Problem z wywołaniem paraliżu.

Witam
Postanowiłem, że wrócę do trenowania WILDA, jest to jak dla mnie dobra metoda bo nie mam problemu wejść do snu z paraliżu, tylko jak dotąd paraliż miałem tylko przypadkowy podczas porannego przebudzenia, i wejście do LD zawsze wyglądało tak samo. Postanowiłem, że sam nauczę się go wywoływać.

I zawsze prawie mi się udaje, po ok 20 minutach czuje, że jestem już bardzo blisko, czuje już pierwsze objawy, tylko w tym momencie dochodzi ogromna ekscytacja, a może stres lub strach przez który momentalnie przyśpiesza mi serce, co psuje całą próbę. Dziś dwa razy byłem na granicy paraliżu, ale nie mogę tego opanować.

Czy to jest po prostu rzecz do wyćwiczenia, która z czasem przejdzie, czy lepiej wspomóc się czymś uspokajającym, np. melisą? A może potrzebuje więcej ćwiczeń relaksacyjnych przed podjęciem próby?

Z góry dziękuje za pomoc.

Post został pochwalony 0 razy

Odwróć uwagę od tego wszystkiego. Skup się na jednej konkretnej rzeczy np. na oddechu (ruchu klatki piersiowej przy oddychaniu. Nie ingeruj w inne myśli odczucia, skup się tylko na tej jednej czynności.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pytka dnia Wto 13:19, 05 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz

Na swoim przykładzie podpowiem ci, żebyś myślał, a nawet czynnie wizualizował sobie męczące czynności, np. ja mówiłem sobie ( tak, wiem, to głupie, ale tylko to wymyśliłem) "biegam!skaczę!biegam!skaczę!" i dzięki temu poczułem mrowienie u stóp, a gdy wizualizowałem jakiekolwiek ćwiczenie na ręce ( ja miałem siłowanie się na rękę, nic innego mi do głowy nie przyszło) poczułem mrowienie w dłoniach i skurcze mięśni.

Post został pochwalony 0 razy

Też borykam się z tym problemem mimo, iż udał mi się WILD niedawno. I tu się właśnie zaczyna cała sztuka u mnie. Czuje straszliwie silne bicie serce i muszę znaleźć szybko skuteczny sposób na odwrócenie uwagi i jednoczesne utrzymanie świadomości. Wydaje mi się, że skupienie się na oddechu jest najlepszą metodą i dzięki niej udało mi się osiągnąć WILD'a, bo po paraliżu było z górki w moim wypadku.

Post został pochwalony 0 razy

Ja robię Wilda na brzuchu, dlatego takie mocne bicie serca zakłóca moje oddychanie, ale spróbuje zastosować się do metody dA_faqa, bo wtedy mógłbym przypisać bicie serca temu, że właśnie dokonuje jakiegoś wysiłku. A jak nie to może zmienie pozycje ;p

Post został pochwalony 0 razy

@UP to nie jest moja metoda, gdzieś wyczytałem, że wizualizacja wysiłku fizycznego powoduje paraliżowanie kończyn, bo mózg sądzi, że śpisz, a nie chce, byś startując w maratonie przez okno wyleciał Wink

Post został pochwalony 1 raz