Paraliż do... nikąd

Załużmy, że ją serio mam, to czy da się zmienić to odczucie? Czy zapamiętywanie snów i przyglądanie się realnemu światu coś da/poprawi?

Przepraszam za błędy, w przypadku zaśnięcia musiałem za szybko puścić "Alt", a na kolejne mam wymówkę: mam pipierki z poradni, że mam dysortografię i wybacza mi się także końcówki Very Happy

. Ale to nie pwód, żeby byki pisać, dlatego jak nie wiem, jak coś się pisze to patrzę do google, albo słownika. Chociaż na tym polega ta dysortografia, że myśli się, że tak jest na 100%, a jest inaczej Wink

Post został pochwalony 0 razy

Właśnie chciałem tradycyjnie popoprawiać orty na czerwono[tak, to ja jestem tym wrednym chochlikiem], ale skoro widzę nienajgorsze podejście, to sam to zrobisz Wink

Mozilla podkreśla błędy na czerwono, więc radzę zassać tę przeglądarkę Wink

Post został pochwalony 0 razy

A wiesz, jak trudno jest się rozstać z przeglądarką używaną przez 2 lata?! Very Happy

Tyle z nią przetrwałem i co ja na niej nie widziałem... Very Happy

przez tyle lat mi pomagała, a teraz ją zmieniać? Ok, jak trzeba, to trzeba, w najbliższym czasie przeniosę się na ognistego liska...

A tak wogóle możemy przejść do tematu? Wink

PS. No safari nie ma nawet polskiego słownika (albo nie umiem go włączyć Very Happy

) i wszystkie wyrazy są dla niego (albo niej...) są niepoprawne :/

Post został pochwalony 0 razy

No i znowu sukces! Very Happy

Tym razem, było nieco inaczej.... lepiej. Very Happy

Miałem sen, nieświadomy, w którym ochraniałem jakigoś robota... obudziłem się, bo jak pamiętam, dostałem po ryju Cool

budząc się nie otwierałem oczu, nie po to, żeby sobie dokładnie przypomnieć sen, ale z chęci ponownego zaśnięcia. leżałem, sobie i tak z nudów, przypominałem sobie ten sen, żeby nie zapomnieć. Wystarczyło przypomnieć sobie jeden z istotniejszych fragętów, a już osiągnołem paraliż senny Smile

. Gdy miałem hipnagogi(piski i wibracje twarzy) pomyslałem "hmmm... hipnagogi są inne niż poprzednie, a poprzednie też były inne Rolling Eyes

. Ok, nie myślę tyle bo się obudzę" I wtedy pokazał mi się przed oczami avatar J-ego i odezwał sie głos "podnieś oczy do góry!". Wtedy przypomniałem, tą uwagę J-ego, i podniosłem oczy do góry, chwilkę myślałem o niczym, i nagle wylądowałem w... łużku z myślą "znowu lipa", ale standardowo RT, i wciągam powietrze Shocked

, myślę "co jest?!" , wstaje z łużka zapalam światło, ale lampa nie świeci, pomyślałem, że pewnie źle zatkałem nos, próbuje jeszcze raz i jescze 3 razy, ale nabieram go mało. Zatkałem pożądnie nos, ścisłem go rękoma, zamknołem oczy i... wciągnołem powietrza ile mogłem Very Happy

. Wtedy pomyślałem 100% sen, ale zaraz potym sie obudziłem, ale nie myślałem o pobudce. Nie mniej jednak udało się wejść do snu przes paraliż i to jest najważniejsze Very Happy

Co do realizmu snu... Nie wiem, czy sen był realistyczny, bo gdy się obudziłem była noc i niewiele widziałem, ale zato bardziej pamiętam, świat niż poprzednio Wink

. Chyba, dochodzę do rozwiązania zagadki "czemu nie pamiętam, jak sen był realistyczny" budząc się w realu nakładam nowy obraz zapominając tego ze snu Very Happy

to tak tylko według mnie, czyli muszę pracowac nad pamięcią snów. Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jacked` dnia Pon 16:11, 18 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz

Cieszę się, że metoda z oczami się znów sprawdziła. Jak na razie 100% skuteczności u kilku osób podczas wchodzenia paraliżu przysennego. Najlepsze w tej metodzie jest chyba to, że nie tylko stabilizuje paraliż i sen, ale mijają nieprzyjemne uczucia związane z paraliżem (mimo, że robią się u mnie bardziej intensywne). :)

Post został pochwalony 0 razy

Żeby było to "OBE", to musiałbyś być Out of Body Razz

Kiedyś zrobiłem coś takiego z paraliżu Razz

Rzeczywiście, wrażenie niesamowite, jednak cały czas "OBE" pozostaje dla mnie po prostu odpowiednio zainkubowanym WILDem z dodaną do tego niepotrzebną ezoteryczną otoczką Wink

Wystarczy zobaczyć metody "OBE" i porównać je z technikami WILD i astralna otoczka dziwnie szybko znika Laughing

Post został pochwalony 0 razy

Troszkę odbiegnę od tematu...

Pytanie głównie do J-ego, w technice o zapamiętywaniu snów, napisałeś, że przed zaśnięciem trzeba "przywołać" uczucia, które nam towarzyszą, wtedy kiedy budzimy się rano i pamiętamy sen.

"(...)Przypomnij sobie jak to jest pamiętać swoje sny, przypomnij sobie jak budzisz się rano i pamiętasz ostatni sen, albo i kilka. Skup się na emocjach, odczuciach, jeśli nie potrafisz zatrzymać tych emocji na dłużej, po prostu przywołaj je kilka razy. Przypomnij sobie dokładnie jak to jest pamiętać swoje sny budząc się rano (staraj się to poczuć, powiedzieć niewerbalnie [bez słów], użyj emocji). (...)"

Rozumiem, tylko jak ja się budzę i pamiętam jakiś sen, to nie mam żadnych szczególnych emocji/wrażeń/odczuć. Po prostu wstaje i zapisuję to, co pamiętam. Nie podniecam się jakoś szczególnie tym, że zapamiętałem sen, tylko poprostu pamiętam, co mi się śnił i myślę sobie "fajnie, udało mi sie zapamiętać sen." nie towarzyszą mi przy tym szczególne jakieś szczególne odzczucia lub emocje - może to błąd? Może to to muszę zmienic :-/

Post został pochwalony 0 razy

Willow:

Różne rzeczy ludzie pod OOBE podciągają. To było po prostu znalezienie się we śnie w pokoju - jednak wyjście może wyglądać zupełnie inaczej (jak w moim przypadku) - np. czujesz, że jesteś sparaliżowany i nie możesz się poruszać i powoli, kawałek po kawałku (niektóre części 'drugiego ciała' mogą się wydawać "przyblokowane" ;) ) podnosisz się z ciała i rzeczywiście wydaje Ci się, że dosłownie wyszedłeś z ciała. Gdybym nie miał o tym żadnej wiedzy, kiedy mi się to przytrafiło - rzeczywiście uwierzyłbym, że byłem poza swoim ciałem.

Jednak mechanizm dla mnie pozostaje ten sam - paraliż przysenny i cały proces wchodzenia w sen jest aktywowany, tylko w inny sposób utylizowany. Kluczem do zrozumienia tego jest, żeby zdać sobie sprawę że we śnie i na jawie czujemy to samo ciało, w ten sam sposób. To znaczy otrzymujemy bodźce z tego samego obszaru w mózgu, odpowiadającego za poczucie własnego ciała. Ciekawostka: patrz na przykład badania kontroli bólu poprzez hipnozę:

Cały czas, kiedy jesteśmy świadomi potrzebujemy czuć gdzie jest nasze ciało, jak jest ułożone i tak dalej. Kiedy zapadamy świadomie w sen cały czas je czujemy, jednak zmienia się pierwotne źródło bodźców ze zmysłów fizycznych na te senne. Tak samo jest z innymi zmysłami - najpierw docierają bodźce z tych 'sennych zmysłów' i nakładają się na te z fizycznych (wszelkie hipnagogia, przy czym wibracje podciągnąłbym pod jakiś szum powstały przy blokadzie impulsów nerwowych przez twór siatkowaty), i robi się ich co raz więcej póki nie utworzą sennego świata.

Jacked` napisał:

Rozumiem, tylko jak ja się budzę i pamiętam jakiś sen, to nie mam żadnych szczególnych emocji/wrażeń/odczuć. Po prostu wstaje i zapisuję to, co pamiętam. Nie podniecam się jakoś szczególnie tym, że zapamiętałem sen, tylko poprostu pamiętam, co mi się śnił i myślę sobie "fajnie, udało mi sie zapamiętać sen." nie towarzyszą mi przy tym szczególne jakieś szczególne odzczucia lub emocje - może to błąd? Może to to muszę zmienic :-/

Nie, chodzi właśnie o to, żeby przypomnieć sobie jak to jest pamiętać sen. To znaczy co się dzieje kiedy budzisz się rano i masz dostęp do tej pamięci. Po prostu, ta sytuacja - wyobrazić ją sobie.
Trochę przesadziłem z użyciem słowa "emocje", chodziło mi o to żeby przypomnieć sobie taką sytuację bez słów - same odczucia, jak byś to przeżył jeszcze raz.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Nie 15:34, 17 Sty 2010, w całości zmieniany 5 razy

Czyli nie uczucia, które towarzyszą mi podczas obudzenia się(w jawie) i pamiętania któregoś snu, tylko uczucia, te które mam gdy uzyskam świadomość w śnie Wink

Tak?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jacked` dnia Pon 16:12, 18 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy

	Jacked` napisał:
	Czyli nie uczucia, które towarzyszą mi podczas obudzenia się(w jawie) i pamiętania któregoś snu, tylko uczucia, te które mam gdy uzyskam świadomość w śnie ;) Tak?

Jeśli chcesz zwiększyć swoje szanse na LD i przygotować się na niego, to wizualizacja odzyskania świadomości we śnie też pomaga. Jednak mi chodziło o wizualizację momentu obudzenia się i pamiętania snu, żeby zwiększyć szanse na zapamiętanie snu. ;)

	Jacked` napisał:
	Co do OOBE... to nie było OBE, tylko świadomy sen, nie wiem jak to się rozróżnia, ale mam przeczucie, że to zwykły LD :D

Rozróżnienie jest takie, że jeśli czujesz że śnisz, to masz LD a jeśli czujesz że jesteś poza ciałem, to masz OOBE. :P

Post został pochwalony 0 razy

Moje WILDY wyglądają zazwyczaj właśnie tak że wypadam z ciała, albo wyturlowywuję się. Jednak nie uważam że to OOBE. To znaczy wrażenie że to opuszczenie z ciała jest, natomiast natura tego zjawiska to w moim przekonaniu LD.
Raz miałem doświadczenie inne niż wszystkie i to mogło być OOBE, choć słabo pamiętam to.

Post został pochwalony 0 razy

@J:
Ja miałem doświadczenie WILDowe, gdzie po prostu NIE MIAŁEM CIAŁA. W mojej wypowiedzi chodziło mi o to, że nie ma przekonywujących dowodów na to, że podczas OBE jesteś poza swoim ciałem w FIZYCZNYM ŚWIECIE.
Precyzując: OBE jak dla mnie jest zwykłym WILDem z paraliżu, który jest w odpowiedni sposób inkubowany i osoba ŚNIĄCA "wychodzi" ze swojego fizycznego ciała do SENNEGO świata, który wygląda jak świat fizyczny, bo tego właśnie osoba doświadczająca oczekuje.

Post został pochwalony 0 razy

Tak, zgadzam się choć niczego nie jestem pewien. :) (za mało osobistych doświadczeń z OOBE)

To racja, że w niektórych stanach nie ma się ciała. Zwykle jest coś takiego w relacjach z nREM (tak się przypuszcza, że to nREM. Może po prostu wyłączenie jakiegoś obszaru w mózgu przy jego okazji?) - zupełna pustka, dookoła nic, nie ma nawet ciała.

Post został pochwalony 0 razy

ja nie mówię o swoich doświadczeniach, tylko o doświadczeniach CIA z okresu zimnej wojny Wink

Zbierali wtedy wszystkich szamanów, OBE-maniaków, "czarodziei" i innych twierdzących, że mogą wędrować poza ciałem. Oczywiście w celach wywiadowczych. Wszyscy wyszli trochę bogatsi, ale niestety niezatrudnieni.

Post został pochwalony 0 razy

Ja też słyszałem coś o CIA.
Siostra też ma taką mała fascynajcę takimi rzeczami ale LD "nie uprawia".
Mówiła że ludzie specjalnie przeszkoleni patrolują instalacje wojskowe itd.
Nie wiem ile w tym prawdy ale raczej wątpie aby wojsko wykorzystywało OOBE, w sumie to nie wiadomo co to jest.
A przynajmniej nie wiadomo nam.. Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy