Wspomagacze? Roślinki?

nie ważne czy rośnie coś u ciebie od dwóch legalnych lat- z chwilą wprowadzenia ustawy staje się to nielegalne- a ty przestępcą. Dobrze ze wszystko wyrzuciłeś Wink

Ponad to nieznajomość prawa wcale nie zwalnia od karania za wykroczenia.
Co do Salvi to stało się tak na życzenie gówniarzy co zapełnili Youtuba szczeniackimi filmikami o paleni SD. W sumie muszę stwierdzić, ze dobrze się stało- bo Salvia naprawdę nie jest do zabawy- w końcu dzieciaki nie będą mogły kupować ekstraktów i to mi się podoba. Nie ma tego złego... Wink

Post został pochwalony 0 razy

Paranoja. Willow - tutaj niestety działa zasada "ignorantia legis nocet". Argument o celach leczniczych czy naukowych odpada, bo z ustawy wynika, że trzeba mieć na to odpowiedni papier. Z drugiej strony ciężko ocenić, jak będzie to egzekwowane - trawa to trawa, zazwyczaj kończy się grzywną, ale przeciętny policjant raczej nie wie, czym jest calea czy szałwia. Teoretycznie za posiadanie grozi do trzech lat więzienia, praktycznie pewnie grzywna ("w przypadku mniejszej wagi").

Post został pochwalony 0 razy

Z dzieciakami to racja. Sam byłem mocno niezadowolony z wprowadzeniem tego do tych wszystkich funshopów. Póki było na etnobotanikach i miał do tego dostęp niby każdy, czyli tylko ten co wiedział, co to jest i wiedział, gdzie szukać, to było dobrze. Ale oberwało się też Calei...
Ale do dupy jest fakt, że nie ma chwili "okresu ochronnego" od delegalizacji, kiedy to uczciwy obywatel mógłby się pozbyć bez problemu "nielegalnych od wczoraj" rzeczy, czy to zużywając, czy to odnosząc gdzięstam na policję.

Post został pochwalony 0 razy

Normalnie brak slow , niedlugo herbata tez bedzie nielegalna , paranoja, jek sie na to wszystko patrzy to poraz kolejny mozna dojsc do wniosku , ze rzad chce zwyklych kukielek do manipulacji , co zreszta nie jast epokowym odkryciem .
Czlowiek , ktory choc troche "sam " zaczyna myslec , a niedajboze raz na jakis czas wspomaga swa swiadomosc itp. jest zagrozeniem...masakra....

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio odzywa się trochę głosów rozsądku w tej sprawie... Niestety nie ze strony rządzących (vide nowa kampania społeczna Wyborczej - większość ekspertów od narkomanii jest za dekryminalizacją samego posiadania marihuany tudzież innych tego typu używek).

Post został pochwalony 0 razy

Brzmi logicznie- bo prawda jest taka że ludzie palący marihuanę są przedstawicielami całego wachlarza sfer społecznych, inaczej- palą wszyscy. Miło, ze ktoś jeszcze o tym myśli, ale jak dla mnie to walka z wiatrakami- jeszcze dużo wody w Wiśle przepłynie zanim władza zmądrzeje.

Post został pochwalony 0 razy

Ja ostatnio spożywałem silene capensis- to akurat jest legalne. Efekty były ok, lepsze zapamiętywanie snów, zwiększyła sięliczba świadomych, ogółem myśle że warto, można. No i na oknie mam 2 sadzoniki calei za pół roku będę używał Smile

Myśle że warto, najlepiej w wolne gdzie można dłużej pospać

Post został pochwalony 0 razy

Aktualnie też żuję sobie Silene cpensis i muszę powiedzieć, że działa rewelacyjnie. Sny dużo bardziej wyraźne i co wazne bardziej spójne. Działa rzeczywiście po jakimś czasie - u mnie drugiej nocy się zaczęło.

Post został pochwalony 0 razy

Ktoś może powiedzieć że nie warto tego brać skoro można osiągnąc takie same efekty bez wspomagaczy. Ale osiągnięte wtedy efekty=bez wspomagaczy+właśnie ten wspomagacz więc będzie lepiej nie ważne jakich technik byśmy używali. Sny są bardzo ciekawe, warto spróbować bo doświadczenia ciekawe

Post został pochwalony 0 razy

Andrewek nie zapominaj o działaniu placebo. Nie twierdzę , że "wspomagacz" (swoją drogą cóż za niefortunne określenie) nie działa. Jednak twoja podświadomość jest szalenie pobudzona. Twoje oczekiwania,akt spożycia, myśli o spodziewanym działaniu, relaksacja ( bo z pewnością nie podchodzisz do tego na zasadzie aplikacji wit.C), wszystko to sprawia, że twoje marzenia senne są siłą rzeczy rozbudowane i pamięć (koncentracja) bardziej wyostrzona. Nie bez powodu wspomniane ziele ( i jemu podobne) spozywane jest w kontekście rytualnym. Przy tak "wyważonym"działaniu, żeby nie pisać -delikatnym, szalenie ważne jest samo nastawienie.
Myślę, że regularne stosowanie jakiegokolwiek środka z oczekiwanym działaniem na strefę snów, działa podobnie jak dziennik snów. Niemniej uważam ,że silene capensis jest warte eksperymentów Wink

Post został pochwalony 0 razy

Nie zapominam:)
W mojej opini po części na zasadzie placebo działa też wiara w boga/bogów, czy tam współczesne metody, prawa przyciągania, wizualizacje itp.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Andrewek dnia Wto 21:00, 01 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz

Polecam żółty ser:

Cytat:

"Cheese unlocks your wildest dreams, says study
By Chris Mercer, 12-Dec-2005

Related topics: Public Concerns

Eating cheese before you go to bed will not give you nightmares but different varieties could help you choose the dreams you do want to have, says a study by the British Cheese Board.

Not one of the 200 volunteers who took part in the British Cheese Board's 'cheese & dreams' study reported having nightmares after eating 20g of cheese 30 minutes before bed.

The industry body said 72 per cent of participants slept very well and 67 per cent remembered their dreams.

The study, believed to be the first of its kind, serves to dispel the old wives' tale that eating cheese before bed means a restless night in-store. It was endorsed by Neil Stanley of the Sleep Research HPRU Medical Research Centre at the University of Surrey.

Dr. Judith Bryans, a nutrition scientist at Britain's Dairy Council, added the science bit: "One of the amino acids in cheese - tryptophan - has been shown to reduce stress and induce sleep."

The research, in an intriguing twist, also found that different cheeses appeared to give participants different kinds of dreams.

Cheddar, officially Britain's most popular cheese with 55 per cent of the market, enhanced dreams about celebrities. One girl said she dreamt of helping to form a human pyramid under the supervision of film star Johnny Depp.

Stilton was the wild card, especially for women. Around 85 per cent of women experienced bizarre dreams after eating Britain's iconic blue cheese, including talking soft toys, dinner party guests being traded for camels and a vegetarian crocodile upset because it could not eat children.

Of the others, Red Leicester is likely to have you dwelling on the past and Lancashire will get you focused on the future.

The boring award goes to crumbly Cheshire, which gave more than half its consumers dreamless nights. Cheshire and Red Leicester, however, gave the best nights' sleep.

So there it is, although with more than 700 varieties of British cheese it seems there is much left to discover.

The British Cheese Board said it hoped to use the results to encourage more cheese eating before bed. Britons currently eat 30g of cheese every day on average, yet continental Europeans eat twice as much.

The Cheese Board says 30g of cheddar contains around 30 per cent of the recommended daily calcium intake for adults.

czy to..ser? Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Fakt, choć dziwnie to brzmi... Opychanie się żółtym serem przed snem, choć niezdrowe - niezwykle wpływa na sny. Smile

Polecam!

Jadam bardzo dużo żółtego sera, może dzięki temu mam te swoje osiągi w LD ;D

Post został pochwalony 0 razy