Problem z SSILD

Witam, dziś chcialem spróbować technikę SSILD, poszedłem spać około północy i obudziłem się o 3:30. Przez około 15 sekund (nie licząc) patrzyłem się w ciemność na powiekach, potem nasłuchiwałem (wtedy słyszałem dziwne buczenie) i potem starałem się poczuć, wczuć w każdą część ciała. I o ile dobrze pamiętam, to na tym się skończyło ^^, chyba zasnąłem i jak się obudziłem nawet nie pamiętałem snu...
Oczywiście nie zdeprymowalo mnie to, ale powiedzcie co mam poprawić? Może po obudzeniu chociaż z 5 minut być obudzony? I w jakiej pozycji spać? Jak najwygodniejszej dla mnie?
Dzięki z góry Smile

Post został pochwalony 0 razy

Tak, rozbudzenie jest wysoce zalecane. 5 min to minimum.
Nie dziwi mnie taki wynik. Nie rozbudziłleś się a sen byl kròtki (3,5 h).
Najlepiej wykonuj ćwiczenia w mniej komfortowej dla Ciebie pozycji (np. na plecach). Po ćwiczeniach zajmij najwygodniejszą.

Post został pochwalony 0 razy

Dziś spróbowałem 3 raz z SSILD, obudziłem się o 7:00 ale praktycznie od razu zacząłem technikę. Skutek? Dosłownie w momencie gdy zorientowałem się, że mam świadomy sen (zatkałem nos i oddychałem) akurat ktoś musiał trzasnąć drzwiami i po śnie Sad

. Ale jestem szczęśliwy bo to pierwszy raz mi się udało sprawdzić w śnie czy faktycznie śnię Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Mi SSILD kompletnie nie wychodzi. Raz wstałem dokładnie o 5:00, czyli w moim wypadku po 5 godzinach snu i od razu zacząłem wykonywać technikę, ale byłem tak senny, że nie dałem rady. Następnym razem zrobiłem podobnie tyle, że rozbudziłem się na 5 min, ale nie mogłem już zasnąć. Nie wiem za bardzo co robie, źle. Relaksuje się, myślę tylko o tym, żeby uzyskać świadomość we śnie, ale nie wychodzi. Nie skupiam się na tym za bardzo, ale robie to subtelnie tak, żeby nie mieć tylko tego w głowie.

No, ale miałem już 4 LD'ki na spontanie więc będę chyba kombinował w tym kierunku Smile

Post został pochwalony 0 razy