Świadomość

Proszę was, przynajmniej w tym temacie nie wciskajcie bogów.

Co do wolnej woli, nie wiem czy zauważyliście, ale to czy orzekniemy w tym wątku czy takowa istnieje czy nie, nie zmieni dokładnie nic. Zastanawiając się nad tym, możemy jednak coś z tego wynieść, wiedzę.

Cała sytuacja wygląda mniej więcej tak: Klocki domino ustawione są kolejno po sobie tworząc reakcję łańcuchową. Co pewien czas "droga" z klocków rozdziela się na dwoje. Wyobraź sobie, że jesteś klockiem, który poprzedza takie rozdroże. Z Twojej perspektywy wygląda, że właśnie stoisz przed wyborem w który klocek uderzyć, ten z lewej czy ten z prawej? Jednak obserwator patrząc z lotu ptaka może dopatrzeć się ciekawego zjawiska, to klocek poprzedzający Ciebie skierował Cię na taką pozycję, abyś uderzył w wybrany wcześniej przez Ciebie klocek. Jak widać na tym przykładzie wszystko jest kwestią perspektywy. To co jest w końcu prawdą? Mamy tą wolną wolę czy nie? Moja odpowiedź: trochę tak, trochę nie, a trochę pół na pół Wink

Nie jesteśmy oddzielni od świata, wszystko jest w pewien sposób połączone ze sobą. Wniosek?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Szyderca dnia Pon 3:12, 07 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy

Mamy wolę, ale nie pasuje do niej epitet WOLNA. W końcu rzeczy między którymi przychodzi nam wybierać są ograniczone,a nawet posiadają swoją hierarchię. W każdym razie człwowiek jest programem, który do prawidłowego działania potrzebuje twierdzić, że jest całkowicie wolny.
Twierdzenie, że jesteśmy programem wcale nie jest wyrazem nihilizmu ani ateizmu. Wszyscy się zgadzamy, że człowiek tworzy np. budynki bo został stworzony na podobieństwo Boga, który tworzył świat. Co jest więc zdrożnego w rozumieniu, że zostaliśmy wspaniale zaprogramowani a odbiciem tego są ludzkie próby zaprogramowania robotów? Można stworzyć w końcu robota, który na podstawie doświadczeń sam zmienia swój kod źródłowy, czymś takim jesteśmy.

Post został pochwalony 0 razy

Rozwala mnie ten temat... ludzki mozg jest tak zlozony ze obraza dla nas porownywanie nas do robotow...samo cialo to jedno wielkie laboratiorium..jest masa niesamowitych faktow o nas samych. porownywanie do robota dla mnie jest obrazą

Post został pochwalony 0 razy

Krople należy przyrównać do morze, a nie do pustyni. Dla Boga jesteśmy takimi robotami, jak roboty dla nas.

Post został pochwalony 0 razy

Idealne stwierdzenie, jesteśmy komputerami programowanymi przez otaczający nas świat Smile

. Już widzę, dlaczego na forach niezwiązanych z religią nie powinno się rozmawiać o religii, bogu, duchowości itp... W tym temacie się nie da dojść do porozumienia, ateiści pozostaną ateistami, a teiści teistami. I najlepiej niech tak zostanie, bo zaraz się tu święta wojna rozpęta Wink

.

Post został pochwalony 0 razy

Nie ma nikogo, kto mógłby posiadać wolną wolę.

Post został pochwalony 0 razy

Czyżbyś zmienił zdanie? Smile

Fajnie by było jakbyś napisał co Cię przekonało do tego Wink

. Mnie całkowicie przekonał łańcuch przyczynowo-skutkowy.

Post został pochwalony 0 razy

Stwierdzam tylko, że na pytanie "Czy posiadamy wolną wolę?" nie można odpowiedzieć, ponieważ nie istnieje nikt kto mógłby ją posiadać. Dalsze rozważania na temat kolidowania ciągu przyczynowo-skutkowego z posiadaniem wolnej woli uważam za nieistotne.

Post został pochwalony 0 razy

No ale trzeba jakoś uzasadnić, dlaczego nie istnieje nikt kto mógłby posiadać wolną wolę.

Post został pochwalony 0 razy

Nasza wola jest po prostu bardziej wolna od zwierząt. Mamy o jeden wybór więcej, możemy wybrać, żeby potwierdzić swoje jestestwo. Kiedy ten wybór dzieje się sam, jednocześnie powstaje przekonanie o odrębności układu, w którym wybór się dokonał. Błędne koło, ale najwyraźniej gwarantuje rozwój naszego gatunku Smile

Post został pochwalony 0 razy

	wasp3r napisał:
	No ale trzeba jakoś uzasadnić, dlaczego nie istnieje nikt kto mógłby posiadać wolną wolę.

Ponieważ nie istnieje odrębny byt, który nazywasz "ja", który miałby być kontrolerem doświadczenia. Sprawdź sam.

Post został pochwalony 0 razy

Inces: A właściwie skąd wiemy, że zwierzęta tego nie posiadają? One również posiadają ego jak i superego, więc może i złudzenie woli? Może pieskowi też się wydaje, że ma wpływ czy zrobi kupkę pod drzewkiem czy na chodniku Smile

. Może zwierzęta są bardziej uzależnione od instynktów, ale świadomości jako taką mają? Asymilują się w warunkach w których żyją, potrafią zahamować własne popędy aby zadowolić właściciela, co jest dowodem na to, że mają superego. Ego też muszę mieć, bo inaczej nie rozróżniałyby podziału moje-nie moje i ja-nie ja.

Szyderca: Nie istnieje, wiem o tym. Jest tylko iluzją, ale jak dla mnie, najzdrowiej jest w tą iluzję wierzyć. To, że zdajesz sobie z tego sprawę, nie znaczy, że dalej nie możesz się oszukiwać, a tak jest łatwiej Wink

. Ja po prostu ignoruję ten fakt, inaczej bym prawdopodobnie miał już nieźle naryte na bani, jak chyba każdy introwertyk Wink

.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Śro 22:22, 16 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy

Zwierzęta mają świadomość, już o tym wcześniej wspomniałem i to nawet jednym z twoich tematów Wasp3r. Sam tak mówiłeś Wink

.
Poza tym zainteresowaliście mnie filozofią "czy mamy wolną wolę". Mi się wydaję, że nie. Skłonił mnie do tego argument, że wszystko jest uwarunkowane wydarzeniami poprzedzającymi.
Zgadzam się z Incesem: Wola istnieje, ale nie wolna. Gdyby była wolna, to pewnie powstałaby wielka anarchia.
Gdyby wolna wola istniałaby, to nigdy nie powstałoby powiedzenie "wybrać mniejsze zło". Życie stawia nam warunki i wybory, a my mamy na to wpływ tylko po przez inny, wcześniejszy wybór. Porównanie z dominem jest dobry, ale jak jest wybór "czy skęcić, czy lecieć prosto" to warto zaznaczyć, że domino spadnie na oba klocki Razz

. To w sumie jedyna rzecz która nie pasuje mi tu.

Post został pochwalony 0 razy

Można by myśleć, że ze zwierząt psy mają jaźń, gdyby nie to, że nie wydają się niczym w swoim życiu stresować Smile

Nie wpadają w depresję, nigdy im się nie wydaje, że są lepsze od swego pana, nie prą do wiedzy, wydają się znać swój cel życia, lub kompletnie nim nie interesować. Dlatego wnioskuję, że nie są zdolne do autorefleksji. Udowodnianie swojego istnienia nie należy do ich puli wyborów. Raczej jest tam inny wyższy instynkt - posłuszeństwo.

Post został pochwalony 0 razy

Czy ja wiem, czy niczym się nie stresują? Stresują konsekwencjami rzeczy, których nie powinny robić, ale to jest po prostu strach przed karą. Posłuszeństwo jest tylko u udomowionych zwierząt, a co z pozostałymi? Może samo przebywanie przy naszym gatunku prowadzi do rozwoju niższych? Na pewno znasz przypadki, gdzie zwierze poświęciło życie za swojego właściciela, jak byś to wyjaśnił? Wątpię, aby chodziło jedynie o posłuszeństwo, na szali leży życie, i taki piesek z pewnością wie co mu grozi. A jednak decyduje się na poświęcenie. Dlaczego?

Post został pochwalony 0 razy