wild według nogaboga

Więc po zaznajomieniu się dość dawno z doskonałą techniką wild, postanowiłem jej spróbować.
Niestety człowiekiem jestem niecierpliwym, lekko leniwym i wiercącym się w łóżku. Zasypianie zajmuje mi tak z godzine, więc przez te wszystkie cechy wszystkie próby kończyły się na paraliżu.

Zrezygnowałbym, ale opanowanie tej fascynującej techniki jest niezwykle kuszące więc opracowałem własny jej podgatunek.

Nigdy nie ustawiam budzika, ani mechanicznego ani alfa(z racji kapryśnego umysłu) tak więc wilda robię zawsze jak się obudzę w środku nocy czy nad ranem.

Na początek, niestety, trzeba się trochę rozbudzić.
Potem zamykam oczy i na luzie zaczynam.
Najpierw lecą wyobrażenia. Przez 5 min wyobrażasz sobie różne sceny które z fascynacją obserwujesz. Tylko nie zaśnij. Kiedy poczujesz, że twój mózg nadaje na falach alfa, ja to po prostu czuję, ale objawia się to realistyczniejszymi wyobrażeniami, które tak jakby samie się tworzą. No więc kiedy to poczujesz to spróbuj sobie wyobrazić dzwięk, na przykład perkusji. Jeżeli usłyszysz ten dźwięk tak realny jakby ktoś grał obok ciebie to jesteś prawie w paraliżu. Pamiętaj żeby się nie obudzić. Jeżeli nie zadziała to wróć do poprzedniego kroku. Więc teraz musisz przypomnieć sobie objawy paraliżu, jakie TY masz. Nie te co inni mówią, że powinny być. Tu liczy się twoje doświadczenie. Więc gdybyś poczekał to automatycznie wejdziesz w paraliż, ale wyobrażając sobie objawy skaracamy proces. U mnie objawem jest pisk w uszach( ostatnio zamiast pisku słyszałem dubstep:D). Więc teraz zostaje ostatni krok, czyli wizualizacja miejsca snu. Ja sobie wyobrażam, że patrzę na zdjęcie(to co na nim jest wydaje się być losowo generowane przez zawartość mojej mózgoczaszki).
I tyle.
-pobudka
-wizualizacja video
-wizualizacja audio
-wejście w paraliż
- wejście w sen

Na mnie ta technika działa i wykonanie jej zajmuje około 9 i pół minuty. Dopasujcie ją do swoich gustów i wypróbujcie.
Każdy ma inny mózg, a sny uczą, że zasady nie istnieją.

Post został pochwalony 1 raz

Aż spróbuję, bo ja chyba też taka niecierpliwa jestem, że donikąd dotrzeć nie mogę. Z tym, że ja chyba ustawie budzik, bo ja się zwyczajnie nie budzę w nocy sama z siebie. Bardzo rzadko to się zdarza.

Post został pochwalony 0 razy

ja to wogle jeżeli jakikolwiek paraliż uda się uzyskać to znika szybko albo jest minimalnie świadomy:( raz słysze głośne piski a raz nawet zmora mnie zaatakowała w moim wyobrażeniu sytuacji pomimo paraliżu żuciłem się na nią z całych sił ale zniknęła a ja się obudziłem w normalnej pozycji coś niesamowitego:D

Post został pochwalony 0 razy

Masz umysł podobny do mojego.
Co do techniki. Dzisiaj próbuje.!!! Moje skąpe doświadczenie w technice WILD (4ld) chyba nie będzie przeszkodą ^^

Post został pochwalony 0 razy

Ja jestem za podpięciem Smile

. Spróbuję tej techniki w nocy ( o ile zadziała A budzik, a ten budzik opanowałem prawie do perfekcji xD). Oczywiście w każdej technice (oprócz MILD) znajduję problem techniczny, wadę. W tej pozostaje trudność, że miałem tylko raz świadomy paraliż, więc nie wiem jakie JA bd miał objawy (w tym paraliżu miałem uczucie, że gwałtownie mój tułów odgiął się do przodu (ale się nie przestraszyłem, leżałem dalej twardo Very Happy

)).
Co do poradnika, to autor mógłby podzielić to na "kroki". Łatwiej jest w tedy się połapać Smile

.
Najbardziej w tej technice lubie:

	Cytat:
	Przez 5 min wyobrażasz sobie różne sceny które z fascynacją obserwujesz

To, to ja robię ponad 10 lat przed snem, z tym, że nie prze 5 min. tylko do zaśnięcia Smile

@Nogaboga
Mam nadzieję, że się nie obrazisz ja wezmę twój (jeśli nie twój to napisz czyj Very Happy

) cytat do moich ulubionych
"Każdy ma inny mózg, a sny uczą, że zasady nie istnieją."

Post został pochwalony 0 razy

Mój cytat, bierz jeżeli chcesz:D

Post został pochwalony 0 razy

A takie mam pytanie, ile bd musiał czekać, jak sb nie wyobrażę paraliżu?

Post został pochwalony 0 razy

zależy... paraliż (przynajmniej u mnie) przychodzi tym szybciej im bardziej jestem śpiący.

Post został pochwalony 0 razy