WILD a NREM

Mam pytanie do Was. Wszyscy piszą że żeby wejść w sen WILD'em to doświadczonemu człowiekowi wystarczy tam z 15min. Ale jak ja wiem po hipnagogach jest faza snu NREM w której się nic nie śni nawet około 80min. Dopiero po niej jest faza REM ze snami. Więc jak to możliwe żeby wejśc tak szybko w sen ??? przeciez w NREM nie wejdziemy w sen . Albo technika która znalazłem na forum

Musisz być bardzo zmęczony. gdy takowy jesteś kładziez się na łóżku nieruchomo, zarzucasz kotwice i co około 30 sekund otwierasz oczy na 3sec. Po jakimś czasie należy zrobić TR.

I znów jak możliwe by to działało jak 90min trwa NREM, więc teoretycznie musiałbym te oczy otworzyć jakieś 180 razy :p

Post został pochwalony 0 razy

To jest niemożliwe, że nigdzie tu nie pisze, że nie Wilduje się wieczorem, tylko nad ranem. Po 5h snu, z lub bez WBTB - tędy trafiamy na przedostatnią faze REM.

Post został pochwalony 0 razy

No jeśli o WILD'a chodzi to tak jest jak Incestus pisze. Ale Reverse-blinking które ty opisałeś nie ma wzmianki o WBTB . Tak samo jak FILD . Też się ciekawie jak to działa bez WBTB . Może ten nawyk otwierania oczu albo nikłego ruchu(FILD) przechodzi przez cały NREM .

Post został pochwalony 0 razy

Sory inces ale sądzę że się trochę mylisz z tym że się nie da... Mi jeden jedyny raz się udało wejść wildem i to właśnie przed snem, po nartach czyli całym dniu ruszania się. Wystarczy utrzymać świadomość do końca, co wieczorem jest bardzo trudne, kiedy jesteśmy zmęczeni. Ja to robiłem koło 23 ale nie padałem aż tak żeby tracić świadomość od razu.

Wydaje mi się, że jest to zejście na niższe fale mózgu jak theta, gdzie śnimy i powstrzymywanie się od zejścia niżej, w NREM na fale delta. Coś jak normalne czuwanie w nocy tylko na niższych falach.
Wieczorem nie zauważamy tego jak przechodzimy przez thetę i mózg sam pewnie nie wywołuje żadnych obrazów czy czegokolwiek, bo chce już pójść spać po długim dniu... Trza go do tego zmusić Very Happy

tak myślę bo przecież FILD itp. to nie są techniki wyssane z palca raczej ;d

A moje najdłuższe LD były w pierwszej fazie REM niedługo po zaśnięciu wieoczrem, nie miały za wiele koloru w sobie i działy się też właśnie jak by po zmroku czy w nocy. Z rana zawsze coś nie wychodziło, albo nie miałem pełnej świadomości albo sen się rozmywał po nie dłużej jak pół minuty.
I witam się z Tymi którzy mnie nie znają Razz

Post został pochwalony 0 razy

"WILD" wieczorem to OOBE / Projekcja Astralna. Takiego "WILD'a" to sobie możesz robić wszędzie i o każdej porze. Ci ludzie pewnymi technikami nauczyli się zmuszać szyszynkę do produkcji DMT, mi to niestety się nigdy nie udało.
Do WILD'a wymagane jest WBTB i brak wzmianki o tym w tematach z technikami sugeruje, że masz sam użyć tego w czaszce by wiedzieć, że musisz zrobić WBTB Razz

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arktos dnia Pon 20:12, 20 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz

Czemu niby Fild ma być robiony wieczorem? Tak samo łatwiej nad ranem. Robienie wieczorem czegokolwiek, co kończy się na ILD to niepotrzebna męczarnia.

Post został pochwalony 0 razy

Napewno WBTB zwiększa szanse ale niektóre techniki udają się też pod wieczór. Kiedyś robiłem na wieczór SSILD i miałem FA. Więc technika zadziałała. No i każdy wolałby mieć LD bez przerywania cyklu snu .

Post został pochwalony 0 razy

Przerywanie cyklu snu na dłuższą metę może mieć negatywny wpływ na nasze czynności w ciągu dnia. Pamiętam, że w szkole czułem się rozkojarzony gdzieś do południa gdy robiłem WBTB.
Najlepszym rozwiązaniem jest skrócić sen nad ranem i wtedy spróbować swojej techniki. Bardzo często zdarza się wtedy FA.

Post został pochwalony 0 razy

W tematach fildzie i w revers blinking nie ma wzmiany o wbtb ponieważ gdy były zakładane oczywistą oczywistością było* że wilda nie robi się wieczorem Smile

.
w sumie akros wyczerpał temat.
*jakby komuś się chciało porównywać daty, to jest moje 2 konto tutaj Smile