Problem z WILDem

Mógłby ktoś dać jakąś radę jak w WILDie wejść do snu, bo za każdym razem mi nie wychodzi, a robię wszystko zgodnie z poradnikiem:
1 Przed snem się relaksuje
2 Nastawiam alfa-budzik
3 Wstaje, po 5 min wracam do łóżka
4 Ustawiam kotwicę
5 Leżę w bezruchu, aż do paraliżu i hipnagogów no i nic, nie wiem co dalej.

Nie wiem czy to coś ważnego, ale dzisiaj nastawiłem budzik na 4:00, a obudziłem się o 3:22.
I jeszcze jedno, czy podczas WILDa można przełykać ślinę?

Post został pochwalony 0 razy

Robiac WILD-a i wstajac na chwile. Zaburzasz sen. I nie wrocisz tak szybko. Jak nastawiasz Alfa Budzik. To nie wstawaj nawet nie drgnij i zoabczysz efekty Very Happy

. Przelykaj nie zwracaj na niego uwage. A kotwicy nie ustawiaj.

Post został pochwalony 0 razy

	Altair napisał:
	Robiac WILD-a i wstajac na chwile. Zaburzasz sen. I nie wrocisz tak szybko. Jak nastawiasz Alfa Budzik. To nie wstawaj nawet nie drgnij i zoabczysz efekty . Przelykaj nie zwracaj na niego uwage. A kotwicy nie ustawiaj.

Na dreamviews.com znalazłem swego czasu poradnik do techniki nazywanej tam CAN-WILD, mocno powiązanej z rhythming nappingiem. Większość opinii jest bardzo pozytywna, podobno to najłatwiejszy sposób na WILDa i celuje w 100% skuteczność (choć to oczywiście indywidualna kwestia i w dużej mierze wymaga odpowiedniego poznania samego siebie i uczciwego treningu)

Podstawowe założenie tej techniki pokrywa się z tym, co napisał Altair - jeśli obudzisz się po kilku godzinach snu za pomocą alfa-budzika albo czegokolwiek innego (dajmy na to, specjalnie ustawionego timera, który sam się wyłącza po kilku sekundach) to nie należy się poruszać a już szczególnie nie otwierać oczu. Musisz jedynie utrzymywać świadomość, aż nie wejdziesz do snu - a powinno to nastąpić (bardzo) szybko, jeśli odpowiednio wykonasz technikę.

Możesz wykorzystać zamiast alfa-budzika, wspomniany timer (jest kilka takich w internecie) albo specjalnie przygotowane mp3 (odgrywające biały szum przez kilka godzin, z sygnałem na końcu, który ma cię obudzić). Jak zadzwoni, nie poruszasz się, nie otwierasz oczu, czekasz na powrót do snu utrzymując świadomość.

Rhythming napping (rytmiczna drzemka) to trochę inna technika, też (podobno) bardzo skuteczna i przydatna dla nowicjuszy. Polega na tym, że w timerze (lub odpowiednio ustawionym mp3) ustawiasz pierwsze budzenie po x liczbie godzin i kolejne co określony czas (np. 8 min potem 4, znowu 8, 12, 16, 20, 20 itd. itp.).
Idea jest taka, że przy każdym budzeniu robisz to samo, co w poprzedniej technice - nie ruszasz się, nie otwierasz oczu i próbujesz wejść do snu bez utraty świadomości. Jak się nie uda, to zaraz znowu się obudzisz i masz kolejną próbę. Jeśli natomiast uda się osiągnąć LD, to budzik najprawdopodobniej cię z niego wyrzuci, ale zdobędziesz cenne doświadczenie (i będziesz mógł to dobrze przećwiczyć). To technika nastawiona głównie na opanowanie budzenia bez poruszania i zdobycie wymaganego do udanego WILDa doświadczenia (poprzez przeżywanie kilku krótkich LD w trakcie jednej nocy).
Warto dodać, że niektórzy próbujący tej techniki raportowali, że timer ich nie budził, ale rozbudzał świadomość we śnie (czyli sukces) albo powodował fałszywe przebudzenie.

Z wypowiedzi innych osób wywnioskowałem, że najczęstsze problemy to zbyt denerwujący sygnał alarmu (a taki ma być, to kwestia przyzwyczajenia), zbyt cichy - nie budzi (trzeba podgłosić kompa , albo w timerze ustawić dłuższy sygnał - zamiast 3x1 np. 3x9), problemy z szybkim zasypianiem po kolejnych alarmach (zmień odstępy między kolejnymi budzeniami albo krócej śpij przed pierwszym, żeby być odpowiednio zmęczonym) i alarm przeszkadzający innym domownikom/sąsiadom (załóż słuchawki albo wymyśl inny sposób - to już bardzo indywidualny problem).

Tu jest wspomniany timer -> [link widoczny dla zalogowanych] (pozwala ustawić do 15 pobudek, ilość i długość sygnału i parę innych rzeczy - dla nowicjuszy poleca się rhythm nap 4, ja polecam dodać jako pierwszy interwał tyle minut, ile chcesz wcześniej przespać, np. 240 - czyli 4 godziny i przesunąć pozostałe; ustawiasz wszystko, włączasz timer - poprzez kliknięcie w start timer i idziesz spać).
Można go wykorzystać przy CAN-WILDzie poprzez ustawienie swoich interwałów.

Jeśli ktoś chce mp3 z ustawionymi interwałami to albo musi je sobie znaleźć w internecie na własną rękę, albo stworzyć własne.

Trzeba też pamiętać, że CAN-WILD i rhythming napping wymagają (jak każda inna technika) prób i błędów, dopasowania czasu snu, odstępów między budzeniami czy długości budzika, żeby osiągnąć prawdziwą skuteczność. Więc trzeba popróbować ich przez jakiś czas (dajmy na to, tydzień), a nie zgłaszać się z pretensjami po pierwszej nieudanej nocy (kiedy np. timer cię nie obudził)

Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez HP dnia Pon 20:14, 25 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy

Mam ja pokrotce opisana w moim poradniku. Mowil mi o tym Johny. Jednak trzeba sie nameczyc z odpowiednim dobraniem glosnosci oraz interwalem rodzaju dzwieku itp.

Post został pochwalony 0 razy

Ta technika jest już znana dość dobrze. Istnieje taki budzik w wersji online :
[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Niestety wszystkie timery odpadają, bo komputer nie jest u mnie w pokoju, jedynie mogę Adama Byofa sobie przed pójściem spać puścić. Spróbuję tak jak Altair napisał, ale nie wiem czy bez kotwicy utrzymam świadomość.

Post został pochwalony 0 razy

Tak btw.

	pawlacz napisał:
	3 Wstaje, po 5 min wracam do łóżka

To mi nie pasuje. Albo w ogóle z łóżka nie wstawać licząc na WILD'a, albo wykonać pełne 4+1 i zrobić po przebudzeniu porządną, co najmniej 30 minutową przerwę. Spróbuj więc też tradycyjnego WILD'a z dłuższą pobudką. Najlepiej jest wtedy chyba zaktywizować mózg. Ja podczas pobudki z 20 minut posiedzę przy komputerze i zrobię 10 minutowe Szine, które powinno wystarczająco pobudzić umysł.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arktos dnia Pon 21:22, 25 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy

	Altair napisał:
	Mam ja pokrotce opisana w moim poradniku. Mowil mi o tym Johny. Jednak trzeba sie nameczyc z odpowiednim dobraniem glosnosci oraz interwalem rodzaju dzwieku itp.

Na pewno jest z tym mniej roboty niż przy kombinowaniu z rozbudzaniem (za krótko, za długo, za nijako itp.), utrzymywaniu świadomości przez długie godziny czy innymi często spotykanymi problemami klasycznego WILDa.

Bardzo przemawia do mnie ten cały CAN-WILD dlatego, że wykorzystuje proste zależności i wymaga tylko odpowiedniego dostrojenia, zamiast całego tego mumbo-jumbo jakie propaguje stara szkoła LD - z całym szacunkiem do ich technik, mają ogromne doświadczenie i wiedzą na pewno wiele więcej ode mnie czy twórców czysto "mechanicznych" technik ale wiążą swoje techniki z samodoskonaleniem ciała/umysłu/duszy i żmudnym kombinowaniem z czymś, co dla mnie jest szeroko pojętą magią, często zbyt naciąganym jak na mój prosty, chłopski rozum, a na to nie każdy musi mieć ochotę (tak, uważam, że LD każdy może wykorzystywać do czego chce, wolna wola).

Jeśli uda się znaleźć drogę na skróty, to będę w niebo wzięty.

	Arktos napisał:
	Ta technika jest już znana dość dobrze.

Tym bardziej zastanawiało mnie, dlaczego nic nie można o CAN-WILDzie znaleźć na tym forum, podczas gdy na dreamviews zdobywa coraz większą popularność (a nie jest to łatwe, biorąc pod uwagę ogrom różnych technik, swój sposób na WILDa to ma już chyba każdy bardziej doświadczony WILDer).

Chociaż może jest to związane z tym, że C-W bardzo (albo nawet BARDZO) przypomina DEILDa?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez HP dnia Pon 20:55, 25 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy

Może dlatego nie wychodziło, ale jeszcze jestem nieogarnięty z tematem, bo zainteresowałem się LD dopiero 2 tygodnie temu.

Post został pochwalony 0 razy

głowa do góry, też jestem początkującym mimo że tym się interesuję od 1/4 roku. Jednak żadnej techniki nie próbowałem, ze względu na to, że wstaję o 5:45. Teraz już się zbliżają wakacje i w zasadzie mogę sobie po folgować, a przy okazji przygotować się do treningu jaki bd miał w wakacje. A po za tym od niedawna dotarło do mnie, że jednak godzina pobudki nie powinno źle wpłynąć na moje wyniki w LD. Po za tym myślę, że timer powinien też być na telefon
@HP
Wielkie dzięki za timer. Już go zassałem i teraz bd się bawić w ustawieniach Razz

Mam nadzieję, że od razu trafie w ustawieniach

Post został pochwalony 0 razy

Wlasnie ten timer mam w moim poradniku WILD-a. No nie wiemczy WILD jest taki trudny. Zalezy jak go lduzie wykonuja jezeli niepoprawnie przed snem. No to beda sie meczyc tak jak ja kiedys. Jak sie nie udaje to inne techniki. Moze kiedys popracuje nad nappingiem.

Post został pochwalony 0 razy

Przed snem to masakra. Mój pierwszy WILD był przed snem, leżałem ponad 1,5h i nawet hipnagogów nie miałem.

Post został pochwalony 0 razy

Noooo... mój pierwszy LD wykonane celowo też było wykonane WILD i też nie miałem Hipnagogów. Z tym, że ja tamtego dnia źle się czułem i położyłem się o 20. obudziłem się gdzieś o 02:30 i nie mogłem zasnąć to z jakieś 20 min. sobie czytałem o LD. Postanowiłem, że wykonam MILD-a i jak już sb leżałem w łóżku to sobie wmawiałem, że chcę mieć LD. Nagle poczułem się tak zmęczony, że miałem wyjebane na nie wygodne uczucia spowodowane brakiem ruchu i wbiłem do swojego snu xD. Chciałem MILD-a a wyszedł WILD Smile

Post został pochwalony 0 razy

A u mnie z wildem jest inny problem, ostatnio jak próbuje wildować to przeszkadzają mi dwie rzeczy: głód (akurat przed wildem), gorąca temperatura (aż się pociłem). Nic tam, napcham porządnie brzuch przed snem i spróbuję zasnąć bez kołdry.

Też miewam problem z głodem. To według mnie taki swoisty sygnał do obrotu Razz

Jak się "napchasz" to WILD'a przerwie coś innego zamiast głodu Wink

Co do temperatury ciała - normalne.

Post został pochwalony 0 razy