Technika WILD

Ostatnio miałem dość dziwny przypadek, korzystałem z techniki z tunelem, wizualizowałem i starałem się wejść w sen. Nie udawało mi się to, po "chwili" poczułem potrzebę skorzystania z tronu. Okazało się, że wizualizowałem nie przez kilka minut tylko przez 1,5h O.o! Czy taki brak wejścia w sen wynika z tego, że czasami przekręcę się na drugi bok bądź podrapie? A może za mocna wizualizacja i skupienie na utrzymaniu świadomości? Proszę o wasze komentarze.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zalher dnia Śro 20:06, 29 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz

Na pewno kręcenie sie czy drapanie bardzo przeszkadza, poprostu musisz nad tym zapanować.

Post został pochwalony 0 razy

Staraj się nie próbować wieczorem, prześpij się chociaż ze 3 godziny i dopiero próbuj.

Drapanie się i przekręcanie to (podobnie jak zryw miokloniczny) akcja naszego mózgu na sprawdzenie, czy nasza świadomość już śpi. Jeśli nie przekręcisz się i nie będziesz też zbytnio zwracał na to uwagi - Twój mózg będzie bardziej pewny tego, że już śpisz.

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki wielkie za odpowiedźi. Raz obudziłem się koło 3, poszedłem się napić i spróbowałem techniki. Wszedłem w sen koło autostrady, blisko mojej szkoły. Odrazu wiedziałem, że śnie, zrobiłem test z nosem i śniłem świadomie. Jednak sen buntował się, pewnie dlatego, że to był mój pierwszy raz. Gdy chciałem zrobić przewodnika, nie stał on normalnie. Miał drewniane nogi, nie umiałem nad niczym zapanować. To pewnie przez to, że to był mój pierwszy raz?

Post został pochwalony 0 razy

Kiedyś czytałem, że w LD-ku nie zawsze ma się moc tworzenia i nie chodzi tu o rodzaj LD czy kondycji danej nocy, a od ogólnej umiejętności skupienia i wizualizacji. Przy czym podobno bardzo pomaga codzienna medytacja, to znaczy polepsza umiejętność jasnego myślenia i skierowania całej "mocy" na jedną myśl, a to chyba ważne w LD ;p Wydaję mi się, że jest to prawda, sam zauważyłem po krótkim okresie ćwiczeń medytacyjnych, że mam większą kontrolę nad myślami w realu, a to chyba nie ma różnicy. Wydaję mi się, że właśnie dlatego zobaczyłeś przewodnika z drewnianymi nogami... Taki dowcip umysłu^^ Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy