Moja najefektywiejsza technika na dzień

Witam, chciałbym się podzielić moją techniką jest bardzo prosta i przynajmniej na mnie skuteczna, (95%). Kiedyś już przedstawialem ją tutaj lecz została wyrzucona do ŚMIETNIKA!

A więc tak:
Kładziemy się w jak najwygodniejszej pozycji, najlepiej być zmęczonym.
I teraz tak, rozluźniamy się i zaczynam powtarzać schemat:
Patrzymy do góry, potem w dól, potem w prawo a na końcu w lewo. W góre, w dól, prawo, lewo.

Bardzo szybko można stracić poczucie orientacji i po prostu przenieść się do przyjemnego stanu jaki jest świadomy sen. (Choć różne dziiwne rzeczy mogą się zdarzyć, nie moja wina umywam rączki).
Ważne by starać sie aby jednoczesnie oczy były maksymalnie rozluźnione.

Gdy już stracimy orientacje, lub jesteśmy tego bliscy (u mnie ,,czarny obraz,, zaczyna sie obracać, dosyć szybko) należy wyobrazić sobie że łóżko jest miekkie... i zaczynamy w nie wpadać, i wnikać coraz głebiej. Jak byśmy chcieli przez nie spaść. Gdy uda nam zejść się na pare metrów i utrzymać ten stan, można albo kontynuować do momentu swobodnego spadania albo wyobrażać sobie skok z samolotu, uczucie wiatru na skórze, cały teren dookoła, chmury itp.... no i tak to sie przedstawia, u mnie technika najlepiej działa w dzień, ale po wbtb podejżewam że u większosci będzie to lepej działać.

Pozdrawiam, wasz ukochany Kajot !

Post został pochwalony 0 razy

Spróbujemy:-)

Post został pochwalony 0 razy

Prosze o pisanie opini jak ktoś się ,,odważy,, przetestować Wink

Post został pochwalony 0 razy

Czemu nie. Jutro zdam relację! Smile

Post został pochwalony 0 razy

Coś nowego, warto spróbować Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Jak niby oczopląs ma wywołać LD? Neutral

Chociaż, skoro fiksacja Fallena działała, to to też może. Poświęce kilka prób na tę Twoją technikę. Niby takie nic, a ciekawi wypróbować.

Post został pochwalony 0 razy

@Nalewa, no tak trochę podobne do fiksacji Fallena, ale ona działa tylko jak się wybudzimy w paraliżu. Jak położysz się teraz to nie zadziała.

Sam też zobowiązuje się przetestować technikę. Zobaczymy.

Post został pochwalony 0 razy

	Solniczek ! napisał:
	@Nalewa, no tak trochę podobne do fiksacji Fallena, ale ona działa tylko jak się wybudzimy z paraliżu.

Z tego co pamiętam, w początkowych wersjach techniki, także robiło się fiksację podczas normalnego WILD. Jednak dawało to zbyt małe efekty w porównaniu z DEILDem i właśnie dlatego zmieniło się na same DEILDe, by ludzie oczów nie psuli przy bezpośrednich wejściach.

Post został pochwalony 0 razy

Dobra, właśnie się obudziłem Ld było, zaraz zaczne robić technike i spróbuje coś więcej opisać, cały przebieg rano jak sie uda.

Post został pochwalony 0 razy

Fajna technika. Ciekawie działa, spróbuję jeszcze raz dzisiaj.
Póki co efekt - lepsza jakość snu. Niestety nie uświadomiłem się. Nie od razu Kraków zbudowano.

Post został pochwalony 0 razy

Dobra, jestem i tak: Klasyczoxnie jak zawsze, tym razem robiłem to w nocy, położyłem się na brzuchu i sie rozluzniłem. Zaczołem sekwencje i po jakis 20 powtórzeniach zaczął mi sie obraz krecic i stracilem poczucie gdzie jestem. Spróbowałem sie zanużyć jak najgłębiej w tą czern po oczami jak i pod lóżko. Po jakis paru minutach poczulem uczucie spadania i wessało mnie do snu któy zaczął sie w spadaniu mniej więcej w miejsce gdzie znajdowało sie moje łóżko tak z około 1000m. Na prawde to było fajne i ciekawe Smile

tak przeważnie u mnie to wygąda, choć w nocy bywa tak ze czasem sie po prostu nie udaje i moge być juz pod ziemia ale nie moge przekroczyc tego progu do snu. W dzien nie mam czegos takiegp. Pozdrawiam Wink

Post został pochwalony 0 razy

A ile śpisz zanim zaczniesz próbować wchodzić? Klasycznie 4 godziny? Czy robisz przed jakiekolwiek snem tę technikę? :v

Post został pochwalony 0 razy

Jak robie w dzień to tylko się kład i już zaczynam po uspokojeniu oddechu. A w nocy, to jak sie obudze. Różnie to bywa. Najczesciej 6h. Dźiwne jest to że przed samym snem, powiedzmy 21-23 godzina nie jestem w stanie tego zrobić, (tylko raz mi sie udało i to jakiś czas temu..) Albo w dzień, albo w środku nocy. Inaczej u mnie to nie działa

Post został pochwalony 0 razy

Ja wczoraj przed snem próbowałem, jakieś cuda się działy. Czerń przed oczyma zbliżała się w moją stronę, ciało wirowało a w uszach mocny pisk. Jednak przestało potem. A gdy się budziłem w środku nocy, to nie chciało mi się już tego robić, bo było za zimno. Dzisia spróbuję zastosować tę technikę po każdej pobudce (ANA daje się we znaki i budzę się po każdym REMie Neutral

)

Jeszcze jedno pytanie. Kiedy zaczynasz oczopląs w nocy? Odrazu po uspokojeniu oddechu (w sensie, budzisz się, uspokajasz oddech i oczopląsujesz)? I czy się jakoś rozbudzasz po pobudzce, czy na żywca?

Post został pochwalony 0 razy

Zero efektu.

Post został pochwalony 0 razy