Ciemne straszne miejsca

Spotkaliście kiedyś w LD postacie, które próbowały was zachęcić do pójścia w jakieś ciemne, ponure miejsce?
Jaka była wasza reakcja?

Ja miałem kiedyś LD w którym kot (który zdechł jakiś czas temu) mojej zmarłej babci stał przed wejściem do ciemnej piwnicy i miauczał, żebym poszedł tak z nim...
(oczywiście go olałem i zająłem się czymś innym, bo czułem duży strach przed tym miejscem)

Za drugim razem miałem bardzo dużą kontrolę we śnie i wszedłem do baru w którym były zombie, ale chciałem, żeby sen był nieco weselszy, dlatego zamknąłem drzwi i powiedziałem NIE! i pomyślałem sobie, że chciałbym coś pozytywniejszego (dwa razy tak zrobiłem), aż otoczenie i postacie się zmieniły na bardziej przyjazne Smile

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 13 Mar 2010 Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Ja spotykałem najczęściej zakapturzonych gości wyłaniających się z ciemnych przestrzeni. Jednak postacie te nie zmuszały mnie do niczego, raczej atakowały a ja miałem niezły ubaw bo mogłem bronić się dosłownie wszystkim Smile

. Trudno zrozumieć o co chodzi w tych snach.

Osobiście też unikam ciemnych miejsc, gdyż może mnie coś spotkać przerażającego Evil or Very Mad

. Jak jakimś cudem trafiam w takie miejsca to "przełączam się" na światło i miłą atmosferę. Często rozpoczynam świadome sny we własnym pokoju gdzie jest ciemno może nie całkowicie bo zauważam że z moimi rękami coś jest nie tak. Nie jest to dla mnie przyjemne dlatego od razu mówię "światło" albo odpalam jakiś włącznik.

pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

A wiec...
W moich snach mrok jest.. WSZĘDZIE!!
Bo kurde ile razy to ja miałem FA i budziłęm sie w jakimś strasznym miejscu ...
W LD nie lepiej- spotykam satanistów (słucham metalu) i icg ofiary....
Mój kolega ogląda duuuuużo horrorów- ma po nich naprawde straszne ld- potrafi zabić człowieka i zobaczyć jego flaki jak żywe....! Sad

Post został pochwalony 0 razy

Pierwsze co trzeba sobie uświadomić to, to że w śnie nie jest w stanie nic złego nam sie stać nawet nie odczuwamy bólu więc trzeba po prostu się przemóc i pójść w to ciemne miejsce i zobaczyć co tam jest.
Strachu człowiek wyzbywa się stając z nim twarzą w twarz.
Czytałem/słyszałem (nie pamiętam już) o tym jak LD pomagało wyzbyć się koszmarów był przypadek gdzie kobietę gonił jakiś koleś i gdy odzyskała świadomość w tym koszmarze stanęła i spytała go o co mu chodzi?
a on dał jej kierownice i poszedł.
Tłumaczyła to sobie że chciał jej dać kontrole nad swoimi snami a symbolem tego była kierownica.

Post został pochwalony 0 razy

	RastA. napisał:
	A wiec... W moich snach mrok jest.. WSZĘDZIE!! Bo kurde ile razy to ja miałem FA i budziłęm sie w jakimś strasznym miejscu ... W LD nie lepiej- spotykam satanistów (słucham metalu) i icg ofiary.... Mój kolega ogląda duuuuużo horrorów- ma po nich naprawde straszne ld- potrafi zabić człowieka i zobaczyć jego flaki jak żywe....!

Jak bym widzial swoje dawne LD Confused

Tzn. kiedyś tak mialem ale teraz zaczalem podchodzić do tego surrealnie i wszystko poznikalo. Do dzisiaj nie wiem co bylo tego przyczyną bo horrory napewno nie.

	psajcho napisał:
	Pierwsze co trzeba sobie uświadomić to, to że w śnie nie jest w stanie nic złego nam sie stać nawet nie odczuwamy bólu więc trzeba po prostu się przemóc i pójść w to ciemne miejsce i zobaczyć co tam jest.

A co ma piernik do wiatraka? Dlaczego strach musi wiązać się z obawą o życie?

	psajcho napisał:
	Strachu człowiek wyzbywa się stając z nim twarzą w twarz.

Niestety, ale nie do końca Sad

	psajcho napisał:
	PCzytałem/słyszałem (nie pamiętam już) o tym jak LD pomagało wyzbyć się koszmarów był przypadek gdzie kobietę gonił jakiś koleś i gdy odzyskała świadomość w tym koszmarze stanęła i spytała go o co mu chodzi? a on dał jej kierownice i poszedł.

Też to czytalem i stosowalem w praktyce.
Krzyczalem bilem te osoby ale niestety agresja budzila agresje, a oczekiwanie na odpowiedź budzilo wątpliwości.
Nie dlugo potem obczailem sposob zeby podejsc do tych osob ''z miłością''. Skutecznie.
Szczera rozmowa nigdy nie pomagala, ale co by nie bylo to tak jak wspomnialem w odpowiedzi tutaj na trzeci cytat.

Dobrze ze sie pozbylem tego paskudztwa, ale często LD jest mroczne. Poprostu nauczylem się z tym żyć Very Happy

ekhm... wspominalem kiedyś ze nie chodze po swoim mieszkaniu tylko uciekam pierwszym blizszym oknem? Smile

To wlasnie trauma z przykrych przeżyć gdy zaczynalem LD.

Post został pochwalony 0 razy

Moje LD nierzadko przeszywa krwiożerczy mrok (nie ciemność) nie do opisania po odzyskaniu świadomości nie zmieniam scenerii, porostu robi się jasno, lub uciekam
( tu wchodzi "trauma z dzieciństwa" )

Post został pochwalony 0 razy

Ja mam takie miejsce ;/

Są takie drzwi a za nimi krwiożercza karłowata dziewczynka ;/ Może to tylko raz tam się pojawiło ale na prawdę omijam te drzwi z daleka Very Happy

Może kiedyś spróbuje je otworzyć ponownie ale z całym odziałem uzbrojonego po zęby wojska ;D

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	"ekhm... wspominalem kiedyś ze nie chodze po swoim mieszkaniu tylko uciekam pierwszym blizszym oknem? To wlasnie trauma z przykrych przeżyć gdy zaczynalem LD.

oj matisku! Nie jesteś sam.. Very Happy

We snach mam paniczny lęk przed moją kuchnią i korytarzem..
Poprostu nienawidze tam byc we śnie..
Ostatnio po tragicznym FA poleciałem do kuchni jak oparzony.. Pacze nic sie nie dzieje :] Aż tu nagle moja kurtka podnosi sie i zaczyna mnie okładać! To mnie uświadomiło...

Innym razem w LD atakował mnie zombie/potwór i to w kuchni! Powiedziałem sobie to jest kur* sen!
Haha.. nic to nie dało czułem swój ból i na dodatek nie mogłem się wybudzic!

Post został pochwalony 0 razy