Forum ¦wiadomego ¦nienia! - psajko.pl Strona G³ówna
RejestracjaSzukajFAQU¿ytkownicyGrupyGalerieZaloguj
W PYTKE sny...
Id¼ do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Nastêpny
 
Odpowiedz do tematu    Forum ¦wiadomego ¦nienia! - psajko.pl Strona G³ówna » Relacje / Dzienniki Zobacz poprzedni temat
Zobacz nastêpny temat
W PYTKE sny...
Autor Wiadomo¶æ
Pytka
Senny Podró¿nik


Do³±czy³: 31 Pa¼ 2014
Posty: 391
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 12 razy
Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: Miñsk Mazowiecki
P³eæ: Mê¿czyzna

Post
Aha mi³o wiedzieæ ¿e kto¶ czyta moje mocne wypociny i jeszcze do tego je analizuje. Dla mnie to dodatkowa motywacja do dalszego prowadzenia dziennika i w ogóle powód do rado¶ci.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Czw 20:26, 25 Cze 2015 Zobacz profil autora
Pytka
Senny Podró¿nik


Do³±czy³: 31 Pa¼ 2014
Posty: 391
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 12 razy
Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: Miñsk Mazowiecki
P³eæ: Mê¿czyzna

Post
25 czerwca -=Dzieñ Marynarza=-

"K³ótnia"
W szed³em do jakiego¶ ma³ego pokoiku. Usiad³em na jakiej¶ prowizorycznej ³aweczce obok jakiegos ziomka. Po chwili przyszed³ jaki¶ m³ody ³epek i siê zacz±³ sapaæ, ¿e niby go podsiad³em. Nie chcia³em siê awanturowaæ, wiêc usiad³em z drugiej strony ma³o co nie spadaj±c na ziemie. Zaczê³a siê ma³a awanturka. Wymienili¶my kilka zdañ. M³ody chcia³ chyba dostaæ po ryju i straszy³ mnie kolegami (z kolegami cwaniak, a sam to tylko w gêbie mocny).

"Na autobus..."
Wyszed³em z domu i szed³em droga na autobus. Kto¶ zza pleców krzykn±³ mi, ¿ebym siê po¶pieszy³, bo nie zd±¿ê jak ostatnio jego znajomy. Zacz±³em biec. W drodze min±³em autobus, w którym jecha³ ziomek, o którym by³a wcze¶niej mowa. Na chwilê siê zatrzyma³em. Konflikt pod¶wiadomo¶ci z senn± rzeczywisto¶ci±. Idê na autobus, a jeden przed chwil± mnie min±³ ??? Pobieg³em dalej, zastanawiaj±c siê dlaczego nim nie pojecha³em...

"Szybka robota"
Ze Zdzichem poszli¶my naprawiæ jaki¶ daszek przy domu. By³ jaki¶ lipny, giba³ siê jak gówno w przerêblu. No ale robota to robota jako¶ trzeba by³o daæ rade. Zdzichu McGyver zawsze co¶ wymy¶li (w pracy tak na niego mówimy)Very Happy Stoj±c na drabinie za plecami zobaczy³em jakiego¶ go¶cia. Jego by³ ten daszek. Siedzia³ na fotelu, wpieprza³ co¶ i gapi³ siê na nas jakby¶my mu cukierka obiecali. Po jakim¶ czasie ruszy³ dupê z fotela, zagada³ trochê do nas i poszed³ po ¿arcie. Przy jego fotelu pojawi³a siê du¿a papuga. Facet jej pó¼niej szuka³. Znalaz³ j± jak jad³a jego konserwê. Gdy to zobaczy³ zacz±³ siê zdziwiony ¶miaæ.
___________________________________________________________________________________________________________



26 czerwca -=Miêdzynarodowy Dzieñ Zapobiegania Narkomanii=-

Ostatnio miewam spontaniczne pobudki w nocy i postanowi³em ¿e musze to wykorzystaæ. Ostatnie dwie próby (WILD I MILD) zawiod³y, ale nie poddam siê tak szybko. Teraz spróbujê FILD'a bo chce byæ wyspany do pracy, wiec nie mam czasu na pobudki.

"Firmowy dom"
Z szefem i Zdzichem poszli¶my do jakiego¶ domu, zakupionego przez szefa. Przypomina³ ten w którym teraz pracuje.. Szef mówi³, ¿e chce w nim za³o¿yæ firmê... Wygl±da³em sobie przez okno. Widzia³em tylko ogrodzenie z siatki i jakiego¶ dostawczaka, który z kolei przypomina³ tego, którym je¼dzi mój szef...
Zmiana scenerii. Stali¶my pod jakim¶ wielkim drzewem z "fantami". Zdzichu przykry³ kradzione auto ga³êziami, ale i tak by³o go dobrze widaæ.
Poszed³em z Ewelina siê przej¶æ w stronê pobliskiej starej willi. W ¶rodku nie by³o nikogo, ale pali³o siê tam ¶wiat³o. Chcia³em i¶æ na taras przed ni±, z którego by³ ³adny widok na jezioro, ale przyszed³ szef i powiedzia³, ¿e musimy jechaæ...

✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄ ✄

O czym marzy porywacz z zatwardzeniem ?
Okupie Very Happy



Post zosta³ pochwalony 0 razy
Pi± 20:18, 26 Cze 2015 Zobacz profil autora
Pytka
Senny Podró¿nik


Do³±czy³: 31 Pa¼ 2014
Posty: 391
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 12 razy
Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: Miñsk Mazowiecki
P³eæ: Mê¿czyzna

Post
28 czerwca -=Narodowy Dzieñ Pamiêci Poznañskiego Czerwca 1956=-

"Szko³a..."
Siedzia³em przy wielkim oknie w sali. By³o ono w rogu pomieszczenia i przez to by³ dobry widok na okolice. Czeka³em na dziewczynê... Po chwili zobaczy³em j± id±c± w stronê wej¶cia. Po nied³ugiej chwili wesz³a do sali, w której by³em, ale nie zwróci³a nawet na mnie uwagi. Zdziwi³o mnie to. By³a dziwnie ubrana i to te¿ mnie trochê zdziwi³o. Wyszed³em na korytarz. Rozmawia³em ze znajomymi. Jaki¶ gogu¶ siê przypl±ta³ i potr±ci³ mnie ramieniem. Kulturalnie zwróci³em mu uwagê, ale on siê zacz±³ pluæ. Musia³em gnoja usadziæ. Przydusi³em go ramieniem zaci¶niêtym na szyi. Nie móg³ siê nawet ruszyæ tak go obezw³adni³em. Zdziwi³a mnie moja si³a. Nie s±dzi³em na pocz±tku, ¿e dam mu rade, ale uda³o siê...
Chcia³em wej¶æ do sali, ale pani mnie nie wpu¶ci³a. Kolega cwaniak zakrad³ siê za jej plecami i wszed³ do ¶rodka. Po chwili i mi siê uda³o. Dziewczyny szykowa³y co¶ w ¶rodku na dzieñ ch³opaka. Zaczê³y siê drzeæ na mój widok.

"Byk"
Ze znajomymi pojechali¶my konno (w³a¶ciwie to by³a krzy¿ówka konia z ³osiem Very Happy ). Zajechali¶my pod jak±¶ willê. To by³ teren prywatny i byli¶my tam nielegalnie. Zsiad³em ze swojego wierzchowca, a po chwili pojawi³y siê k³opoty. Przyjecha³ w³a¶ciciel na wielkim byku. By³ z obstaw± (2 ziomków na koniach). Jego byk siê rzuca³ jak na korridzie. Nie zatrzyma³ siê na rozkaz tylko popêdzi³ przed siebie. Moi koledzy, chc±c wykorzystaæ okazjê i zaczêli uciekaæ. Zabrali mojego rumaka... Pobieg³em, skracaj±c sobie drogê, przez wielk± fontannê. Po kilku sekundach by³em w ¶rodku. Nie mia³em czasu podziwiaæ willi. Chcia³em siê schowaæ. Wbieg³em szybko po schodach na piêtro i skitra³em siê na balkonie, wygl±daj±c k³opotów zza ¶ciany. K³opoty siê na szczê¶cie nie pojawi³y. Zobaczy³em tylko jakiego¶ starego go¶cia próbuj±cego biec po schodach...
___________________________________________________________________________________________________________



29 czerwca -=Dzieñ Stoczniowca=-


"Ucieczka"
Przechadza³em siê po torach kolejowych. Zauwa¿y³em, ¿e jeden fragment, wisz±cy w powietrzu jest uszkodzony. Zabra³em siê za naprawê. Uda³o mi siê tu¿ przed przejazdem wagonów (kilka platform bez lokomotywy). Przyczepi³ siê do mnie policjant, który wyrós³ nagle spod ziemi. Wskoczy³em na b³otnik traktora, który tez pojawi³ siê znik±d. Policjant depta³ mi po pietach. Zeskoczy³em wraz z moim bratem (on te¿ pojawi³ siê z dupy) na ³±kê i pobiegli¶my w stronê lasu. Pies bieg³ wytrwale za nami, odgra¿aj±c siê ze i tak nas z³apie i nam nogi z dupy powyrywa. Mój brat zostawa³ w tyle i po chwili by³ ju¿ w rêkach policjanta. Nie mog³em go tak zostawiæ. Wykorzystuj±c nieuwagê psa wzi±³em rozbieg i z ca³ym impetem uderzy³em go barkiem w brzuch. Upad³ wij±c siê z bólu. Nie zastanawia³em siê nad tym. Pobiegli¶my z bratem w gêste krzaki, chc±c zgubiæ ewentualny po¶cig. Przeszli¶my przez drogê i dalej przez jakie¶ zaro¶la. Brat chcia³ zwolniæ, ale ja wola³em byæ pewnym ze uciekli¶my dostatecznie daleko...
___________________________________________________________________________________________________________



30 czerwca -=¦wiêto Centrum Zarz±dzania Kryzysowego Ministerstwa Obrony Narodowej=-


"Schody"
Sta³em na korytarzu w szkole. Spotka³em dwóch starych znajomych. Akurat zastanawia³em siê w ci±gu dnia co u nich ciekawego s³ychaæ... Przywita³em siê z nimi, a oni poszli gdzie¶ bo siê spieszyli. Ja tez chcia³em gdzie¶ i¶æ ale wokó³ by³o tyle schodów, ¿e ba³em siê, ¿e siê zgubie. Wybra³em w koñcu jedne i poszed³em na górê. Wszed³em do zaciemnionego i ciasnego korytarza. Na ¶cianach by³a boazeria. Powoli szed³em tym korytarzem, rozgl±daj±c siê dooko³a. By³ dziwny (jakie¶ rozwalone krzes³a i stoliki u³o¿one na stosie pod ¶cian±...), nie czu³em siê tam zbyt bezpiecznie... Wszed³em do jakiego¶ pomieszczenia. By³o ma³e, a na ¶rodku sta³o dziwne urz±dzenie, z którego wystawa³o kilka tubusów mikroskopowych. Zajrza³em do jednego i zauwa¿y³em jak±¶ moleku³ê w du¿ym powiêkszeniu (co¶ podobnego do moleku³ z reklam proszków do prania itd.)

▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀

-Maju patrz paj±k je biedronkê...
-A co to jest dronka ? XD



Post zosta³ pochwalony 0 razy
Wto 20:00, 30 Cze 2015 Zobacz profil autora
Pytka
Senny Podró¿nik


Do³±czy³: 31 Pa¼ 2014
Posty: 391
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 12 razy
Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: Miñsk Mazowiecki
P³eæ: Mê¿czyzna

Post
1 lipca -=Miêdzynarodowy Dzieñ Wdów=-

Po³o¿y³em siê spaæ jako¶ chwilê przed 22. Obudzi³em siê o 4 w nocy i napi³em trochê herbaty. Kompletnie zapomnia³em, ¿eby zrobiæ planowanego FILD'a. Wsta³em o 6:00 do pracy...

"¦cigany za ¶ciganie"
---CA£Y SEN DZIA£ SIÊ W PRAWDZIWYM MIEJSCU NIEDALEKO MEGO DOMU, BY£ TYLKO LEKKO ZMIENIONY...---
Przyszed³ do mnie jaki¶ go¶ciu. Nie zna³em go, ale on mnie ostrzega³. By³em ¶cigany. Spotkali¶my siê w ma³ym lasku przy drodze pod jak±¶ budk± z karton gipsu. Pogadali¶my chwilê po czym wyszed³em spod tej budki. Zobaczy³em stoj±cego na wprost mnie, ¶miej±cego siê typka. Wygl±da³ jak Joker z Batmana... Musia³em uciekaæ.Tamten grozi³ mi, ¿e nie mam dok±d uciec i ¿e mnie i tak dorwie. Z ma³ego lasku sceneria zmieni³a siê na wielk± stodo³ê. Oderwa³em ma³y kawa³ek deski tu¿ nad klepiskiem i prys³em. Ucieka³em przed polanê przy strudze. Gdy siê odwróci³em zobaczy³em, ¿e kto¶ mnie ¶ledzi. Tamten kto¶ (jaka¶ kobieta) my¶la³a chyba ¿e o tym nie wiem. Zaszed³em do ma³ej knajpki. Kobita szpieg usiad³a na przeciwko pod ¶cian± i zamówi³a kawê. Po chwili jednak chyba siê zorientowa³a ¿e siê na ni± dziwnie patrze bo upu¶ci³a szklankê i wybijaj±c szybê uciek³a. Role siê zamieni³y. Teraz ja j± ¶ledzi³em. Odwróci³a siê a ja (trochê zbyt pó¼no) schowa³em sie z ma³ym zag³êbieniu w ziemi. By³em pewien, ¿e mnie zobaczy³a. Po krótkiej chwili siê wychyli³em. Przede mn± wyrós³ jaki¶ opryszek z czym¶ co wygl±da³o jak du¿a i twarda poduszka. Chcia³ mnie udusiæ. Musia³em walczyæ. Nie by³o to jednak trudne. Podnios³em ziomka do góry i z³ama³em o kolano Very Happy Taki "cios" jest we wrestlingu i nazywa siê "Go 2 Sleep"...

"Matura to bzduta"
Poszed³em do szko³y po odbiór ¶wiadectwa maturalnego. Wszed³em do sali mojej wychowawczyni uprzednio pukaj±c. By³a lekcja. W ³awkach siedzieli uczniowie. Przy biurku sta³o dwóch typków, rozmawiali z pani±. Chcia³em siê zapytaæ o moj± sprawe, ale nie mog³em siê przebiæ. Ola³em ¶wiadectwo maturalne i wyszed³em...

"Takie tam drobne sny...."
*¦ni³a mi siê ³y¿ka, któr± zgubi³em w pracy
*Naprawia³em peda³ w rowerze, którym je¿d¿ê do pracy
*By³em ojcem i nie chcia³em, ¿eby mój syn dowiedzia³ siê ¿e ¿yjê...
*FA- sprawdza³em w nim która jest godzina, a potem siê przebudzi³em.
___________________________________________________________________________________________________________



2 lipca -=¦wiatowy Dzieñ UFO=-

*Godzina pój¶cia do ³ó¿ka- 22:15
*Godzina pobudki- Alfa budzik by³ nastawiony na 4:00, a po obudzeniu ERWILD, wiec nie wiem która by³a godzina...
*5:27- brat mnie obudzi³, ale po chwili znów zasn±³em
*6:00- wsta³em do pracy


"Graffiti"
By³em z kilkoma innymi uczniami w szatni w podstawówce. Stali¶my przy ¶cianie ze sprejami w rêkach. Zrobili¶my wielki napis na jednej ze ¶cian. Nie pamiêtam niestety ca³o¶ci. W pamiêæ wry³ mi siê tylko jeden fragment:
......to ch*j....
Gdy skoñczyli¶my przysz³a pani szatniarka. Przypa³, przy³apa³a nas. Zaczê³a nas opieprzaæ. Ale po chwili podesz³a do graffiti i poprawi³a jedn± literkê, ¶miej±c siê przy tym od ucha do ucha...

"Rodzinne grzybobranie"
Z siostr± i mam± szed³em przez las. Zobaczy³em kilka borowików. Zerwa³em je i cofn±³em siê kilka metrów w poszukiwaniu kolejnych. Gdy wróci³em w miejsce gdzie znalaz³em pierwsze grzyby zobaczy³em kilka kolejnych. Zdziwi³o mnie ich pojawienie siê. Wcze¶niej wszystkie zebra³em, by³em tego pewien. Nie powinno ich tam byæ... Zebra³em i te po czym poszed³em dalej.

▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀

Dlaczego basen to jedyne miejsce, w którym laski mog± mieæ mokro na widok rudego ?
-Bo ma czepek Very Happy



Post zosta³ pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pytka dnia Czw 20:02, 02 Lip 2015, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Czw 19:59, 02 Lip 2015 Zobacz profil autora
Pytka
Senny Podró¿nik


Do³±czy³: 31 Pa¼ 2014
Posty: 391
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 12 razy
Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: Miñsk Mazowiecki
P³eæ: Mê¿czyzna

Post
4 lipca -=Stany Zjednoczone – Dzieñ Niepodleg³o¶ci=-

*Godzina pój¶cia spaæ- 23:20
*Godzina pobudki- Obudzi³em siê jako¶ w nocy gotowy na ERWILD'a. Mia³em w³a¶nie zrobiæ fiksacjê, ale usn±³em zanim zd±¿y³em j± zrobiæ- bida Confused
*6:00- praca nie poczeka


"Pakuj siê do baga¿nika !!!"
Chodnik by³ normalny. Morza nie by³o, ale latarnia morska to i owszem. Skrêci³em w jej stronê i wszed³em do ¶rodka. Na sam± górê. Wnêtrze by³o bardzo ³adne. ¦ciany w drewnie, drewniana balustrada, ³awki i siedzenia z drewna. Jednym s³owem raj dla korników. Ewelina zadzwoni³a do mnie. Po chwili rozmowy wyszed³em na zewn±trz. Ostatni autobus. Akurat odje¿d¿a³ z przystanku. Biegiem za nim, mo¿e zd±¿ê go dogoniæ ? Prawie siê uda³o ku mojemu zdziwieniu. Pogoñ przerwa³ znajomy krzyk zza pleców. To stara kole¿anka jad±ca ze sw± znajom± samochodem. Zatrzyma³y siê przy mnie i zaoferowa³y podwózkê. Pasowa³o mi to. Magda otworzy³a baga¿nik, a mi kopara opad³a do ziemi.
---Wsiadaj do baga¿nika- zaproponowa³a
---yyYYyYyyYyy....- udzieli³em elokwentnej odpowiedzi, a gdy zaskoczenie minê³o doda³em:
---Przecie¿ z przodu s± wolne miejsca !!!
___________________________________________________________________________________________________________



6 lipca -=¦wiatowy Dzieñ Poca³unku=-

*Godzina pój¶cia do ³ó¿ka- 22:40
*Godzina pobudki- Nie obudzi³em siê w nocy ani razu
*6:00- standardowo pobudka do pracy


"Best dream ever"
Kto¶ poleci³ mi fajn± miejscówkê do wypoczynku. Mia³a byæ tu¿ za ogromnym wzgórzem. Wzi±³em rower i w drogê. U stóp wzgórza jeszcze raz obejrza³em siê za siebie. Tu¿ pod lasem zatrzyma³ siê samochód. Wysiedli z niego moi znajomi. Pomy¶la³em, ¿e pewnie te¿ przyjechali wypocz±æ. Ola³em ich i pojecha³em dalej. Jazda sz³a coraz ciê¿ej. Wzgórze zrobi³o siê bardziej strome. Ju¿ prawie szczyt. Patrze w lewo a tam w dole chmury. Ciekawy widok. Pierwszy raz zobaczy³em co¶ takiego. Szybkie spojrzenie w prawo. Jacy¶ ludzie id±cy pod górê. Znów spojrza³em w lewo. Nie by³o ju¿ chmur. Pojecha³em wy¿ej. Po chwili by³em na szczycie, który okaza³ siê p³ask± równin±. Stan±³em rowerem przy ma³ym wg³êbieniu w ziemi. Za mn± sta³ samochód a przy nim grupka ludzi. Przede mn± by³ niesamowity widok. Mo¿na by powiedzieæ- panorama jak ze snu Very Happy Zapar³o mi dech w piersiach. W dole rozpo¶ciera³ siê spory las oraz masa czerwonych dachów domów. U podnó¿a wzgórza p³ynê³a ma³a rzeczka. Móg³bym siê napawaæ tym widokiem godzinami- nawet na jawie nie widzia³em czego¶ tak piêknego... Troszkê ni¿ej na zboczu by³a pla¿a. Przyjrza³em siê dwóm ziomkom. Zbudowali sobie ma³e domki z piasku i le¿eli w nich, chowaj±c siê przed s³oñcem.

"Rzeczka"
---G³êboko?- zapyta³em
---Na ¶rodku woda siêga mi do szyi- odpowiedzia³ Zdzichu stoj±cy w wodzie po pas.
A ja sta³em na brzegu i zastanawia³em siê czy wej¶æ do wody.

"Wieloryb Heniek"
Woda, woda, woda.... Woda po polana wszêdzie. Jak okiem siêgn±³ woda. Tu¿ obok jaki¶ szalony profesorek. Pomaga³em mu w badaniach. Nad wod± by³a ma³a k³adka. Rozk³adali¶my na niej sprzêt, stoj±c w wodzie. Nie przypomina³ on niczego co znam. Doktorek upu¶ci³ jeden "zestaw" (wygl±da³ jak wielkie liczyd³o z ¿yletkami zamiast "guzików" i by³ bardzo delikatny. Chwilê pó¼niej ja upu¶ci³em drugi.
Przede mn± by³ ma³y wieloryb. Sta³ nieruchomo w wodzie dup± w moj± stronê. Nie u¿y³em tego s³owa od tak sobie, gdy¿.... mia³ ogromny, brzydki, szary i o¶lizg³y zad ! Doktorek zacz±³ z nim gadaæ.
---Heniek chcesz zagraæ w pytania ?
---Tak- podnieci³ siê wieloryb Heniek i zacz±³ p³ywaæ w kó³ko jak szalony.
Wszed³em na pomost i z niedowierzaniem siê wszystkiemu przygl±da³em... Wieloryb który gada....Niesamowite... Szkoda ¿e nie pomy¶la³em o TR...

▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀

Dlaczego dzieci biegaj± przera¿one po korytarzu i krzycz±?
*Bo panikarze



Post zosta³ pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pytka dnia Pon 18:42, 06 Lip 2015, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Pon 18:41, 06 Lip 2015 Zobacz profil autora
Pytka
Senny Podró¿nik


Do³±czy³: 31 Pa¼ 2014
Posty: 391
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 12 razy
Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: Miñsk Mazowiecki
P³eæ: Mê¿czyzna

Post
7 lipca -=Tanzania – Dzieñ Przemys³u=-

*Godzina pój¶cia spaæ- 22:00
*Pobudka- Nie wiem, która by³a godzina bo nie otwiera³em oczu. Przekrêci³em siê tylko na bok. Chcia³em zrobiæ fiksacjê,ale stwierdzi³em, ¿e skoro siê poruszy³em to nic to nie da. To by³ b³±d. Po kilku sekundach usn±³em.
*5:50- Pobudka do pracy

P.S. Dzi¶ w pracy mia³em deja vu


"Proroczy sen"
¦ni³o mi siê, ¿e Szymon nie zda³ egzaminu teoretycznego na prawko. Dosta³ 63 punkty i obla³. Wczoraj by³ ten egzamin, a dzi¶ siê z nim widzia³em. Okaza³o siê, ¿e nie zda³. Tyle, ¿e mia³ 3 punkty wiêcej ni¿ w moim ¶nie...

"Zajêcia"
Dziwna lekcja. Siedzê na dworze obok Eweliny. £awki s± ustawione na ulicy przy szkole.
---Kto¶ z was mia³ kontakt z budownictwem- zapyta³ nauczyciel
---Ja- wyrwa³em siê
---A co konkretnie robi³e¶ ?
---Jestem z wykszta³cenia technikiem. Zda³em egzamin zawodowy z budownictwa w tym roku...
---Przecie¿ jeszcze nie by³o wyników !!!- obu¿y³ siê nauczyciel
---Na bank zda³em, jestem tego pewien
Dostali¶my zadanie. Prze³o¿yæ zaprawê gipsow± do innego pojemnika. Razem z Ewelin±, za pomoc± pacek wyk³adali¶my j± z wielkiej beczki do ogromnej ¿elaznej miski. Na ¶cianie pojawi³a siê punktacja. Przegrywa³em ze swoj± dziewczyn±. Nie chcia³em tego, wiêc przyspieszy³em Very Happy Po zajêciach szed³em chodnikiem na autobus. Zosta³em zaskoczony przez Grubego, który z³apawszy za plecy omal mnie nie wywróci³. Dalej szli¶my razem rozmawiaj±c. Potem zabrali¶my sk±d¶ rowery i pojechali¶my nimi do domu
___________________________________________________________________________________________________________



8 lipca -=Do koñca roku pozosta³o 176 dni=-

*Godzina pój¶cia spaæ-22:30
*Pobudki- Obudzi³em siê w nocy dwa razy. Dwa razy nie otworzy³em oczu, ale siê poruszy³em. Nie wiem dlaczego ci±gle zwlekam z fiksacj±. Mam ma³y problem z przekonaniem siebie po obudzeniu, ¿e zadzia³a...
*4:10- Obudzi³a mnie burza. Poszed³em zobaczyæ przez okno na chmury. Widzia³em zajebi¶cie pomarañczowe niebo na wschodzie. A¿ zrobi³em zdjêcie Very Happy Po chwili wróci³em do ³ó¿ka i spróbowa³em WILD'a. Jednak by³em zbyt ma³o wybudzony i moja próba spe³z³a na niczym.
*5:50- Pobudka do pracy


"Stary cz³owiek i mo¿e Very Happy"
Za oknem p³ynê³a rzeka. By³a do po³owy wyschniêta, a w jej dawnym korycie widaæ by³o tylko pomarañczowy piasek. Widok przypomina³ trochê pustynie. T± rzek± by³a Wis³a. Przebiega³ przez ni± te¿ d³ugi most. Odwróci³em siê do Eweliny i zamieni³em kilka zdañ. Gdy znów wyjrza³em przez okno zobaczy³em morze. Wszêdzie morze. Pe³no statków parowych. Przez ¶rodek morza a¿ do zenitu przebiega³a pomarañczowa przegroda. W tym ¶nie by³a to granica miêdzypañstwowa. Miêdzy obiema stronami przegrody by³a wielka ró¿nica w poziomie wody- kilkana¶cie metrów. Namówi³em Ewelinê aby¶my poszli na pla¿ê pozbieraæ trochê bursztynów.

"Niedotrzymana obietnica"
Musia³em wys³aæ wa¿ny list do Eweliny. Zamówi³em kuriera, aby szybko dostarczyæ przesy³kê.
Poszed³em do miasta, gdzie mia³em czekaæ na kuriera, który lada chwila mia³ przyjechaæ autobusem. Zobaczy³em Mariana, wiêc machn±³em mu rêk±. Odmacha³. Przeszed³em przez ulicê na ³±kê. I w tym momencie u¶wiadomi³em sobie, ¿e ¼le zrobi³em. Przecie¿ ja mia³em pojechaæ do Eweliny, a nie wysy³aæ listy ¿e nie przyjadê....- pomy¶la³em. Tak mnie to zdekoncentrowa³o, ¿e przegapi³em kuriera. Poszed³em wiêc do domu zafrasowany...

▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀

"Bo przecie¿ nie musi Ciê kochaæ ca³y ¶wiat, czasem wystarczy tylko jedna osoba"- ze specjaln± dedykacj± dla Eweliny Very Happy


Post zosta³ pochwalony 0 razy
¦ro 16:17, 08 Lip 2015 Zobacz profil autora
Fallen Leaf
Administrator


Do³±czy³: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczyta³: 1 temat

Pomóg³: 314 razy
Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: Radomsko
P³eæ: Mê¿czyzna

Post
Cytat:
Widzia³em zajebi¶cie pomarañczowe niebo na wschodzie.

No kurde. Przy zasypianiu widzia³em intensywny, a¿ prawie czerwony b³ysk przez rolety i nie wiem czy to przez pomarañczowy kolor rolet czy rzeczywi¶cie gdzie¶ pomarañczowy piorun waln±³ Very Happy Jak piszesz, ¿e widzia³e¶ pomarañczowe niebo to mo¿e rzeczywi¶cie ta druga opcja Very Happy


Post zosta³ pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia ¦ro 17:15, 08 Lip 2015, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
¦ro 17:14, 08 Lip 2015 Zobacz profil autora
Pytka
Senny Podró¿nik


Do³±czy³: 31 Pa¼ 2014
Posty: 391
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 12 razy
Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: Miñsk Mazowiecki
P³eæ: Mê¿czyzna

Post
Fallen Leaf napisa³:
Cytat:
Widzia³em zajebi¶cie pomarañczowe niebo na wschodzie.

No kurde. Przy zasypianiu widzia³em intensywny, a¿ prawie czerwony b³ysk przez rolety i nie wiem czy to przez pomarañczowy kolor rolet czy rzeczywi¶cie gdzie¶ pomarañczowy piorun waln±³ Very Happy Jak piszesz, ¿e widzia³e¶ pomarañczowe niebo to mo¿e rzeczywi¶cie ta druga opcja Very Happy


To po prostu s³oñce wschodzi³o. Mam pokój od po³udnia, wiec nie widzia³em tego od razu. Poszed³em na druga stronê domu i wyjrza³em przez okno. Chmury (te burzowe) by³y ca³e pomarañczowe. Niesamowity widok. A¿ warto by³o wstaæ po tej 4 nad ranem


Post zosta³ pochwalony 0 razy
¦ro 17:56, 08 Lip 2015 Zobacz profil autora
Pytka
Senny Podró¿nik


Do³±czy³: 31 Pa¼ 2014
Posty: 391
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 12 razy
Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: Miñsk Mazowiecki
P³eæ: Mê¿czyzna

Post
9 lipca -=Argentyna – ¦wiêto Niepodleg³o¶ci=-

*Godzina pój¶cia spaæ- 21:30
*Pobudka- Brak
*5:50- Pobudka do pracy


"Las"
By³em z mama i siostr± w lesie. Na jednym z drzew zobaczy³em bociana, a na ziemi pod tym samym drzewem drugiego. Zdziwi³o mnie trochê ich zachowanie i w ogóle ich widok. Pomy¶la³em, ¿e to pewnie bociany czarne- one ¿yj± w lasach. Po chwili pojawi³ siê jaki¶ dziki kot. Uda³o mi siê do niego zbli¿yæ i pog³askaæ. Mówi³em co¶ do niego, a on wydawa³ siê mnie rozumieæ. Obieca³em mu, ¿e jak skoñczê ³aziæ po lesie to po niego wrócê i zabiorê do domu...
Pó¼niej by³o tylko ³a¿enie po lesie, po jaki¶ krzakach. Na koniec schyli³em siê i zacz±³em zbieraæ jagody. Siostra zaczê³a siê drzeæ, ¿e znalaz³a jakiego¶ grzyba, ale ma³o mnie to interesowa³o... Jako¶ dziwnie siê nazywa³, niestety zapomnia³em jak.
___________________________________________________________________________________________________________



10 lipca -=Bahamy – ¦wiêto Niepodleg³o¶ci=-

*Godzina pój¶cia spaæ-22:10
*Pobudki- Brak
*5:50- Pobudka do pracy


"FA"
Poczu³em, ¿e kto¶ siê zbli¿a. Wyprzedzi³em ojca, który chcia³ mnie obudziæ. Otworzy³em oczy, a on sobie poszed³ widz±c, ¿e nie ¶pie. Po chwili obudzi³em siê naprawde i
zobaczy³em ojca, szukaj±cego czego¶ po pokoju...

"K³ótnia"
K³óci³em siê z siostr± o buty:
---Na Marywiñskiej (takie centrum handlowe w Warszawie) nie mo¿na kupiæ oryginalnych butów !!!- rzuci³a siostra
---Jak to nie ? o_O Przecie¿ ostatnio jakie¶ widzia³em...
___________________________________________________________________________________________________________



11 lipca -=¦wiatowy Dzieñ Ludno¶ci=-

*Godzina pój¶cia spaæ-22:35
*Pobudki- 4:00, znalaz³em nowy sposób na fiksacjê. Budze siê w nocy i je¶li otworzê oczy lub siê rusze to liczê szybko do 10 po czym robie fiksacje. Dzi¶ nie wysz³o bo
po 3 usn±³em... Musze chyba zmniejszyæ d³ugo¶æ odliczania
*8:10- W koñcu obudzi³em siê wyspany


"Szatnia"
Praca w szkole. Jaka¶ pani zaprosi³a nas na kawkê. Chwila przerwy. Wchodze do szatni z kilkoma kolegami. Na stoliku stoja nasze napitki. Obok nich sprzêt graj±cy, ca³kiem
spory. Postanowi³em go wypróbowaæ, czekaj±c a¿ moja herbata wystygnie...
W³±czy³em jakie¶ radio, potem disco polo z p³yt CD...Na koniec w³±czy³em jak±¶ kasetê, a na niej by³a nagrana rozmowa. To by³a rozmowa z przed chwili. Dziwne. Ca³y czas
nie mog³em mog³em doj¶æ do tego jak siê obs³uguje ten sprzêt. Próbowa³em co¶ w³±czyæ, ale zawsze w³±cza³o siê nie to co chcia³em... [dalsz± czê¶æ snu zachowam dla
siebie]


"Siekiera"
Ma³y ciasny pokoik. ¦ciany pomalowane na pomarañczowo. Patrzy³em na siebie spod sufitu... Moja konsternacjê przerwa³a pani Wandzia. Mia³a sprawê do mnie.
Poszed³em za ni± do innego pokoiku. Da³a mi dziwn± siekierê i kaza³a nar±baæ drewna. Zapewni³a mnie jeszcze na odchodne, ¿e siekiera tylko wygl±da dziwnie, ale dobrze
siê ni± r±bie... Przyj¿a³em siê jej. By³a bardzo cienka i srebrna. Mia³a kszta³t podobny do sierpu, z tym ¿e na dole wystawa³y jeszcze dwa z±bki... Wzi±³em siê do roboty.
Faktycznie nie k³ama³a. Drwa r±ba³o siê ni± bardzo szybko i ³atwo... Pozory myl±...
TUTAJ narysowa³em jak wygl±da³a mniej wiêcej ta siekiera
___________________________________________________________________________________________________________


12 lipca -=Irlandia Pó³nocna – Rocznica Bitwy nad Boyne (Dzieñ Oran¿ystów)=-

*Godzina pój¶cia spaæ-23:00
*Pobudki- 4:00, nie zd±rzy³em zrobiæ fiksacji bo usn±³em. Muszê siê w koñcu przy³o¿yæ do tego bo inaczej to bede sie tak bawi³ z t± fiksacj± do usranej ¶mierci...
*7:00- Pobudka, nie ma spania w niedziele...


"Ma³e latanie"
Nie pamiêtam zbyt dobrze ca³ego snu. Akcja dzia³a siê dooko³a mojego domu. Najpierw spacerowa³em po ogródku za domem a potem po podwórku. Rozmawia³em z mam±.....
Pó¼niej dzia³o sie co¶ dziwnego, co i we ¶nie mnie nieco zdziwi³o. Stoj±c przd domem zacz±³em siê powoli unosiæ. Patrzy³em jak moje stopy coraz szybciej siê unosz±. Po chwili zacz±³em lataæ. Na pocz±tku ociê¿ale, a potem coraz ¶mielej. Zrobi³em kilka rundek, obrotów itd. Fajne uczucie tak swoj± drog±, polecam wszystkim sny o lataniu. Gdy chcia³em polecieæ za dom, ¿eby pochwaliæ siê rodzinie, która tam sta³± opad³em na ziemie i mimo wszelkich starañ nie mog³em siê oderwaæ od ziemi... Zawiod³em siê trochê bo chcia³em jeszcze polataæ Confused

"Rower"
Podjecha³em pod szko³ê moim rowerkiem. Wstawi³em rower w stojak, ale zapomnia³em k³ódki...
---Chuj mo¿e mi go nie ukradn±...
Poszed³em na zajêcia. Pani wychowawczyni chcia³a mi daæ jak±¶ k³ódkê ale odmówi³em...

▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀

"Jej twarz mia³a urodê ³opaty do odgarniania ¶niegu."
Stephen King- Sklepik z marzeniami



Post zosta³ pochwalony 0 razy
Nie 19:34, 12 Lip 2015 Zobacz profil autora
Pytka
Senny Podró¿nik


Do³±czy³: 31 Pa¼ 2014
Posty: 391
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 12 razy
Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: Miñsk Mazowiecki
P³eæ: Mê¿czyzna

Post
13 lipca -=Do koñca roku pozosta³o 171 dni=-

*Godzina pój¶cia spaæ- 21:30
*Pobudka- 4:00, z fiksacji nici
*6:00- Pobudka do pracy


"Praca"
Drugie piêtro. Wjecha³em rowerem do pokoju. Nikogo nie zasta³em, a by³em umówiony do pracy. Wyszed³em na balkon. Zobaczy³em na dole Zdzicha nios±cego co¶ na ramieniu. Obok niego szed³ jaki¶ typek. Po chwili by³ ju¿ przy mnie. Przyczepi³ sie do roweru i powiedzia³ co¶ o pracy. Potem spotka³em na parterze Ewelinê... [dalsz± czê¶æ zachowam dla siebie]
___________________________________________________________________________________________________________



14 lipca -=Szwecja – Urodziny Ksiê¿niczki=-

*Godzina pój¶cia spaæ-21:10
*Pobudki- 2:00, zadzwoni³ budzik i siê obudzi³em, ale nie zrobi³em fiksacji.
5:00, obudzi³ mnie deszcz wal±cy w szybê. Zrobi³em fiksacjê, ale efektów brak.
*6:00- Pobudka do pracy


"Szko³a"
Stan±³em samochodem na parkingu przed szko³± i poszed³em na zajêcia. D³ugo na nich nie by³em bo zmyli¶my siê ca³± klas± z lekcji. Nie op³aca³o siê tam siedzieæ. Wyszed³em na parking i wsiad³em do mojego autka. Chcia³em w³±czyæ silnik. Zamiast przekrêciæ kluczyk poci±gn±³em jak±¶ wajchê przy kierownicy. Na desce rozdzielczej zapali³y siê jakie¶ kolorowe lampki. Pokrêt³em z drugiej strony przestawi³em natê¿enie ¶wiat³a i jasno¶æ. Po chwili silnik zapali³ siê. Pojecha³em w stronê domu. Postanowi³em jednak trochê powariowaæ na rondzie w parku. Zrobi³em zrywkê bokiem o ma³o nie wywracaj±c samochodu na bok. --- Co ja odpier***- pomy¶la³em. Ogarn±³em siê i spokojnie odjecha³em.

"Burza"
Brat robi³ co¶ przy szopie. Narozwala³ kupê gratów. Poszed³em do niego popatrzeæ troche. Na niebie pojawi³y siê ciemne chmury. Zbli¿a³y siê szybko. Zobaczy³em te¿ sporo piorunów. Po chwili zacz±³ padaæ s³aby deszcz. Szybko zacz±³em zbieraæ wszystkie elektryczne narzêdzia i chowaæ je do szopy.
___________________________________________________________________________________________________________



15 lipca -=¦wiatowy Dzieñ bez Telefonu Komórkowego=-

*Godzina pój¶cia spaæ-21:50
*Pobudki- 4:05, budzik mnie obudzi³. Napi³em siê trochê herbaty i zrobi³em tym razem FILD'a. Efekty mnie zaskoczy³y....
*6:00- Pobudka do pracy


"LD nr.3"
Po pobudce i ³yku herbaty po³o¿y³em siê do ³ó¿ka. Oczy mi siê same zamyka³y, wiêc to by³y idealne warunki do FILD'a. Zacz±³em machaæ delikatnie palcami. Skupi³em siê tylko na nich. Wci±gnê³o mnie to tak, ¿e poczu³em rozlu¼nienie i przyjemne wibracje. Nie liczy³em do 30, po prostu czeka³em. Po chwili (w moim odczuciu by³a to chwila) otworzy³em oczy. By³em w swoim pokoju, wszystko wydawa³o siê normalne. Za oknem by³o jasno. Zrobi³em TR i bingo.....

By³em mile zaskoczony. Wreszcie siê uda³o po tylu bezowocnych dniach. Zajeb*** kur***- pomy¶la³em. Ogarn±³em siê i zacz±³em my¶leæ co by tu zrobiæ na pocz±tek. Z ³ó¿ka przenios³o mnie do ³azienki, gdzie sta³ jaki¶ ziomek, który uk³ada³ w niej glazurê. Nie chcia³em tam byæ wiec wyszed³em przed dom i postanowi³em polataæ trochê. Prawa reka w góre i lecimy. Wzbija³em siê w powietrze coraz bardziej. Niebo wygl±da³o jakby by³a noc. By³o czarne jak smo³a a na nim pe³no po³yskuj±cych gwiazd. Nigdy nie widzia³em tylu gwiazd na raz. Piêkny widok jak dla mnie.
Znów le¿a³em w swoim ³ó¿ku. Od razu zrobi³em TR i znów wyszed³ pozytywny. No to zabawy ci±g dalszy. Przed oczami pojawi³ mi siê wielki globus. Przekrêca³em go za pomoc± palców. Szuka³em na nim miejsca które chce odwiedziæ.
I znów znalaz³em siê w ³ó¿ku. TR pozytywny. Postanowi³em ¿e spe³niê swoje marzenie odno¶nie LD- przejadê siê na wielkim bia³ym wilku. Jak postanowi³em tak te¿ zrobi³em. Fajnie siê go uje¿d¿a³o, spoko zabawa. Polecam tym którzy jeszcze nie próbowali Very Happy
Po raz kolejny "obudzi³em sie" w moim ³ó¿ku, tym razem TR wyszed³ negatywnie. Nie rozpacza³em nad tym. I tak LD by³o d³ugie i fajne.
Dodam jeszcze ¿e to by³o moje pierwsze LD d³u¿sze ni¿ kilka sekund, wiêc jest siê z czego cieszyæ. Zastanawia mnie tylko kwestia tych pobudek w ³ó¿ku. Czy to by³y FA, czy element LD?

P.S. Tak siê przej±³em tym LD, ¿e zapomnia³em dwa inne sny.

▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀▄ ▀▄▀

Dlaczego choinka nie jest g³odna ?
bo Jod³a



Post zosta³ pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pytka dnia ¦ro 20:31, 15 Lip 2015, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
¦ro 20:31, 15 Lip 2015 Zobacz profil autora
Matisek
Administrator


Do³±czy³: 28 Pa¼ 2010
Posty: 1812
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 87 razy
Ostrze¿eñ: 0/5

P³eæ: Mê¿czyzna

Post
Gratuluje sukcesu, fajnie siê czyta Twój dziennik Laughing

Pytka napisa³:
Zastanawia mnie tylko kwestia tych pobudek w ³ó¿ku. Czy to by³y FA, czy element LD?


no FA to element snu, nie jest zwyczajn± pobudk±.. u mnie te¿ wystêpujê czêsto w LD po kilka razy na podobnej zasadzie jak u Ciebie. Chocia¿ ma³o precyzyjnie o tym napisa³e¶. Tyle tylko, ¿e siê pojawiasz w ³ó¿ku co chwilê Wink W moim przypadku LD siê koñczy, rozsypuje, zaczynam widzieæ powieki, po czym otwieram oczy - po zrobieniu pozytywnego testu LD jest du¿o bardziej klarowne Wink
Podejrzewam, ¿e to kwestia psychiki. U mnie je¶li ¶wiadomy sen trwa ko³o 10 minut to czujê, ¿e co¶ przestajê ³±czyæ. Zwykle siê budzê... ale nie zawsze siê naprawde "budzê", a w tedy zabawy ci±g dalszy Wink

Pzdr.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
¦ro 20:55, 15 Lip 2015 Zobacz profil autora
Gniazdu
Go¶æ





Post
Mam kilka zaztrze¿eñ co do estetyki, po co robisz tyle kolorów? To tylko powoduje ¿e ¼le siê czyta a dziennik wygl± jak bazar.
Najgorszy jest ten czerwony, to tyle.
Czw 9:34, 16 Lip 2015
Nalewa
Senny Podró¿nik


Do³±czy³: 27 Lis 2012
Posty: 969
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: Kleszczewo (Tr±bki Wielkie)
P³eæ: Kobieta

Post
Wygl±d dziennika to ju¿ kwestia indywidualna, a kolory to ju¿ tradycja forumowa, która pozwala odró¿niæ LDki/zwyk³e sny/FA itp.

Mi tam one nie przeszkadzaj± w czytaniu, a jak komu¶ siê nie podoba, to niech skopiuje tekst do notatnika i wtedy czyta. :b


Post zosta³ pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nalewa dnia Czw 13:30, 16 Lip 2015, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Czw 13:28, 16 Lip 2015 Zobacz profil autora
Matisek
Administrator


Do³±czy³: 28 Pa¼ 2010
Posty: 1812
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 87 razy
Ostrze¿eñ: 0/5

P³eæ: Mê¿czyzna

Post
Tekst jest zadbany i tyle, wyluzujcie z takimi uwagami. Gniazdu wracaj na czat.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Czw 14:12, 16 Lip 2015 Zobacz profil autora
Pytka
Senny Podró¿nik


Do³±czy³: 31 Pa¼ 2014
Posty: 391
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 12 razy
Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: Miñsk Mazowiecki
P³eæ: Mê¿czyzna

Post
Gniazdu napisa³:
Najgorszy jest ten czerwony, to tyle.

To jest br±zowy, tylko wygl±da jak czerwony...

Jak dla mnie dziennik wygl±da dobrze i nie mam zamiaru zmieniaæ jego wygl±du, bo jednej osobie siê on nie podoba. Kolory s± potrzebne do rozró¿nienia ró¿nych elementów. Dla mnie liczy siê estetyka, a ¿e kolory s± jakie s± to inna kwestia...


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Czw 19:20, 16 Lip 2015 Zobacz profil autora
Wy¶wietl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum ¦wiadomego ¦nienia! - psajko.pl Strona G³ówna » Relacje / Dzienniki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Id¼ do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Nastêpny
Strona 7 z 11

 
Skocz do: 
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach


fora.pl - za³ó¿ w³asne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin