Ekspresowy WILD? Kilka sekund?

Witam!
Jestem początkująca jeżeli chodzi o LD, dotychczas miałam chyba 4 świadome sny, które jednak w większej części były tylko snami o LD. Ale mniejsza o to.
WILD jeszcze nigdy mi się nie udał (i raczej mnie to nie dziwi), jednak pewnego razu zdażyła mi się bardzo dziwna sytuacja.
Otóż rano w wolny dzień obudziłam się około ósmej, wręcz w trakcie zwykłego snu. Otworzyłam tylko oczy, uniosłam lekko głowę, spojrzałam na zegar i spowrotem się położyłam. Pomyślałam, że zrobię WILD'a, bo byłam bardzo rozespana i zrelaksowana. Zdążyłam policzyć do pięciu, nagle po prostu tak jakby otrząsnęłam się (nie pamiętam jak takie coś się nazywa, jakby drgawki przy zasypianiu). Momentalnie przeniosło mnie w sen, w którym zdążyłam się tylko rozejrzeć i stwierdzić, że śnię (kilka sekund), ale od razu się obudziłam. Wszystko trwało może minutę. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, w jak krótkim czasie wszystko się odbyło.
Czy ktoś może miał podobnie? To jest normalne? Piszcie wszystko, co wiecie o takich sytuacjach, bo przyznam szczerze, że trochę mnie to zdziwiło Shocked

[/quote]

Post został pochwalony 0 razy

Hej! Użyłaś dokładnie tej samej techniki, którą ja sam stosuję. Ona jeszcze nie ma swojej nazwy. To jest bardzo dziwna technika.

Najpierw napiszę jak to przebiega u mnie. Więc czystego WILD'a nigdy nie udało mi się przeprowadzić. Próbowałem wielokrotnie, jak nie dziesięciokrotnie i za każdym razem nic, a mam już prawie 3 lata doświadczenia. Ja stosuję hybrydę wszystkiego. MILD+afirmacja+WILD+WBTD+DEILD.

Robię tak, budzę się po 5 godzinach 15 minutach snu, przed snem troszeczkę się afirmuje, ale nie dużo. Głównie zależy mi na tym aby jak najszybciej zasnąć. Zasypiam i budzę się (często przed budzikiem) zwykłe rześki, szybko idę do WC piję szklankę herbaty, łącznie schodzi gdzieś 5-10 minut. Potem wracam do łóżka. Dalej się afirmuję, próbuje WILDa (który nie trwa długo, bo wiem że się nie powiedzie, szybko mi się nudzi), ale znowu zasypiam! I co? I budzę się we śnie. Na samym początku snu, jak jeszcze świat się kreuje i najczęściej widzę ciemność, która po kilku sekundach staję się jakimś miejscem. I najlepsze jest to, że zawsze coś mnie budzi, słyszę teksty typu 'zaczyna się', 'przecież to sen' i natychmiast jestem świadomy.

Ani to WILD bo zasypiam, ani to MILD bo nie mam żadnego znaku snu, ani specjalnie zapamiętanej mantry, ani to DEILD bo snu jeszcze nie było, uświadamiam się na samiuteńkim jego początku, ani VILD bo niczego nie wirtualizuję. Ta technika po prostu nie ma jeszcze nazwy. Jednak na mnie działa wyborne.

Jesteś mi bliska, może to opatentujemy. W każdym razie powinnaś się cieszyć, że właśnie ta hybryda jest twoją techniką, ponieważ jest ona niezwykle prosta do przeprowadzenia Smile

Dlaczego to tak krótko trwało? Bo jak sama napisałaś, dopiero zaczynasz i jeszcze średnio potrafisz utrzymać świadomość/stabilność snu. To przychodzi z czasem.

Pozdrawiam i życzę rychłej perfekcji w LD!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Snake190 dnia Pią 16:17, 26 Gru 2014, w całości zmieniany 5 razy

Witam,
To co Ci się udało to DEILD, szybki świadomy powrót do snu, szybki WILD.
Mi czasami udaję się DEILD spontanicznie. Sam nie wiem od czego do końca zależy sukces w tej technice, ale wiem że na pewno jest zależny od nastawienia. Nie wykluczone, że udało Ci się bo tego chciałaś, nastawiłaś się na WILD, a akurat miałaś do tego warunki - obudzenie się w trakcie fazy REM i nie przerwanie jej.
Sposoby na DEILD, masz opisane w tych tematach:
http://www.psajko.fora.pl/poradniki-wild,56/szybki-wild,4538.html
http://www.psajko.fora.pl/poradniki-wild,56/deild-poradnik-powrot-do-snu,1186.html
http://www.psajko.fora.pl/poradniki-wild,56/time-to-ld,3021.html
Albo powtórz to co zrobiłaś, duża szansa że wyjdzie ponownie Smile

@Snake. To co wykonujesz, to nic innego jak WBTB gdzie próba WILD'a na koniec jeszcze zwiększa szansę na uświadomienie w następowym śnie.
Poza tym, MILD nie opiera się na znaku, ale na pamięci prospektywnej. Intencja pamiętania o X po zobaczeniu Y. Do zmaksymalizowania skuteczności tej techniki wykonuje się trening pamięci prospektywnej na jawie.

Post został pochwalony 0 razy

Nawet nie sam przebieg tej techniki mnie dziwi, tylko czas, w którym ją wykonałam. Dosłownie kilka sekund, ale to chyba za sprawą tego, że obudziłam się w fazie REM? Smile

Post został pochwalony 0 razy

Tak. Moje powroty do snu trwają często mniej niż 15 sek Smile

Czasami się budzę w bez ruchu i nie otwieram oczu i czuje specyficzne poczucie ciała, sygnalizujące że mogę wrócić do snu. I wtedy łapią mnie wibracje i jestem we śnie.

Post został pochwalony 0 razy