MILD Tak ma być ?

Chciałbym spróbować MILD'a . Chce tylko się upewnić czy wszystko robię dobrze czy dobrze zrozumiałem co przeczytałem i czy to co sobie umyśliłem w łepetynce pomoże mi osiągnąć LD Smile

A więc:
(TR w ciagu dnia i zapisywanie snów mam za sobą więc to pominę oczywiście robię to w ciągu dnia)

-robię sobie herbatkę NAJLEPIEJ MOCNĄ
-kładę się spać HMM OKOŁO 22:00
-budzik na 4:00
-o ile pamiętam ostatni sen to staram się go zapisać i o nim myśleć
-wstaję piję herbatkę próbuję się rozbudzić ALE BEZ PRZESADY (ile to średnio powinno trwać ? wiem że każdy ma swój własny czas rozbudzania ale tak średnio ? Smile

)
-kładę się i staram się nie ruszać WYWOŁUJĘ PARALIŻ (to chyba z WILDA ale pomieszam)
-mówię do siebie "następnym razem gdy będę śnił chcę pamiętać że śnię" OCZYWIŚCIE BIORĘ TE SŁOWA DO SERCA I WIERZĘ ŻE SIĘ UDA
-przypominam sobie ostatni sen i jego szczegóły
- Powtarzam słowa

Co mam robić dalej ? Po prostu usnąć ? Starać się nie usypiać ? Wystarczy mi tyle godzin snu ?
Pominąłem coś istotnego ? Czy dobrze robię próbując się nie ruszać i wywołać paraliż ? Czy mam oprócz tych słów mówić coś jeszcze i rozmyślać nad tym ? Czy skupić się na oddechu np jak podczas WILDa ? Co zrobić gdy nie zapamiętam snu, mam wymyślić coś innego ?

STĄD MAM INFO O TEJ TECHNICE CZYTAŁEM RÓWNIEŻ O TEJ DRUGIEJ DR Stephena LaBerge ALE JAKOŚ TA PRZYKUŁA MOJĄ UWAGĘ

Jacked` napisał:

Cytat pochodzi ze strony [link widoczny dla zalogowanych] Autor: SasQ

Cytat:

Owocem jego pracy jest technika MILD [ang. Mnemonic Induction of Lucid Dreams - Pamięciowe Wywoływanie Świadomych Snów]. Z początku, indukując swoje świadome sny, doktor LaBerge stosował autosugestię przed snem w postaci wypowiadanego zdania: "Dziś w nocy będę miał świadomy sen". Nie był to jednak najlepszy sposób. Przy jego pomocy LaBerge osiągał od 4 do 5 świadomych snów na miesiąc [czyli niedużo], i to przy sporej motywacji. Jednak gdy ulepszył tą technikę, zmieniając wypowiadane zdanie na: "Następnym razem, gdy będę śnił, chcę pamiętać że śnię", ilość świadomych snów wzrosła u niego do 21 miesięcznie. Działanie tej techniki opiera się na sile autosugestii i pamięci. Na pewno nie raz, idąc do sklepu, powtarzałeś sobie w myślach: "Żebym tylko nie zapomniał kupić masła". Na tej samej zasadzie działa technika MILD. Powtarzanie tego zdania nastawia cię, byś pamiętał o sprawdzaniu czy śnisz. Ponieważ jest to autosugestia, musisz wierzyć w to co mówisz, być tego całkowicie pewnym i koncentrować się wyłącznie na tym zdaniu. Jeśli zauważysz, że twoje myśli zaczęły błądzić, powróć ponownie do swego zamiaru. Gdy już znajdziesz się we śnie, zauważysz to, i poprzez prosty odruch warunkowy przypomnisz sobie, że miałeś pamiętać o tym że śnisz.

Kiedy pierwszy raz przeczytałem gdzieś o technice MILD, wywnioskowałem że najważniejszym jej elementem jest wizualizacja snu. Dopiero niedawno odkryłem, że sercem całej techniki jest autosugestia pamiętania o tym, że się śni. Przedtem myślałem, że ta technika wogóle nie działa! Teraz jednak, prawidłowo wykonana, zaowocowała świadomym snem już tej samej nocy, kiedy zacząłem ją stosować! Dlatego ważne jest, abyś zawsze dokładnie przeczytał i zrozumiał, w jaki sposób działa dana technika, żebyś potem nie zrobił takiego błędu jak ja. I jeszcze jedna ważna uwaga do techniki MILD: Powinno się ją wykonywać po obudzeniu się z conajmniej pięciogodzinnego snu! Inaczej efekty będą mizerne, albo wogóle nie zadziała. Dzieje się tak ze względu na rozkład cykli snu w ciągu nocy. Na początku trudno trafić na fazę REM, w której przeżywamy sny, więc do momentu rozpoczęcia się snu możemy łatwo zapomnieć o naszej sugestii. Faza REM wydłuża się z biegiem nocy, dlatego najlepiej jest użyć snu, z którego właśnie się obudziłeś. Dla pogłębienia efektu możesz wyobrażać sobie podczas zasypiania, że jesteś już we śnie i rozpoznajesz to. W ten sposób możesz nawet powrócić do tego snu i kontynuować go.

Z tego właśnie założenia wyszedł Raffers z listy ONEIRO, który udoskonalił technikę MILD. Zauważył on, że technika MILD wychodziła mu najlepiej, gdy obuził się po 5..6 godzinach snu, przebujał się trochę i wrócił do snu. Dodatkowo starał się w międzyczasie spłycić swój sen. Najlepsza do tego celu okazała się być zwyczajna herbata! Herbata zawiera teinę i trochę kofeiny, a więc związki chemiczne powodujące ogólne rozbudzenie organizmu. Technika Raffersa mówi: "Obódź się po 5 do 6 godzinach snu. Następnie rozbudź się trochę - poczytaj książkę, pograj w grę, wypij mocną herbatę. Po około 15..30 minutach połóż się ponownie spać stosując się do techniki MILD". Gdy testowałem technikę Raffersa, działała ona na mnie jeszcze lepiej, niż MILD LaBerge'a, więc jeśli ją poprawnie zastosujesz, powinna zadziałać w stu procentach! Uważaj tylko, by nie rozbudzić się za bardzo, bo możesz mieć później trudności z ponownym zaśnięciem.

to z działu Techniki temat MILD . Założyłem tu nowy temat chociaż pewnie odpowiedzi na te pytania z góry znalazłbym w innych tematach. Zrobiłem to ponieważ głównie chodzi mi o to "krok po kroku' czy dobrze rozumiem MILDA i co powinienem robić w jakiej sytuacji, ma to jedynie na celu zbliżenie mnie do świadomego snu no i ułatwienie osiągnięcia go . Czekam na odpowiedzi POZDRO WARIATY! Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dusiek14 dnia Wto 19:28, 06 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy

Tak. Tak masz robić.

Post został pochwalony 0 razy

Prosto zwięźle i na temat Wink

Ale powiedz tylko czy na koniec tej całej akcji Very Happy

mam po prostu usnąć ? Myślę o ostatnim śnie , powtarzam słowa i na koniec usypiam normalnie ?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dusiek14 dnia Wto 19:50, 06 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz

Ktoś pisał że autosugestia powinna być w czasie teraźniejszym np. zamiast "Zapamiętam swoje sny" powinno być: "Pamiętam swoje sny".

Post został pochwalony 0 razy

"doktor LaBerge stosował autosugestię przed snem w postaci wypowiadanego zdania: "Dziś w nocy będę miał świadomy sen". Nie był to jednak najlepszy sposób. Przy jego pomocy LaBerge osiągał od 4 do 5 świadomych snów na miesiąc [czyli niedużo], i to przy sporej motywacji. Jednak gdy ulepszył tą technikę, zmieniając wypowiadane zdanie na: "Następnym razem, gdy będę śnił, chcę pamiętać że śnię", ilość świadomych snów wzrosła u niego do 21 miesięcznie." czytaj Smile

Post został pochwalony 0 razy

Jesteś na dobrej drodze (cytując mój GPS) :p

Post został pochwalony 0 razy

Ten "ktoś" ma dane z dupy, autosugestia to autosugestia, to jak wymawiamy słowa, nie ma znaczenia - ma znaczenie to co chcemy osiągnąć, i czy wierzymy że się uda.

A jak ktoś napisze, i w to uwierzysz, to nie będzie działała. Więc lepiej nie rozsiewać takich danych bez potwierdzenia, bo ktoś w to uwierzy, i będzie miał problem.

A co do tematu - Myślę że spokojnie możesz spróbować zrobić WILDa, czyli nie odpłynąć, a jak nie wyjdzie, to zawsze pozostanie MILD - Takie kombo. Muminal bodajże ma w sygnaturce "Największe combo technik" czyli tam jest jeszcze SSILD, WBTB i coś jeszcze.

Post został pochwalony 0 razy

@pitsiunio

Tu Cię zmartwię. Wypowiadane słowa mają znaczenie, autosugestie powinno sie wypowiadać w czasie teraźniejszym nie przyszłym. Dużo osób na forum Ci napisze, że lepiej działa jak się wypowiada w czasie teraźniejszym niż przyszłym. Zresztą zapytaj incestusa, to jest "chodząca encyklopedia" tak więc....

Post został pochwalony 0 razy

Przyznaję, że nie mam solidnego potwierdzenia tego faktu badaniami naukowymi, aczkolwiek tym, którzy mają coś wspólnego z sugestiami powinno wydawać się to logiczne. Po pierwsze tak jak napisałeś ważna jest wiara. Ńajłatwiej w coś uwierzyć, jeżeli się to od kogoś uasłyszy, jak nikogo nie ma w pobliżu - to się to mówi na głos z przekonaniem, na tym tylko polega autosugestia. Podświadomość traktuje takie wewnętrzne nastawienie jak rozkaz do wykonania. A rozkaz musi być zwięzły i prosty. Jak powiesz żołnierzowi, żeby umył kiedyś płot, to nawet jak nigdy tego nie zrobi, to wciąż przecież wykonuje rozkaz.

Post został pochwalony 1 raz

@incestus

Ja zawsze miałem identyczne nastawienie do autosugestii. Zawsze ta sama, że BĘDĘ pamiętał sny. I efekty trochę słabe, a obecnie od jakiegoś czasu stosuję z przekonaniem, że pamiętam sny i działa. Owszem, nie pamiętam idealnie całych snów, ale fragmentami czasem nawet 3 sny. Ew. 1 lub 2 prawie całe Smile

Post został pochwalony 0 razy

	dusiek14 napisał:
	Prosto zwięźle i na temat Ale powiedz tylko czy na koniec tej całej akcji mam po prostu usnąć ? Myślę o ostatnim śnie , powtarzam słowa i na koniec usypiam normalnie ?

ja bym powiedział... tak.

Post został pochwalony 0 razy

Hmm... Paraliż nie jest wymagany, ale może być (przy MILDzie ważny jest relaks który to można łatwo wyłapać w drodze do paraliżu). 6h snu powinno starczyć, zaś co do wybudzania, to chyba inces napisał taką regułkę: "Szybko zasypiasz - przebudzasz się 1h, wolno zasypiasz - przebudzasz się do 30 min".

Co do Afirmacji, to inces dobrze napisał, że należy mówić sugestie w czasie teraźniejszym. Jest to napisane w wielu książkach, zaś teoretycznie podświadomość lepiej przyswaja teraźniejszość od przyszłości, bo przyszłość jest czasem nieokreślonym dla podświadomości, a trudno by coś nieokreślonego i nieznanego zadziałało. Owszem wiara to główny klucz do sukcesu, a jeśli w przyszłym czasie jest Ci wygodnie, to tak rób - w końcu liczy się wygoda i główne moje motto - "Nic na siłę".

	Cytat:
	A co do tematu - Myślę że spokojnie możesz spróbować zrobić WILDa, czyli nie odpłynąć, a jak nie wyjdzie, to zawsze pozostanie MILD - Takie kombo. Muminal bodajże ma w sygnaturce "Największe combo technik" czyli tam jest jeszcze SSILD, WBTB i coś jeszcze.

Tak zgadza się, ja mam to na sygnie Smile

, ale to nie do końca prawda. Można zrobić dłuższe combo, ale coś mi dłuższej sygnaturki nie chciało przyjąć, a jako iż ja leniwy człowiek, to kombinować mi się nie chce (zależy mi na tym linku do FB Razz

)

Wracając Do MILD-a to po afirmacji należy zasnąć, ale podajże lepszy wynik się utrzymuje jak jesteś przy afirmowanej myśli aż do samego zaśnięcia (n/w czy to nie potrzebne zaśmiecanie mózgu, albo utrwalanie. Tak mi się ubiło o oczy (bo uszami nie czytam Very Happy

) w paru książkach i artykułach).

@offtop
Wiecie dlaczego wydaje nam się, że Inces jest wiarygodną wyrocznią na tym forum? Jak to powiada mój nauczyciel od infy: "Jak piszesz, tak Cie widzą". Inces jest dużo starszy od większości z nas. Tam gdzie on pracuje wymaga odpowiedniej wiedzy która nakrywa się też na LD, a dodatkowo styl budowy wypowiedzi Incesa (mądre zwroty zamiast slangu, uzasadnione wypowiedzi itp.), sprawia, że mało kto z nas bagatelizuje to co on pisze Razz

. Oczywiście nie uważam, że Inces jest głupszy od nas, wręcz przeciwnie, ale też nie należy wszystkiego łykać, to co on pisze, bo jak formalnie wiadomo, Inces to też człowiek (no chyba, że się mylę xD) i może się pomylić

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez iLuzjusz dnia Śro 0:44, 07 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz

hah niezła rozkmina Smile

mam jeszcze jedną sprawe, gdy mowilem "bede pamietal sen" to z reguly nic nie pamietalem ( chodzi mi tu o przebudzenie po 5 h snu , a nie o cala noc ) incestus mi porwdzil abym mowil " pamietam wszystkie swoje sny" i rzeczywiscie po poerwszej probie zapamietalem jeden dokladny sen i jeden mniej dokladny ( po samym przebudzeniu), a rano pamietalem az 4 (moj rekord ) zaczalem to jakies 3 dni temu, niestety raz mi to wyszlo a teraz robie dokladnie to samo mowie te same slowa i mysle o tym tak jak wtedy a jednak nic nie pamietam, moze to przez to ze wybudzam sie normalnym budzikiem i czesta hulam zeby go wylaczyc, ale przeciez wtedy mialem tak samo ale jednak zapamietalem. Kucze no nie wiem co to moze byc :/ <pisze z komorki bez znakow i od razu sory za ewntualne bledy pisowni ale spiesze sie >

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dusiek14 dnia Śro 21:25, 07 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz

Spoko, rób tak dalej, to bardzo labilne, może zależeć od wszystkiego co się przez cały dzień wydarza, jutro wyjdzie Razz

Post został pochwalony 0 razy

Ja dziś w nocy miałem 1 fenomen. Chciałem zrobić MILD-a i zamiast mówić "następnym razem gdy bd we śnie..." to mówiłem "Jestem świadomy" i wiecie co wyszło? Na pewno nie LD. Zamiast być świadomym, to film mi się urwał na 15 min Wink

(leżałem 00:10 - dajmy na to, że zasypianie zajęło 5 min - zaś obudziłem się dokładnie o 00:30). A ci co powiedzą, że po prostu zasnąłem, to ja miałem inne wrażenie - po prostu miałem zamknięte oczy, gdy nagle poczułem ucisk , tak jak by mi się chciało srać (myślałem, że dostałem paraliżu, bo uczucie różniło się znacznie od normalnego), patrzę na zegarek - "Oo ale jakim cudem jest 00:30 skoro minute temu była 00:10". Po prostu jak się "obudziłem" to wciąż nie wiedziałem, że "spałem" przed chwilą

Post został pochwalony 0 razy