Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Pamiętanie snów- Dragon

 
Odpowiedz do tematu    Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna » Świadome rozmowy Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Pamiętanie snów- Dragon
Autor Wiadomość
Andrewek
Senny Podróżnik


Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 123 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

Post Pamiętanie snów- Dragon
"Sny są znaczące i doniosłe" - mówi Fromm - jesli nie pamiętamy swoich snów tracimy kontakt z sobą samym, tracimy szansę zrozumienia siebie i rozwiązania wielu problemów, które sygnalizują nam nasze sny, które są głosem wewnetrznej mądrości, poprzez które przemawia do nas nasz wewnętrzny doradca i terapeuta - dlatego pamiętanie i zrozumienie swoich snów jest tak ważne dla naszego rozwoju i harmonii.
Jesli praktykujemy relaksację i wolną koncentrację otwierając się na swoje wnętrze nawiązujemy kontakt z sobą i coraz lepiej pamiętamy swoje sny. Aby jednak rozwinąć i poprawić pamiętanie i zrozumienie swoich snów powinniśmy zrobic coś więcej. Przede wszystkim powinniśmy zacząc zwracać na nie uwagę i zapisywac je.
Zapisywanie snów nie tylko znacznie poprawia pamiętanie ich, ale pozwala lepiej się w nie wczuć, utrwalić je co jest bardzo ważne przy zrozumieniu ich znaczenia, ponadto zapisując sny możemy lepiej je prześledzić zwłaszcza w dłuższym okresie czasu i wyraźnie dostrzec zmiany jakie w nich następują pod wpływem naszych działań i zmian jakie w nas zachodzą.
Powinniśmy zapisywac sny zaraz po przebudzeniu, kiedy ich obraz jest świeży w naszym umyśle i zanim pod wpływem dnia ulecą nam subtelne nastroje i szczegóły danego snu. Zapisywanie snów rozwija w nas wyczucie tych niuansów i rozwija pewien szczególny typ percepcji zwiekszając świadomość siebie i swojego wnetrza, a także jest bardzo przydatne z róznych względów. Dlatego jeśli powaznie myślimy o pracy ze snami, założenie dziennika snów jest punktem wyjścia do głebszej pracy z nimi, która bez niego jest praktycznie niemożliwa. Mając zapisane swoje sny możemy z łatwością przesledzić rózne senne wątki ich wzajemne powiązania oraz zmiany jakie w nich następują.
Zapisując nasze sny powinnismy równiez zwrócić uwagę na powiązania snów z naszą dzienna aktywnością, naszymi myślami i wyobrażeniami na jawie związane z tym snem. Dostrzeżenie tych zalezności jest kluczem do prawidłowego zrozumienia znaczenia snów i punktem wyjści do inkubacji snów. Dlatego zapisując sny powinnismy szukac zdarzeń i myśli ktore wywołały ten okreslony sen.

Powinnismy też zwracać uwagę na dominujące emocje w naszych snach i to nie tylko w odniesieniu do konkretnych sytuacji, zdarzeń i myśli na jawie, które zainspirowały nasze sny, ale równiez w szerszym kontekście, aby okreslic jaki typ emocji dominuje w naszych snach, jakie typy snów pojawiają się najczęściej.
Przede wszystkim chodzi tu o negatywne emocje manifestujące się w snach, które ukazuja nasze problemy i wyznaczają kierunek pracy z sobą i to na co powinniśmy zwrócić uwagę. Powinniśmy odkryć główną negatywną emocję przewijającą się w naszych snach i na nia zwrócić szczególną uwagę. Może to być poczucie zagubienia i dezorientacji manifestujące się poprzez sny w których np. zmierzamy gdzies, ale nie możemy znaleźć drogi, czy dotrzeć do celu, w których pakujemy się, ale czegos zapominamy itp. Może to być gniew i agresja jakiej ulegamy w snach, może to być przywiazanie, silne pragnienie, jakaś zazdrość czy duma. Każda z tych emocji może się wiązać, ze strachem czy lękiem. Kiedy odkryjemy ten typ emocji w swoich snach i zrozumiemy jej podłoże możemy zacząc z tym twórczo pracowac i nie tylko lepiej zrozumiec siebie, ale dokonac w sobie, pozytywnych zmian.
Te same emocje, które odczuwamy w snach istnieja równiez w naszym funkconowaniu na jawie mimo iz nie zawsze łatwo je dostrzc zwłaszcza u siebie, w snach stają się wyraziste a przez to bardziej zrozumiałe, ukazywane są tez rózne ukryte aspekty tych emocji i ich wzajemne powiązania. Kiedy nauczymy się je dostrzegac w snach łatwiej nam bedzie dostrzec i zmienić je na jawie.

Powinniśmy też zacząć próbowac zrozumieć nasze sny, zrozumiec ich przesłanie i rady i spróbować wykorzystac je dla pozytywnego przekształacania swojego życia. Próby zrozumienia snów i wyciagania z nich wniosków to bardzo wazny aspekt pracy ze snami. Jednak zrozumienie snów wymaga pewnego zrozumienia ich języka zbudowanego z emocji i symboli - niewerbalnego języka. Ćwiczenie relaksacji i wolnej koncentracji daje nam podstawy do zrozumienia tego języka poprzez zmianę sposobu naszej percepcji i otwarcie się na emocje i nasze wnętrze. Ponieważ nie jestesmy do tego przyzwyczajeni początkowo możemy napotkac pewne trudności, z czasem jednak zrozumienie snów stanie się naturalne i intuicyjne wraz ze wzrostem zrozumienia funkcjonowania naszego wewnętrznego języka. Zrozumienie tego języka nie tylko pozwoli nam zrozumiec sny, ale także pozwoli nam na bezpośrednią komunikację z nasza podswiadomością i przekształcanie swojego życia.

Poniżej przedstawiam kolejny fragment ksiązki Daytona dotyczący właśnie zrozumienia snów co może być bardzo pomocne w początku pracy ze snami:

Studiowanie snów

Aby zrozumieć i kontrolować podświadomy umysł, musisz nauczyć się interpretować swoje sny. Sny są bezpośrednim, indywidualnym i znaczącym porozumieniem między twoim podświadomym a świadomym umysłem.
Do porozumiewania się podświadomość używa symboli. Są one powszechne i oczywiste, ale są także całkowicie osobiste. Mogą być one interpretowane tylko przy pomocy indywidualnego "klucza".
Sny bardzo się różnią od rzeczywistości. Nie ma w nich poczucia czasu, porządku i logiki. Jest to przyczyna, dla której wielu ludzi ma kłopoty z ich rozumieniem. Jednak mimo iż nie mają one sensu po przebudzeniu nie należy ich ignorować.
Nasz świadomy umysł blokuje większość emocjonalnych i psychicznych związków, podczas gdy nasza podświadomość jest złożona tylko z nich.
Dlatego też sny są bardziej dramatyczne i groźniejsze niż rzeczywistość. W porównaniu ze snami rzeczywistość wydaje się bezbarwna, powolna i jednostajna.

Analizowanie własnych snów

Nie możesz przyjmować snu takim, jakim jest. Jeśli śni ci się, że jedziesz windą, znaczenie tego snu może nie mieć nic wspólnego z windą. Musisz spojrzeć na to, co winda lub jazda nią znaczy dla ciebie.
Nikt inny nie może ci powiedzieć co to oznacza. Musisz myśleć o związku, jaki mają z tobą rzeczy i wydarzenia, o których śnisz. Związek ten może być jednakowy dla wszystkich, ale musi być oszacowany w terminach konkretnego człowieka.
Dla jednej osoby sen otruskawkach może reprezentować przyjemne i radosne doświadczenie, dla innej, która jest na nie uczulona, sen może być oznaką nieprzyjemnych sytuacji. Dla wiejskiego chłopca sen o drapaczach chmur i ruchu wielkiego miasta, może reprezentować pragnienie zmiany otoczenia, obawę przed otaczającym go światem, chęć zwiększenia swojego statusu społecznego, lub radość z powodu wycieczki do Mineapolis, gdzie mieszka jego babcia. Zależy to całkowicie od symbolu przekazywane go mózgu. Tak więc te same sny mogą mieć dla dwóch osób całkowicie różne znaczenia.
Religia, kultura, rasa, status społeczny, płeć, wiek i zdrowie, mogą mieć związek z twoimi snami. Interpretacja sennych symboli zależy od indywidualności śniącego i stanu jego umysłu.

Bądź obiektywny analizując swoje sny

Twój podświadomy i świadomy umysł rozumują na dwa różne sposoby. Bardzo powszechnym dla świadomego umysłu jest zmiana sennych symboli w zależności od sposobu jego myślenia. Z tego to powodu powinieneś zapisywać swoje sny zaraz po przebudzeniu się.
Zapisuj tylko podstawy, nie zajmuj sie szczegółami. Zapisywanie jest świadomą czynnością i twój świadomy umysł przedstawi sny w innym świetle, jeśli będziesz zajmował się zbyt dużą ilością detali.
Odbieraj swoje sny takimi, jakimi są. Nie ma znaczenia, jak dziwacznymi mogą się wydawać dla twojego świadomego umysłu. Dopiero po tym, jak obiektywnie ocenisz fakt zrozumienia danego snu, będziesz mógł ocenić jakie znaczenie mają one dla twojego życia.
Niektóre ze snów poruszają bardzo skomplikowane związki, inne zupełnie proste. Nie będziesz prawdopodobnie w stanie odnależć symbole i znaczenia we wszystkich swoich snach. Nie próbuj nawet tego. Jednak zawsze możesz znaleźć takie, które warto spróbować przeanalizować.

Przywoływanie snów

Niektórzy ludzie twierdzą, że nic im się nie śni. Jest to wysoce nieprawdopodobne. Lepszym wytłumaczeniem jest raczej to, że nie pamiętają oni swoich snów.
Jak już się nauczyliśmy, pamięć jest obronnym mechanizmem, który odrzuca nieprzyjemne emocje, związki, wydarzenia i rzeczy. Z obawy o twoją rzeczywistość, podświadome motywacje mogą uniemożliwiać twojemu umysłowi wywoływanie snów. Możliwe jest także to, że są one bardzo pogmatwane, tak że wolisz raczej zapomnieć je, niż narazić się na związane z tym nieprzyjemne uczucia.

Dyskusja nad snami

Snom poświęconych jest wiele publikacji. Niektóre z nich twierdzą, że śnisz zaraz po zaśnięciu, inne, że tuż przed przebydzeniem się, jeszcze inne, że w okresie najgłębszego snu, lub przeciwnie, w okresie najlżejszego. Niektóre twierdzą, że sny przychodzą grupowo, inne, że śnisz w sposób cykliczny. Są także twierdzenia, że śnisz z pełnym żołądkiem w kolorze, lub przeciwnie, że sny są czarno-białe. Jak z tego widać, publikacje wykorzystują właściwie wszystkie możliwości.
Istnieje kilka publikacji twierdzących, jakoby budzenie się w podłym humorze spowodowane było tym, że obudziliśmy się przed zakończeniem snu. Wielu ludzi w swoich snach widzi i doświadcza czekającej ich przyszłości.
Twój świadomy umysł przez cały czas "trzyma rękę na pulsie". Wie, kiedy zaczynasz się źle czuć. Może także osłabić twoje ochronne bariery i pozwolić, aby bakterie przedostały się do organizmu. Może dać ci znać, kiedy twój jadłospis pozbawiony jest pewnych potrzebnych składników. Większość tych symboli zawiadamia twój świadomy umysł o stanie twojego zdrowia.
Istnieją udokumentowane przypadki, kiedy ludzie śnili o życiu dawno zmarłych osób. Niektórzy w swoich snach doznają głęboko religijnych wizji. Nie istnieje żadne ograniczenie dotyczące tematyki snów, lub znaczeniajakie każdy może w nich znaleźć. Potencjał podświadomego umysłu jest dopiero odkrywany i pewną rzeczą jest, że jeszcze nie jesteśmy w stanie całkowicie go poznać.
Jedno z prymitywnych plemion, które zostało niedawno odkryte, ma swoją strukturę społeczną opartą całkowicie na snach. Codziennie członkowie tego plemienia zbierają się w grupy i omawiają swoje sny z poprzedniej nocy. Jeśli ludzie ci mają sen o lataniu, plemie obchodzi wtedy wielkie święto. Ludzie ci wierzą, że oznacza to przejście ze świata fizycznego do duchowego. Może i my potrafimy nauczyć się czegoś od nich.

Znajdź siebie w swoich snach

Kiedy analizujesz swoje sny pamiętaj, że jest to komunikacja z własną podświadomością. Nawet kiedy śnisz o znanych ci ludziach lub o miejscach, w których byłeś, jest to sen o tobie, a nie o tych ludziach lub miejscach. Pomocnym kluczem do uczynienia snu zrozumiałym będzie wyeliminowanie innych ludzi, lub nawet rzeczy z własnego snu. Kiedyś miałem pogmatwany sen o jeździe samochodem po torze wyścigowym. Nie potrafiłem zrozumiec tego snu, aż do momentu, kiedy powtórzyłem sobie sen, ale z moją osobą, jako odtwórcą głównej roli w tym wyścigu. Z samochodowego punktu widzenia ten sen miał sens.
Wiele razy ludzie pojawiający się w twoich snach reprezentują rzeczy, do których nie chcesz się przyznać. Przerzucasz je wtedy na inne osoby lub obiekty.
Innym częstym symbolem jest widzenie we śnie osoby, ale jest ona w tym śnie całkiem inna od tej, którą znasz na codzień. Np. możesz śnićo swojej dziewczynie, kiedy jest już ona starą i zmęczoną życiem kobietą. W rzeczywistości będzie ona młodą, zdrową i piękną dziewczyną. Twój sen prawdopodobnie nie ma nic wspólnego z tą dziewczyną, mimo iż jest ona jego tematem. Stara kobieta może być symbolem czegoś co znajduje się wewnątrz ciebie. Może to być np. strach przed staniem się starym, zmęczonym i brzydkim człowiekiem.
Psycholog Karl Jung wierzy, że podświadomość każdej osoby składa się z żeńskiej i męskiej strony. Nazywa on je anima i animus. Mogą one byc także nazwane pasywną i aktywną stroną. Większość badaczy snów zgadza się, że seks w snach nie ma związku z seksem danej osoby. Często jest on symbolem bierności lub agresywności. Dla mężczyzny śniącego o kobiecie może to oznaczać, że postępuje on opierając się na pasywnym punkcie widzenia, a nie poszukuje kobiety jako takiej.
Oczywiście możliwe są sny o innych osobach i są one wtedy związane z tym co o tych osobach myślisz. Pamiętaj, że nie wszystkie sny mają dla ciebie wielkie znaczenie.
Jednak sny pozwalają zajrzeć do twojej podświadomości. Są one kluczem do zrozumienia samego siebie. Aby kontrolować swoją podświadomość, reakcje zachodzące wewnątrz mięśni, nastroje i motywacje, musisz zrozumieć swoją podświadomość. Twoje sny są bezcennym narzędiem do wykonania tego, więc użyj ich. Klucz do twojej podświadomości leży w twoich rękach, otwórz więc zamykające ją drzwi.


"W naszym dziennym życiu zdarza się wiele rzeczy, na które nie zwracamy świadomej uwagi, a które jednak mogą być dla nas ważne. (...) Sny ukazują nam w ten sposób nasze własne nieuświadomione odczucia i myśli, których albo nie zauważamy, albo nie chcemy zauważać."
Napisał SasQ
---------------------------
Zgadzam się z tym w 100% te rzeczy, które nam umknęły czy którym nie poświęciliśmy dostatecznie dużo uwagi, a które są w jakiś sposób istotne dla nas powracają w naszych snach. Dostrzeganie tych rzeczy na jawie jest kluczem do dobrego zrozumienia snu, ponieważ sny najczęściej przyjmują jako punkt wyjścia te właśnie wydarzenia.
Często to co pochłania nas na jawie, ale z jakiś względów nie jesteśmy w stanie tego dokończyć, czy odkładamy to na później znajduje swoją kontynuację i wyjaśnienie w śnie.
Niekiedy jest to bardzo widoczne i oczywiste - np. zmagamy się z jakimś zadaniem matematycznym i np z powodu zmęczenia i późnej pory zostawiamy je a we śnie pojawia się jasna koncepcja jak je rozwiązać (w ogólniaku miałem często takie sny podobnie miała się rzecz z rozpracowaniem struktury benzenu) - częściej jednak nie jest to tak widoczne, ponieważ zapominamy o wielu takich myślach czy koncepcjach w natłoku zdarzeń dnia. Wówczas napotykamy na trudność w zrozumieniu snu, bo nie wiemy do czego się on odnosi.

Świadomość takich momentów w ciągu dnia jest bardzo ważna w zrozumieniu snów i bardzo nam w tym może pomóc prześledzenie naszego dnia pod tym kątem przed zaśnięciem. Kiedy to zrobimy rano dużo łatwiej odnieść nasz sen do rzeczywistości a przez to i zrozumieć go.

Obserwowanie snów pod tym kątem i znajdowanie elementów w minionym dniu, myślach i wrażeniach, które zainicjowały sen jest jedną z podstawowych praktyk w Tybetańskiej Jodze Snu i jest nie tylko kluczem do zrozumienia snów, ale i do opanowania sztuki inkubacji snów, dlatego warto na to zwracać uwagę. Rozwija to też naszą świadomość samego siebie i przynosi wiele korzyści.

Jeśli ktoś ma ochotę głębiej popracować ze snami, zwiększyć ich zrozumienie i kontrole nad nimi to szczerze polecam mu zwrócenie na to uwagi i notowanie w dzienniku snów tych odszukanych elementów z jawy, które zainspirowały określony sen a także tego dlaczego te elementy są ważne.

Kiedy rozwinie się ta świadomość samego siebie rozumienie sennych przesłań jest znacznie łatwiejsze i przekonujemy się, ze symbolika snu nie jest wcale tak trudna ani złożona jak się powszechnie sądzi i zrozumienie snu nie wymaga skomplikowanych analiz i najczęściej jest bardzo jasne i oczywiste.
Nie jest to wcale zaszyfrowany przekaz tylko wręcz przeciwnie użyte są symbole jak najbardziej dla nas oczywiste i zrozumiale w kontekście minionych wydarzeń a intuicyjne zrozumienie snu staje się proste.

Aby to zilustrować przytoczę kilka moich ostatnich snów. Pierwszy z nich był wynikiem świadomej inkubacji i dotyczy mojej praktyki medytacyjnej. Od wielu lat skupiam się na formalnej praktyce medytacyjnej starej szkoły Buddyzmu Tybetańskiego niemal całkowicie odchodząc od spontanicznej nieformalnej praktyki od której zaczynałem. Zacząłem czuć, że cos jest z tym nie tak i zainkubowałem sen, który miał dostarczyć mi wskazówek w tej kwestii. Mój przyjaciel Wojtek występujący w tym śnie jest osobą z która zaczynaliśmy medytacje i który podobnie jak ja związał się ze starą szkołą stąd pojawienie się jego w tym śnie jest bardzo wyraźnym zrozumiałym i oczywistym symbolem – podobnie jak i torów po których jechaliśmy czyli wygodnej ustalonej formalnej praktyki a oto ten sen:

Dojechaliśmy z Wojtkiem pociągiem do pewnego miejsca po długiej i nudnej podróży. Pociąg zatrzymał się na stacji, byliśmy już zmęczeni i zniechęceni podróżą. Kiedy tak staliśmy minął nas inny pociąg kiedy mu się przyjrzeliśmy okazało się, że ma on koła na oponach i jeździ drogą więc nie jest uzależniony od torów – zdziwiło nas to, ale pomyśleliśmy, że to niezły pomysł pozwalający na większą swobodę i mniej uzależniony i nudny.. Wsiedliśmy w jakiś niezły pojazd i postanowiliśmy wrócić w góry skąd przyjechaliśmy, ale nasz pojazd nie nadawał się do jeżdżenia po torach więc postanowiliśmy szukać innej drogi. Kiedy oddaliliśmy się od torów i doliny, którą biegły. Zobaczyliśmy wspaniały wiadukt wiodący prosto w góry. Biegł on jednak na dużej wysokości wymagał elastyczności i odwagi nie były to tory nie wymagające wysiłku, kiedy zacząłem się zastanawiać czy odważę się nim jechać sen skończył się.

Drugi sen pojawił się spontanicznie następnej nocy i nawiązuje do tego samego tematu przytaczam go łacznie z moimi zapiskami dotyczącymi tego snu:

Idę z Marysią cudowną aleją sosnową, Marysia mówi, że są to sosny płożące, które są trujące - mówię, że to nic bo są one piękne. Wchodzimy na łąkę miedzy dwoma szpalerami tych sosen i zauważam, że między nimi nie ma żadnych negatywnych energii, one ekranują stwarzając barierę przed negatywnymi energiami. Aleja ta przypomina aleję kasztanową koło mojego domu jednak w tym śnie jest to droga do N. żmigrodu. Rozkładamy z Marysią jakiś koc na łące i Marysia zaczyna przekazywać mi energię pyta czy jej się udało przekazać energię we właściwym kolorze. Odczuwam te energię jako nieco zaburzoną czuję, że mogła to być żółta, albo biała, ale jest tak niespójna, że trudno określić, mówię, że chyba żółta i widzę, że Marysia jest zawiedziona więc dodaję biała i Marysia cieszy się. Tłumacze jej, że kiedy przekazuje się energię w określonym kolorze trzeba całkowicie skupić się na tym kolorze i utrzymywać czystą jednolitą koncentrację na widzeniu tego koloru.
----------------------------------
Wczoraj wieczorem czytałem fragment "Wewnętrznego Oka" który brzmiał:
"Igły roślin zimozielonych magazynują energie słoneczną Jeżeli wyczuwamy u siebie obniżenie poziomu energii, Znakomicie wpłynie na nas długi spacer po lesie sosnowym.(...)
Budując dom, lub wybierając mieszkanie należy zapewnić sobie jedno lub dwa pomieszczenia pokryte drewnem (może to być mały gabinecik wyłożony sosną). Pomieszczenia tego typu są nieustannym źródłem siły witalnej."
Zasypiając skupiałem się na wizualizacjach kolorów, aby scharmonizowac energię i polepszyć jakość snów. Myślałem też o praktykach z energią i zastanawiałem się na ile mogą one być dla mnie korzystne.
Sen wyraźnie objaśnia co jest istotne w wywieraniu efektu tego typu praktykami z wizualizacją.
----------------
W dalszej części mojego snu był jakiś egzamin z ludźmi ze studiów zdałem go, ale nie było lekko - później spotkałem znajomego, którego kiedyś próbowałem uczyć pracy z umysłem, zaspał on na egzamin i miał pretensje, że go nie obudziłem - wytłumaczyłem mu jednak, że nie miał najmniejszych szans na zdanie go i tak naprawdę to olewał.
----------------
Zasypiając myślałem o tamtych czasach i zastanawiałem się czy metody, które wtedy stosowaliśmy mogą być teraz skutecznie i korzystnie przeze mnie używane.. Jak widać sen mówi, że zdałem egzamin;-)))
___________
Cały sen dział się w N. żmigrodzie (miasteczku, za którym nie przepadam i które kojarzy mi się z negatywną energią) w dalszej jego części spotkałem gościa, który chciał się stamtąd wydostać, ktoś powiedział, że niedługo będzie autobus do Rzeszowa ucieszyło mnie to bo pomyślałem, ze w takim razie też mogę szybko wyjechać poszedłem zobaczyć na rozkład jazdy i znaleźć ten autobus przy okazji sprawdzić czy on jedzie przez Jasło, a jak nie to zobaczyć o której jest następny autobus do Jasła.
---------------
Okazja by wydostać się z kręgu negatywnych energii, emocji i atmosfery (które przewijały się w tle tego snu mimo iż było tam wiele pozytywnych rzeczy ) - to wspomniane wcześniej praktyki pozwalające przywrócić harmonię energii. W zasadzie sen ten nawiązuje do bardzo dawnych metod mojej praktyki ukazując powrót do nich jako coś bardzo pozytywnego - to w kontekście wczorajszego snu, który wieczorem wspominałem jest wyraźnym jego rozwinięciem i wyjaśnieniem różnych niepewności z nim związanych wskazujących na bardzo pozytywne efekty jakie może przynieść powrót do dawnych metod pracy z umysłem mniej formalnych, bardziej spontanicznych i zależnych od okoliczności. Jest to też nawiązanie do nie najlepszej atmosfery w domu i sugeruje, że przywrócenie dawnej atmosfery może wtym pomóc.
-------------
Miałem tez sny uzdrawiające chodziło o jakieś cztery rzeczy, jedną udało mi się rozwiązać drugą odsunąć daleko poza swój obszar a dwoma pozostałymi zaledwie zacząłem pracować. Był to sen z cyklu przeprogramowań, gdzie cofa się sen i powtarza proces zmieniając go tak, aż efekt będzie zadowalający jak coś idzie nie tak wraca się do punktu węzłowego i powtarza przeprogramowanie.

Aby jeszcze lepiej zilustrować to jak nasze myśli i rózne sytuacje w ciągu dnia wpływają na treśc naszych snów przytocze jeszcze jeden sen z mojego dziennika snów:

"Dzisiaj miałem bardzo interesujący sen bedący wynikiem inkubacji. Przed snem relaksowałem się i zastanawialem się jaki by tu sobie sen zainkubować, pomyślałem, ze powinien to być jakiś miły sen, najlepiej z jakąś laską.
Potem relaksując się zacząłem myśleć o tym, że dawniej relaksacja szła mi nieporównywalnie lepiej i dobrze by było zastanowić się nad tym i solidniej przyłożyć się do ćwiczeń i medytacji. W międzyczasie pomyślałem, że aby rozumieć sny trzeba być bardziej świadomym swoich myśli i emocji na jawie, które mogą inkubować sny i w związku z tym prześledziłem takie momenty z minionego dnia - w tym o pewnej praktyce którą od lat wykonuję myśląc, że dobrze by było, gdyby we śnie pojawiły się jakies wskazówki na ten temat.
A jeszcze w ciągu dnia myślałem nad zrobieniem sobie wisiorka ze strzałki piorunowej, zacząłem planować jej wygląd, ale odłożyłem to bo musialem zająć się czymś innym.
Kiedy szukałem jakiś obrazków na moja stronke natknąłem się tez na zdjęcie Miki i zastanowiłem się przez chweile co u niej i wszystkie te elementy pojawiły się w moim snie, oto on:

Wracałem z Indii i kiedy dojeżdżałem już autobusem do Jasła, ktoś powiedział, że czuć bęzynę i jak tylko autobus zatrzyma się na dworcu powinniśmy szybko się ewakuować.
(praktyka o której myślalem ma z tym związek i ten fragment jest dla mnie dość jasny) Ponieważ spałem sobie na siedzeniu więc byłem troszeczkę zamulony i miałem lekki kłopoty z pozbieraniem się głównie przez spodnie (co prawda zazwyczaj jak śpię w autobusie to nie ściagam spodni, ale tym razem było inaczej;-))).
Zamotałem się z tymi spodniami nie wiedziałem czy są na lewej czy na prawej stronie, ale jakoś się udało i wysiadłem na czas. Dworzec wyglądał inaczej niż w rzeczywistości był zancznie spokojniejszy i ładniejszy, podobnie zresztą jak samo miasto i kiedy wysiadłem spotkalem Mikę, która jak się okazało jechała tym samym autobusem do Jasla.
(Wczoraj kiedy szukałem obrazków na swoją stronę natknąłem się na jej zdjecie i przez chwilę zastanawiałem się czy u niej wszystko w pożądku i jak widac ta krótka myśl wystarczyła aby zainkubować sen).
Porozmawialiśmy chwilkę i Mika poprosiła mnie abym udzielił jej inicjacji sennej. Polegała ona na tym, że zakładalem jej na szyję sznury z kamieniami szlachetnymi, które przekazywały rózne senne własciwości a później doktykając każdego z nich mówiłem formuły dotyczące tej właściwości.
Szczególnie utkwił mi w pamięci sznur różowych kryształów kwarcu zakończony dwoma turkusami, kiedy go dotknąłem powiedziałem cos w tym stylu: "Twoje sny napełnia łagodność i przejrzystość pełna dobroci itp."
(to myślę, że jest związane z moimi przemyśleniami nad tym, że jednak kamienie wpływają na sny rózne w rózny sposób)
Po inicjacji Mika sobie poszła zostawiła jednak torebkę i jakieś szmatki więc szybko je pozbierałem i zacząłem ją wołać i biec za nią by jej to oddać. Ona wróciła podziękowała i jakoś tak dziwnie nieśmiało mnie pocałowała po czym zaczeliśmy rozmawiać.
(to pewnie wynik tego, że miało być miło i miała być laska;-)))
Powiedziałem jej, że skoro jest w Jaśle i nikogo tu nie zna pokaże jej gdzie mieszkam i jak będzie miała czas to niech mnie odwiedzi a ja pokażę jej misto.
Z dworca jednak nie było widać mojego domu więc pokazałem jej w którą to jest stronę i zaczęliśmy iść szukając miejsca z którego widac było by mój dom.
Weszliśmy do dużego ładnego budynku, przy dworcu, który przypominał gotycki kościół, ale kiedy weszliśmy do środka okazało się, że jest to zamek. Podziwialiśmy go i zwiedzali - sam byłem zdziwiony jego pięknem i tym, że nigdy tu nie byłem. Po zwiedzeniu kilku sal udostępnionych do zwiedzania doszliśmy do dużego gotyckiego okna przez które widać było wspaniałe skały.
Mice bardzo się one spodobały i zaproponowała, abyśmy w niedzielę się tam wybrali, umówiliśmy się i poszliśmy dalej. Doszlismy do kolejnego okna na którym leżał stos pomidorów a za nim była kolejna sala, najwyraźniej zmieniona na magazynek nie przeznaczony do zwiedzania, ale Mika tam wlazła a ja stałem skonsternowany na czatach aby nikt nas na tym nie nakrył i nie zrobił grandy;-)))
W końcu poszliśmy dalej i za kolejnymi drzwiami znaleźliśmy olbrzymia salę. W tej sali stał duzy stół zastawiony róznymi fajnymi rzeczami do którego zaprosiła nas jakaś miła młoda kobieta i kiedy tam przyszlismy pojawił się jakiś typ przypominający Opanię. Wiedziałem, że to gangster, który coś ode mnie chce, ale nie wypadało się wycofać więc przyjeliśmy jego zaproszenie i usiedliśmy przy stole.
"Opania" zapytał czy będąc w Indiach dostałem od niego kartkę. W pytaniu tym była zawoalowana agresja powiedziałem więc, że i owszem, ale było to już pod sam koniec pobytu i nie zdążyłem odpisać po czym zacząłem go zagadywać opowiadając o Indiach co mi slina na język przyniosła aby jakoś odwrócić jego uwagę, ale czułem, że słabo mi idzie bo czułem, że nastrój "Opani" nie zmienia się i nadal patrzy na mnie wilkiem i czegoś chce, była w tym zawoalowana groźba.
Wówczas na stole zobaczyłem onyksowe jajko z dziubkiem na końcu wziąlem go i powiedziałem, że jako uznanego znawcę kryształów chciałem go o coś zapytać i wyciągnąłem jajko z selenitu (które kupiłem sobie na ostatniej gieldzie i które lezy pod moją poduszką) i zapytałem go co o nim sądzi.
To jajko w tym śnie było całkowicie przejrzyste, taką miękką przejrzystością a ustawione pod odpowiednim kątem napełniało się delikatną błękitną poświatą.
"Opania" zaczą się mu przyglądać i mówić coś o nim, że jest interesujące i coś stulać, a kiedy nim potrząsnął zmieniło się w buteleczkę wypełnioną brązowymi kryształami i piaskiem, które pozostając bez ruchu znikały stając się przejrzyste. (To zwiazane jest z moim pomysłem, by "piorunka" oprawić w metal - ta "buteleczka" była bardzo podobna do projektu jaki sobie wczoraj wymyśliłem i kolor kryształków był identyczny jak "piorunka" a jak wiadomo piorunek powstaje jak piorun uderzy w piasek;-))).
Chciałem mu jeszcze coś pokazać, żeby go zagadać, ale wówczas kiedy otworzyłem torbę "Opania" porwał duży biały gwizdek i chciał z nim uciec;-)
Złapałem za mój nóż sprężynowy, ale nie chciał się otworzyć (to powtórzenie sceny kiedy wczoraj był u mnie kumpel i zobaczył mój nóż, ale nie mógł go otworzyć bo nie wiedział jak wyłączyć blokadęWink)))
Na szczęście na stole leżał drugi nóż więc zatrzymałem "Opanię" wiedząc, że w tym wszystkim chodziło o ten gwizdek;-)))
(Miałem taki gwizdek w dzieciństwie, bardzo mi się podobał i byłem z niego bardzo dumny podobno był to profesjonalny gwizdek sędziowski a przynajmniej w to wierzyli koledzy, którzy bardzo mi go zazdrościli. Podejrzewam, że może chodzić tu o naturalną relaksację, którą zaniedbałem, gwizdek, o którym nawet nie wiedziałem, że tam jest dopóki "Opania" nie chciał mi go gwizdnąćWink to zapewne moja naturalna praktyka relaksacji i medytacji, którą od jakiegoś czasu zaniedbałem (o tym tez myślałem przed snem;-)
Wtedy on zmienił się w psa, aby uciec, ale przyparłem go do siatki z pomocą Miki i zacząłem odbierać mu gwizdek, ale oczywiście nie chciał oddać w końcu gwizdek pękł i udało mi się go w częściach schować do torby;-))) Wtedy "Opania" wrócił do ludzkiej postaci a ja trzymałem go przykładając mu dwa noże do szyi. Teraz pozostawało się stąd wydostać, zanim zjawią się ludzie "Opani" poszliśmy na zaplecze gdzie był mur - zastanawialem się czy nie wyrwać chwasta, ale myśl o zabiciu bezbronnego człowieka napełniała mnie obrzydzeniem więc postanowiłem darowac mu życie.
Skoczylismy z Miką na kanał na którym stał samochód odbiliśmy się przeskoczyli przez mur i tak sen się skończyłWink))

Ten sen skłonił mnie do wielu przemyśleń dotyczących tego, jak czasami pozornie drobne rzeczy chwilowe myśli o których poźniej zapominamy potrafią powrócić we śnie w wyrazistej rozbudowanej formie.

W ogóle sen był miły i mial fajny nastrój - nie dziwię się temu, bo zasypiając myślałem o tym, żeby przyśnił mi sie jakiś miły sen najlepiej z jakąś laską i w ogóle, żeby było pięknie i byłoWink)) Krysztaly zamki, piekne widoki super;-)))


Post został pochwalony 2 razy
Śro 21:38, 20 Cze 2012 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna » Świadome rozmowy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin