Forum ¦wiadomego ¦nienia! - psajko.pl Strona G³ówna
RejestracjaSzukajFAQU¿ytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Dragon- sztuka ¶nienia

 
Odpowiedz do tematu    Forum ¦wiadomego ¦nienia! - psajko.pl Strona G³ówna » Techniki Zobacz poprzedni temat
Zobacz nastêpny temat
Dragon- sztuka ¶nienia
Autor Wiadomo¶æ
Andrewek
Senny Podró¿nik


Do³±czy³: 19 Gru 2008
Posty: 1566
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 123 razy
Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: Gdañsk
P³eæ: Mê¿czyzna

Post Dragon- sztuka ¶nienia
Zaczynaj±c pracê z Ld czy wogóle ze snami przede wszystkim trzeba rozwin±æ pamietanie snów i ich obserwacjê.
Niektórzy ca³kiem nie¼le pamietaj± swoje sny tym niemniej zawsze mo¿na i warto to udoskonaliæ bo nawet je¶li dobrze pamieta siê sny mo¿na je zapomnieæ, mo¿na zapomnieæ ld co ilustruj± poni¿sze zapiski z mojego dziennika snówSmile

"Siedzê sobie w "Undergrandzie&" i pije piwo, jest pogodny dzieñ, ale panuje jaki¶ marazm i chce mi siê spaæ. Podchodzê do baru i widzê, ze ten bar jest jaki¶ dziwny, wydaje mi siê, ze przed chwila wygl±da³ inaczej. Za jaki¶ czas bar znowu powróci³ do swojego wygl±du, domy¶lam siê, ze pewnie by³a dostawa towaru i na ten czas dostawca wstawi³ zapasowy bar. (tu dalsza nieistotna fabu³a). Podejrzewam, ze ¶nie i wydaje mi siê, ¿e to p³ytki sen.

Powtarzam sobie: "to sen ja ¶nie" i sen wyostrza siê kolory nabieraj± intensywno¶ci wszystko staje siê wspania³e. Wiec jednak to sen - my¶lê, ile takich snów na granicy ¶wiadomo¶ci miewam i nie przekraczam tej bariery, a wystarczy sobie powiedzieæ, ¿e ¶niê aby przemieniæ taki sen w ekstazê ¶wiadomego ¶nienia, to takie proste. Moja rado¶æ wcale nie sp³yca snu tylko sprawia, ze jeszcze bardziej siê w nim gruntuje.
Co by³o dalej nie pamiêtam, mam tylko strzêpy wspomnieñ, a mówi± ze ¶wiadomych snów siê nie zapomina, ale jak niejednokrotnie siê przekona³em nie jest to prawda
Pamiêtam tylko, ze by³o fajnie i ze dzisiejsze sny by³y bardzo przyjemne i zupe³nie inne od tych z ostatniego tygodnia."

Przytoczy³em akurat to ld poniewa¿ w nim wyra¼nie widaæ jak wprowadzenie my¶li "Ja ¶niê" mo¿e przekszta³ciæ sen. Nie chodzi tu tylko o samo powiedzenie sobie "ja ¶niê". Mia³em wiele snów w których to zrobi³em i przez chwilkê my¶la³em, tak to jest sen, ale co z tego po czym traci³em ¶wiadomo¶æ. Chodzi o to aby wyostrzyæ percepcjê, rozlu¼niæ siê i spojrzeæ na to co siê wydarza jak na sen, przenie¶æ uwagê z zaanga¿owania w akcjê na percepcjê tego co siê postrzega a wtedy ona wyostrza siê wyostrzaj±c sen, nadaj±c mu wyrazisto¶ci. Widaæ tu te¿ wyra¼nie jak pozytywne emocje wyostrzaj± i stabilizuj± sen. Po obudzeniu siê nie zapamiêta³em jednak wiêkszo¶ci tego ld poza samym osi±gniêciem go i wyostrzeniem percepcji - dlaczego?
Jak to zazwyczaj bywa dlatego, ¿e by³ to za ma³o zrelaksowany sen:-)

"Wczoraj znowu mia³em LD z którego zapamiêta³em tylko moment uzyskania ¶wiadomo¶ci. Odby³o siê to tak samo jak we wcze¶niej opisanym zapomnianym LD."

"Piêkny s³oneczny dzieñ, na podwórku u s±siada wszyscy bawi± siê w lewitacjê. Ka¿dy ma grub± kolorow± niæ, któr± siê przywi±zuje i mówi patrzcie lewitujê. W radosnym nastroju chwytam le¿±c± br±zowa niæ przywi±zujê siê do siatki, odchylam siê do ty³ i mówiê ja te¿ lewitujê.
Obok mnie jest ³adna dziewczyna, której nie znam i lewitujemy razem jest bardzo fajnie. Co¶ mi w tym nie pasuje wiêc mówiê sobie to sen ja ¶nie i u¶wiadamiam sobie, ¿e to sen. Mimo tego, ¿e wiem i¿ ¶niê niewiele mogê zmieniæ. Po kilku próbach wp³yniêcia na sen rezygnujê i po chwili tracê ¶wiadomo¶æ tego, ¿e ¶niê."


Mia³em sporo takich ld z których zapamieta³em g³ównie moment uzyskania ¶wiadomo¶ci i niewiele wiêcej - jak widaæ ld jak ka¿dy inny sen ³atwo zapomnieæ i dlatego warto racowaæ nad pamiêtaniem snów, pamietanie snów za¶ ³aczy siê z ich ¶wiadom± obserwacj, ukierunkowaniem na nie czystej uwagi co wymaga rozwijania uwa¿no¶ci i ¶wiadomej relaksacji zarówno we ¶nie i na jawie.

Wi±¿e siê to z jeszcze jedn± kwesti±, któr± dobrze ilustruje kolejny ld:

"Kolejne sny (jak to u mnie sny nad ranem) by³y zupe³nie innego typu. By³em w jakiej¶ z³oto ¿ó³tej przestrzeni i gi±³em si³a woli z³ote kapsle. Kiedy koñczy³em z drugim, u¶wiadomi³em sobie, ¿e ¶niê i doszed³em do wniosku, ¿e przecie¿ po tych z³otych kapslach
zawsze mogê rozpoznaæ ¿e ¶nie.

(z³ote kapsle, z³ota przestrzeñ to stan emocjonalny snu zwi±zany z samym obrazem i emocjami - kiedy one s± czyste ³atwo rozpoznaæ, ze siê ¶ni bo umys³ jest przejrzysty i klarowny - oznacza to, ¿e ³atwo rozpoznaæ i¿ siê ¶ni kiedy przestrzeñ snu jest przejrzysta, czysta i klarowna).

Zacz±³em siê skupiaæ na tym aby to zapamiêtaæ.

Pó¼niej zacz±³em oczyszczaæ przestrzeñ senn± i pracowaæ z umys³em. (rozwijaj±c klarowno¶æ ¶nienia). W pewnym momencie doszed³em do osnowy snu i zrozumia³em ¿e nie zwiêkszê klarowno¶ci dopóki siê przez ni± nie przebijê. (osnow± snu s± emocje na bazie których tworzy siê sen, kiedy s± one pomieszane, negatywne wywo³uj±ce napiêcia trudno osi±gn±æ klarowno¶æ ¶nienia - jedynym sposobem jest delikatne rozlu¼nienie ich tak by nie wybiæ siê ze snu tylko ³agodnie go przekszta³ciæ).

Wiedzia³em, ¿e nie mogê do tego celu u¿yæ ognia poniewa¿ wtedy wszystko mog³o stan±æ w p³omieniach, albo osnowa snu zacznie siê pruæ co mog³o mieæ ró¿ne niedobre konsekwencje. (ogieñ to zbyt aktywne dzia³ania)
Nie mog³em te¿ zwyczajnie przebiæ siê i ryzykowaæ sprucia osnowy. Zacz±³em siê zastanawiaæ jak w takim razie mam siê przez ni± przebiæ. W koñcu wpad³a mi do g³owy genialna my¶l u¿ycie antyognia. Poniewa¿ nigdy wcze¶niej tego nie robi³em postanowi³em dzia³aæ delikatnie. (antyogieñ to w³a¶nie relaksacja, rozpuszczanie delikatne pojedyñczych blokuj±cych emocji).

Wypu¶ci³em wi±zkê antyognia i osnowa zwyczajnie przesta³a istnieæ w miejscu gdzie siê z nim zetknê³a przy czym wokó³ pozostawa³a nie naruszona. Uradowany tym odkryciem jak i wra¿eniami klarowno¶ci zwi±zanymi z kontaktem z przestrzeni± zewnêtrzn± postanowi³em skupiæ siê na zapamiêtaniu tej metody co jak widaæ uda³o mi siêWink))"

W metodzie tej ogólnie chodzi o ³agodne, delikatne dzia³ania przy pracy z blokuj±cymi, pomieszanymi emocjami snu stanowi±cymi jego osnowê, które przytêpiej± nasz± ¶wiadomo¶æ. Celem jest takie ich rozpuszczenie aby ³agodnie wyj¶c poza ich ograniczenia zarazem nie trac±c snu. Przyk³adem ognia nieszcz±cego osnowê snu jest zbyt mocna ekscytacja po osi±gniêciu ¶wiadomo¶ci snu czêsto pojawiaj±ca siê u pocz±tkuj±cych i prowadz±ca do wybicia siê ze snu. Z drugiej strony jesli nie wyklaruje siê snu i nie wzmocni percepcji to bardzo ³atwo utraciæ ¶wiadomo¶æ ¶nienia. Ca³a sztuka polega na ³agodnym rozpuszczeniu sztywnej, pomieszanej struktury emocjonalnej bêd±cej osnow± snu bez niszczenia snu.
Mo¿emy to zrobiæ przed za¶niêciem lub ju¿ w trakcie snu je¶li umiemy przenosiæ proces relaksacji w sen. Ogólnie ³atwiej zrobiæ to przed snem poprzez oczyszczenie z wra¿eñ dnia i g³ebok± ¶wiadom± relaksacjê zaczynaj±c± siê od klarownego u¶wiadomienia sobie tego typu napiêæ. Istnieje te¿ inna metoda tym niemniej te dwie s± fundamentem i naj³atwiej je stosowaæ.

Teraz zilustrujê o co chodzi z obserwacj± snu. Przytoczê dla zilustrowania tego jeden ze snów:

" 2002-02-25 ¦ni³y mi siê dwa paski w tym ¶nie rozumia³em ich g³êbokie znaczenie i dokonywa³em bardzo z³o¿onych analiz ich znaczenia i powi±zañ, powtarza³em ten sen trzy razy odkrywaj±c bardzo istotce dla mnie elementy. Pomy¶la³em, ¿e musze to koniecznie zapamiêtaæ poniewa¿ ta wiedza otwiera³a szerokie horyzonty i rozwi±zywa³a wiele problemów i niejasno¶ci. Kiedy jednak zacz±³em siê budziæ zapamiêta³em obraz, jednak jego g³êbokie znaczenie w wiêkszo¶ci mi umknê³o. Szybko postanowi³em zasn±æ ponownie wróciæ do snu i utrwaliæ moje zrozumienie. Mój zamiar zakoñczy³ siê powodzeniem i znów zacz±³em ¶nic o tych pasach ¶ledz±c cala analizê i znaczenie, tym razem bardziej skupi³em siê tylko na najistotniejszych punktach pomijaj±c szczegó³y, aby ³atwiej mi by³o zapamiêtaæ jego znaczenie."

To przyk³ad obserwowania snów, chodzi o zrelaksowane uwa¿ne patrzenie na sen, na jego emocjonalne znaczenie co pozwala min. na powrót do ¶nionego snu poprzez pod±¿enie za z³o¿on± emocj± stanowi±c± jego osnowê. Obserwowanie snu pozwala go zrozumieæ i wyja¶niæ jego znaczenie oraz programowanie snu czego przyk³adem jest sen wyjasniaj±cy znaczenie tego snu jaki ¶ni³em nastêpnej nocy"

"Przy¶ni³y mi siê trzy ksiêgi magii; czarna, czerwona i bia³a zainteresowa³a mnie czerwona. By³o w niej zapisane zaklêcie zajmuj±ce ca³± stronê. Poniewa¿ w tym ¶nie zarówno zasady magii jak i symboliczne równania opisuj±ce zaklêcie by³y dla mnie jasne i oczywiste zacz±³em je analizowaæ. ¦ledz±c jego strukturê i zale¿no¶ci by³em coraz bardziej zdumiony jego konstrukcja i dzia³aniem. Nie przypuszcza³em, ze cos takiego mo¿e istnieæ. Nie wnikaj±c w szczegó³y by³o to nawi±zanie do wcze¶niejszego snu(...)
Zadziwi³ mnie geniusz tych symboli. Czerwona magia, magia równowagi nawi±zywania do porównania i znaczeñ wcze¶niejszego snu. Ksiêga magii z której mag musi uczyæ siê na pamiêæ zaklêcia, aby móc go u¿yæ - symbol u¿yty abym wreszcie spróbowa³ zapamiêtaæ to przes³anie i zasady magii mówi±ce, ¿e magia chaosu i magia ³adu s± potê¿niejsze od magii równowagi przy równoczesnym zaakcentowaniu znaczenia zaklêcia podwa¿aj±cego to przekonanie wiêc musia³o zadziwiæ i przyczyniæ siê do zapamiêtania snu.
Do tego ten sprytny symboliczny jêzyk zaklêcia gdzie ka¿demu symbolowi odpowiada³ g³êboki jasny i zrozumia³y stan emocjonalny
powi±zany z klarownym zrozumieniem i wewnêtrznymi psychicznymi zale¿no¶ciami. Genialne."

Przytoczy³em akurat ten sen bo wydaje mi siê, ¿e na jego przyk³adzie wyra¼nie widaæ znaczenie osnowy snu i konstrukcji snów. Wiemy, ¿e sny zbudowane s± z emocji i obrazów. Ka¿da scena, czy symbol senny to obraz i zwi±zana z nim emocja. Jednak warto zwróciæ uwagê, ¿e s± one nierozdzielne i aby co¶ zrozumieæ ze snu nale¿y je wyra¼nie widzieæ jako ca³o¶æ a nie jako zbitkê tych dwu elementów. Je¶li zwracamy uwagê tylko na obraz mo¿emy tylko interpretowaæ sen a nie rozumieæ go, przy czym interpretacja ta mo¿e byæ ³atwo chybiona jako, ¿e z k±zdym obrazem ³atwo mo¿na powi±zaæ wiele skojarzeñ i emocji. Konkretny z³o¿ony stan emocjonalny zwi±zany z konkretnym sennym obrazem kierunkuje i precyzuje jego znaczenie jak, ¿e w istocie to ten stan tworzy sen manifestuj±cy siê w obrazach. Obserwacja snów znaczy przede wszystkim zwracanie uwagi na subtelne stany emocjonalne w snach i ukierunkowane przez nie obrazy. U¶wiadomienie sobie tego to brama do ¶wiadomego ¶nienia w szerszym kontek¶cie - ¶wiadomego w sensie rozumienia snów i realnego a nie pozornego wp³ywania na nie, pod±¿ania za nimi i rozumienia ich. Bez tego wszelki wp³yw na sny jest pozorny - mo¿e nam siê udaæ nieco zmieniæ wizualizacjê snu, ale nie uda nam siê nawet dotkn±æ ich osnowy bo siê jej nie widzi, nie u¶wiadamia i nie rozumie siê snów. Nie sposób przywidzieæ snów nie mówi±c ju¿ o ich skutecznej jasnej inkubacji, która stanowi wy¿sz± szko³ê ¶wiadomego ¶nienia.

Przytoczê tu jeszcze jeden sen wyj±¶niaj±cy klarownie zasady ¶nienia a ¶ci¶lej mówi±c zasady skutecznego rozwijania zdolno¶ci ¶nienia i ¶cie¿ki snów:


"dragon 2002-03-08 14:03:22

Nad moim ³ó¿kiem wisi piêkna tablica z chiñskimi napisami. Z jej prawej strony znajduj± siê pióra i ³apacz snów w centrum du¿y kryszta³ górski i co¶ jakby o³ówek na³adowany silna bordow± energi±. Ca³o¶æ jest jakby czym¶ w rodzaju sztandaru, centrum mocy, centrum si³y, na który sk³ada siê wi±¿±ce przysiêgi czego nikt nie mo¿e zlekcewa¿yæ.
A mój sztandar jest sztandarem samoobrony, przyby³ tu by chroniæ ubogich, ten sztandar to stalowa piê¶æ chroni±ca serce pe³ne dobroci.

W kolejnym ¶nie sta³em z jak±¶ kobiet± w pomieszczeniu w którym wznosi³y siê dwie czarne kryszta³owe p³yty. By³a to sala prawdy. Obja¶nia³em jej jak to dzia³a; te kryszta³y reagowa³y na my¶li i emocje osób zbli¿aj±cych siê do ¶cian. Je¶li ich emocje by³y czyste wolne od fa³szu i negatywno¶ci, kryszta³y zaczyna³y ja¶nieæ emanuj±c czystym, jasnym, przyjaznym ¶wiat³em. Kiedy jednak w umys³ach zbli¿aj±cych siê ludzi pojawia³y siê wyrachowanie, egoizm, fa³sz, ¶ciany ciemnia³y i stawa³y siê niebezpieczne. Je¶li taka osoba nie wycofa³a siê ginê³a.
T³umaczy³em, ¿e poddanie siê próbie jest kwesti± wyboru nikt do niej nikogo nie móg³ zmusiæ je¶li jednak kto¶ z³y chcia³ do koñca trwaæ w swoim k³amstwie i uporze sam ponosi³ odpowiedzialno¶æ za efekty tego.
Bola³em przy tym, ¿e tak wielu ludzi ma w sobie tyle z³a zak³amania i buty, ¿e do koñca wierz± i¿ uda im siê oszukaæ ¶ciany prawdy."



ksi±¿ki "Droga do Ixtlan" Carlosa Castanedy

"(...)
Przyzna³em mu siê, ¿e zapisujê szczegó³owo swoje sny. Od kiedy zacz±³em praktykowaæ patrzenie na rêce, moje sny sta³y siê znacz±ce, a moja zdolno¶æ przypominania ich sobie, tak wzros³a, ¿e teraz potrafiê odtworzyæ nawet najdrobniejsze szczegó³y. Don Juan odpowiedzia³, ¿e to tylko marnowanie czasu, poniewa¿ szczegó³y i ich wyrazisto¶æ nie s± wcale wa¿ne.
- Zwyk³e sny staj± siê bardzo plastyczne, gdy zaczynasz ustawiaæ ¶nienie - powiedzia³ - Ta ¿ywo¶æ i wyrazisto¶æ to potê¿na bariera, a ty jeste¶ najgorszy ze wszystkich ludzi jakich spotka³em w swoim ¿yciu. Masz najgorsz± maniê. Zapisujesz wszystko, co tylko siê da.
Szczerze wierzy³em, ¿e to, co robiê, jest w³a¶ciwe. Prowadzenie szczegó³owych zapisków pozwala³o mi na pewne zrozumienie natury moich wizji.
- Przestañ to robiæ - powiedzia³ kategorycznie. - W niczym ci to nie pomo¿e. To, co robisz, odwodzi ciê od celu ¶nienia, którym jest kontrolowanie i moc.
(...)"


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Sob 21:51, 23 Kwi 2011 Zobacz profil autora
Benio



Do³±czy³: 19 Kwi 2011
Posty: 211
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5

Post
Nie mia³em si³ czytaæ do konca wiec przeczyta³em do po³owy... ale czuje ze ca³y czas jest napisane to samo... Jedyne co odrazu sie nasuwa mi na my¶l to:
Wszedzie piszecie ze jezeli w snie cos Ci sie wydaje dziwne zrob RT/sprawdz otoczenie. PROBLEM w tym ¿e mi w snie wszystko wydaje sie normalne. Np. dzisiaj zapamieta³em sen (bo pisze notatnik) ¿e z dachu rzucam sto³ami w jakie¶ co¶ na dole, potem biega³em przez sciany itd... i nie pomy¶la³em o tym ¿eby zrobiæ RT albo wogole ze to mo¿e byæ sen.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Nie 7:53, 24 Kwi 2011 Zobacz profil autora
Andrewek
Senny Podró¿nik


Do³±czy³: 19 Gru 2008
Posty: 1566
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 123 razy
Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: Gdañsk
P³eæ: Mê¿czyzna

Post
Benio napisa³:
ale czuje ze ca³y czas jest napisane to samo...

To samo, czyli co? I akurat ten tekst jest inny ni¿ zwyczajne podej¶cie na tym forum.

Benio napisa³:
Wszedzie piszecie ze jezeli w snie cos Ci sie wydaje dziwne zrob RT/sprawdz otoczenie

Wszêdzie? Akurat ten tekst prezentuje inne podej¶cie, ni¿ to o którym mówisz.

Benio napisa³:
PROBLEM w tym ¿e mi w snie wszystko wydaje sie normalne. Np. dzisiaj zapamieta³em sen (bo pisze notatnik) ¿e z dachu rzucam sto³ami w jakie¶ co¶ na dole, potem biega³em przez sciany itd... i nie pomy¶la³em o tym ¿eby zrobiæ RT albo wogole ze to mo¿e byæ sen.

"Chodzi o to aby wyostrzyæ percepcjê, rozlu¼niæ siê [i spojrzeæ na to co siê wydarza jak na sen], przenie¶æ uwagê z zaanga¿owania w akcjê na percepcjê tego co siê postrzega"
To zasada równie¿ obowi±zuje przy RT. Nie chodzi o to, ¿eby¶ we ¶nie zrobi³ RT, chodzi o to ¿eby¶ za dnia je robi³, wyostrza³ percepcjê aby¶ we ¶nie zrobi³ to spontanicznie. Tu pracuje siê raczej z jaw±, a nie ze snem, tam szukaj przyczyny. Twoje postrzeganie we ¶nie jest odbiciem nawykowego postrzegania z jawy.


Post zosta³ pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Andrewek dnia Nie 9:52, 24 Kwi 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Nie 9:50, 24 Kwi 2011 Zobacz profil autora
Wy¶wietl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum ¦wiadomego ¦nienia! - psajko.pl Strona G³ówna » Techniki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach


fora.pl - za³ó¿ w³asne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin