Ile czasu średnio spędzacie w LD?

Jestem juz po może 10 ld które jak mniemam mam zawsze pod koniec fazy REM ponieważ jakie co bym nie robil nie moge sie uświadomić na początku snu próbowałem WILD'A kilka razy i nic nawet nie miałem jednej hipnagogi ani słuchowej ani kinetycznej ani wizualnej i wgl nie miałem jeszcze paralizu (świadomie) Co do inny technik to ADA która Praktykowałem może 2 dni dała mi lepsza pamieć snu (zaczynam dalej ja praktykować). Poza tym zawsze uświadamiam sie na końcu snu.A gdy już mam ld to nigdy nie moge utrzymać, po 10 ld +/- chyba już potrafiłbym nieco dłużej się utrzymać w śnie puki co to nie czerpię żadnej przyjemności z LD, ponieważ trwają po kilkanaście sec zanim zdarzę np: pokrzyczeć (Ostrość)itp.
@Przed chwilą przeczytałem twój post Snake190 "Ekspresowy WILD? Kilka sekund?" i dzisiaj spróbuję tej kombinacji.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez winnpl dnia Pią 18:01, 26 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz

Spróbować możesz, tylko pamiętaj o tym, że ta kombinacja działa na mnie, a na ciebie nie koniecznie. Musisz znaleźć swoją indywidualną technikę, która przynosi ci najlepsze rezultaty. Eksperymentuj, baw się, poznawaj. Spróbuj wszystkich technik i wybierz ulubioną. Pamiętaj także aby po pierwszej próbie danej techniki się nie zniechęcać, ponieważ za pierwszym razem istnieje duże prawdopodobieństwo niepowodzenia Razz

Ale jak pisałem, każdy jest inny i tobie może się udać za pierwszym razem, a także każdym kolejnym =)

Wytrwałości!

Post został pochwalony 0 razy

@winnpl Żeby uświadomić się na początku potrzebny jest albo WILD albo dobrze wykonane WBTB. Albo długa praktyka ADA/pełnej medytacji uważności/Tybetańskiej jogi snu i śnenia/derealizacji. Wszystkiego co ma za zadanie rozwinąć naszą świadomość na jawie i przenieść ten stan do snu.
Ale nie musisz celować w uświadomienie na początku snu, żeby mieć dłuższe LD. Uświadamiasz się na końcu, ale z czasem będziesz uświadamiał się coraz wcześniej. Prowadź dziennik snów, rozmyślaj nad swoimi snami, zagłębiaj się w nie. Wykonuj TR'y z zaangażowaniem i zobaczysz postępy. W wolny czas wykonuj WBTB. Jak ADA poprawiła Twoją pamięć snów w 2 dni to bardzo dobrze. Efekty w postaci uświadomienia zwykle można zaobserwować dopiero po czasie, więc cierpliwości.
Co do WILD'a. Jak wyczekujesz hipnagogów to znaczy, że już źle robisz WILD'a. Nie masz myśleć o żadnym jego etapie, masz zapomnieć o ciele. Polecam skupić się na oddechu i tylko oddechu. Niczego nie wyczekiwać, jak sen przyjdzie to sam Ci o tym przypomni.

Post został pochwalony 0 razy

Moje najdłuższe ld trwało około 15 minut. Niestety nie jestem w stanie zrozumieć osoby, które piszą, że czas to subiektywne odczucie, jeśli jest to ld, a nie sen o ld to jestem w stanie stwierdzić mniej więcej ile trwał świadomy sen (z dokładnością co do kilku minut).
Praktykowanie techniki ADA wpływa bardzo korzystnie na jakość i stabilność ld. Wykorzystuję tę technikę nie tylko na jawie. Praktykując ADA podczas LD pomaga znacznie ustabilizować sen oraz dzięki temu kolejne sny stają się pełne treści. Nie mam wyrobionej dokładnej opinii na ten temat, możliwe, że jest to czysty efekt placebo.

Post został pochwalony 0 razy

Tak w ogóle to cześć, bo zdaje się, że to mój pierwszy post. Wink

Moje najdłuższe ld trwało może jakieś 20 minut, przynajmniej tak mi się wydaje. W czasie snu nie bardzo mam poczucie czasu, czasami zdaje mi się, że trwa minutę, a czasami kilka godzin...

Post został pochwalony 0 razy

Zazdroszczę wam takich długich LD. W ciagu 15 min można nieźle sie pobawić lub pozwiedzać Smile

Post został pochwalony 0 razy

Różnie bywa najczęściej godzinę a czasami 5 minut.

Post został pochwalony 0 razy

O czym my tu piszemy?
Dzieki naszej woli 1 sekunda w realu moze przelozyc sie na wrazenie godzinnego pobytu w LD..
Zrobcie sobie guzik/dzwignie ktora powoduje inne poczucie czasu. I podpiszcie ja:
1s = 1h.
Polecam.

Post został pochwalony 0 razy

	Shyaine napisał:
	O czym my tu piszemy? Dzieki naszej woli 1 sekunda w realu moze przelozyc sie na wrazenie godzinnego pobytu w LD.. Zrobcie sobie guzik/dzwignie ktora powoduje inne poczucie czasu. I podpiszcie ja: 1s = 1h. Polecam.

W 100% się z Tobą zgodzę
Stosowałem kilka razy pokrętło ale działało to w ten sposób, że wszystko wokół mnie zwalniało taki Slow motion Laughing

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez JokerShooter dnia Śro 15:59, 28 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz

Jak do tej pory miewałem krótkie LD. Jak zaczną pojawiać sie bardziej regularnie to wtedy pogadamy Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	O czym my tu piszemy? Dzieki naszej woli 1 sekunda w realu moze przelozyc sie na wrazenie godzinnego pobytu w LD.. Zrobcie sobie guzik/dzwignie ktora powoduje inne poczucie czasu. I podpiszcie ja: 1s = 1h. Polecam.

No nie no. Nastawienie rzeczywiście ma wpływ na czas LD, ale bez przesady Smile

Post został pochwalony 0 razy

A jeśli to jest z definicji odmienny stan świadomości, to nie jest tak jak po psychodelikach? Pochodne psylocyny na przykład powodują takie odczuwanie czasu, że kilka minut wydaje się całymi godzinami. Ja raczej miałam krótkie LD, bo w przeważającej większości mnie wywalało, ale odczucia były takie nieco psychodeliczne, więc może w przypadku stabilnego LD da się uzyskać taki efekt...

Post został pochwalony 0 razy

Gdzieś kiedyś czytałem jak pewien mężczyzna spadł z dużej wysokości i przeżył jak to opowiadał to mimo że spadał kilka sekund to wydawało mu się, że spadał kilka minut... To dlaczego takie coś nie mogło by wystąpić w LD?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez JokerShooter dnia Śro 20:48, 28 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz

Często się zdarza, że takie chwile grozy są jakby w spowolnionym tempie. Nie wiem co to powoduje, może adrenalina?
Wie ktoś coś o tym? Jakiś artykuł?

Post został pochwalony 0 razy

Heh. LD to z definicji odmienny stan świadomości. Chcąć być dokładnym nazwanie LD odmiennym stanem świadomości jest niepoprawne Smile

LD to jasna lub ilościowo zaburzona świadomość, w otoczeniu halucynacji. Myślenie i psychika jest zwarta, jedynie dochodzi podatność na konfabulacje. Po halucynogenach typu LSD myślenie staje się luźne i różne rzeczy się mogą dziać Smile

Zwolnienie czasu w sytuacjach kryzysowych to jakiś fizjologiczny mechanizm obronny. W śnie fizjologia jest inna. Reakcje na nią także.

Post został pochwalony 0 razy