Paraliż do... nikąd

Na mnie osobiście WILD nie działa zbyt dobrze, za to polecam Ci tą metode, która została przeze mnie troszkę zmodyfikowana:

*co robimy w dzień?
-idziesz np. do parku czy do szkoły, zwracasz uwagę na wszystkie szczegóły, nawet najdrobniejsze, np. pęknięcia na budynkach czy rysa na znaku, możesz też czasami czytać rejestracje samochodów i postarać się je zapamiętać [tylko przez chwilę]. Od czasu do czasu poczuj się jak we śnie, tzn. wyobraź sobie, że znak, który jest na wprost Ciebie właśnie się wygina w różne strony po czym zrób RT [najlepiej z nosem bądź dłońmi].
-w domu wykonujesz proste ćwiczenie polegające na spojrzeniu na własne dłonie i wywołanie w sobie uczucia śnienia. [link widoczny dla zalogowanych]

*co robimy wieczorem?
-przed snem relaksujemy się. Ważne aby zasnąć w wygodnej dla nas pozycji. Koncentrujemy się przez chwilę na tym co chcielibyśmy robić w świadomym śnie. Wzbudzamy w sobie to uczucie, które towarzyszy nam przy odkryciu, że śnimy.
-następnie stosujemy metodę "energia LD" >>> OPIS

Staramy się zasnąć Smile

Ja po stosowaniu tego co wymieniłem powyżej osiągnąłem LD tego samego wieczoru i dodam, że było to moje pierwsze LD Very Happy

powodzenia

Post został pochwalony 1 raz

	Jacked` napisał:
	Miałem je doprawdy tylko... 3... A tak wogóle to czy one mogą się zmienić?

U mnie większość była bardzo podobna, ale tak jak napisałem - po parunastu sekundach już każdy był inny.

	Jacked` napisał:
	A, i czemu trzeba nastawiać alfa-budzik, skoro mogę go ustawic w telefonie i obudzic się, i spróbować z WILD?

Nikt nie mówił, że trzeba. Jednak ma to dużo plusów.

Jacked` napisał:

I jescze jak poprawić świadomomść w śnie, zapamiętywać więcej snów(są do tego odpowiednie techniki? ;) ) Uzyskałem chwilową swiadomość w 2 snach ale, albo się budziłem albo ją traciłem :( Jeden dłużej, miał słabą jakość, z łatwościom mogłem rozrórznić go od świata realnego, bo nie przypominał mi on rzeczywistości(zresztą wszystkie miły słabą jakość) mimo, że byłem w miejscu które było mi znane z reala...
Dalej muszę zapamiętywać sny(żadko mi się to zdarza...), czy wywoływać LD poprzez WILD? :D

Jak to czy zapamiętać, czy używać WILD? Jedno drugiego nie wyklucza. Tak, są techniki na pamięć snów:
http://www.psajko.fora.pl/techniki,2/pamiec-snow-metoda,2.html
Poczytaj więcej, to się więcej dowiesz.

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki Suprone i J. Wink

Suprona metodę wyprónuje nie w tę noc lecz następną, znalazłem technikę Raffersa(http://ldmasta.w.interia.pl/LD/Pamiec.html), to ulepszone MILD, i pytanie, czy mogę to stosować razem z Twoją techniką zapamiętywania snów?A, i może wiecie ja szybko zasnąc, bo chodzę późno spać (koło 12), dlatego dziś śpię od 9 Wink

Proszę o szybką odpowiedź bo będe musiał przekładać terminy wykonywania technik Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Jacked` napisał:

Dzięki Suprone i J. Wink

Suprona metodę wyprónuje nie w tę noc lecz następną, znalazłem technikę Raffersa(http://ldmasta.w.interia.pl/LD/Pamiec.html), to ulepszone MILD, i pytanie, czy mogę to stosować razem z Twoją techniką zapamiętywania snów?A, i może wiecie ja szybko zasnąc, bo chodzę późno spać (koło 12), dlatego dziś śpię od 9 Wink

Proszę o szybką odpowiedź bo będe musiał przekładać terminy wykonywania technik Very Happy

Myślę, że nie powinno być z tym problemów Smile

A co do zasypiania to nie ma na to rady :/ Chociaż spróbuj może iść spać wcześniej [około 21-22]. U mnie zdarza się tak, że gdy jestem zmęczony to nie moge zasnąć za cholere a gdy jestem "świeży" to usypiam nawet nie wiem kiedy ;p

powodzenia

Post został pochwalony 0 razy

Obudziłem się o 3.10 zgodnie z alfa budzikiem (nastawiałem n 3) Wykonałem technike Raffersa i położyłem sie, nie mogłem spać, o 5.15 (mnie więcej) po długim leżeniu, pojawił się krótki sen, którego słabo pamiętam, mimo, że stosowłaem metodę J-ego, ale pamiętam że w jakiejś wiosce była buża i wkońcu ktoś weszedł do samana żeby go pobić, i nagle dopadł mnie paraliż, inny niż tamte, czułem jak głowa mi wibruje, i słyszałem dzwięk prącej pralki. Dzwięk narastał, a w raz z nim siła wibracji, najpierw hipnagogi wzmacniały się i słabły, i tak trzy razy, i... trafiam do reala:)
To już druga technika która mi nie wychodzi, co robić?

Post został pochwalony 0 razy

Próbować dalej. Zastanów się co robisz w myśli, że efekty słabną. :) Jeszcze raz polecam skierować oczy w górę i tak trzymać. Ja sam miałem ze sto paraliży, które skończyły się zwykłą pobudką.

Tak czy siak, to co się dzieje to dobry znak, używaj 'normalnych' metod na LD i możesz mieć ich dużo.

Post został pochwalony 0 razy

Ok, nadzieja jeszcze w technice Suprone-a, dziśaj wyprubóję, właśnie wybiorę sie na spacer, pooglądać, drzewa, zanki i rejestracje samochodów Very Happy

Efekty słabną, bo... hmm... myślę? Podczas tego paraliżu, miałe lepszą świadomosć, myślałem o przejściu do LD, ale przez głowie przechodziły mi też myśli o pobudce, nie wiem czemu, nie chciałem myśleć o pobudce i pewnie dlatego o niej pomyślałem i nie weszłem w sen Wink

Zobaczymy, jak metoda Suppore-a nie poskutkuje to poszukam czegoś innego, albo spróbuje zwyczajnym MILD-em Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jacked` dnia Śro 16:58, 06 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy

Po tecnice supprone-a, nie miałem ani paraliżu ani LD, zato zapamiętałem po 1 urywku z dwóch snów Very Happy

. Spróbjuę jeszcze raz Raffersem, ale spróbuje dac oczy do góry w trakcie paraliżu.
A jeśli pomyślę (skupie się) w paraliżu, że chcę być w LD i wyobraże to sobie, to moze to coś pomuc? Wink

Post został pochwalony 0 razy

Może Cię wywalić z paraliżu. :) Jak każda inna myśl.

Post został pochwalony 0 razy

Jacked Twój błąd polega na tym, że poddajesz się po jednej nieudanej próbie. Jeśli nie uda Ci się np. doskoczyć do obręczy kosza to zrezygnujesz za 1-szym razem? Aby stwierdzić czy technika naprawde jest nieskuteczna potrzeba minimum 3-5 prób...

Post został pochwalony 0 razy

ok, ponowie próbę... narazie szukam dpowiedniej techniki, dlatego próbuję "wszytkiego po trochę". Teraz widze, że to błąd Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Szybko w ten sposób nie znajdziesz raczej. Bo najlepiej trochę dłużej popróbować danej techniki żeby nauczyć się z niej korzystać. Ja polecam MILD bo jest prosty, sego czasu trchę LDków z niego miałem albo technikę "to jest sen". Wszystkie inne techniki których próbowałem nie dawały zadowalających skutków (nie licząc WILDa), choć podejrzewam, że teraz byłoby inaczej.
A co do nauki świadomgo snu- mimo że pierwszy LD miałem szybko, bo i tak przez pół roku robiłem dużo a LD było mało. Wiele razy się zniechęcałem ale nie odpuściłem, nawet jak miałem przerwy, a teraz jest to proste.

Post został pochwalony 0 razy

Dobrze, posłucham Andrewka, i najpierw MILD, gdy już będe wiedział "co i jak w śnie" to spróbuję poznać inne techniki a zaczne od "strategi" suprone-go. A potem będel dalej szukał odpowiedniej techniki dl mnie. Już też miałem LD ale nie wiedziałem, że je mam, raz wiedziłem, ale to nie było 100% LD Wink

No a teraz... ide spać Wink

Jak coś będzie to napisze Very Happy

Dobranoc...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jacked` dnia Czw 22:19, 07 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz

No i jest! Very Happy

Pierwszy prawdziwie świadomy sen! Tak naprawdę nie używałem żadnych technik, nastawiłem alfa-budzik na 3, i obudziłem się 3.10. Poleżałem, pomyślałem, w końcu zasnąłem i nagle byłem we śnie. Żadnego paraliżu nie było, a sen miał duuuużo lepszą jakość od pozostałych no i trochę trwał, jednak mam pare pytań odnośnie snu. Nie będe go opisywał, bo nic szczególnego nie robiłem, tylko ćwiczyłem pojawianie się przedmiotów, patrzyłem się na ręce / wdychałem przez nos powietrze. Jednak czegoś nie rozumiem, nie których fragmentów snu nie pamiętam, a po obudzeniu, dalej mam wrażenie, że cała moja świadomość, mi się tylko przyśniła, może tak ma być? Nie wiem, nie przeszkadza mi to w trakcie snu, ale tak dziwnie się czuję z tą "myślą" po obudzeniu. Może da się ten efekt uboczny jakoś zlikwidować, i po obudzeniu, dalej mieć świadomość, jak bardzo ten sen był realistyczny i co się w nim działo?(po obudzeniu nie pamiętam, "jaki ten sen to był fajny...", tylko, że był, i pamiętam co się działo, ale wydaje mi się,"że on tylko był", trudno jest mi to opisać) Gdy zamykałem oczy, i starałem się pomyśleć o jakimś przedmiocie, aby go "wyczarować", miałem fałszywe pobudki i to 2 razy, ale wcale nie myślałem o pobudce, potem nauczyłem się wywoływać przedmioty "z otwartymi oczami". Dziwne jes też to, że po obudzeniu nie pamiętam, dlaczego razy byłem w szkole, a raz w parku Confused

I niemogę tego spiąć w "jedny sen", ale pamiętam, że miałem świadomość... podejrzewam, że to przez słabą pamięć snu, tak samo jak z poziomem realistyczności świata, nie pamiętam, jak bardzo przypominał on prawdziwy świat, pamiętam, że był realistyczny, ale w jakim stopniu to nie. Chyba muszę poćwiczyć pamięć snów i bardziej przyglądać się światu realnemu. Mam rację?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jacked` dnia Śro 21:39, 13 Sty 2010, w całości zmieniany 3 razy

Zapewne masz. Moje świadome sny też wyglądają podobnie po obudzeniu - pamiętam, że były przez mnie kontrolowane, ale nie pamiętam (choć wiem), że były świadome. Też uważam, że powinienem wziąć się za "dostrzeganie świata" na jawie.

A nawiasem - zasnĄłem, fragmENtów i WE śnie. Jestem namolny, ale i tak piszesz bardziej po polsku niż większość użytkowników, co Ci się chwali.

Post został pochwalony 0 razy