6-7h snu, czy warto trenować LD

siema
szybkie pytanie jak w temacie,
w ciągu tygodnia śpię około 6 godzin, taki mam już cykl funkcjonowania i ciężko będzie mi się przestawić.
wstaję zwykle o 5;00, myślałem nad WBTB po 3h snu, ale to zostawia mi mało czasu na ld, więc może po 1h?
jakieś rozwiązania lub techniki które wykonuje się nie łącząc je z WBTB?

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli WBTB po 3h by wyszło to czasu zostaje dużo. Ale już po 3h jest dosyć ciężko (nie mówiąc o 1h), dlatego zwykle stosuje się wersję ~5h.

Jeśli pamiętasz dobrze sny to możesz wprowadzać w praktykę za dnia TR'y i dziennik (ewentualnie praktyke uważności jeśli Cię to interesuje), one nie wymagają dużo czasu. Jeśli nie, to poćwicz pamięć snów. Jeśli po staraniach wciąż nie będziesz pamiętał snów to pewnie znaczy, że ta ilość snu jest niewystarczająca dla praktyki. No chyba, że po dodaniu godziny wciąż nie będziesz pamiętał no to wina nastawienia.

Post został pochwalony 0 razy

nie wiem czy 3h na świadomy sen to sporo czasu.
jeszcze pytanie, czy wbtb po 4,5h jest skuteczniejsze od wbtb po 3h ? a 1.5h wbtb ma sens?

Post został pochwalony 0 razy

Żeby WBTB wyszło przy 1,5h to trochę hardkor Rolling Eyes

Zakładając, że to WBTB 3h by wyszło to czasu jest aż nadto. Powiedzmy pół godziny na rozbudzenie, kilka/kilkanaście minut za zaśnięcie. W 2 godzinach snu zmieściłyby się 2 fazy REM.
Marzenie senne trwało by 10-30 min po takim czasie snu nocnego. LD rzadko trwa dłużej niż kilkanaście minut. To i tak dużo bowiem, ze snem jest trochę jak z filmem - nudne i zbyteczne fragmenty są pomijane, zostaje sama akcja.

No ale WBTB polega na osiągnięciu optymalnej płytkości snu, aby można w nim łatwo odzyskać świadomość. WBTB po 3h zwykle skutkuje snem ciągle jeszcze zbyt głębokim. Najskuteczniejsze WBTB są po 4,5-6h. Przy dłuższym śnie jest ryzyko zbyt płytkiego marzenia sennego (ciężej o dobrą jakość i czas trwania LD), albo bezsenności.
Co do dokładnego czasu WBTB kwestia jest taka, że najlepiej wykorzystać pobudki samoistne, jeśli się budzimy w środku nocy. Jeśli np. ta pobudka będzie po 4h (albo nawet po 3h), to dobrze ją wykorzystać, zamiast dosypiać jeszcze do tego 4,5h albo więcej.
Jeśli takowych pobudek nie ma, to wykorzystać alfa-budzik (znajdziesz o tym info na forum). Ewentualnie budzik zwykły. Najlepiej stosować stałą porę to po krótkim czasie będzie nam wstawać z tego budzika łatwiej bo sen w tych okolicach będzie się spłycał (podświadomość spodziewa się pobudki), albo będziesz się budził przed budzikiem zwykłym samoistnie.
Nie trzeba dokładnie tego czasu wymierzać zwykłym budzikiem bo i tak nie trafisz na czas po fazie REM, rytmy fizjologiczne to nie matematyka. Tak się dzieje przy alfa-budziku i pobudkach samoistnych.
No ale to są tylko pomocne szczegóły. Ważne, żeby wstać, rozbudzić się i iść spać z powrotem, najlepiej z użyciem jakieś techniki dodatkowej. Standard przy WBTB to autosugestia bądź MILD.

Ale jest jeszcze taka kwestia, że niezależnie jakie WBTB byś robił w ciągu tych 6h snu, to nie jest tak jakbyś przespał te 6h ciągłym snem. Nie śpisz w czasie rozbudzanie a dodatkowo spłycasz sen następujący później. Dlatego po jednym albo kilku takich WBTB musiałbyś to odespać, żeby następne WBTB miały sens i żebyś nie czuł niewyspania za dnia.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Sob 3:07, 30 Gru 2017, w całości zmieniany 3 razy

"Żeby WBTB wyszło przy 1,5h to trochę hardkor"
co masz na myśli, skuteczność czy wstanie po 1,5h? mam silną wolę i zbudzę się kiedy trzeba dla jak najlepszych efektów

Post został pochwalony 0 razy

Skuteczność, im więcej snu przed, tym większa szansa na sukces. Suche WBTB rób po 4-6 godzinach, a jak chcesz tylko po 1,5h, to połącz z jakąś inną techniką, chociaż taka ilość snu to i tak trochę mało, ale o wiele lepiej niżby miałbyś próbować niektórych technik bezpośrednio przed snem. A tak to rób TRy za dnia, prowadź dziennik i może praktyka uważności (ADA, Świadomość świadka), sztucznej derealizacji (Technika "To jest sen", Lucid Living).

Post został pochwalony 1 raz

Ja bym ci polecił skrócić czas WBTB prawie do zera. Obudzić się 1,5h przed planowanym obudzeniem. Następnie nastawić kilka budzików co 10-15 min i położyć się spać z dobrym nastawieniem.

Post został pochwalony 0 razy

i co to mi da? pierwsze słysze

Post został pochwalony 0 razy

@up
Kys mówił o tej technice

Post został pochwalony 0 razy

spróbuję, z tym WBTB bede wybierał najlepsze dla mnie techniki, jeżeli kogoś to obchodzi to dam znać jak coś wyjdzie

Post został pochwalony 0 razy

Sytuacja wymuszona, ale idealna!
Opisana , jako główna metoda ld w ksiąźce Darka Sugiera "miłość i wolność poza ciałem.
Śpisz po cztery godziny przez kilka dni pod rząd.
Powstaje deficyt snu. I nadchodzi dzień próby. Budzisz się po 4 godzinach, rozbudzanie na maxa, ok 40 minut, mała kawka i wild.
Gwarantuję mega klarowny i stabilny ld.

Post został pochwalony 0 razy

ja się rozbudzam max 10 min, czasem w ogóle. jak probowalem ssild po 15 min rozbudzania technika spoko wyszła, ale za cholere nie moglem zasnąć po tym. nie wywieralem presji. a jak próbowałem wilda to już szkoda gadac, mogę leżec i 30 min, a czuję się podobnie rozbudzony jak kładę się już spac. jakieś rady?

Post został pochwalony 0 razy

Przy deficycie snu szybko ciało zaśnie.

Post został pochwalony 0 razy

nie w moim wypadku, mam jakąś blokadę przy trenowaniu ld, nie wiem jak to opisać. powiem tak, po 7h snu jak sie budze w weekendy to nie mam problemy zeby zaraz zasnąć, a przy wbtb 1,5 h jakoś nie mogłem się skupić na zaśnięciu i leżałem około 20 minut zanim zasnalem

Post został pochwalony 0 razy

Żadnych blokad nie ma, istnieją tylko w Twojej głowie. Jak nie możesz zasnąć spróbuj jakichś technik relaksacyjnych, pomagają szybciej zasnąć i w moim przypadku poprawiają jakość oraz pamięć snów.

Post został pochwalony 0 razy