"Uboczne" skutki medytacji

Co do tej systematyczności to medydatacja mają nie jako na celu wyeliminowanie roztrzepania, a to jest ważna z przyczyn nie systematyczności. Troche wysiłku na poczatku i potem bedzie z górki Wink

Siema

Takie pytanie mam, nie widziałem sensu w tworzeniu nowego wątku. Razz

Medytacja rzekomo obniża fale mózgowe. Niższe fale mózgowe to też trans. Trans to zwiększona efektywność autosugestii. Więc czy to prawda że medytacja obniża te fale? Czy medytację w jakikolwiek sposób można porównać do transu? Czy autosugestia w trakcie lub po medytacji lepiej działa?

Z góry dzięki. Smile

Post został pochwalony 0 razy

Trans obniża fale mózgowe z gamma do alfa, theta(zależnie jak bardzo się wtrasnujemy) i tak -autosugestia lepiej wtedy działa.
Na medytacji się nie znam w ogóle, ale teraz jak patrzę to tak samo jak w przypadku transu.
Pozdrawiam Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Solnik dnia Śro 16:24, 11 Maj 2016, w całości zmieniany 1 raz

No czyli medytacja jest swego rodzaju transem Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Nie, nie i jeszcze raz nie (teraz rozumiem Cię Fallen Very Happy

)
Medytacja nie jest transem, gdyż trans polega na odcięciu się od bodźców zewnętrznych i przeniesieniu swojej uwagi na wnętrze. Medytacja zaś to przeciwieństwo transu, gdyż głównym jej celem jest rozwój świadomości i uważności (vipassana). Jedynym wspólnym aspektem łączącym te dwa odmienne stany jest relaksacja. W medytacji są cztery najważniejsze umiejętności mentalne, mianowicie w/w relaksacja, koncentracja, spokój oraz pozostawanie w naturze umysłu. Trening zaczyna się od koncentracji, która prowadzi do wyciszenia, co z kolei pozwala na 'rozpuszczenie' koncentracji i pozostawanie w naturze umysłu, bez ingerowania w doświadczenie. W transie ograniczamy swoje pole uwagi do jednego bodźca, więc nie jest to medytacja. Mimo pozornego podobieństwa (według obserwatora), to są to bardzo różne stany, mimo że umysł pracuje na tych samych falach. Co do samej autosugestii, to w transie ma ona większą skuteczność, podczas medytacji - taką samą jak normalnie. Reasumując, medytacja służy do pracy ze świadomością, trans zaś - z podświadomością.

Post został pochwalony 0 razy

Nie do końca... znalazłem takie coś:
"Zdarza się, że stan medytacyjny jest mylony z transem. Dzieje się tak
ponieważ zarówno trans jak i medytacja często zachodzi w stanie
relaksacji ciała fizycznego, jednak pomiędzy tymi dwoma stanami jest
zasadnicza różnica. O ile stan medytacyjny charakteryzuje się wzmożoną
świadomością o tyle trans jest czymś przeciwnym. W czasie transu umysł
zapada w stan pół snu. Myśli są przytępione i jakby docierały z bardzo
daleka. Medytacją rządzi świadomość, podczas gdy transem rządzi
podświadomość. Po medytacji doskonale pamiętamy to co się działo na
polanie naszego umysłu, natomiast po transie mamy wielkie trudności
aby przywołać wspomnienia. Medytacja służy do poznawania, wyciągania
na światło dzienne podczas gdy trans służy do ukrywania i
programowania. Trans jest stanem autohipnotycznym, w którym możemy
przekazać określoną sugestię podświadomości."

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Solnik dnia Śro 17:16, 11 Maj 2016, w całości zmieniany 1 raz

@Solnik
Przeczytałem i nie rozumiem co Ci się nie zgadza. Gdybyś mógł wyjaśnić.

Post został pochwalony 0 razy

Zgaduję że pisał to do mnie :p

Skoro to jednak dwie różne rzeczy to trochę pokomplikują mi plany... no ale nic. Razz

Dzięki.

Post został pochwalony 0 razy

To nie było nawiązanie do Twojej wypowiedzi.

Post został pochwalony 0 razy

Zacznijmy od tego, że przy sporej części auto-hipnoz, ta "większa skuteczność" działa praktycznie tylko na zasadzie placebo, a przygotowują do tego sugestie, które zapewniają nas, że wchodzimy w stan wyższej skuteczności afirmacji. Przy medytacji nie nastawiamy się na to, chyba, że ktoś błędnie rozumie istotę medytacji. Choć dosyć łatwo sobie w tym stanie relaksacji to wmówić Smile

Jest nawet cała gama "medytacji" opartych o afirmowanie się mantrami.
Przy głębszej auto-hipnozie, a szczególnie przy bezpośredniej hipnozie dochodzi - poprzez sugestie - do zahamowania funkcji krytycznych i w efekcie do znacznego wzrostu skuteczności afirmacji.
Nie jest do końca prawdą, że w transie umysł jest "zamulony". Przy pomocy odpowiednich sugestii można wyostrzyć skupienie i nakierować je na odpowiednie aspekty co też z powodzeniem stosują hipnotyzerzy.
Nie jest też prawdą, że w medytacji pracuje się nad świadomością a w hipnozie nad podświadomością. Oba aspekty dotyczą całościowego ruchu. Co też człowiek sobie może uświadomić w medytacji. Choć jeśli znacznie uprościć te aspekty to wtedy będzie to prawdą Razz

Ale swoją drogą Adam Bytof zauważył, że obie te rzeczy łączą się ze sobą w praktyczny sposób - medytacja prowadzi do zmniejszenia przywiązania do własnego obrazu siebie a im te przywiązanie luźniejsze tym łatwiej ten obraz kształtować. Wyszedł nawet z koncepcją [link widoczny dla zalogowanych] Smile

Post został pochwalony 0 razy

To jest jakaś szansa że medytacja w odpowiedni sposób nakieruje mnie na wejście w trans? Very Happy

Może i głupie pytanie ale nigdy się medytacją nie interesowałem i dopiero teraz nadrabiam tą ciekawość. Wink

Post został pochwalony 0 razy

Po co z medytacji do transu, wejdź od razu w trans Razz

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Solnik dnia Śro 18:54, 11 Maj 2016, w całości zmieniany 1 raz

Można tak powiedzieć. Rozwiniesz umiejętność relaksacji. Osobiście w stosunkowo krótkiej medytacji doświadczałem wrażenia wyraźnego bujania. A jak zależy Ci na WILD to jakby nie było to podejście medytacyjne, polegające na ograniczeniu uwagi do jednego bodźca jest prawdopodobnie najlepszym sposobem na WILD, a często jest wymagane, żeby w ogóle coś ruszyło do przodu.

Post został pochwalony 0 razy

Bodajże Andrewek pisał o tym, że medytacja ma dość duży wpływ na umiejętność relaksacji i wchodzenia w trans. Co do koncentracji podczas WILDa, to ostatnio się przekonałem o tym, że jest to najskuteczniejsza metoda. To jakby przeczy temu, że jak po 30 min WILD nie wyjdzie, to należy go przerwać, gdyż odpowiednia taktyka powoduje, że jakoś udaje się przemycić świadomość.
BTW Fallen chodziło mi o typową medytację i typowe wchodzenie w trans, w których raczej ważna jest kolejno świadomość i podświadomość. To, że świadomość wpływa na podświadomość i odwrotnie, jest niejako 'efektem ubocznym'.

Post został pochwalony 0 razy

To zawsze coś, nigdy nie wiadomo czemu nie potrafiłem się zrelaksować, chyba że po prostu nie umiem stanu relaksu odczuć. W trans tak po prostu bez relaksacji nie wejdziesz dlatego chciałem obrać inną drogę. Transu nie chcę do WILDa, WILD prawdę mówiąc wychodzi mi dosyć dobrze i bez tego. Wink

Chcę głównie eksperymentować z podświadomością, tyle chodzi pogłosek na jej temat że z chęcią bym to sprawdził.
Takie jeszcze jedno pytanie, czy medytacja i ADA w jednym momencie to dobry pomysł? W medytacji chodzi chyba o całkowite wyciszenie się poprzez niemyślenie lub myslenie o jednej rzeczy, a w ADA właśnie o skupienie się na wszystkim co nas otacza, dostrzeganiu szczegółów których nikt nie stara się dostrzec na co dzień (przynajmniej ja tak rozumiem technikę ADA).

Post został pochwalony 0 razy