Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Moja refleksja - Jak doszedłem do LD w jeden dzień?

 
Odpowiedz do tematu    Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna » Relacje Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Moja refleksja - Jak doszedłem do LD w jeden dzień?
Autor Wiadomość
Mentor



Dołączył: 18 Cze 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post Moja refleksja - Jak doszedłem do LD w jeden dzień?
Witam wszystkich pragnących przeżyć coś ,,nie z tego świata". Wielu z was to stali bywalcy z dziesiątkami i setkami Świadomych Snów na koncie. Nie porównuję się nawet do doświadczenia takich osób, jednak cała reszta, to osoby marzące o Świadomym Śnie lub takie, które przeżyły go raz i w sumie dotarły do ślepego zaułka. Co teraz?
Postaram się po krótce przedstawić moją historię, a następnie pomóc komukolwiek będę w stanie.

Krótki spis treści, aby każdy mógł przejść od razu do tego, co go interesuje:
I - Skąd się wziąłem?
II - Własna droga ku Świadomości
III - Przebieg przygotowań
IV - Rezultaty
V - Moja refleksja


I
Mam 20 lat. Świadomym Snem i OOBE zacząłem interesować się majac około 15stu. Byłem jednak wtedy gówniarzem, więc znalazłem sobie fajną technikę i zacząłem próbować. Nie rozumiałem wtedy jeszcze wiele, nie miałem pojęcia o tym co wiem teraz. Rezultat? Kolejny skrzywdzony gimnazjalista, wątpiący w istnienie Świadomego Snu. Miałem oczywiście kompana, kolegę, dla niego przygoda skończyła się urazem (strasznie wystraszył go piskliwy dźwięk podczas paraliżu). O to koniec krótkiej historii.

Minęły lata, osobiście poznałem osobę, która to przeżyła i to kilkukrotnie. Zapał, jak to w takich przypadkach bywa, powrócił. Cieszę się, że nastąpiło to wtedy, gdy miałem już trochę oleju w głowie. To co mnie fascynuje w tym forum, dordzy użytkownicy, to to, że wiele osób to właśnie nieletni, żądni przygody. Piszą średnio zrozumiale, co chwila wstawiają gdzieś ,,xD" i przy każdej okazji rozpoczynają tematy ,,Nie mogę osiągnać LD, czy ze mną jest coś nie tak?"
Jednak tym, co wyróżnia to forum na tle innych jest niesamowita atmosfera. Pomimo takiej różnicy wieku jaka tu panuje, wszyscy są dla siebie życzliwi i wcale nie irytują się osobami niedoświadczonymi - wszak każdy z nas kiedyś taki był.
Wracając...
...Zapał mój powrócił i zajrzałem na to forum - przypadkiem. Poczytałem o fajnych pomysłach na Świadomy Sen, o sposobach zakotwiczania, o (boże chroń mnie) technikach uzyskanai Świadomego Snu. Informacje szybko stały się nie wystarczające, a pana Monroe uznaję za zwykłego showmena, więc i jego rady nie przypadły mi do gustu. Postanowiłem wszystko zrobić po swojemu.

II

Jak osiągnąłem Świadomy Sen w zaledwie jeden dzień?
1. Postawiłem na logikę.
Testy rzeczywistości to pierwszy aspekt tej właśnie logiki. Zauważyłem, że nie pamiętam jakobym we wcześniejszych snach w ogóle spoglądał na zegarek, dłonie, próbował czytać tekst. To był jakby obszar obcy dla mojej podświadomości i postanowiłem wykorzystać tę przewagę. Drugim logicznym według mnie posunięciem była świadomość ,,tu i teraz". Nie wiem jaka jest definicja tej techniki, bo jest wiele jej kopii, dlatego opiszę mój sposób postępowania. Chodząc sobie po naszym świecie, raz na jakiś czas staram się ,,ocknąć". Rozglądam się wtedy dokładnie, szukam anomalii, a następnie staram je sobie wytłumaczyć. Dodatkowo takie rozglądanie się pomaga naszej podświadomości zapamiętać wiele szczegółów architektonicznych, co potem pomaga w kreacji snów. Wynik? Same pozytywy. Po prostu rozejrzyj się czasem i zadawaj sobie w głowie pytania: Gdzie ja jestem? Jak się tu dostałem (ciąg przyczynowo-skutkowy jest bardzo ważny) I w jaki sposób mogę wytłumaczyć to, że ten duży pies za mną mnie goni. Bam, jestem we śnie. Mniej więcej tak to działa ; )

2. Pozytywne nastawienie.
Będąc już pewnym tego, że Świadomy Sen istnieje, wiedziałem że i ja jestem w stanie go osiągnąć. To, czego nauczyła mnie cała ta przygoda, to fakt, że Świadomy Sen jest dla każdego! Dla ludzi twardo stąpających po ziemi, takich ze skłonnościami nerwicowymi, a nawet dla takich, którzy nie mają na to za bardzo czasu. Bo gdy sobie tak wszystko podsumowałem i sięgnąłem pamięcią kilka lat wstecz, okazało się, że trzeba temu zagadnieniu poświęcić naprawdę dużo czasu. Żyć tym wręcz. A co ma zrobić student zawalony egzaminami? Siłą rzeczy pomyśli: Nie mam czasu, to nie dla mnie.
Otóż myliłby się. Pewnego dnia stwierdziłem po prostu: Hej, przecież to moja podświadomość. Wystarczy tylko odpowiednio karmić ją pozytywnym myśleniem i całą masą motywacji. Nie ma wyjścia, może zrobić dla mnie tylko to, co ja zechcę. I tak o to uznałem wszystkie te techniki, które ćwiczy się miesiącami za pozbawione sensu i nastawione na daremny wysiłek. Skupiłem się na tu i teraz, nie tracąc czasu na głupoty. Byłem dzięki temu bliżej Świadomego Snu, niz sądziłem.


III
PLAN GOTOWY!
Tego dnia było już późne popołudnie, wiedziałem, że wiele nie wskóram, ale kiedyś przecież trzeba zacząć prawda? Więc zacząłem od testu rzeczywistości z zegarkiem. Wyciągałem telefon i spoglądałem na godzinę, odwracałem wzrok, spoglądałem znowu. Za każdym razem z tym samym nastawienie: Warto sprawdzić czy to nie sen, może śnię?
Pierwszego wieczoru jak wiadomo, motywacja maksymalna, test robiłem niemal co 30min. Zasnąłem. Tej nocy zapamiętałem 4 sny. Wszystkie zapisałem w razie czego.
Kolejnego dnia, test rzeczywistości wykonywałem co godzinę, za każdym razem był to test z zegarkiem. Dodatkowo chodząc po mieście, rozglądałem się, spoglądałem na ludzi, drzewa, liście, trawę, szukałem anomalii (tylko dzięki nim tak naprawdę zorientujesz się, że śpisz). Co jakiś czas zastanawiałem się gdzie jestem. Dzień zakończyłem krótką wizytą na tym forum i poczytaniem o fajnych pomysłach na Świadomy Sen.

Stało się.

IV
Tej nocy idąc ze znajomymi zauważyłem pewną anomalię w ich sposobie poruszania się. Od razu zorientowałem się, że musze to jakoś wyjaśnić, a najszybciej będzie zwyczajnie spojrzeć na godzinę. Tak jak podejrzewałem (a podejrzliwy ze mnie typ). Godzina uległa zmianie. Wtedy to odzyskałem świadomość.
Co jednak nastąpiło potem?
Zwykle są dwie drogi - nadmierna ekscytacja lub nadmierna obawa. Obie są złe, lecz w 90% przypadków nie da się ich uniknąć. W moim przypadku poszedłem obiema jednocześnie. Z podekscytowania niemal natychmiast mnie wyrzuciło. Udało się opanować sytuację w ostatniej chwili, jednak dalej ograniczały mnie już tylko obawy.
Może na początku nie warto próbwać latać?
Rozmawianie z innymi może mnie wyrzucić...
Ten budynek jest zbyt wysoki bym się na niego wspiął.
Lepiej po prostu obserwować i starać się utrzymać kontrolę.

Te i wiele innych wątpliwości krążyły po mojej głowie, skutecznie psując zabawę i odbierając możliwości. Zwyczajnie zbyt wielu głupot naczytałem się tu i ówdzie, stworzyłem sobie sztuczne bariery, a przecież hej! To jest Twoja podświadomość, Ty jesteś panem swoich snów.

Pierwszy Świadomy Sen zakończył się, a ja myślałem już tylko o kolejnym. Konsekwentne stosowanie mojej techniki zaowocowało dwoma kolejnymi świadomymi snami tamtego tygodnia. Teraz kilka moich spostrzeżeń:
- Pierwszy świadomy sen pojawił się po przebudzeniu rano i ponownym zaśnięciu.
- Drugi świadomy sen pojawił się bez wybudzenia, w środku nocy.
- Trzeci świadomy sen pojawił się po wybudzeniu nad ranem.
I tak dalej...

Nie zauważyłem konkretnej przewagi określonej godziny nad inną. Nie wiem nawet jak fachowo nazwać osiąganie LD płynnie we śnie, a po wybudzeniu. Nie jest mi to potrzebne. Za każdym razem wystarczyła świadomość rzeczywistości i zwykła ciekawość. Moim zdaniem to najlepsza droga.

V

Świadomy Sen to niezwykłe przeżycie. Samo latanie i zwiedzanie świata sennego wystarczyłoby na miesiące świetnej zabawy. A możliwości jest nieskończenie wiele.
Powtarzam, Świadome Śnienie jest dla każdego i o każdej porze dnia i nocy. Swoje pierwsze Świadome Sny osiągnąłem w czasie trwania sesji na studiach, co ewidentnie nie pomagało w skupieniu, ale jak widać - w ogóle nie przeszkodziło.

Mam nadzieję, że zainspiruje to wielu początkujących do zwiększenia wysiłków i osiągnięcia tego, co dla innych niewtajemniczonych nieosiągalne.
Pytania mile widziane.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 2 razy

Ostatnio zmieniony przez Mentor dnia Wto 23:38, 18 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy
Wto 23:29, 18 Cze 2013 Zobacz profil autora
Frygus96



Dołączył: 04 Maj 2013
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie z Polski :)
Płeć: Mężczyzna

Post
Mam 16 lat i masz racje, mlodzi ludzie, dzieci naczytaja sie, z tego nic nie wynika, tak naprawde nie maja na niczym pojecia i przykro mi ale to zniecheca znaczna czesc osob, tak bylo i ze mna w wielku chyba 13 lat, i prosze znowu sie w to zaglebilem, jednak na efekty czekalem sporo, teraz znow brak mi motywacji pomimo to ze doswiadczylem dosc swiadomych snow, za pierwszym razem rzecz oczywista - ekscytacja i boom wudzie sie. Ale ja nie o tym, najwazniejsze jest kontrolowanie samego siebie, duzo pracy nad umyslem, samym soba i wiele cierpliwosci. Tego nam trzeba, dzieki za swietny temat.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 20:32, 19 Cze 2013 Zobacz profil autora
Fallen Leaf
Administrator


Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 314 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radomsko
Płeć: Mężczyzna

Post
Wartościowe refleksje Smile
Myślę że właśnie dużym o ile nie największym problemem wśród początkujących oneironautów jest to że nie potrafią myśleć przy wyborze technik i ich stosowaniu . Ewentualnie je dostosować do siebie . Na przykład czytają technikę . Sprawdzają przez czas krótszy lub dłuższy , nie zadziałała . Sprawdzają inną . I tak coraz mniej zmotywowani darzą do celu . Ale nie potrafią np. zauważyć że bazowa świadomość w snach zwiększyła się (nie mowa o technikach transowych) , a co za tym idzie są coraz bliżej celu .
Co do twojego problemu z obawą wywalenia . Przypuszczam że gdybym obawiał się tak samo jak ty to wywaliło by mnie odrazu Smile Jednak nauczyłem się o tym nie myśleć . Pomyśl jak jest w przypadku snu nieświadomego , np. snu o LD . Robisz fajne rzeczy ale niewiesz bądź zapominasz że to sen , więc zapominasz że może cię wywalić . Traktujesz wszystko jak rzeczywistość , dlatego cię nie wywala .
Podany tok myślenia możliwe że obniżyłby świadomość ale zyskał byś stabilność . Możesz też zastosować dobrą technikę pasywną jak wpatrywanie się w detale nie więcej niż przez 0,5 sek . To nie pozwala ci myśleć o wywaleniu i ciele fizycznym .Stosuję ją od ok. 2 tygodni i naprawdę działa Smile
No i oczywiście gratulacje za osiągniecie celu Smile Jednak nie nazwałbym tego osiągnieciem LD w jeden dzień . O LD wiedziałeś już wcześnie co zwiększyło szanse. Takie moje zdanie Razz
Dobrze że poruszyłeś kwestię czasu potrzebnego do osiągniecia LD . Przecież ile czasu np. zabierze wykonanie RT i próba derealizacji , zapisanie snu , itp.
PS. Jeszcze nigdy nie uświadomiłem się przez wyczucie anomalii poprzez zmysł wzroku . Zawsze jest to dziwna sytuacja , a większości sen o WILD Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Śro 20:53, 19 Cze 2013 Zobacz profil autora
incestus
Senny Podróżnik


Dołączył: 02 Paź 2012
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 86 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zabrze
Płeć: Mężczyzna

Post
Nie warto liczyć tylko na wyczuwanie nieprawidłowości, nie zawsze możemy liczyć na taką dozę pamięci z reala podczas snu - zazwyczaj senna rzeczywistość wmawia nam odgórnie, że pełzanie po szkole jest normalne, ale wciąż robiąc odruchowego TRa podczas takiego snu uzyskamy pełnoprawne LD. Poza tym test z zegarkiem jest dość wadliwy, bo wymaga kontroli - wystarczy podświadoma pewność, że nie śnimy i robocza pamięć o godzinie, którą przed chwilą ujrzeliśmy, żeby ten test nie zadziałał.
Tak czy inaczej, opisałeś najważniejsze aspekty nastawienia, do których mają prowadzić techniki - świadoma orientacja, derealizacja, zainteresowanie snami oraz pewność.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 21:05, 19 Cze 2013 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna » Relacje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin