Optymalne warunki dla prawidłowej derealizacji

Witam,

czy doświadczeni dla początkujących mogliby podać komfortowe, optymalne warunki dla derealizacji??
o ile takie istnieją...

Post został pochwalony 0 razy

Nie wiem co dokładnie na myśli. Myślę, że korzystne jest ograniczenie rutyny i siedzenia w domu, ale sam nie mogę sobie na to pozwolić, i żyje. Z moich doświadczeń wynika też że deprywacja snu pomaga. Człowiek ma wtedy trochę obniżoną ilościowo świadomość co wywołuje lekki efekt "oddalenia", co pomaga poczuć się jak we śnie.
Szczera derealizacja to jednak w gruncie rzeczy wiedza, że sen może idealnie odwzorować rzeczywistość. Którą to już nabywa się przez doświadczenie. Jak i w snach nieświadomych jak i świadomych.

Za dużą trudność sprawia ci ta derealizacja. Skup się po prostu przed TR'em na chwili obecnej, uświadom sobie gdzie się znajdujesz, co robisz, co widzisz, co słyszysz, co czujesz. Bądź "Tu i teraz". Po czym wykonaj dokładny TR. Jeśli uważny moment pojawi się w twoim śnie, to zapamiętasz go lepiej co przybliży cię do szczerej derealizacji. Jeśli jeszcze nie miałeś LD, to szybciej i prościej wywołasz go podstawową techniką jaką jest WBTB.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Wto 18:12, 29 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz

Dzięki za podpowiedzi, na pewno się zastosuję, natomiast WBTB nie będę robić, zależy mi na tym, żeby jednak się wysypiać Smile

Po prostu nie mogę sobie pozwolić na takie "inwestycje" Pozostanę przy derealizacji i TR, nastawienie mam inne niż kiedykolwiek, takie, że to: "już-już", tuż-tuż, niebawem. Smile

. Po prostu wiem, że już "zasłużyłem", napracowałem się i efekt musi być jak nie dziś no na dniach:)

Post został pochwalony 0 razy