzeczyistości. Zawsze skutkuje

Post został pochwalony 0 razy

Ja miałam dziś koszmar - co jest o tyle dziwne, że nie miewam koszmarów. Otoczyły mnie jakieś straszne mordy Laughing

koleś obok mnie miał wywrócone białka w oczach i w uszach (sic). Nagle: czajnik. To sen. Zaczęłam się drzeć, chociaż oczywiście powinnam była gdzieś iść, i nagle znalazłam się we własnym domu, w przedpokoju. Pobiegłam spanikowana do swojej sypialni (coś jak projekcja astralna) i zobaczyłam siebie śpiącą w łóżku. Wskoczyłam do ciała i się obudziłam. Dość niesamowite przeżycie.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Jak miałem ok. 8 lat to obudziłem, się we śnie i wpadłem w panikę. Rozmawiałem we śnie z babcią mówiąc, że to sen i byłem naprawdę przestraszony. Potem jakoś się obudziłem. Po wielu, wielu latach wróciłem do świadomego śnienia, z tym, że chciałem tak śnić, no i nie było wcale łatwo.

Post został pochwalony 0 razy

Kiedyś zdarzały mi się sny z których nie dało się obudzić ale nie były to LD tylko koszmary Very Happy

Tak więc w wieku ok 7-8 lat opracowałem technikę która pozwala w parę sekund wrócić do rzeczywistości- trzeba cały czas mrugać oczami, a po każdym mrugnięciu obraz będzie się zamieniał z realnego w senny aż całkowicie przejdzie w realny Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Z tym mruganiem mozna by popracowac nad jakas metoda w osiaganiu LD xD

Post został pochwalony 0 razy